Ostatnie dramatyczne wydarzenia z Zoyą i maluszkami sprawiły, że dopiero dziś poruszam dawno już zapowiedziany temat o zmianach na moim blogu. Zdążyliście się pewnie już do nich przyzwyczaić, choć to nie koniec.
To śliczne logo, które widnieje w tytule bloga, to nie byle co! To moja osobista własność, do której posiadam prawa autorskie! Jest tak piękne, tak się nim wciąż zachwycam, że nie darowałabym sobie, gdyby poszło w inne ręce.
Mieliśmy z MójCiOnym niedawno rocznicę ślubu. Strach się bać, ale to już 28 lat razem! Taka rocznica nie ma zdaje się swojej nazwy? Nie mogłam znaleźć.
Nie o tym jednak chciałam, a o tym, że to logo to prezent od męża z tej właśnie okazji! Naprawdę przysięgam, że nic nie ucieszyłoby mnie bardziej! Jest to oczywiście fanaberia z mojej strony, spokojnie mogłam się bez tego obejść, ale pokusa była wielka. Tak czy siak, logo swoje osobiste prawnie zagwarantowane mam i nikomu nie dam. :) Kto wie, tak sobie marzę, może kiedyś stanie się ono symbolem czegoś naprawdę dużego i wartościowego. Pożyjemy, zobaczymy.
Jak pokazuje doświadczenie, internetowy żywot nie jest trwały, trzeba mieć często skórę słonia, żeby radzić sobie z takim „publicznym” życiem, a nienawiść i podłość może wykończyć każdego. Ja w każdym razie nie będę nawet próbować się z tym mierzyć i jeśli kiedyś spotka mnie tego rodzaju atak, od razu znikam. Zbyt cenię sobie spokojne życie, aby się szarpać. Ta drobna dygresja wywołana jest refleksją nad zniknięciem kolejnego wartościowego bloga.
Wrócę już do tematu głównego. Jakie zmiany jeszcze planuję? Wciąż bardzo podoba mi się pomysł, na jaki wpadłam, zakładając blog. Podoba mi się jego nazwa i to, że jest podzielony symbolicznie na różne pomieszczenia, gdzie dzieją się odmienne rzeczy – jak dom. Niestety już jakiś czas temu przestałam pilnować, aby w moich pokojach panował porządek, kilka z nich nawet już nie żyje, a trzymać trucheł na blogu nie zamierzam. Potrzebuję więc przemeblowania jako inspiracji. :)
Oczywiście jak zawsze, jak to już pewnie jest nudne, chętnie wciągnę Was w proces twórczy, w doradzanie mi, jak mam nazwać moje nowe pomieszczenia.
Moje pomysły są takie:
Zostaje KUCHNIA (wiadomo), SPIS POWSZECHNY (też wiadomo), pokój pierwszy zamieni się w BAWIALNIĘ, gdzie będą różne posty do śmiechu, komiksy, historyjki itp. Pokój drugi, czyli recenzyjny, nazwę chyba POKOJEM PRASOWYM, a ten z psychologią i refleksjami - GABINETEM. Stworzę też, a raczej uporządkuję, posty gościnne i umieszczę je w POKOJU GOŚCINNYM, gdzie z chęcią będę publikować Wasze historie. Potrzebne jest też pomieszczenie dla kocich adopcji, taki POKÓJ HOTELOWY (?).
Przydałoby się jeszcze miejsce opowiadające o blogu, o zasadach komentowania (wciąż się przymierzam, aby o tym napisać – np. o tym, że nie daję rady odpowiadać na wszystkie komentarze), gdzie będą zgromadzone wszystkie moje miejsca w sieci oraz dane do kontaktu).
Sypnijcie, proszę, pomysłami, jak jeszcze podzielić to, co się na blogu dzieje.
Gdzie dawać posty z podróży? A gdzie posty o prezentach płynących z blogowego świata i dzięki niemu?
Gdzie „trzymać” konkursy?
Załóżcie, proszę, jedną rzecz, zanim uruchomicie proces myślowy. Może to jest niepotrzebne, ale ja chcę się tak bawić! Chcę mieć z tego radochę, nie piszcie więc, że to niepotrzebne. :) Zrobię to łatwo: tagami. Pryszczyk. :)
Przychodzi Wam coś do głowy?
Na zdjęciach jest nasze świętowanie 25. rocznicy ślubu - 3 lata temu. Jak ten czas leci!
Na razie żadnych przecieków co do nowych zdjęć Vituńci i jej słodkiej rodzinki nie mam, ale oczywiste jest, że jak zdjęcia będą, to je wieczorkiem zobaczycie. :)
O rany, ja pierwsza dzisiaj!
