Uchylam rąbka tajemnicy w sprawie pewnego FANTASTYCZNEGO (nieprawdaż?) pomysłu.
Otóż wiedziona chęcią stworzenia czegoś WYJĄTKOWEGO poprosiłam o współpracę naszą PREZESKURĘ z Pastelowego Kurnika. Mam już taką starą świecką tradycję, że na kolejny rok przygotowuję sobie kalendarz ze zdjęciami kotków tymczasowych z ubiegłego roku. Jak on wyglądał w zeszłym roku, można zobaczyć TU (klik).
Teraz zapragnęłam czegoś SZALONEGO, a jak szalonego, to gdzie szukać? Kogo prosić? Wiadomo!
Tak jak wszyscy zachwycam się rysunkami Hany. No i gdyby tak...
Myślałam, zastanawiałam się i napisałam petycję. Pani Prezeskura rozpatrzyła ją POZYTYWNIE!! Jak to Ona! Zapaliła się od razu, WSPARŁA MNIE, roztoczyła wizje, zrobiła śmiałe plany (mam nadzieję, że o nich napisze też u siebie), a przede wszystkim wzięła kredki do ręki i zaczęła RYSOWAĆ! Hura! Kura! :)
Pomysł jest taki, aby połączyć talent Hany z moimi zdjęciami, bo one jednak, wybaczcie, muszą być, aby tradycji stało się zadość.
Jestem pewna, że same rysunki zrobiłyby furorę, ale to kalendarz i miejsce na moje kotki! To nie podlega negocjacjom, hrehrehre. :)
Was wraz z Haną prosimy o opinie, rady, porady, krytykę, no i o... namiary na drukarnię - jakąś niedrogą! Oferty, które znajduję, są za drogie, mniej niż 20 zł (z dostawą) przyzwoitej jakości nie da się uzyskać. A gdzie jakiś plusik uzyskać...
Jakie plany co do tego kalendarza, co tam chodzi nam po głowie, to się jeszcze okaże. Najpierw pogadajmy.
Każda strona będzie inna! Na każdej zostanie wykorzystane moje zdjęcie z tymczaskami, do którego Hana zrobi rysunek, a potem będzie to zmiksowane w całość.
Dziś SZCZERZE się wypowiedzcie, drodzy czytacze:
- czy Wam się podoba taki pomysł?
- co myślicie o tym przykładowym zdjęciu?
- w kierunku jakiej okładki iść, kolorowej czy spokojnej?
- proszę o pomysł na napis na tym zdjęciu, ruszcie głową i sypnijcie dowcipem :)
- kupilibyście taki kalendarz, żeby wesprzeć szczytny cel? Zwierzęcy rzecz jasna. :)
- pomysły proszę jakieś jeszcze inne, ale w konwencji tego podstawowego
- kto ma (lub ma znajomą) drukarnię i wydrukowałby to dzieło wielkie i ważkie w jakiejś miłej cenie, przyznać się, proszę!
A przede wszytkim, nie chcę tu nic mówić, ale czas odkładać do skarbonki zaskórniaki, bo... Czy muszę pisać bo co? On NADCHODZI po prostu:))
Hana, dziękuję ci, kokocHana!
PS. Dziękuję za wczoraj. Niech żyją blogi, niech żyje Internet, niech żyją cudowni ludzie, którzy tu zaglądają. Mamy moc, mamy siłę! To niesamowite!!
(Niełatwa) Reszta należy do Joli.
**********************
ZDJĘCIA JAKO BARDZO NIEUDANE PROJEKTY USUNĘŁAM Z TEGO POSTA.
NIECH NIE STRASZĄ.
Pomysl przedni! A to dlatego, ze czegos takiego jeszcze nie bylo.
OdpowiedzUsuńJa na pewno wespre i kupie, bo jak nie kupic takiego szczytnego skarba?
O ile sie nie myle, dotad drukowalas kalendarze w Vistaprint ( ja zreszta swoje drobiazgi tez im zlecam do druku). Czy druk u nich jest nieoplacalny? Wiem, ze im wieksza ilosc zlecisz, tym taniej wychodzi cena jednego.
Okladke zrobilabym tak spokojna, ze nie wiem, bo tym wieksze byloby zaskoczenie zawartoscia kalendarza.
Oraz nie mam zupelnie pomyslu na reszte zawartosci, ale nie watpie, ze Twoja i Hany kreatywnosc i tak przebije wszystkie swiwtle pomysly. ;)))
Aaaa, i bez watpienia marzec MUSI byc poswiecony Bulczykowi. :)))))))))))
UsuńW Vistaprint 100 egz. wychodzi po ponad 32 zł, strasznie drogo.
