Dziś zamiast kończącego się już cyklu morskiego.
W nawiązaniu do poprzedniego posta Hana KocHana zwizualizowała wnętrze osoby łażącej po blogach, aby komuś przysrać, zrobić przykrość, dotknąć, obrazić, oskarżyć, osądzić, pouczyć, opluć i uknuć intrygę, aby poczuć swoją moc.
Tytuł dzieła: :))
Nieświadoma niczego Nienawiść zmierzająca nieuchronnie ku otchłani, w której czeka na nią ciepła miejscówka i wyluzowany hejter.
W całości.
I w szczegółach (można powiększyć kliknięciem).
Podziwiam Hany talent, uwielbiam jej rysunki. Dziękuję!
Nienawiść jest obrzydliwa - świetnie to Hanie wyszło, ale trzeba przyznać, że torebeczkę i dobrane do niej buciczki ma. :)
nie wiem dlaczego ale mi najbardziej podoba się ta owłosiona noga wystająca z kotła :-)
OdpowiedzUsuńGolonka?:-)
UsuńAgniecha, golonka to za chwilę, jak się schowa w kotle:)
UsuńMnie też ta noga skradła serce, hrehrehre :))
UsuńChociaż golona to ona nie jest.
UsuńSię opali i będzie jak golona.
UsuńNo ja nie moge, chyba tez zaczne malowac...
OdpowiedzUsuńDziefczyny, to jest łatwe!
UsuńA porteczki w paski i torebka :) jakoś tak swojsko wyglądają :D.
OdpowiedzUsuńEcho, bo one som wśród nas i to wszystko to zmyłka.
UsuńZemby jadowe wymiatajom!
OdpowiedzUsuńHANKA JEZDES WIELGA !!!
Weź, Pantera...
UsuńNo dobra, biere! :)))
Usuńpan Wiesiek z kotłowni sika do ognia? :D Hana, jesteś niemożliwa:D
OdpowiedzUsuńKlarko, to jest wyluzowany hejter Wiesiek. Beztrosko se sika, bo jeszcze się nie połapał o co cho. Ale zaraz zobaczy Nienawiść i się zacznie jatka!
UsuńI dżdżownica ucieka w popłochu !
OdpowiedzUsuńAniu, myślę, że to glizda ! Dżdżownice są dobre , choć nie mniej obrzydliwe :)
UsuńTo są glizdy wężowate, takie niewiadomoco.
UsuńOj dzieje się, dzieję :)
OdpowiedzUsuńnooo, i tu się mogę pośmiać pełnom gembom ( szczęśliwą na dodatek, bo pozbawioną zembów jadowych ;-)) )
OdpowiedzUsuńcudne to!
A z kociołka zwisa czuprynom skołtunionom ta z poprzedniego posta. Nie wytrzymala naszego śmiechu :) Pajonczek wręcz rozczula w tem towarzystwie !
OdpowiedzUsuńObrzydliwa ta nienawiść jak to nienawiść ,ale całość wielce budująca jest dla nas ,ludzi szlachetnych ;))) Dyskutowałabym tylko z określeniem zaprzyjaznieni hejterzy .Czy hejter jest zdolny do przyjazni ?
OdpowiedzUsuńHanuś w buciczki i torebusie włożyłaś całe serce ,najładniejsze z całego cyklu i do tego te pasiaste pończoszki :)) Cudne :)))
UsuńHajterzy się nie przyjaźnią ani z sobą, ani z tym zielonym smoczkiem płaczącym zębami ...
UsuńMarija, to jest zafałszowana przyjaźń między hejterami. Jak trwoga, to wiesz. Udajo, że się przyjaźnią, może uda się którego w kotle podtopić i tyłek uratować?
UsuńKotłowy, zęby nie płaczą, skapuje z nich jad.
Mam jedno zastrzeżenie gdy już ochłonęłam z zachwytu. Torebusia stanowczo za śliczna dla takiej paskudy.
OdpowiedzUsuńBe powtarzała do znudzenia: Hana jesteś WIELKA!
Ewa2, nie mogłam sobie odmówić...
UsuńMuszę powtórzyć, że jesteś WIELKA, Hano!!! Rysuj nam, rysuj!!!
UsuńRysuj, rysuj! Muszę zadać ci jakiś temat, hmmm.....