OdpowiedzUsuńMnie wszystko jedno, jak nazwiesz "pokoiki" - najważniejsze, że mogę w nich bywać :) Bo ich atmosfera na pewno się nie zmieni:)
UsuńTo miło mi, ale trochę żałuję, że nie poddasz mi jakiegoś pomysłu :(
UsuńPrezent od TwójCiOnego wspaniały! :)))
OdpowiedzUsuńPomysł na zmiany nazw Twoich "pomieszczeń" jest bardzo dobry. Nazwy, które funkcjonują teraz, na pierwszy rzut oka nic nie mówią. A tak, będzie znacznie jaśniej i prościej.
Podróże to może cos na kształt "poza domem"? Pomyślałam też o "ogrodzie" albo "podwórku", ale nie może się to dosłownie kojarzyć. :)
Pokój hotelowy może niech będzie pokojem SPA? ;))
Dam znać jak mi coś jeszcze do głowy wpadnie. :))
Najlepsze życzenia rocznicowe. :*
"ale może się to dosłownie kojarzyć" miało być ;)
UsuńA może, teraz o tym pomyślałam, MIGAWKI Z PODRÓŻY...
UsuńDziękuję:*
Migawki z podróży - świetne! Tylko... Tu się dziś pojawiło tyle wspaniałych określeń, że masz problem! :D
UsuńPrzedpokój, strych, weranda, pokój przemian, kredens, salonka...
Nie zapomnij, że jest jeszcze piwnica, ganek, komórka, spiżarka, stajnia (Augiasza?;P). Tylko nie pomyśl, że się nabijam. ;)
Te wszystkie słowa są cudowne!
Jestem ciekawa bardzo na co ostatecznie się zdecydujesz. :)))
Ja chyba pokojem gościnnym określiłabym wpisy o tymczaskach. Pokój hotelowy nie brzmi mi jakoś fajnie w kontekście tego czym się zajmujesz. Bo wg mnie ty je gościsz a nie zapewniasz im obsługę hotelową. W hotelu brakuje ciepła i miłości, którą zapewniasz kotkom. To moje odczucie :)
OdpowiedzUsuń"Za oknem" dobrze oddaje wszystko to co dzieje się poza domem.
Konkursy możesz trzymać na strychu ;))
Pozostaje problem na wpisy gościnne, ale nie mam pomysłu.
Masz racje, że pokój gościnny dla tymczasów byłby trafniejszy, ale jak nazwać ten gdzie będą teksty MójCiOnego i innych przyjaciół bloga? Hmmm
UsuńKonkursy na strychu, dobre! :)
Ja też, jak Maskotka, głosuję za gościnnym dla tymczasów. Przecież je gościsz a nie hotelujesz:)
UsuńI jeszcze chcę pogratulować twórcy logotypów. Kiedy patrzę na Twoje logo, widzę Ciebie, Autor też się chyba zapatrzył;), a uśmiechnięty kot na dłoni bardzo pasuje do przygarnijkota.
Monika
A może Biblioteka? TwójCiOn najczęściej pisze o książkach, a poza tym w bibliotece można znaleźć teksty innych osób:)
UsuńPoniżej przeczytałam jeszcze o Przedpokoju. Teoretycznie pasuje do tymczasków, ale jest dla mnie mało przytulny ;))
A mnie przypadł do gustu POKÓJ PRZEMIAN - dla tymczasków, bo przemienia ich życie, moje życie, a co najmniej ich... fizyczność. Z np. "z jajkami" na "bez jajek"...
Usuń:))))))))))))
Pokój Przemian brzmi fantastycznie! Chociaż myślałam, że szukasz takich "prawdziwych" określeń pomieszczeń w domu ;))
UsuńTeż tak myślałam, ale od czego jest elastyczność! :) To świetna nazwa, wręcz wymarzona!
Usuńfajna z Was para :)
OdpowiedzUsuńDZIĘ - KU - JE - MY! :)
Usuńserdeczne gratulacje dla Was obojga! niech Wasz zgrany duet brzmi z roku na rok coraz bardziej harmonijnie :)
OdpowiedzUsuńlogo to rzeczywiście wspaniały prezent :)
a może Pokój Tymczasowy?
jeszcze przyszedł mi do głowy Kredens, w którym mogłyby lądować prezenty :)
UsuńTeż dobre, pomyślę. :)
UsuńDziękuję.