UsuńMam nadzieję, że dopracujemy z Haną ten projekt na tyle, że będzie fajnie się oglądało. :)
Zostałabym przy wersji spokojnej ale cyfry w kratkach-często robię notatki.
OdpowiedzUsuńChętnie poszczekam na ten kalendarz:)
Zapytam Syna jak by to wyglądało-pracuje w drukarni.
Miłego...
Kratki koniecznie! Ja tez bazgrze po kalendarzu, wiec powinno byc miejsce na bazgroly. :)
Usuńi ja też dołączam do prośby o kratki na bazgrołki... koniecznie są mi takie potrzebne...
Usuńkalendarz oczywiście zakupię z wielką przyjemnością... :)
Dziewczyny, może być z tym problem, bo kiedy się szuka taniej oferty nie można zbyt marudzić. :((
UsuńWersja spokojna jak dla mnie. Co ten smok trzyma w mordzie??? Papieros elektroniczny???
OdpowiedzUsuńMnie tam sie z czyms innym kojarzy, ale mnie sie zawsze kojarzy...
Usuńoj kobitki, wędkę trzyma! tylko pytanie, czy chce je na nią złowić, czy nią dzikuski rozbawić? ;)
UsuńRozne ja wedki widywalam... ale takiej jeszcze nie.
UsuńKryptopornografia, nic wiecej! :)))
Anka, obrzydzasz mi ten rysunek :((
UsuńJa widzę, że smok opiekuje się kociakami, zabawia je :)
Hana, popraw myszki na końcu wędki!
Smok powstał spontanicznie i szybko, aby Wam pokazać, co i jak. A co, myszka z piórkiem w ... się nie podoba? Mój powiedział, że dziwna jest, ale do piórka się nie przyczepił, hrehrehre!
UsuńPantera, oj ti, ti:)))
UsuńA nawet TI, TI, TI!!
UsuńCzy na innej propozycji okładki jest lepiej? :)
O cale niebo! Juz tak hmmm... tego no... nie przypomina. :)))))))))))
UsuńPantera, żałujesz, co?
UsuńCzy ona jest zdolna do skruchy?? No nie wiem, Hana, czy możemy robić sobie nadzieję. :)
UsuńPantera żałuje, że wędka przestała Jej się KOJARZYĆ. Dzie tam skrucha!
UsuńPomysł świetny, oczywiście jestem chętna na taki kalendarz :) co do zawartości, to myślę, że w trakcie pracy nad nim coś się wykluje. Twoje zdjęcia, Gosiu i Hany niesamowite rysunki stworzą taką mieszankę na pewno, że kalendarz będzie hitem :)
OdpowiedzUsuńI dobra wiadomość co do Malina :)
Lidko, na to liczymy z Haną, choć mnóstwo niepewności jest w nas i stąd te dzisiejsze pytania :) Jeszcze wszystko można zmienić, koncepcję też.
UsuńDla Malina świetna wiadomość, czyż nie jesteśmy wielcy?! :)
Jesteśmy :) Widzę, że Marija dołączyła do "timu", więc na pewno wyjdzie coś fajnego :))
UsuńJa też nie zauważyłam ,że smok trzyma wędkę z myszkami w pysku :))) Myślałam, że to jad hrehre ....
Jasne, ze kalendarz potrzebny jest!
OdpowiedzUsuńDla mnie moze byc wersja psychodeliczna! Albo spokojna.
Wolalabym kotki nie obciete wedle zarysu.
Nie wiem czy to bybylo strasznie drozsze, ale moze by kaledarz wiszacy i jak wisi to widac dwie strony - na gorze (z dziura na gwozdz)jedna ilustracja, na drugiej, nizszej kartce (ktora tez ma dziure na gwozdz, ale na dole, bo za miesiac, jak sie ja obroci to bedzie tom gornom) - druga ilustracja i kalendarz....jeszcze nie wiem czy bym tak wolala.
Zapytam przyjaciol, ktorzy maja przyjaciela drukarza, oni wprawdzie w Warszawie, ale zapytac o cene mozna...chyba, hrehreher
Agniecha - rzeczywiscie papieros, a z tego papierosa splywa trucizna czyli nikotyna. Jak na moj gust smok moglby miec dluga cygarniczke i byc Marlena Dietrich
tak, opakowana, i cylinder!!!! A do tego, żeby był na papierze, na którym łatwo można wszystkim pisać - nie znoszę tych nabłyszczanych, śliskich papierów, co to na nich nic nie widać nigdy, a już zwłaszcza, kiedy przyjeżdża śmieciarka!!!
