Moi Mili Zaglądający Za Moje Drzwi,
jeszcze raz zapraszam was na podwrocławską wieś,
gdzie odbywają się jedyne w swoim rodzaju warsztaty ceramiczne.
Prowadzi je Kasia. Polecam gorąco!
Takie klimatyczne plansze jako tło zdjęć gotowych wyrobów. :)
Tym razem oprócz ceramiki miałyśmy przyjemność degustować różne kawy.
W sztukę parzenia kawy wprowadził nas Greg.
Było... pysznie!
Smacznego!
Ewa, współadministratorka ZMD i ZWD. :)
Mówiłam, że fajny ten plener do raku.
Wyroby Małgosi (nie moje;)).
A to jest mój zachwyt. Ewa wyspecjalizowała się w prostych formach,
konsekwentnie lepiła i szkliwiła w jednym klimacie i ma super, genialny komplet!
Jak z galerii sztuki. Gotowy do postawienia na stole!
Te pęknięcia powstają wskutek redukcji temperatury, w nie wgryza się dym z trocin, i voila!
Efekt raku gotowy!
Oprócz kawy kosztowałyśmy genialnych napojów komponowanych przez Grzegorza.
Co za niezwykłe smaczności!
Wiem, ze te zdjęcia już były, ale popatrzcie: konie, kucyki, krowy i świnie na jednej łące.
Raj normalnie!
Aż szkoda, że kończy się lato i takie klimaty trzeba będzie na kilka miesięcy pożegnać...
Ale jeszcze jutro, do roboty!
Yupi!!
Pamiętajcie, że w Merlinie czekają na Was zawsze trafione, bestsellerowe kalendarze Miłozwierza! Polecam!