Moc serdecznych życzeń dla Was! Zmiany są zawsze dobre :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie. :)))
Usuń...ciekawa propozycja, jestem za...
OdpowiedzUsuńAle co masz na myśli?
UsuńA może PRZEDpokój? Zanim kotek znajdzie swoje stałe pokoje.
OdpowiedzUsuńNazwy mają chyba tylko okrągłe rocznice. Każda następna niech będzie piękniejsza. Gratulacje.
Wpadam na Chwilę dla gości?
Chwila dla gości jest zawsze! :)
UsuńDobre z tym przedpokojem!
Serdeczne gratulacje z okazji tak pięknej rocznicy. Prezent cudny.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam.
UsuńDziękuję. :)
Tylko 28? To jeszcze mało, ale życzę podwojenia tej liczby w harmonii i miłości. Co do bloga - dla mnie blog to jest blog, niezależnie jak się go "poszatkuje". Może tylko "obce" wpisy bym wyodrębniła. Przecież są dni, gdy pisze się o wszystkim, więc co? mam latać od pokoju do pokoju? A przy logo powinnaś umieścić taki specjalny znaczek, że jest to znak zastrzeżony -
OdpowiedzUsuńzawsze się tak robi, by ktoś tego nie ukradł ( no dobra, będę delikatna - nie wypożyczył sobie).
Miłego;)
Nie będziesz latać, Aniu, to bardziej dla tych którzy by chcieli pozwiedzać tematyczne mojego boga, no i dla siebie samej. I tak wszystko publikuje się najpierw na stronie głównej. Spoko! :))
UsuńJak się umieszcza ten znak... Muszę poczytać.
Dziękuję:)
blog z taką ilością odwiedzin i częstotliwością publikacji, obróbce zdjęć nie wspomnę, wymaga całego etatu, to zrozumiałe, że nie jesteś w stanie odpowiadać na wszystkie komentarze, maile, telefony itd.
OdpowiedzUsuńTy to rozumiesz, a inni niekoniecznie. Wiem coś o tym. :(
UsuńJa też rozumię że odpowiedanie na mase komentaży to tytaniczna praca ,ale jest ALE .Jeżeli zostawię komentarz u kogoś na blogu ,a autor mi odpowie ,odczuwam to jako osobisty kontak i ta osoba staje mi się przez to bliższa. To są takie moje odczucia.
UsuńJa to wiem, Mario, wystarczy jeśli Ty i inni czytacze nie obrażą się jeśli nie będę odpowiadała za każdym razem. To się zwyczajnie nie da!
UsuńJa tam się obrażę! :P Zwłaszcza jak mi nie odpowiesz na siedemnaście komentarzy w poście o ziemniaczkach prosiaczkach. :P
UsuńZouza! ;P
UsuńNo proszę, trzy lata temu było już sporo śniegu. Serdeczne życzenia z okazji Rocznicy!
OdpowiedzUsuńA przemeblowanie zawsze wpuszcza trochę świeżości:)
Podziwiam Cię za to, z jakim zaangażowaniem prowadzisz tego bloga. Tak jak pisze Klarka, toż to praca na cały etat. Obyś zawsze miała z tego mnóstwo satysfakcji:)
Ściskam!
Dziękuję Ci ślicznie :)
UsuńGratulacje rocznicowe!Za chwilę będzie 30-tka! prezent cudowny,to logo mnie zachwyciło,głosowałam na niego a teraz po prostu Ci zazdroszczę.! Miłość zamknięta na kłódki - gdybyż tak się dało w życiu.Jesteś szczęściarą,Wam się udało.
OdpowiedzUsuńNazwy pomieszczeń bardzo trafione i pomysłowe z wyjątkiem pokoju hotelowego.Zgadzam się z Maskotką,Ty kociaki nie "hotelujesz",nawet nie gościsz,Ty dajesz im prawdziwy dom,nie szkodzi,że czasowo.Aniu,polubiłam Twój blog i będę go od
wiedzać,czy chcesz,czy nie!
pozdrawiamy Cię serdecznie, Frania i ja.
Chcę! Bardzo chcę! Od razu mam więcej chęci do pracy. :))
UsuńBardzo ładnie ci w tej spódniczce :)
OdpowiedzUsuńNa inne tematy wypowiem sie póżniej ;)
Czekam. :)
UsuńLogo śliczne:) I pomysł MójCiOnego na prezent rewelacyjny:))!