UsuńOpakowana, zdaje się, że taki kalendarz byłby droższy i to sporo. Tyle samo miejsca zajmie A4 taki, że ma 12 osobnych kart podzielonych na pół; zdjęcie i widok miesiąca.
UsuńWersja ze smokiem a'la Marlena Dietrich super :))
Matowy papier, zanotowałam.
O to, to, każda inspiracja na wagę złota!
UsuńBardzo fajny pomysł, dziewczyny! :))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardziej podoba mi się wersja spokojna. Rozjaśniłabym może kolory rysunku, żeby bardziej się łączyło z kociakami. Żeby było wrażenie, że to naprawdę jedna całość. Ale to takie tylko moje spostrzeżenie. ;)
Drukarni niestety nie znam.
Jolu, trzymam kciuki za Malinową przyszłość! :*
Ok, czyli uspokoić całość i lekko nadać jej szlachetności :))
UsuńIdealnie to ujęłaś :)
UsuńWspaniały pomysł. Będę chciała taki kalendarz. Drukarnia w Krakowie chyba odpada, bo doszłyby koszty wysyłki i trudno o konsultacje. Ta psychodeliczna wersja chyba bardziej mi się podoba, ale spokojna też może być.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Jolę i Malina.
Koszty wysyłki są zazwyczaj przy większym zamówieniu darmowe, ja szukam oferty w całej Polsce, ale chyba nie znajdzie się taniej :(
UsuńMożna będzie zrobić dwie wersje, chyba :)
I ja trzymam kciuki za Malina i za Jolę.
Chcę taki kalendarz w wersji spokojnej ;)
OdpowiedzUsuńOk, zanotowane :)
Usuńja też preferuję białe tło dni, bo notatki robię! wrzesień jak dla mnie całkiem fajnie podpisany, do tych z weną twórczą nie należę więc nie będę kręcić nosem na żadne podpisy w takim bajkowym dziele :) dla mnie pomysł udziału Hany jest strzałem w dziesiątkę, będzie kalendarz wyjątkowy, niepowtarzalny! dla mnie bomba :) a okładkę dałabym kolorową, żeby przyciągała zainteresowanie, przecież to reklama zawartości!
OdpowiedzUsuńPomysł udziału Hany jest strzałem w dziesiątkę, będzie kalendarz wyjątkowy, niepowtarzalny! - ament!
UsuńA jeśli uda się na nim coś zarobić przeznaczymy to an szczytny cel :)
Pewnie, że się uda. Toć to będzie seria Bardzo Limitowana i dla Wybrańców!
UsuńCzy jam jest na liscie?
UsuńHm... Selekcja będzie ostra. Mus powołać Komisję Selekcyjną:)
UsuńWiem! Zrobimy klasówkę, hrehrehre!
UsuńGosia, przybij piątkę!
UsuńNo trudno:((( obędę się bez kociego karendarza,hlip,hlip...
UsuńW życiu! Bez ciebie ja nie robię :((
Usuńnajsamprzód FOCH!
OdpowiedzUsuńbo co, my tu niby zawsze gadamy nieszczerze???
a po sekundo, to wywróżyłam tę współpracę ;P
oraz kupię, a jakże!
oraz jeśli mam być SZCZERA (uch, ten foch mi chyba nie przejdzie), to wersja spokojna i w tej wersji ze smokiem wygląda to na taki bardziej kalendarz dla dzieci ( kolorystyka)
Viki, sama wiesz jak jest w blogowisku! Przecież wszystkim się zazwyczaj wszystko podoba, a mnie chodzi o pomysły, uwagi, bo przecież tego jeszcze nie ma, to się tworzy i wszystko można zmienić!
UsuńWięc, nie ma co się fochać, moja kochana!
kurna chata, przecież żartowałam ;P
Usuńno i te 789 som fajne :)
Jak dla mnie to wersja psycho bo czy u Ciebie jest spokojnie z tymi miaukotami? Bardzo chętnie zamówię egzemplarz dla siebie. Co do drukarni to niestety nie mogę w żaden sposób pomóc. Ale bardzo kibicuję pomysłowi i czekam na wyprzedaż.
OdpowiedzUsuńNa sprzedaż raczej na razie, bo wyprzedaż to będzie jak nam zostanie bo nikt nie będzie chciał go kupić! :))
UsuńNo miałam na myśli normalną sprzedaż oczywiście ale ponieważ jestem pewna że kolejka będzie jak po buty za - 90% ceny to skojarzyło mi się z wyprzedażą:)
UsuńO to, to!
