Gdyby życie składało się tylko z tak pięknych październikowych niedziel, byłoby bajką.
Nieśpieszność i luz tego dnia plus idealna pogoda - i powstał tercet doskonały!
Wybraliśmy się z MójCiOnem bez celu powłóczyć się po mieście.
Wzięłam aparat, więc i Wy macie okazję pospacerować z nami.
Zapraszam!
 |
Zbliżamy się do rynku. |
 |
Oto i on! |
 |
Reklama sięgnęła bruku. |
 |
Pojawiły się na rynku dorożki. |
 |
Bardzo spodobały mi się obrazki malowane na drewnie akrylami na podkładzie z pękającego werniksu
przez artystkę Paulinę Mager. W ramach prezentu imieninowego stałam się posiadaczką jednego,
a drugi kupiłam dla jednej takiej. :P
(Tego ze zdjęcia nie kupiłam, a fajny.) |
 |
Coś do Kurnika, przydałby się tam taki, bo porządku nie ma, gdakajo i gdakajo! |
 |
Gra muzyka, wprowadza superklimat! |
 |
Mim jak w Barcelonie, nieruchomość doskonała! |
 |
Bańki zawsze znajdą małych amatorów zabawy. |
 |
Październik? Ludzie biesiadują w knajpianych ogródkach. |
 |
Tak idealnie wyglądał kiedyś Wrocław.
Właśnie wtedy:
 |
 |
Wkrótce będziemy z niej podziwiać panoramę miasta. |
 |
Tak wyglądał UW zaraz po wojnie,
a tak wygląda teraz. |
 |
To Aula Leopoldina UW. Niezwykłe miejsce.
Przykład baroku iluzorycznego.
Ta sala zbudowana jest na planie rombu, stąd wrażenie, że jest dłuższa. |
Gorąco Was zachęcam do wirtulanych odwiedzin w tym miejscu, tak bardzo przesyconym znaczeniami. Przepiękna prezentacja jest
TUTAJ i
TUTAJ.
Kilka słów o auli znaleźć można na stronie UW:
TU (klik).
 |
W tych ławach kiedyś mieścili się wszyscy studenci. Było ich 300.
Teraz jest ich 28.000. |
 |
Ten pan ujął mnie swoją niepospolitą... brzydotą. :) |
 |
Wyposażeni w wirtualny przewodnik mogliśmy wiele się nauczyć. |
 |
Gdyby Wam było mało zdjęć, to jeszcze jedno: przez dziurkę od klucza. |
 |
Wchodzimy na wieżę, tę, o zapamiętanie której prosiłam. :) |
 |
Mijamy tęczę na ścianie. |
 |
I już otwierają się widoki na miasto. |
 |
Widać Halę Stulecia, gdzieś tam za nią mieszkam. |
 |
Widać też oczywiście skyfiuta. |
 |
Miasto w budowie. :) |
 |
Zabawa programem w aparacie. |
 |
Kolorowy szkic. Fajny efekt! |
***
Przerywnik: pamiętacie panoramę Tokio? :)
Wracamy do Wrocka.
***
 |
I już schodzimy na dół. |
 |
W tym budynku byliśmy. |
 |
Rynek. |
Jednak co tam Aula, co tam Wieża Matematyczna, co tam panorama miasta,
wobec nieba nad kamieniczkami!
Zachwycające!
 |
Dotarliśmy do parkingu na dachu Galerii Dominikańskiej i pojechaliśmy do domku. |
A w domku, wiadomo: najlepiej! :))
Miłego dnia!