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji kolejnej wspaniałej rocznicy:)
Dziękuję! Prezent mój KOCHAM!! :)
UsuńPani Aniu, powiem szczerze, zaczęłam odwiedzać ten blog niedawno, oczywiście teraz wchodzę codziennie dopingując maleńkiej Vitusi, ale cały czas, do wczoraj, miałam wrażenie , że tego bloga prowadzi bardzo młoda dziewczyna!!!! Blog jest bardzo sympatyczny, żywiołowy, energetyczny:) Tak trzymać!!! Mam troszkę mniejszy staż małżeński (22 lata), trzy ukochane zwierzaki - Klara, 16 letnia jamniczka, Ginter - 5 letni kundelek ze schroniska i roczna piękna kotka trikolorka Lola. Pozdrawiam serdecznie, dalej będę stałą czytelniczką (nie tylko z powodu Vitusi)
OdpowiedzUsuńAgnieszka
Agnieszko, pokaż nam swoje zwierzaki, mamy tu taki spis powszechny - zapraszam (na górze w zakładkach masz wszystko). Młoda, taaaa... Młoda inaczej :)
UsuńWymyśliłaś fajne nazwy, nie podoba mi się tylko ten POKÓJ HOTELOWY, ale zastanawiając się nad nazwą, dla miejsca na prezent przeszedł mi do głowy SKARBCZYK, potem zobaczyłam w komentarzu Tempo Giusto KREDENS i doszłam do wniosku, że bardziej pasuje, jako że dostajesz również np. ciasteczka. I wtedy pomyślałam, że może właśnie SKARBIEC, bo przebywają w nim ukochane (przyszłe) skarby. Na miejsce o zasadach SEKRETARIAT, a na posty z podróży SALONKA albo SALON PRASOWY, a na konkursy... wena mi ucieka... może np... Nie przychodzi mi w tej chwili do głowy nic lepszego, niż WIOSKA OLIMPIJSKA. pomyślę jeszcze.
OdpowiedzUsuńSkarbiec super pomysł! :)
UsuńA może ten SKARBIEC na te skarby od Was? Te materialne i nie materialne, jak np. Twoje wiersze, Ninko...
UsuńPoniewaz bardzo emocjonalnie traktujesz wszystkie prezenty ,nazwa skarbiec wydaje mi się bardzo odpowiednia.
UsuńTo SKARBIEC też zaklepany! :)
UsuńO, rany! Narobiłam bałaganu: "przyszedł", oczywiście, i po "nazwą" nie powinno być przecinka.
OdpowiedzUsuńI jeszcze chciałam powiedzieć, że prezent jest świetny!
I jeszcze nie poprawiłam całego bałaganu; powinno być: "kiedy zastanawiałam się nad nazwą", bo przecież skarbczyk nie mógł mi przyjść do głowy zastanawiając się nad nazwą:))))
Usuńfantastyczne pomysły, Ninko!! Dziękuję bardzo! Wiedziałam, że mogę na Ciebie liczyć. :)
UsuńZastanawiałam sie dlaczego teraz tam tyle sniegu. A to było trzy lata temu :) Wszystkiego naj!!! Jak najwięcej tego dobrego czasu razem!
OdpowiedzUsuńW domu warto mieć Garderobę - może to być miejsce na wszystkie sprawy porządkowe. Ale takim miejscem może być teś Kancelaria (bardzij mi sie podoba niz proponowany Sekretariat, bo ten kojarzy sie ze szkoła)
Zaproponowany przez panie wyżej Kredens albo nawet Pokój kredensowy jak w dawnych dworach to bardzo dobra nazwa! I domowa.
W dawnych dworach pokoje czasem miały wystrój w jakimś stylu i od tego przybierały nazwy. Pokój niebieski, bo w tonacji niebieskiejm pokój chiński bo (quasi) chińskie mebelki... Więc moze być Pokój podróżny albo Pokój egzotyczny albo Pokój wspomnień?
Pozdrawiam ;)
Kancelaria jest genialna! Biorę!
UsuńO, tak, tak! Dużo lepsza, niż sekretariat!
UsuńKancelaria też jest już zaklepana dla pokoju z danymi o mnie i o blogu. Super!
UsuńDla zwierzaków -tymczasów właściwy by był chyba pokój tymczasowy, albo gościnny.
