Strony
- Strona Główna
- Pokój Przemian 2021
- Pokój Przemian 2020
- Pokój Przemian 2019
- Pokój Przemian 2018
- Pokój Przemian 2017
- Pokój Przemian 2016
- Pokój Przemian 2013 - 2015
- Bawialnia
- Spis Powszechny Zwierzaków
- Blog Amisi
- Wiersze i cała reszta
- Projekt MOST 2016
- Bajki Białej Kury
- Edukacja
- Kuchnia
- Czytelnia
- Gabinet
Szukaj na tym blogu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie będę się wysilać. Słów mi brak...
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszły, widać w nich życie i nostalgię, a kolory takie pastelowe.
OdpowiedzUsuńZachwycające.I Wy to widzieliście na żywo!
OdpowiedzUsuńJak chcesz lagodnosc to popatrz na moje niedorobione zdjecia. Twoje w mojej zatoce to sie nazywa sztorm :-)
OdpowiedzUsuńGosianko Wrocławianko :) chyba nie ma lepszego słowa na opisanie tych zdjęć. przecudnie. działają kojąco. pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńps. zaraz też z ciekawości zerknę do Iwony :)
Z otwartą paszczą patrzę :)
OdpowiedzUsuńFale wzbierających czystych uczuć...
OdpowiedzUsuńI.
Ach! Te fale mają futro jak Rufi...
OdpowiedzUsuńOjojojojojoj JAKIE PIĘKNE ZDJĘCIA !
OdpowiedzUsuńAż chciałoby się dotknąć :)
OdpowiedzUsuń...a dzisiaj spokój gości na zdjęciach choć one takie żywiołowe...
OdpowiedzUsuń