UsuńGosia, fajnie, że już jesteś, hrehrehre. Pełniłam honory domu:)
UsuńHano ! :))))
OdpowiedzUsuńDziefczynki, nie peszcie mnie, rumienię się i w ogóle. Ale głównie się cieszę, jeśli to Was rozbawiło:)
UsuńJesteś taką odwrotnością hejtera, czyli... jak cię nazwać? Na pomoc!
UsuńWiem!
UsuńRETJEH!
Zabrzmiało jakoś tak... arabsko?
UsuńUważam, że bardzo dostojnie :)
UsuńNo, prawie jak REJTAN.
UsuńZatchnelo mnie...TY TO MASZ TALENT! Hana, kolejny raz padam przed Tobom na twarz i uuklam rzewnie ze smiechu :)))) i podnosze sie z wielkim trudem.
OdpowiedzUsuńtorebusi zazdraszczam strasznie! A spodenki w paseczki pasuja niezwykle wprost. Wiesiek sikajacy dopelnia szczescia mego z dziela sztuki. Estetycznie i artystycznie i wrazeniowo czuje sie na dzis dopelniona! ale jutro jest nastepny dzien......
Jutro? Kolejny rysunek poprosimy! Hrehrehre!
UsuńZemby mnie rozczuliły hrehre ......jak również i pajonczek, jednakowoż ;))
OdpowiedzUsuńPiękne, piękne :)))
Opakowana, nie uda Ci się podpuszczka, hrehrehre!
OdpowiedzUsuńa dlaczeguz nie, Haniu mila? :P
UsuńA nie wiem:)
UsuńPodziwiacie, podziwiacie a nikt nie zauważył jaki ta paskuda-franca ma zadarty-wyniosły nochal... cudny!
OdpowiedzUsuńA w tej śliczne - dla niepoznaki - torebusi, zapewne jakiś nóż sprężynowy i składany bejsbol:)))
Nie, Kass, tablecik tam ma!
OdpowiedzUsuńCzyli kulturalna...a szkoda bo mi ten bejsbol bardzo pasował...
UsuńAle bejzbólem nie pohejtuje, mniejszy zasięg ma.
UsuńI Wrocławia na google mapach nie poogląda!
UsuńHano, Ty to masz talent...
OdpowiedzUsuńA torebeczka i buciki muszą być dobrane! Nie ma to tamto. Takie osoby nie lubią się pięknie ubrać dla niepoznaki? ;)
Lubio.
UsuńTorebeckaaa, aaaaa;)))
OdpowiedzUsuńA,co ta jadowa paskuda ma w torebusi???? Hana, skończysz, jako autor komiksów, mówię Ci:))
OdpowiedzUsuńP.S. To jest kompliment.
Ja już kiedyś Hanie napisałam, że Mleczko i Sawka to buciki mogą jej czyścić :))) Również mam nadzieję, że Hanusia nasza popłynie w świat na fali swojego talentu :) Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu :)
UsuńJa jej życzę z całego serca, oby sławnom była:))) Będę się chwalić takom zdolnom koleżankom......
UsuńMnemo, w torebusi tablecik, coby hejtnąc można było nawet w tramwaju.
UsuńBardzo miłe są Wasze komplementy, ale dzie mi tam...
Ja też znam Hanę, jakby co! Będę się grzać w cieniu jej sławy, ach!
UsuńSzykujcie kajeciki na autografy. Nie mogo być jakieś tam zwyklaki. Hand made majo być!
UsuńTa jest, pani celebrytko!
UsuńBedem Twoim impresarjo, jakby , co. Albo Ci nawet bedem pokój sprzontać......i to chyba bym nawet wolała:)))
UsuńA ja ci będę koty i psy hołubić jak będziesz zajęta gwiazdorzeniem!
UsuńDobra Dziefczyny, macie tę robotę!
UsuńDobra, dobra, juz rozne umowy byly na temat kto co robi dla Hany, ja do kuchni sie chyba zamowilam....i mam trzymac pastele (i postaram sie nie polamac, jak z szafy via karnisz bede skakac, bo moge brac tez etat kota. I psa).
UsuńA no w torebusi ma tablecik slbo laptopik, co by wejsc na jakiego bloga i troche jadu wyslac...,..A z L
OdpowiedzUsuńO to, to!
UsuńJad taki, że dronży skałę. Brawo Hana!
OdpowiedzUsuńTe rysunki są wprost obłędne!!!:))). To jest prawdziwy talent.