OdpowiedzUsuńCo do reszty, to nie mam pomysłu, Ty zrobisz to i tak najlepiej:)
Piękny prezent i pomyśleć, że najstarszym góralom nie śniłoby się kiedyś, że takie prezenty będą kiedyś wymarzonymi;)
:*
Prawda? A teraz wolę milion razy mój prezent niż dajmy na to pierścionek z brylantem. :)
UsuńNo cóż pierścionek z brylantem to......taki BANAŁ ;)
UsuńNo, chyba że brylant byłby w kształcie kota. :D
UsuńKota bengalskiego! :)
UsuńGosieńko, Robercie, kochani moi , poznanie Was jest dla mnie zaszczytem i takiej okazji nie mogłabym przemilczec. Piękna rocznica, tyle lat i tyle dowodow na to, ze człowiek może byc człowiekowi przyjacielem, oparciem i bratnią duszą. Mało tego, tej miłosci wystarcza na tyle, aby nią obdarzyc i uratowac tyle biednych zwierząt:) Jestescie oboje cudowni i wiem z całą pewnoscia, iz każda kolejna rocznica będzie jeszcze piękniejsza, cementująca i budujaca. 100LAT KOCHANI ! A w kwestii urządzania bloga, jak mniemam, pomysly juz dawno sie narodziły i efekty niedługo poznamy. Ps - sliczne logo:)
OdpowiedzUsuńBasieńko, dziękuję bardzo za te ciepłe słowa. :) Pomysłów wciąż szukam tak jak i czasu na ich realizację. :)
UsuńDla wspaniałej pary ludzi wiele lat zdrowia i radości. A prezent wzruszający i poruszający. :)
OdpowiedzUsuńCo to pokoi to podoba mi się nazwa kredens, tak jak powyżej proponowano, według mnie jest bardzo dobra. Jakoś mam zastój umysłowy dziś, ale pomyślę bo warto może coś mi do głowy w kuchni wleci. To lecę. :)
Hmm, pomysł z kredensem też mnie zauroczył. Zobaczymy...
UsuńPokoj hotelowy odpada, Maskotka swietnie to ugruntowala. Niechby byl tymczasowy, bo goscinny przewidujesz dla ludzkich gosci. Strych i kredens tez bardzo mi sie podobaja, jeszcze piwnica bedzie do dyspozycji, gdyby zabraklo pomieszczen :)))
OdpowiedzUsuńJa w dalszym ciagu jestem za tym, zebys zalozyla czytelnie (nowy blog, bo w zakladkach nie bedzie sie aktualizowac), sprawi to znacznie lepsza przejrzystosc bloga.
Nosz, tak sie zajelam przemeblowaniem, ze zapomnialam pogratulowac rocznicy. U nas niedlugo bedzie 32-ga.
UsuńTo w piwnicy mam trzymać teksty MójCiOnego i innych gości?? ;)
UsuńSama nie wiem, może i zrobię tę czytelnię...
No i dzięks, oczywiście!
UsuńWakacyjne posty to może po prostu "w podróży"albo"gdy nie ma mnie w domu" hmm chyba za długie
OdpowiedzUsuńŻyczę kolejnych szczęśliwych 25:)
A może "po podróży", hmmm
UsuńDziękuję!
a co myślisz o Na Walizkach?
UsuńMyślę, że to nie oddaje jednak tego, że będą to wspomnienia z podróży, bo zazwyczaj nie piszę w wyjazdach...
Usuńmiałam na myśli te chwile tuż po powrocie, kiedy walizki jeszcze nie rozpakowane, ale to rzeczywiście nieczytelne :)
UsuńSzczęśliwych kolejnych wielu lat życzę. Logo jest pięknym prezentem.
OdpowiedzUsuńMoże pokój HOTELOWY zastąpić WERANDĄ? (nie całkiem dom, a jednak miejsce cudowne)
Katarzyna3
Weranda jest ślicznym słowem - pomyślę co by tam umieścić...
Usuń:))
Na werandzie można przyjmować gości :)
Usuńja nie mogę zabrać głosu na temat gdzie i co, bo u mnie jest wszystko jak leci i nawet linków nie potrafię schować w jedno miejsce . tak więc popatrzę z boku.
OdpowiedzUsuńgratuluję 25, choć dla mnie to nie była najlepsza rocznica. znaczy już dwudziestki ósemki gratuluję.:)
Dziękuję bardzo, a Twój głos sobie cenię, więc zawsze możesz go zabrać!
UsuńJa nie narzekam, tamta 25. była wyjątkowa, ale i ta jest OK. :)
różnie się w życiu różnym ludziom układa. to tak jakby filozoficznie. zamieszczasz teksty, które już były. może pokój wspomnień? nie wiem czy ktoś już tego nie wymyślił.
UsuńRocznica ślubu - ważna sparawa! Z moją drugą żoną będę miał za niedługo srebrne wesele (po raz pierwszy ożeniłem się w 1976 r., a zatem za parę lat rocznica również byłaby zacna!)