Usuń:))) Tak będzie, na pewno!
UsuńDla mnie obie wersje mogą być. Fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńFajnie, dzięki :)))
UsuńPomysł super! Tylko rysunki Hany mogłyby być na jasnym tle, to znaczy mniej intensywnym, takim bardziej rozbielonym (?), bo tak jak jest, to wydaje mi się, że te kotki trochę giną przy ilustracji; wiem, że rysunki Hany są zawsze takie intensywne kolorystycznie - no cóż, osobowość twórczyni się przebija - ale ten smok tak jakoś dominuje... Podoba mi się pomysł Krysi (Opakowanej) z dwustronnym kalendarzem, ale jeśli to ma zwiększyć koszy, to lepiej nie.
OdpowiedzUsuńCenne uwagi, Ninko, zaraz jeszcze wkleję inną wersję. Zobaczymy.
Usuń(To zwiększy koszty, niestety.)
Ninko, na jasnym tle nie będzie tego efektu. Mogę rysować na "spokojniejszym" papierze, nie musi to być zielony, czerwony, itd. Jednak zbyt wielkiego wyboru tu nie mam, ponieważ tego typu papier jest albo biały, albo kolorowy. Na białym będzie niedobrze, rysunek jeszcze bardziej "wyskoczy". Cała gama kolorowego papieru jest do kupienia, owszem, ale to jest papier fakturowy, do pasteli, i taki "kalendarzowy" rysunek na nim wyjdzie źle, bo kreska się rozlezie. Ale rozejrzę się. Na pewno jest gdzieś jakiś stosowny papier.
UsuńMożna całość stonować w programach komputerowych, trochę wtedy Twoje rysunki Hana, stracą pazur. Jeszcze pomyślimy...
UsuńMogę przecież stonować rysunki bez użycia programów, ale weźcie też, proszę, pod uwagę, że komputer wyostrza barwy - to raz. W druku też to siądzie trochę - to zależy od jakości papieru i wielu innych czynników.
UsuńPatrzę na to teraz i uważam, że propozycja z wyciętymi kotkami jest lepsza. Trzeba tylko to podciągnąć graficznie. Zaangażujemy Maryję jak już będzie mogła, żeby nie gnębić Twojego, hrehre :)
UsuńGosia masz rację ta wersja z wyciętymi ,trzeba popracować nad kompozycja ,ten napis zeby sie tak snuł w formie dymka . Mogę się tym pobawić ,ale tak jak wspomnialam w przyszłym tygodniu , bo za godzinę będę miała gości ,a odmeldują się w niedziele .
UsuńPomysł bardzo dobry ,tylko trzeba go dopracować graficznie . Alucha ma rację kociaki nie siedzą w całości przez to ,że mają wycieniowane krawędzie uciekają z całości , żeby je osadzic ,należałoby krawędzie rozmyć . Ja osobiście przychylała bym się do koncepcji Opakowanej nie wycinała kotów ze zdjęcia tylko rozmyła otoczenie kotów i osadziła bym w tym smoka ,no i napis bym go wypóściła z pyska smoka . Jeśli chciałybyście mojej pomocy w tej kwesti to dobiero w poniedziałek ,bo przez najbliższe kilka dni jestem uziemniona . Wole wersje psychodeliczną i reflektuje na kalendarz ,a teraz odmeldowuje się Przed nami czas zadumy ,refleksji i wyciszenia życzę .
OdpowiedzUsuńAcha ten napis mogłaby także wypisać Hana ,odpowiednio komponując .
Maryja, jestem ci wdzięczna za te uwagi. Bardzo mnie przekonują. Zaraz zrobię wersję bez obcinania zdjęcia.
UsuńTwoja pomoc pewnie bardzo sie przyda, co Hana? :)
Tak sobie pomyslalam, ze tlo smoka i nastepnych roznych moze sie rozjasniac w strone kotkow i przechodzic w kocie tlo (czyli koty nie "wycinane"). Czy bedzie bonus z Ruficzkiem kochaniutkim?
UsuńCzyż Ruficzek jest tymczaskiem?? No dooobra, coś pomyślę dla ciebie! Może na okładce?? Dla zmyłki, hrehrehre ;))
UsuńTe rozjaśniania, przyciemnienia to trza umieć... Cała nadzieja w Maryji i w Ogniomistrzu. :)
UsuńWszystko można rozjaśnić, przyciemnić, dołożyć, przesunąć, itd. Ale to wymaga czasu, i to wcale niemało! Graficzne programy są bardzo pracochłonne, to tylko się tak wydaje, że myk, klik i już! Ogniomistrz zrobiłby nam z tego perełeczkę, ale on po prostu nie ma aż tyle czasu. Jeśli ma go trochę Marija (Marija, masz?), to nasza współpraca (Gosianka, Marija, Ogniomistrz i ja) może przynieść oszałamiające efekty.
