niedziela, 6 kwietnia 2014

Daje do myślenia

To optymistyczne wideo pokazuje, jak pies Duncan - bokser z dwoma nogami, jest na plaży po raz pierwszy.

Duncan urodził się z poważnie zdeformowanymi tylnymi nogami, które musiały zostać usunięte. Ma wózek inwalidzki, ale go nie cierpi. 
Więc niech będzie wolny, jak piszą jego opiekunowie, i po prostu chodzi na swoich dwóch nogach. W tym filmie jest kilka zwolnień, ale nie ma scen przyśpieszonych, co daje wyobrażenie o tym, jak naprawdę szybko Duncan się porusza. 

To radość życia w pełnej krasie! Taki widok daje do myślenia, że zarówno niepełnosprawne zwierzęta, jak i ludzie potrafią być, mimo swojej niepełnosprawności, w pełni szczęśliwe. 



Pojawia mi się pytanie, czy my, posiadacze właściwej liczby nóg, też potrafimy...

Miłej niedzieli. :)


PODPIS

46 komentarzy:

  1. Niesamowity ten pies :)) W sumie na co mu wózek, jeśli go nie potrzebuje, bo świetnie daje radę na dwóch łapkach. Kto powiedział, że pies musi na czterech? ;)
    My, pełnosprawni, tak zwani, często nie doceniamy tego, że mamy zdrowe nogi, ręce i mozemy z nich robić użytek, kiedy chcemy, nie czekając na pomoc. Albo pełnosprawni robią się niepełnosprawnymi, bo tak im się podoba z jakiegoś powodu - w szpitalu, w sali obok mojego męża leży taka pani, która nie ma ochoty z nikim współpracować. Leży i nie ma ochoty nawet ręką ruszyć.
    A te wszystkie osoby, które poprzez obżarstwo, papierochy, siedzący tryb życia stają się niesprawne, chore na serce, cukrzycę i co nie tylko? Mam taki przykład w rodzinie. Ale po co na spacery łazić, z kijkami to tylko idioci latają, a biegacze, rowerzyści .... toż to kompletne oszołomy som ;)
    Również miłej niedzieli życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To takie przerzucenie odpowiedzialności za siebie na siły zewnętrzne. Bardzo częste.

      I ja muszę zaraz dołączyć do tych oszołomów! Rower czeka w gotowości :)
      Będę pamiętać o Dunkanie podczas przejażdżki. Jak wiele się można od niego nauczyć!
      Miłe, Lidio :)

      Usuń
    2. To bardzo fajne uczucie bycia takim oszołomem :))

      Usuń
    3. Małych szczęśliwych chwil życzę:) I dużych też:)

      Usuń
  2. Ja ten film odkrylam pare dni temu i ogladalam pare razy, bo tyle raadosci z zycia widac. Tak sie tez zastanawiam, jaki procent ludzi nie zawracalby sobie glowy z niepelnosprawnym psem....

    jak chodze po plazy to widze, ze najwiecej radosci, takiej niepohamowanej, z bycia na plazy i przy wodzie maja psy i dzieci!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I od niech trza się uczyć! Jak ciebie znam to przychodzi ci bez trudu :)

      I ja miałam takie myśli, że pewnie bym była za uśpieniem takiego szczeniaka, co urodził się bez dwóch nóg, gdy tymczasem widać jak zła byłaby to decyzja...

      Usuń
    2. a masz racje, naturelment ;), na plazy latam i zaczepiam psy, dzieci mniej, ale jak one sie gapia na mnie czego szukam to im tlumacze - zbieram szklo morskie, zaczelam jak juz Sal byla coraz slabsza i zadnej przyjemnosci juz nie miala z chodzenia po kamieniach (zanim sie dojdzie na plaze wlasciwa...a jak byla mlodsza to i po glazach skikala niczem sarenka ;) ), to ja chodzilam sama, plakalam i zbierama dla niej szklo morskie. I juz mi tak zostalo - za kazdym spacerem przynajmniej 4 kawalki szkla. mam juz caly sloiczek.
      iles lat temu, na cudnej plazyczce w Robin Hood's Bay (Staithes, bardzo znana dziura nad morzem, dosc niedaleko nas), gralam z synkiem 4 godziny non stop w badmintona (na drugi dzien ani jemu ani mnie prawa reka nie dzialala, rhehrehr) a reszte dnia rozdlubywalismy kamienie w poszukiwaniu amonitow.

