Czy post może mieć ponad 50 zdjęć?
Przekonajmy się!
Przede wszystkim bardzo dziękuję za wczoraj.
Ogromnie miło mi było przeczytać Waszą opinię o blogu.
Ogromnie miło mi było przeczytać Waszą opinię o blogu.
Chyba naprawdę założę sobie kącik chwalipięty. :)
Tydzień spacerowy dobiega końca, zaraz weekend, a weekend się do tygodnia nie liczy.
Nie liczy się i już. Bo tak. :)
Na koniec zostawiłam najfajniejszy spacer. Mieliśmy z Ruficzkiem towarzystwo!
Rzecz dzieje się na wsi i mimo że wokół jest cisza, spokój, żadnych ludzi, żadnych samochodów, żadnych psów, to miałam cały czas serce w gardle,
żeby temu spacerowiczowi w czarnym futerku nic się nie stało.
A on? ZACHWYCONY! Szczęśliwy, brykający, szalony, odważny, ciekawski!
Jak wygląda radość życia?
Jak wygląda euforia z odkrywania świata?
Jak wygląda szczęśliwy kot?
Zapraszam do podziwiania. :)
Zdjęcia można powiększyć kliknięciem.
Wyruszamy.
To będzie stały punkt spaceru: po drodze i na drzewo,
po drodze i znów hop na drzewo, i znów, i znów...
Kumple.
O tym właśnie pisałam wyżej. Hop na drzewo!
To zamarznięty strumyczek.
Strasznie się Hokiemu spodobał!
Rozpędził się i...
Na to drzewo udało mu się wskoczyć. :)
Kot, który się ślizga z premedytacją!
Musicie sobie to wyobrazić. Szał radości!
Idziemy dalej.
Dochodzimy do drogi,
a ten pacan...
w długą!
Gdzieżeś poszedł, łosiu jeden?!
Uff, wraca.
Matko kochana, tylko nie idź w te trzciny!
Posłuchał...
Mam dwa psy. :)
Rozpęd i...
hyc na kolejne drzewo!
Rufi postanowił na koniec spaceru zrobić sobie kąpiel w ośnieżonej trawie,
Hoki patrzy z politowaniem...
Hoki patrzy z politowaniem...
Za to w domu; kot zmęczony = spokój i cisza. :)
I na koniec bura!
Muszę Was ochrzanić, i to ostro.
To ja się staram, karmię, leczę, szczepię, bawię się, dbam,
a Wy nawet domu nie możecie wyczarować?!
Młody to taki cudowny kot!
Piękny, odważny, o wspaniałym charakterze, i co?
I wciąż czeka na TEN dom - odpowiedni.
Brać się, proszę, do roboty!
Zrozumiano?!
Nno!
Muszę Was ochrzanić, i to ostro.
To ja się staram, karmię, leczę, szczepię, bawię się, dbam,
a Wy nawet domu nie możecie wyczarować?!
Młody to taki cudowny kot!
Piękny, odważny, o wspaniałym charakterze, i co?
I wciąż czeka na TEN dom - odpowiedni.
Brać się, proszę, do roboty!
Zrozumiano?!
Nno!