UsuńRuficzek jako derektor stada !
UsuńDokladnie to, co Ewa napisala, przeciez Rufinio to najwazniejszy najcierpliwszy czlowiek w tym calym interesie :P Wy jestescie Personel Lysy, ale ktos musi to w garsci trzymac!
UsuńJa chce Oszalamiajace Efekty!!!!!
UsuńOpakowana, mówisz, masz! Czekaj cierpliwie. Nóżkami możesz przebierać.
UsuńHana, musisz narysować smoka co oszołomi Opakowaną!
UsuńJuż ja Jej narysuję...
UsuńOszołomi EFEKTAMI!! :)
UsuńGosiu maila posłałam !
OdpowiedzUsuńEwo, genialnie!
UsuńNaprawde wysylanie maila jest genialne???? no masz, nie wiedzialam, z e jestem mocno genialna ;P
Usuńhrehrehre
Ale TAKIEGO maila nie umiesz wysłać, hrehrehre :))
Usuńna pewno nie, hrehrehrhe
UsuńA ja bym kotki większe, napis mniejszy - bo kotki mi giną. A dla mnie kotki najważniejsze. I też bym wolała bardziej spokojny
OdpowiedzUsuńElla-5
Czy na tych niższych propozycjach jest lepiej?
UsuńTak, smok mniejszy - ok. Kolorystyka też bardziej mi się podoba. Ale napis nadal dla mnie zbyt duży.
UsuńAle pewnie tak będzie, że każdemu co innego się podoba.
Ella-5
Jeśli chodzi o kolory to 6 i 7 na razie najlepsze, ale może więcej bieli? A wielkości zwierzaków to 2. :)
UsuńNo i coś się klaruje pomału...
UsuńO, 9. jest na razie najlepsza :)
UsuńJeśli o mnie chodzi, za duża jest dysproporcja między smokiem, a kotami. Obydwa "obiekty" funkcjonują osobno, nie czyta się to jak smok zabawiający kociaki.
OdpowiedzUsuńI ja tak to widzę. Pierwotna wersja na białym tle najlepsza wg. mnie. Mówią mi tu, że może smok powinien być ciut mniejszy, a kotki większe.
UsuńNapis jest beznadziejny, trzeba to absolutnie zmienić.
Miałam na myśli ostatnie wersje, bez "szparowania" kotów, gdzie smok w lewym, górnym rogu.
OdpowiedzUsuńI pamiętajcie, że to wcale nie musi być smok, smok to pierwszy kot za płot!
Dziewczyny przyślijcie mi w poniedziałek @ ty Hana rysunek ,a ty Gosia zdjęcie ,a ja sie zabawie kompozycją i zobaczymy jak to wyjdzie .
UsuńOk, tak zrobimy. Nawet dziś, a Ty zrobisz jak będziesz mogła. Dzięki!
UsuńJes, jes, jes! Marija na Prezydenta!
Usuńa moze i papieza? To juz bylby, wedle ludowych powiesci, drugi taki papiez? Czy za bardzo antychrystuje?
UsuńHrehrehre!
UsuńDla mnie nie za bardzo, ale chyba Maryji tak źle nie życzysz. :)
UsuńPomysł za pomysłem, nie nadążam. Ta druga wersja bardziej mi się podoba, nie wycinane kotki i smok bardziej z boku.. Zapytam zięcia, on ma kontakty z drukarniami, może mi powie jakie są koszty.
OdpowiedzUsuńPowiedz, że to na zwierzątka biedne :))
UsuńNo co jest? Dawać dowcipne wierszyki, napisy, podpisy, rymowanki i białe wiersze!
OdpowiedzUsuńHanuś, to jest pomysł ! Gosiu podaj, które cudaczki bendom w kalendarzu, Będziem peany na ich cześć pisać. Albo wierszyki uwielbiające !
UsuńNa razie macie te dwa Sysię i Prysia, reszta to tajemnica wydawczyń, hrehrehre :)
UsuńPomysł wspaniały.
OdpowiedzUsuńNajtrudniej będzie o drukarnię. Chodzi o czas.