      Ja podejrzewam, ze tez bym byla za uspieniem, bo jak sobie biedactwo poradzi (tak jakby pies byl dzikim zwierzem w puszczy, haha). po tym filmie odmienilo mi sie podejscie diametralnie!

      Usuń
    3. Ktoś musi nakręcić film z Tobą i Ty będziesz wtedy inspirować ludzi do radości :)

      Usuń
    4. jeszcze jak bym umiala tak klepac na boki polikami to juz w ogole byloby nieziemsko :))

      Usuń
  3. Tyle radości w tym piesku że trudno tu mówić o niepełnosprawności.Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę oraz dużo głasków dla rezydentów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jednak, Halszko, niepełnosprawność Duncana nie podlega dyskusji. To bardzo budujący film :))

      Usuń
  4. Niepelnosprawne zwierzeta sa jednak szczesliwsze od ludzi, u nich odpadaja pytania: jak ja wygladam, co ludzie powiedza. One sa po prostu szczesliwe, ze zyja. Przystosowuja sie blyskawicznie do nowej sytuacji, nie rozpamietuja straty, nie ogladaja sie na opinie innych. Zyja!
    Tym sie wlasnie roznia od ludzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, masz rację, są jednak i wśród ludzi takie przypadki. Zobacz tu: https://www.youtube.com/watch?v=HOihTbUWqAM

      A my narzekamy? Dobrze, sobie czekam takie filmy obejrzeć. :)

      Usuń
    2. Całkowicie się z tobą zgadzam Pantero .Dunkan ma w d... że ludzie się na niego gapią . Po za tym żaden jego współplemieniec nie powie mu, ale ty głupio wyglądasz na dwóch łapach ,a nawet gdyby powiedział ,to on ma to jak wyżej .

      Usuń
    3. Przejmujacy film, ale napawajacy nadzieja i optymizmem. Czymze sa nasze go****ane problemy w obliczu takiego kalectwa? My sie uskarzamy, on czerpie zycie pelnymi garsciami, ktorych mu brak, my placzemy, on sie raduje, my stoimy w miejscu, on bez nog biegnie do wyznaczonego celu. Chapeaus bas!

      Usuń
    4. Podzielam twoje wrażenie, Pantero. Chapeaus bas!

      Usuń
  5. Zgadzam się z opinią Pantery, dodam tylko, że Duncan to bokser, a ta rasa jest w/g mnie szczególnie wrażliwa na radość. Mam boksera i codziennie widzę jak niewiele jest mu potrzeba do szczęścia. Bokserki cieszą się ze wszystkiego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój ukochany pies z okresu nastoletniości był bokserem. To był mój najwspanialszy przyjaciel. Ile on mi dał uczucia i radości to nie jestem w stanie wyrazić!

      Usuń
  6. Szczęściarz z tego Duncana, że ma takich mądrych, wrażliwych właścicieli, o wielkich sercach. Nie każdy by się zdecydował na utrzymanie przy życiu tak kalekiego psa (bo będzie się męczyć... bo ludzie będą się gapić itp.). A tak - po prostu zaraża radością życia! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja od razu sobie pomyślałam, że "ze względu na jego dobro" nie pozwoliłabym mu żyć... Kurcze, ale jestem płytka i głupia...

      Usuń
  7. To chyba nieuczciwe oczekiwanie,

    Swoją drogą całe życie czlowiecze to dążenie do tego utopijnego stanu szczęścia
    Ja w tym momencie jestem super szczęśliwa
    Piję kawę, czytam blogi, za oknem słońce, mały kaszle tylko odrobinę
    Nie mogę poskakac bo się mnie zepsuło kolano, ale skoro ciagle jest w nodze to nie ma sie czym martwić :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takich chwil szczęścia miałam dzisiaj tak dużo, że mam pełen ciężki plecak na cały tydzień. Co ciekawe jest pełen, a nie ciąży. :)