OdpowiedzUsuńserdeczności
Pochwal się srebrnym weselem, będziemy Wam gratulować, Andrzeju. :)
UsuńPokoj taki,pokoj taki....o matko,dziewczyno ja Ciebie podziwiam za to ze znajdujesz na te wszystkie ogarniecia zycia w realu i tego blogowego czas.
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim chcialabym Wam zlozyc zyczenia z okazji rocznicy,czego tu zyczyc....chyba tego samego z dodatkiem jeszcze lepszego na nastepne czasy.
Niech nie przychodzi Ci kochana nawet glowy zeby z tad uciekac,rezygnowac.Bez Ciebie swiat blogowy wiele straci.
Na zlosliwcow nie ma co tracic czasu,oni zgina od wlasnego jadu.
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego.
Na nazwe pokoju nie mam pomyslu,jakiegos konkretnego...nie wiem moze pokoj przemian,w koncu zmieniasz los tych kociakow na lepsze zycie:)
Buziaki:)
To jest bardzo ciekawa myśl, można by pójść tym tropem. Pokój przemian... Hmmm
UsuńDziękuję!
Pokój Przemian mnie zauroczył :) taki trochę bajkowy.. a przecież pojawiasz się, AnkoW, w życiu tych biednych zwierzaczków jak Dobra Wróżka :)
UsuńSwietny pomysl! Bardzo adekwatny.
UsuńPokój przemian - idealne okreslenie na to co się dzieje z nimi po zetknięciu się z Waszą rodziną:)!
UsuńOjej !! nawet nie wiedziałam że jest tyle nazw rocznic ślubu. Ty jesteś już po srebrnej (25) a perłową będziesz miała za 2 lata.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwej podróży do kolejnych Jubileuszy!
Niech dobry los się kłania w pas ...
Sto lat, sto lat jeszcze raz!
Bardzo mi się podoba zwyczaj z kłódeczkami - Twoja jest piękna :)
Czyli jednak nazwy na 28. rocznicę nie ma.
UsuńDziękuję! Niestety nie ma już naszej kłódki, musiała zostać usunięta przy kolejnych pracach zabezpieczających most. :(
Szkoda :)
UsuńŁo jezu - pomyliłam się :(
UsuńBywa :)) No i faktycznie wielka szkoda, że też musieli akurat naszą usunąć. :((
UsuńPokój adopcji - "przytulisko"; podróże - "włóczykij" albo "zaraz wracam". To tak na gorąco, dopiero weszłam do domu, i od razu do Ciebie przybiegłam :)
OdpowiedzUsuńWłóczykij! - to może być to czego szukam. Dzięki. :)
Usuń28 lat - to kawał czasu. Wszystkiego dobrego na kolejne lata. To cudownie,że są jeszcze pary, którym się udaje razem przemierzać życie.
OdpowiedzUsuńA teraz do pomysłów- posty z podróży umieściłabym w pokoju na walizkach, dla prezentów stworzyłabym pokój 'blogowe niespodzianki", a posty o kotach wrzuciłabym do "Zwierzyńca"
Podoba mi się takie porządkowanie. Serdeczności.
NA WALIZKACH - hmm, to też jest niezłe. Dziękuję.
UsuńAnko - mnie u Ciebie podoba się niezależnie od nazw.... :)))
OdpowiedzUsuńLizuska :*
UsuńGosiu, gratuluję pięknego jubileuszu a Szanownym Jubilatom życzę prosto z serca zdrowia i miłości na następne lata...:)
OdpowiedzUsuńPrezent od męża piękny i wymowny, ile w nim wsparcia i zrozumienia dla Twojej pasji...
Pomysł z przemeblowaniem fajny, pokój dla tymczasów – może „Metamorfozy”.
Wspomnień z podróży szukałabym w pokoju „ Za moimi oknami” albo „Tam też jest pięknie”.
Za moimi oknami... - to brzmi fajnie, tak jak i METAMORFOZY, jednak pokój przemian na razie bardziej mi się podoba. :)
Usuńładnie, ale..protestuję przeciwko Za Moimi Oknami, przeciwko jakiejkolwiek zmianie nazwy bloga! :)
Usuńnazwa Twojego bloga, Gosianko, wrosła mi w serce, więc jak by co, lepiej o tym wiedz, bo będzie się lała krew ;)
Ten protest to trochę na wyrost...:) Ja nie sugerowałam zmiany nazwy bloga , to był mój luźny pomysł na nazwę pokoju o podróżach, o tym, co ciekawego za oknami...