Ale kciuki trzymam :-)
Drukarnie teraz są szybkie jak wiatr! Realizują w 24 godziny. :))
UsuńW moim odczuciu kalendarz psychodeliczny :)) u góry jest super taki czysty biały mniej mi się podoba. Smok mogłyby być na przykład łagodny uśmiechnięty jak złoty Wrzesień :) nie śliniący się. Kotki cudne po prostu są a tło bardziej stonowane ale złote jak złota Polska jesień. Ale sam kalendarz pięknie wygląda z czarnymi paskami i światełkami czy powiedzmy planetami :)) Ale to moim zdaniem odczuwacza odbiorcę kolorów i form. :) Piszę nie czytając opinii powyższych.
OdpowiedzUsuńAle raz jeszcze popatrzyłam, przyznaję że stonowany: ramka brązowa i kolory bardziej stonowane. Dłużej nań patrząc, lepiej się czułam, niż na ten psychodeliczny który robi wrażenie mocne już na wejściu. :) Silne uderzenie kopa daje, natomiast na ten stonowany, wraz z ramką, można patrzeć nie doznając uderzenia i podniesienia nastroju. W tym jest spokój więc chyba jednak stonowany. :)
OdpowiedzUsuńI ja dochodzę do wniosku, że neutralne tło lepsze.
Usuń:) Mogę? Choć na kalendarz nie reflektuję. Z zasady.
OdpowiedzUsuńPomysł przedni. Kolory z nr 1 są dobre, można je rozjaśnić na bardziej pastelowo i dopasowywać do kolorów miesięcy, pór roku.
Smok może być duży i dodatkowo trochę koci. Np ogon może mieć zawinięty jak Vituś na jednym zdjęciu na transporterku u w jego ujęciach te ciciątka wycięte i z cieniem. Smok bardziej winien być od frontu, bardziej z tyłu niż z boku, wędka w łapie a myszy czy piórko (listek, szyszka, truskawka w zależności od pory roku) winna dyndać z przodu i lekko z boku. Morda/paszcza/pysk uśmiechnięta. W zależności od ujęć kotów, smok może przybierać inne pozy, może robić za drapak lub kontenerek... i zawsze trochę 'ukocony' w jakiś sposób, jak dobry koci smoczek (cumelek kojący). Ufff.
Kratki na kalendarzu, pewnie dobry pomysł.
W sumie, zrobicie jak Wam lepiej, ale ja przez chwilę poczułam się taka szczera. Hrehrehre!
Echo, a co to za zasady! Wiesz, że są po to, aby je zmieniać.
UsuńNie zamówisz naszego kalendarza na szczytny cel???
Będzie trzeba cię wydzie... Nno!
Resztę zanotowałam. Juz kajet z wnioskami pęka w szwach. :)
Z tą szczerością to nie ma co żartować!
Hrehrehre! Bo Wy jeszcze nie wiecie, że każda kartka w kalendarzu będzie z innym motywem! Ale to już pozostanie naszą słodką tajemnicą - niespodzianka musi być!
OdpowiedzUsuńO tak, ja już znam kolejny rysunek i jest genialny! Już się cieszę na niespodziankę. :)
Usuńno wiesz, jakby na kazdy miesiac byl ten sam smok z Twojej stadniny to bysmy strzelily mega kurofocha!
UsuńPsychodeliczny-stonowany ;) Obrazek na takim tle jest lepiej widoczny, ono nie musi być takie ostre ale żeby był kontrast. Wiem, ze smok to tylko przykład ale gdyby miał przednie łapy to po pierwsze primo mógłby w nich a nie w paszczy trzymać to coś co ma być wędką (no może i ślepa jestem ale bez podpowiedzi w życiu bym tam nie widziała wędki) a po drugie primo nie wyglądałby jak kaleka ;).
OdpowiedzUsuńDla mnie fajne by było jeszcze umieszczenie krótkiej historyjki kociaków ze zdjęcia, nawet drobnym drukiem gdzieś pod obrazkiem, np: "dwa małe dzikusy wyciągnięte z rynny, po x czasu oswajania znalazły kochających dużych" zresztą Gosianko sama najlepiej wiesz co byś napisała :)
Olena, to jest smok, który jest w trakcie ewolucji, a wtedy różne rzeczy się dzieją... Jedno wyrasta, inne znika. Temu smoku akurat zniknęło:)))
UsuńHana aż się bojam efektu końcowego - co i gdzie temu smoku wyrośnie ;)))
UsuńNo właśnie... Gender?
UsuńBoszszsz, ja dopiero teraz zauważyłam po dość sporym powiększeniu co to temu smoku z paszczy wystaje! Bo myślałam że się świnia ślini i już miałam napisać - weź Gosiu powiedz tej Hance niech ineego potwora narysuje, a tu pacze i pacze... no mysz na dyndałce! No teraz to już rozumięł hihi!