      Usuń
    2. popieram całym sercem! dla mnie też szczęście to te małe, cudne chwile, które codziennie nam się mogą przydarzać, o ile tylko zechcemy je dostrzegać.
      Gosianko, super pointa z tym plecakiem, co nie ciąży :)
      nie tylko nie ciąży, ale sprawia, że fruwamy parę centymetrów nad ziemią, prawda?
      Duncan jest wspaniały. rzeczywiście, miał chłopak szczęście do właścicieli. :)

      Usuń
  8. Bardzo optymistyczny film, Tyle radości w tym piesku, że aż pojawia się uśmiech patrząc na tę psią radość, najważniejsze zapasiony nie jest, ale widać że zdrowy. :)

    Co do obroży przeciwpchelnej, sprawdziłam rozpina się błyskawicznie. No i mąż założył tak by był luz, zwracając właśnie na to uwagę, by w razie czego się rozpięła i zsunęła. Na razie mimo latania po lasach z nami i na działce ani jednego kleszcza nie było. Uf, to przecież małe jest jeszcze :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tylko kotek jej nie zgubi to będzie służyć bardzo dobrze. Kleszczy jest zatrzęsienie!

      Usuń
  9. widziałam, że jest ten film w sieci, ale nie odważyłam się go włączyć
    obejrzałam dopiero u Ciebie
    psiak ma szczęście, że trafił na odpowiednich ludzi i stąd jego radosć życia
    szacun dla nich
    Miłej niedzieli :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się bałam oglądnąć ten film, ale nie żałuję.:)
      Buziaki, Viki :)

      Usuń
  10. Gdy ma się wszystko na miejscu bywa trudniej ;)... Świadomość co się zyskuje, gdy się traci jest bardzo ważna :)... Cudne to psisko! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak jest w przypadku jakiejś ciężkiej choroby. Dopiero potem docenia się zdrowie...

      Usuń
  11. Szczęśliwy pies!
    Przypomniała mi się kotka Hopka z hospicjum dla bezdomnych kotów (http://kocie-hospicjum.pl/ - pewnie je znasz). tez nie ma tylnych nóg, ogona ani bioder i dzielnie sobie radzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak... ‘Umrzeć zawsze się zdąży’ - mądre słowa lekarza.

      Usuń
  12. niezwykle wzruszające i piękne:) Piękne jest to, że otaczali go fantastyczni i mądrzy ludzie, którzy pozwolili mu żyć, mimo, że wtedy jeszcze nie wiedzieli, że tak dobrze sobie będzie radził:)
    Ortopeda mojej suki przed wszczepieniem jej implantu więzadła kolanowego wyjaśniała nam fenomen dostosowania się psa do poruszania się np. na 3. nogach. Człowiekowi wydaje się, że psia równowaga jest zaburzona na zawsze, a tymczasem jakakolwiek podpora jedynie utrudniałaby mu poruszanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To razi nas zmysł estetyczny jeśli pies chodzi na trzech, ale oczywiście, że jemu to nie przeszkadza. Duncan jednak mnie zaszokował, że i na dwóch może dać sobie radę...

      Usuń
  13. aaaa, uwielbiam ta rase psow ;) sama mam takie malenstwo!

    OdpowiedzUsuń
  14. Oglądałam ten filmik jakiś czas temu ze łzami w oczach i wtedy pomyślałam sobie : dlaczego ludzie tak nie potrafią cieszyć się życiem i z tego co mają?
    zwierzaki są zawsze szczere i nie udają, a ten psiak to przykład najprawdziwszej radość z życia, który nie patrzy na to, że inne psy mają cztery łapy a on nie.

    OdpowiedzUsuń
  15. miałam kilka podejść do tego filmu. nie miałam odwagi.
    a teraz ...jaki ten psiak cudowny, jaki szczęśliwy. uśmiechnięty pyszczek i radość życia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja nie oglądam filmów po których nie mogę spać, jednak ten do nich nie należy.
      Buziaki, Ewo :)

      Usuń
  16. ...aż dziw bierze, jaka siła życia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja nadziwić się nie mogę, a przecież... czemu nie!

      Usuń
  17. Widziałam ten filmik już wcześniej. Łezka się zakręciła w oku. Kochana psina.

    http://adoptuj-psa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...