UsuńAlu, tak to zrozumiałam, spoko! (Metamorfozy chodzą mi po głowie, oj chodzą... )
UsuńTempo, no coś Ty, przecież napisałam, że wciąż lubię tę nazwę. Mało tego - jestem z niej dumna! :))
no to mi ulżyło :))
UsuńPensjonat lepiej niż hotel;)
OdpowiedzUsuńTen hotel faktycznie jest nietrafiony, pensjonat raczej też... Buziaki :)
UsuńDawno temu czytałam reportaż o adoptowanym chlopcu .Ta adopcja byla bardzo trudna ,poniewż dzieciak miał tyle traum , że jego zachowania często były niebezpieczne . Tytuł reportażu "Drzwi otwarte na lato" wzięty był z opowiadania o kocie , który przez całą zimę chodził od drzwi do dzwi ,poniewaz za drzwiami szukał lata . Rodzina ta wspólnie z chłopcem uporali się w końcu z jego traumami ,tak jak i kot w końcu po zimie znajdował drzwi otwarte na lato . Może więc dla tych adopcji POKÓJ OTWARTY NA LATO ,ewentualnie WERANDA OTWARTA NA LATO . Nie wiem ,daję ci taką koncepcję ,jeśli ci się podoba ,to ją może jakoś zmodyfikuj.
OdpowiedzUsuń"Drzwi otwarte na lato" brzmi jak "Pełnia lata w domu Tymianka" - i to jest genialny tytuł, tylko raczej nie dla moich celów. Zapisze go sobie jednak i pewnie się u mnie pojawi.
UsuńChoć może "Drzwi otwarte na...(coś innego, nie wiem co)" przydadzą mi się. Może na gości?
DRZWI OTWARTE NA GOŚCI - rewelka!! Co myślicie?
UsuńJeju, jeju, ile tu się dzieje! Ile fajnych pomysłów! Co za mobilizacja! A ja się lenię... Może jeszcze mi coś wpadnie do głowy, to dam znać.
OdpowiedzUsuńA tymczasem przesyłam Wam obojgu uściski z okazji tej imponującej rocznicy. :)
Nie muszę chyba dodawać, że prezent od TwójCiOnego bardzo mi się podoba. Bardzutko. O, sama widzisz, aż się we mnie schizofrenistka odezwała. No niech to tylko Pantera wyśledzi... ;)
A! Zapomniałam dodać, że też miałam (a może jeszcze mam) rajtki zez takim samym wzorkiem. :)
UsuńTe rajtki pewnie ci spadały, Jolanto, z chudej doopinki. :)
UsuńPanteruniu, zobacz co się tu wyprawia!!!!!!
Ha, ha, nic mi nie spadało. A żebyś zobaczyła aktualnie moją doopinkę - normalnie przed tą zimą to chyba się przestanę mieścić w największym rozmiarze. Jem i jem. :]
UsuńSprawdziłam dwudziesta rocznica porcelanowa ,ósma spiżowa ,więć obchodziliście rocznicę porcelanowo-spiżową ,widzisz jakie to proste ;)
OdpowiedzUsuńNiebanalny prezent ,niebanalny mąż ,niebanalne wspólne życie i tak trzymac przez następnych 28 lat a wtedy będziecie obchodzić złoto-cukrową ,życzę wam tego z całego serca :)))))
Porcelanowo - spiżarniową to bym jeszcze rozumiała, bo pojeść lubimy, ale spiżową? Hmm... :)
UsuńDziękuję bardzo za życzenia, Mario :)
Pokój prasowy przeczytałam jako pokój do prasowania...Chyba przemęczona jestem...;o)
OdpowiedzUsuńPokój do prasowania mógłby być pokojem dla służby, ale najpierw musiałabym ją mieć. :)
UsuńAaaa! Dobre! :D
UsuńPS. Przed chwilą się dowiedziałam, jak się robi taki kometarz z pustym miejscem - Mietek naklepał mi tu coś na klawiaturze i nagle kursor znalazł się pół kilometra niżej. O mało tego nie wysłał, rozciągając girki na klawiaturze. :] W porę zareagowałam. Uff! :)
Hm, a jednak nie zareagowałam... :(
UsuńGigant z tego Mietka:D
UsuńA może miejsce dla tymczasków nazywałoby się Przystań? Dom Twój blogowy jest wielki, dużo różnych pomieszceń w nim jest, a do dużego domu, położonego nad wodą ( widziałam Twoje fotomarzenia) "Przystań" by pasowała. Myślałam, że kłódeczkę też zawiesiłaś na tym moście. Moje 25 lat w tym roku stuknęło, a razem już lat 29, jakieś to nieprawdopodobne, jak ten czas leci. Wszystkiego najlepszego dla Was:))
OdpowiedzUsuńJuż doczytałam, kłódeczkę zawiesiłaś.......
