Pobudka, wstać, kotom buzi dać! :) Dąbrowa Oleśnicka czy jakoś tak. Nieuchronnie nadciągamy! :)
Ja:
Aaaaaa... Co tak wcześnie? Spać nie dacie. Nie możecie pojechać jeszcze z dwie godzinki? :D
Ona:
Litości!
Ja:
Oj tam! Na żartach się nie znasz. My już wykąpani, w garniturach, koty wyczesane i ustawione w rządku. Jeszcze tylko odkurzę, umyję okna i podłogi i już będziemy gotowi!
:)))
Ona:
:) Nno!
A zdjecie? :(
OdpowiedzUsuńTo Jolka i Igor niewyspani przybędą :P. Nie daj im zasnąć gdzieś po drodze ;)
OdpowiedzUsuńA czerwony dywan na dwa kilometry przed domem jest? ;-))))) Miłego dnia :-)
OdpowiedzUsuńNo i koniecznie szampan w drzwiach:):)
OdpowiedzUsuńHi, hi, hi
OdpowiedzUsuńno to miłego dnia!!!!! :)))
OdpowiedzUsuń:****
No a transparent powitalny?:)
OdpowiedzUsuńKotom muchy zawiązane?
OdpowiedzUsuńbłagam żadnych much:)))))
UsuńA zdążyłaś podłogi umyć? :))
OdpowiedzUsuńTo będzie fajny dzień :)
OdpowiedzUsuńa gdzie dziewczynka w stroju ludowym i duzy napis? a bukiet gozdzikow to co? mam przynosic? rhehreherherh. fajowo sie zapowiada.
OdpowiedzUsuń...a Rufi muchę przyodział albo krawat???
OdpowiedzUsuń