piątek, 9 stycznia 2015

Masażyści dla Króla Kotów potrzebni od zaraz!


Wiem, że całe blogowisko trzyma kciuki za Ruficzka, czego dowodem jest mejl, który dostałam od Viki. Na razie napiszę tylko tyle, że niestety poprawy nadal nie widać, a dokładniejszą relację zdam Wam wkrótce.

Myślę, że taka rehabilitacja, jaką proponuje Viki, uzdrowiłaby go raz dwa! :)

Gosiu, znalazłam ten film i nie mogłam się oprzeć, by go Tobie nie wysłać. :)
Myślę, ze nasz choreńki Król Ruffus Pierwszy Wielki Wspaniały zasługuje na to, by ci jego utrapieńcy w końcu zabrali się do służby swojemu Panu i nauczyli się masować Jego Królewską Mość w dowód uznania za tyle lat jego sprawiedliwego i łagodnego władania tą kuwetą!!!



Tylko jak zmusić te niewdzięczne łajzy do pracy??

Miłego dnia wszystkim kibicującym Rufiemu w powrocie do zdrowia. :)

PODPIS



19 komentarzy:

  1. No właśnie trzeba opracowac plan przeszkolenia Futer a później odpowiedni grafik pracy ;-)))
    Usciski zasyłam i wszystkie trzymam kciuki i pazurki za Ruficzka

    OdpowiedzUsuń
  2. Gosiu, nieustająco trzymam kciuki z Ruficzka. Maciek był takim masażystą, ale chyba mu się ten fach znudził, a może uznał, że za michę to mu się nie bardzo kalkuluje. Oj, tak czasem czekamy żeby stary rok się skończył, mając nadzieję, że nowy będzie lepszy, a tu doopa i nowy też już od początku daje w kość.
    Joanna Katowice

    OdpowiedzUsuń
  3. trzymam kciuki za Ruficzka, rozumiem niepokój, bo sama niedawno przeszłam tragedię :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak się cała brygada weźmie do roboty to Ruficzka w mig na nogi postawią :) Zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  5. trza im puścić film jako instruktaż:)))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzeba włączyć odpowiednią muzykę i na trzy -cztery:))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja bym Ci Miguske mogla podrzucic, bo ona jak masuje to conajmniej dwie godziny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. właśnie, arteńka, to brak odpowiedniej muzyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Viki, super mejl i filmik! :D
    Kiełbaski i inne Amisie - do dzieła! ;)))

    OdpowiedzUsuń
  10. :)))
    Ja myślę, że mały szantaż by tutaj podziałał.
    Kto nie masuje, ten nie dostaje jeść.;))
    Kciuki trzymam najmocniej, jak tylko można!

    OdpowiedzUsuń
  11. Trzymam kciuki za Ruficzka :)))
    To całe kocie towarzystwo trzeba namówić do pracy :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. O!!! Zatkało mnie! Cudny filmik. Pokazuje, że koty potrafią! A Rufiemu taki masaż się należy:)
    Trzymam za niego kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  13. Rufiemu szybkiej poprawy zdrowia życzę a koci poddani mogliby się zabrać do roboty. Może by tak pieska pokropić czymś wonnym co kotki lubią. Jak nie perswazją to podstępem zaprząc do roboty.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zgadzam się z dziewczynami; film instruktażowy, odpowiednia muzyka oraz drobny szantażyk - kto nie masuje, nie dostaje... halibuta!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale jakoś bardziej wierzę w masaże wykonywane ludzką ręką i w akupunkturę. U nas takie niedowłady i zaniki mięśniowe leczone są akupunkturą w lecznicy Akademii Rolniczej. Podobno wyniki są świetne, a zwierzaki, a zwłaszcza psy doskonale to leczenie znoszą. Biedny Rufi. A co mówi Wasz wet?.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mocno trzymamy kciuki za Ruficzka

    OdpowiedzUsuń
  17. O to ja mam w domu taką masażystkę. Jak się na Ruficzka połozy cienki kocyk z polaru to zacznie go ugniatać i do tego ciamkać:) Udostępnię gratis.

    OdpowiedzUsuń
  18. Gosia, musisz futrom najpierw sama zademonstrowac, moze nie umiejo... ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. ...z kotami krótka sprawa, miska za masaż... :))

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...