UsuńHmm, to ma być raczej część domu ZA MOIMI DRZWIAMI, a przystań jest obok... To piękne słowo, ale chyba jednak nie pasuje. Może kiedyś rozszerzę swoją działalność na okolicę, na kraj, na świat, a co sobie będę żałować! :)
UsuńGosiAnko wszystkiego dobrego! Jesteście naprawdę fajną parą :) Nam w tym roku stuknęło 21... nie wiem kiedy ten czas minął...
OdpowiedzUsuńA co do meblowania: bardzo podoba mi się pokój gościnny dla tymczasów. O miejscu z regulaminami, wskazówkami itp itd pomyślałam: przedpokój. Może hall? Zanim ktoś się wpakuje na pokoje niech poczeka przed i zapozna się z zasadami domu.
Podróże... może jakiś pokój relaksacyjny... albo SPA? ;) Ja się nie znam, u mnie z "udziwnień" w chatce jest gabinet - tak naprawdę połączenie biblioteczki z pokojem komputerowym, poza tym pokój gościnny dla zostających na noc gości i tyle. A! Spiżarnię mam :) I kotłownię. O! KOTłownia - na odłowione koty. Ale to już gdzieś chyba było?
KOTŁOWNIA jest bardzo fajnym słowem, ale nie mogę kraść komuś pomysłów. :)
UsuńPokój RELAKSACYJNY, hmmmm.....
dla kocich adopcji, taki POKÓJ HOTELOWY (?)
OdpowiedzUsuńMoże "KOCIE PRZYTULISKO"
Tylko, że ja to tak kombinuję, żeby to była jakby część domu za moimi drzwiami. Oczywiście w tym kontekście pokój hotelowy też nie pasuje...
Usuńniechcący dwa razy puściłam komentarz, a potem dwa razy usunęłam. (nie to, żebym chciała pobić jakiś rekord. tak tylko, ze zmęczenia.) ale teraz blogger nie daje mi go ponownie wstawić. za karę?:)
OdpowiedzUsuńjuż mi pozwolił :)
UsuńGrzeczny blogerek :))
UsuńAle, ale, a gdzie są NASZE zdjęcia?!
OdpowiedzUsuńDziś nie wysadziłyście blogera w niebyt, komentarze nadal wchodzą, to za karę nie będzie!
Usuń:)
(p. Ania dziś nie dała rady mi przysłać, wcale się jej nie dziwię, przecież to oszaleć można z takimi fariatkami)
Jeszcze zdążyłam Serdeczne gratulacje z okazji pięknej rocznicy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, Lucy.
UsuńPomyślałam ,ze tymczaski mogą być w " poczekalni marzeń" lub " przedpokoju marzeń" one wszystkie czekają i marzą o domku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
I to jest świetny trop, aby dodawać po prostu przymiotnik do nazwy pomieszczenia. Np. pokój wzruszeń... :))
Usuńalbo Pokój Wzruszaczy ;)
UsuńDZIĘKUJĘ bardzo, bardzo za tę burzę mózgów. Będę teraz decydować i wprowadzać wasze i moje pomysły w życie, jak tylko znajdę czas, czyli raczej na jakimś wyjeździe. :) Prędko to nie będzie. :)
OdpowiedzUsuńA może nazwę pokoju dla kocich sierot poświęcisz Kocisławie Szaroburskiej-Niuni?Można wykorzystać tylko jeden człon imienia tej dobrej Kotki,np.pokój Kocisławy-oczywiście po otrzymaniu pozwolenia od również dobrej Pani Ani?
OdpowiedzUsuńCiepło I Miłość- tak powinnaś nazwać Twój blog. Ja tu wchodzę, bo mi tu dobrze:-)
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia Gosieńko i JejCiOnie :-) Pamiętam te zdjęcia, mam je u siebie w komputerze :-)
OdpowiedzUsuńJakkolwiek pozmieniasz bloga - ja i tak będę stałą czytelniczką :-)
Aha, no i piękny prezent, to logo bardzo pasuje do Ciebie i Twojego bloga. A ja właśnie myślę nad prezentem, bo jutro mój szacowny małżonek kończy 32 lata (śmieję się z niego, że za rok wejdzie w wiek chrystusowy i będzie mógł zacząć nauczać ;-)
Usuń