OdpowiedzUsuńJak ja bym sie miała wypowiadać na temat tego kalendarza to bym Ci powiedziała że najbardziej podoba mi się pierwszy, ten oryginalny na samej górze, a zaraz po nim ten z numerem 7. No i czywiście liczę na to że Hana się weźmie i namaluje dwanaście obrazków na dwanaście różnych kocich miesięcy :-)
No i teraz już doczytałam co Hana dwa komenty wyżej napisała. Brawo!
UsuńHana, chyba ten smok się nie przyjął... :(
UsuńBędzie inny (-a).:)))
Usuńa mnnie sie on podoba...z tym papierosem elektronicznym i moze rzeczywiscie dorobisz mu cylinder i bedzie Greta Garbo?
UsuńKrysiu, padłam :DDDDDDDDDD
UsuńGreta Garbo hahahahahaha
Viki - no ale sama powiedz - czy nie pasuje?? hrehrehreh
UsuńJa ten kalendarz JUŻ ZAMAWIAM!!!
OdpowiedzUsuńZ pokazanych projektów najbardziej podoba mi się ten w sepii, a w części "użytkowej" ważne jest, żeby w kratkach z datami było miejsce na zapiski (typu: okulista godz. 11:00).
Z praktyczną pomocą niestety nie mogę przyjść, bo żadnych takich znajomości ani możliwości nie mam.
A Malinka swatałam na FB i trzymam za niego kciuki.
Postaram się wybrać taki z miejscem na zapiski, ale nic nie obiecuję, bo szablony są z góry narzucone, a ja muszę patrzeć na cenę.
UsuńJola, co z Malinem??? Napisz nam tu coś...
Witam
OdpowiedzUsuńNawet gdybym miała zaciągnąc pożyczkę kupię kalendarz żeby co dzień patrzec na te wszystkie pięknoty. Mnie odpowiada każda wersja byle było dużo miejsca na bazgranie wszystkich ważnych i nie ważnych spraw.
Czekam na informację kiedy można zamawiac to cudo (bo że do będzie cudo jestem na 1000% pewna)
Gratuluję pomysłu
Pozdrawiam
Wirginia (wierna ale jak dotąd nie komentująca czytelniczka)
Wirginio, czuję na sobie wielką odpowiedzialność (z racji tej pożyczki). Dzięki!
UsuńDodam że kupię dwa jeden będzie w prezencie. :))
OdpowiedzUsuńElko, mam nadzieję, że każdy weźmie z Ciebie przykład. :)
UsuńDo wydawania opinii to ja sie wyjatkowo nie nadawam:))) Ale za pomysly podziwiam niezmiennie:))
OdpowiedzUsuńMnie tam jest zwyczajnie miło, że zajrzałaś na ten koci blog. :)
UsuńMnie tam jest zwyczajnie miło, że zajrzałaś, Kobieto z Fajną Fryzurką :)
Usuń6, moze 9, ale jeszcze nie to.....i pytanie - co sie stalo z rekami/nogami smoka...jak moze miec tylko dwie sztuki konczyc, czuje tu jakas grubsza niesprawiedliwosc losowo....skladam wniosek o pare konczyn dla smoka. bo ogolnie on jest piekny.
OdpowiedzUsuńTen smok dopiero jak wyewoluuje to będzie mógł zamieszkać na kalendarzu. Postanowione. Hrehrehre :)
Usuńa to bedzie jeden smok w wielu przebraniach???
Usuńi z nogami?
UsuńOj tam, tyle byś chciała wiedzieć! Przyjdzie czas to zobaczysz, hrehrehre :))
UsuńOpakowana, wyżej wyjaśniłam, że on jest w trakcie ewolucji:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!!! Ja oczywiście też zgłaszam chęć kupna kalendarza, wolę wersję spokojną. I bardziej mi się podobają kotki w wersji pełnej, nie wyciętej no i trochę mi żółty kolor tła nie leży. Już się cieszę na rysuneczki Hany:))))
OdpowiedzUsuńDzięki, Mika za opinię. Ja myślę, że po prostu ten pierwszy przykładowy obrazek nie jest najszczęśliwszy. Hana już machnęła dwa kolejne i są o wiele, wiele lepsze. Będzie przebój!
UsuńA ja nie będe marudzić, wszystkie wersje są ok, ważne, że to są ryskunki Hany i Gosianki tymczaski i już:)
OdpowiedzUsuńTwórzcie dziewczęta, ale będzie pamiątka!!!!!
