Moje życie blogowe jest takie krótkie, wręcz raczkujące dopiero,
a już otrzymałam wyróżnienie!
Niesamowite!
Wyróżnienie to jest przyznawane blogom, które mają mało obserwatorów - poniżej 200
(a ja naiwniaczka myślałam, że moje 30 to dużo! :-))
Do dwustu mi jeszcze ciut brakuje, ale za to każdy z moich gości jest wyjątkowy!
Dzięki, że jesteście. :-)
Bardzo dziękuje Joasi z By tworzyć coś nowego..., że o mnie pomyślała i przekazuję dalej.
Myślę, że to miła zabawa, dzięki której można poznać nowe fajne blogi.
Wyróżnienie leci do:
Poniżej żywiołowa reakcja książąt na wiadomość o wyróżnieniu:
PS. Odwiedziłam
wczoraj Kamilę i Dzidka. Pomyślałyśmy, że może moja obecność go trochę ośmieli. I
rzeczywiście! Po usilnych prośbach Dzidek wylazł zza tapczanu, czym natychmiast,
ze względu na wyjątkową odwagę i bohaterstwo tego czynu, zyskał sobie u nas przydomek Lwie Serce. ;-))
Potem kizianiu, głaskaniu, drapaniu za uszkiem i pod
bródką nie było końca!
Rozkręcił się do tego stopnia, że bawił się paskiem od szlafroka i
myszką jak domowy, beztroski kotek. Okazało się, że Dzidek jest nie tylko
odważny niczym lew, ale też szybszy od Chucka Norrisa! Dobrze widać to na
zdjęciach.
Oto Dzidek Lwie Serce w akcji:
Kamila opiekuje się kotkiem wspaniale. Bawi się z nim co noc, w
środku nocy! Żeby go nie stresować, nie używa odkurzacza, w domu wprowadziła stan
wyjątkowy, nie można tupać ani głośno mówić, podrzuca mu najlepsze smakołyki
do miseczki i odnosząc się do faktu, że Lwie Serce narobił na podłogę, mówi, że
to jej wina, bo przestawiła kuwetę… Chciałabym, aby wszyscy ludzie na świecie
byli tacy jak Kamila!
Przed Dzidkiem nadal długa droga, ale oby tak dalej!
Miło patrzeć na takie zmiany. Gratuluję wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńMiło, że myszki kibicują kotkom;-)
Usuńwyróżnienie zasłużone:)))...ale sie cieszę z Dzidka:)))...czyli ,że tak nie adekwatnie...pierwsze koty za płoty:)))
OdpowiedzUsuńpomyśleć ile radości sprawia wyjście kota zza kanapy;-))
UsuńDzidek jest extra....
OdpowiedzUsuńKsiążęta są extra...
Wyróżnienie jest extra...
Dziękujemy !
Cała przyjemność po mojej stronie;-)))
UsuńDzidek wspaniały!!! Gratuluję wyróżnienia...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Dzidka i swoim:-)
UsuńGratuluję wyróżnienia i dziekuję za wyróżnienie :) a Dzidkowi się poszczęściło ewidentnie! oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo;-)
UsuńNie widzę kontaktu do Ciebie...
OdpowiedzUsuńCzy mogę napisać o Twoim blogu i użyć Twoich zdjęć?
Jeżeli dasz mi maila , to prześlę jak będzie wyglądał wpis
i będziesz mogła dokonać poprawek. :-)
proszę bardzo: anka.wroclawianka@op.pl :-)
UsuńDzidku, wygrałeś los na loterii, choć sam jeszcze tego nie wiesz :-)))
OdpowiedzUsuńWłaśnie! Wierzę, że zda sobie z tego sprawę!
UsuńGratuluję, a kotek słodki!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńWiedziałam, że Dzidek jest odważny (przeżył na działkach), on tylko jest skromny bardzo i nie chce się narzucać.
OdpowiedzUsuńKsiążętom wyróżnienie jak najbardziej się należało - gratuluję.
taka opinia od znawczyni kocich charakterów bardzo cieszy, dziękuję!
UsuńPo pierwsze gratulacje, a po drugie widać już po tych zdjęciach, że Dzidek czuje się znacznie lepiej. I naprawdę szczęściarz z niego ;)
OdpowiedzUsuńTylko, żeby on zdał sobie z tego sprawę:-)
UsuńPiękne masz koty. Dzisiaj odwiedzam Cię pierwszy raz, więc nie wiem jeszcze jaka jest historia Dzidka. Na pewno gdzieś doczytam.
OdpowiedzUsuńDo mnie 2 mc. temu trafił kotek 5mc. z ogródków działkowych. Był dziki. Nie miał kontaktu z ludźmi. Przyjechał do nas w worku na ziemniaki....
Od tamtej pory minęło trochę czasu. Jestem wielbicielką kotów, więc Lunek szybko się do nas przekonał.
Dzisiaj już nie biegamy za nim przez 2 dni by dostarczyć go do weterynarza;)
Dzisiaj Lunek siedzi z nami przy śniadaniu, śpi na kanapie obok nas i wita nas każdego ranka.
A jak mruczy....;)
Pozdrawiam ciepło.
Bardzo pocieszające:-) dzięki, że wpadłaś!
UsuńGratuluję i dziękuję bardzo za to wyróżnienie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci również za relacje z życia Dzidka!
Mam nadzieję, że już niedługo Kamila będzie mogła odwołać stan wyjątkowy,
a Dzidek poczuje, że jest zupełnie bezpieczny i bardzo kochany.
Z takimi ludźmi dookoła nie może być inaczej!!
I ja tak uważam;-)
UsuńPrzyznam, że jestem prawdziwą psiarą, ale ten kot jest taki uroczy, że aż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńDzidek to prawdziwa kocia piękność!
OdpowiedzUsuń