OdpowiedzUsuńErrata, to prawdziwe, najprawdziwsze wygłupy so!
UsuńHanuka, jesteś niemożliwa, a na początku były gruszeczki, cukierniczki (dla zmyły);))))) = btw: powiesiłam sobie wszystko w kuchni teraz;)))
OdpowiedzUsuńmnie urzekły te piersi przegięte w którą stronę trzeba - widać z daleka, że naturalne, nie silikon;)))))
Ojejuniu, Krecie, to mnie rozbawiłaś! Dzie, hejterka i silikon? Kasy nie ma na takie ekscesy, bo musi siedzieć i hejtować! To jej zwisły!
Usuń:)))))))) Kretka jest wielce spostrzegawcza :)
UsuńJa się muszę powstrzymywać, coby zgorszenia nie siać:)
UsuńGosianka ustawi, że blog dla dorosłych i hulaj dusza;)))
UsuńŁał, aż się obliznęłam!
UsuńHano, kłaniam się nisko Twojej wyobraźni i talentom także.:)
OdpowiedzUsuńElegancja i szyk w doborze dodatków, szkoda tylko, że po tej ślicznej torebusi jad się wylewa.
Ten przypadkowy hejter Wiesiek gasi z całych sił ogień pod kotłem ze strachu.
Alu, torebusie są mojom słabościom i muszą być śliczne! Nic mnie nie powstrzyma. Jeśli jad jom zeżre, to trudno. Ale wyjściowo musi być jak trzeba:)
OdpowiedzUsuńHejter Wiesiek sika z beztroski i gupoty, bo jeszcze nie wie, że Nienawiść nadciąga! Albo podświadomość coś mu brzdąka, ale on za cholerę nie kuma. To sika. Zawsze tak jest. Jeśli hejter nie wie co zrobić, to chociaż nasika.
Gosiaaa! Gdzie jesteś??? To Twój blog!!! Jolkaaa!!!
OdpowiedzUsuńJuż jestem, niezmiernie przepraszam, ale musiałam pożyć trochę w realu :((
UsuńNo i dzięki za takie piękne gospodarzenie na blogu!
UsuńA Jola gdzie to nie wiem...
Jola?
Chociaż, właściwie, tu jest całkiem... No i hejtery nie przyjdą, bo teraz to już ni ma to tamto. Wiesiek z Nienawiścią czuwajo.
OdpowiedzUsuńGosia, real jest przereklamowany!
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, ale oni nie wiedzo!
UsuńTo może, ja Was wynajmę i u mnie trochę czadu dacie???? Bom w niedoczasie okrutnym i zaniedbałam bloga okrutnie!!! I jak to dobrze, że wykend, bo już NIGDZIE JECHAĆ NIE MUSZEM!!!!!!
UsuńCzadu zawsze możemy dać, daj tylko pretekst!
UsuńKiedy z pomysłami kiepsko........
UsuńI to jest jakiś pomysł!
UsuńMnemo, rysuneczek jakiś i jazda! Zadymimy jak trzeba!
OdpowiedzUsuńMNemo, ale na etat nas chcesz, czy na śmieciówkie?
OdpowiedzUsuńNiech płaci w naturze, inaczej ja nie robię!
UsuńDobranoc, dziewczynki. Jola musi śpi, bo zniknęła... :(
OdpowiedzUsuńW naturze też przyjmę, ale i etacikiem cieplusim nie pogardzę. Jolka, śpisz???
OdpowiedzUsuńNo dooobra, dobranoc. Mus, to mus.
Już nie, ale nie miałabym nic przeciwko...
UsuńWizja Twoja pastelowa powyższa - rewelacja. Chyba udało Wam się wczoraj odczarować trochę klimat, jaki próbowała tu sprowadzić ta dziwna kreatura. Niech jej życie lekkie będzie, to może się nim wreszcie zachwyci i odczepi. :]
Będzie zupa przyprawiona jadem. Tylko kto to zje?
OdpowiedzUsuńMoże lepiej pominąć milczeniem...
OdpowiedzUsuńSwietna ta ilustracja, patrze i patrze i ciesze sie okrutnie. Hana jest niesamowita a torebecki jej to poezja...
OdpowiedzUsuńGenialne! Hamo, jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńOczywiście, miało być HANO, jestem pod wrażeniem.
Usuń