I to jest odpowiednie podejście, Mnemo :))
UsuńPomysł przedni ! Zgłaszam chęć zakupu kalendarza z każdą bestyją, która wyjdzie spod ręki Hany.:)
OdpowiedzUsuńSuper, Alu, dziękuję ci!
UsuńGosia, trzeba zwiększyć nakład:)))
OdpowiedzUsuńTak jest, Szefowo!
Usuńkupię kalendarz, to wiem, bo uwielbim Twoje zdjęcia ze zwierzakami, ale myślę, że choć rysunki są wspaniałe (a może dlatego właśnie), to zaciemniają sedno zdjęcia. Wolałabym tylko zdjęcia kociaków. Mówią same za siebie. Nie potrzebują przewodnika :)
OdpowiedzUsuńEwo, specjalnie dla Ciebie będą też zdjęcia kociaków. :)
UsuńSmok wyewoluował, ale nie wiem, czy Was zadowoli:)))
OdpowiedzUsuńMnie zadowolił w zupełności. :))
Usuńwiesz, że możesz na mnie liczyć w kwestii odczarowań, nie zawiodę.
OdpowiedzUsuńPomysł może i fantastyczny, wykonanie w stylu "grafik płakał jak projektował". Jeżeli chcesz sprzedać kalendarz z zyskiem nie tylko w kółku wzajemnej adoracji kotolubnych starszych pań to:
- po pierwsze, potrzebna jest spójna idea, taka jak tu http://allegro.pl/kotografika-2015-kalendarz-charytatywny-dla-kotow-i4737413103.html (dość karkołomne połączenie grafik w różnym stylu, ale wyszło) albo tu http://zkotami.blogspot.com/2013/05/purr-wars-saga.html (na tym blogu jest więcej plakatów kotofilmowych, super pomysł). Bo ja wiem, kolażowy komiks?
- po drugie- inne zdjecia. Masz sporo fajnych fotek tymczasków, nawet i Sreberek- ludzie nie chcą oglądać przez cały miesiąc na ścianie przerażonych wypłoszów, wolą zadowolone koty, które paczą oczkami i zachęcają do adopcji,
- po trzecie- profesjonalna grafika.
Chyba że to kalendarz dla ciebie i na prezenty dla znajomych- to inna historia.
Dziękuję za opinię, bardzo wyczerpująca :)
UsuńWiesz, Megi, kalendarz ma być naszym blogowym wspólnym wytworem, czymś amatorskim, swojskim i nie chcę żadnego napinania się na arcydzieło. Jego wartość polegać ma, w mojej ocenie, na czymś innym niż na profesjonalnej grafice. Będą w nim moje kotki na zdjęciach i rysunki Hany. Grafikę zmiksuje Maryja, lub inna zaprzyjaźniona osoba. To wystarczy. Zgadzam się, że to zdjęcie i cały ten pokazany w poście projekt miesiąca jest nieudany, mamy już kolejne, coraz lepsze. Kalendarz będzie wspaniały, wiem o tym. Nie zamierzamy zarobić na nim kokosów, to ani ta skala, ani takie plany. Jest pewnie za późno na taką profesjonalną akcję. W tym kontekście to będzie kalendarz dla przyjaciół blogów (Za Moimi Drzwiami i w Pastelowego Kurnika). Z jakichkolwiek zysków z jego sprzedaży skorzystają również przyjaciele blogów będący w potrzebie (zwierzęcej). Mamy co do tego plany. Siła "kółka wzajemnej adoracji kotolubnych starszych pań" jest wielka, a ponieważ nie tylko one zaglądają do mnie i do Hany to nie obawiam się o niepowodzenie tej akcji. Ciebie też zapisuję na jeden (co najmniej) egzemplarz. :))
Pomysł rewelacja!!
OdpowiedzUsuńJa już jeden taki WASZ kalendarz zaklepuję...
Podoba mi się pierwotna wersja nr 2 - czyli taka spokojna... na tym czarnym wszystko się gubi...
Będzie spokojniejsza, też tak uważam. :)
UsuńA może znaleźć sponsora, jakąś firmę, która za reklamę na kalendarzu opłaci koszt druku?
OdpowiedzUsuńJa wybrałabym wersję ze spokojnym tłem, bo wtedy obrazki i zdjęcia są wyeksponowane.:)
Sponsorze, gdzie jesteś???
Usuń:))
Pomysł jak zwykle rewelka :)
OdpowiedzUsuńSpokojna wersja mi sie podoba, ale 4 tez..