Bardzo Wam dziękuję za wczorajsze komentarze. Miałam pełno obaw przed publikacją tego posta, wciąż ją odkładałam i odkładałam. Niepotrzebnie. Dużo wczoraj nauczyłam się od Was. Dziękuję WSZYSTKIM raz jeszcze.
Dziś leciutko.
Nie doczytałam, że jest taki maleńki...
Ciuteńki, ale śliczny. Tylko gdzie go trzymać?
Wspaniałego dnia! :)) Wciąż mamy sierpień!
Wspaniałego dnia! :)) Wciąż mamy sierpień!
(Ale wczoraj się działo! Taki trudny temat; jesteście niesamowici!)
Aniu na taki ptaszek na szczęście, można go umieści w portfelu :) Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńJaka ciekawa kolekcja!
OdpowiedzUsuńA ten ptaszek jest jak koliber - niezwykły i uroczy.
Ja także jestem za portfelem:)na szczęście
OdpowiedzUsuńOj, chyba jednak nie w portfelu! On jest szklany, delikatny, a monety moga go uszkodzic, porysowac.
OdpowiedzUsuńMozna kupic taka mala drewniana skrzyneczke z przegrodkami, do powieszenia na scianie, specjalnie na miniaturki. Sama mam taka. Te cudenka sa w niej w miare bezpieczne.
śliczny ptaszek
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
...fajny ptaszek-cudaszek... ;)
OdpowiedzUsuńmałe jest piękne;)buziaki
OdpowiedzUsuńTy ptaszki, ja aniołki. Czytałam Twojego wczorajszego posta i nadal o nim myślę. Może kiedyś odważę się go skomentować :-)
OdpowiedzUsuńGraszko, poczytaj komentarze. Jestem w szoku, jak ten temat jest ważny i żywy. Pełno tam mądrych słów i prawdziwych uczuć. Jeśli będziesz gotowa na komentarz, wiesz gdzie mnie szukać:)
UsuńWitaj Aniu !
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny.
Przepraszam, ale ze zmęczenia nie dotarłam do Ciebie. Padłam.
Cudowna kolekcja. Zachwycające ptaki. A to maciupeństwo jest obłędne. Fantastyczne.
Zbieram aniołki.I różnego rodzaju pamiątki z podróży.
W "świetlicy" mam "ścianę pamięci".
Muszę skoczyć do twojego wczorajszego posta.
Pa !
wszystko co malutkie jest słodziutkie :) ale ten jest na prawdę przepiękny!
OdpowiedzUsuńWspaniałą masz kolekcję ptaszków:) a ten maleńki , cudny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
Aniu, Ty to nawet z takiego malutkiego ptaszka umiesz post zrobić:))
OdpowiedzUsuńKasiu, mam tyle pomysłów, że nie nadążam z ich realizacją:) Ciekawe kiedy się wypalę?
UsuńBardzo pokaźna kolekcja jakże urocza...maleńki jest śliczny!!!
OdpowiedzUsuńAniu, lepszy wróbel na palcu niż... ;)
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to właśnie czekam na dwa fotele zakupione na allegro. Hmm, czy to była słuszna decyzja?
Tak, niepewność pewnie Ci towarzyszy:)
UsuńW maleńkiej złotej klatce :-)
OdpowiedzUsuńO rany - ja też zbieram ptaszki!
OdpowiedzUsuńA miniptaszek uroczy. Trzeba go posadzić na minipostumenciku.
Dziękuję za kolejny pomysł:)
UsuńDo portfela na szczęście:)Miłego Dnia :)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta Twoja kolekcja ptaszków , ten z allegro też uroczy , miałam też ten problem , przy zakupie z allegro klamerek ozdobnych które miały mieć główki żabek . krówek , motyli i również nie doczytałam że są maleńkie i teraz ledwie widać co przedstawiają:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ilona
Czyli mnie rozumiesz Ilono:)
UsuńPrzepiękna kolekcja!!! A ten malutki jest najsłodszy:)))
OdpowiedzUsuńO rety, kto miał cierpliwość,
OdpowiedzUsuńżeby takie maleństwo zrobić?
Pokaźna kolekcja:)
Ptaszek jest fantastyczny. :) Też mam gdzieś pochowane takie drobinki, by się nie pogubiły.
OdpowiedzUsuńKażdy obudzi w sobie kiedyś taką pasję zbieracza. Sama mam pół witryny wypakowanej właśnie ptaszkami. Moja kolekcyjka pochodzi jednak z tego samego źródła i dziś już jej nie powiększam (kto wie, może kiedyś do tego wrócę. ;)).
Obyś tylko znalazła miejsce na kolejne figurki, bo z czasem może to stać się trudne.
zakupy naprawdę mogą zaskoczyć:))
OdpowiedzUsuńA co koty na to :-))))))))
OdpowiedzUsuńAniu ,,,a wiesz co mi sie w nim podoba najbardziej?????,że od minuty smieję sie jak głupia...no głupawki dostałam...nawet tusz wodoodporny przegrał:)))))taaaa...no ptaszysko...hohohjo...ale zobacz,że podróż przeżył:)))))
OdpowiedzUsuńŻyje i ma się świetnie i wiesz co? Też drze dziób: "ja chcę mieć malutki postumencik! Ja chcę mieszkać na honorowym miejscu! Ja nie chcę, żeby mnie zjadła Amisia (a już próbowała)"
UsuńNo i mam wesoło:)
Witaj Aniu - malutki postumencik jak najbardziej, ale ze względu na Amisię chyba jednak na wspomnianym wyżej wiszącym domku z przegródkami na resztę malutkiego towarzystwa. Dobrze, że nie doczytałaś, że taki "ogromny" bo może byś zrezygnowała a tak masz cudeńko w kolekcji:-) zgadzam się z Kass - pomysł na posta świetny i mając taki talent wypalenie Ci nie grozi - raczej ból palców od klikania;-) pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAle śliczny... :-)
OdpowiedzUsuńZbierasz ptaszki ? To masz hobby :-)
Oprócz kotów i psa , ale to nie hobby to powołanie...
no wiesz, można ptaszkowi pokaźną klateczkę dorobić i będzie jak ulał :)
OdpowiedzUsuńJest śliczny i można go wkomponować np. w ozdobną broszkę do jesiennego płaszcza, do apaszki, czy coś w tym stylu ...
OdpowiedzUsuńAlbo przykleić do kolorowego drewnianego spinacza do upinania firanki, albo na nową tablicę :)
Przyklejony do czegoś większego, może nie skończy w pyszczku kici ???:)
malutkie tez moze byc sliczne, a kolekcja imponująca.
OdpowiedzUsuńI jeszcze, kochana, mala nominacja ode mnie.
OdpowiedzUsuńZa kazdy cudowny dzien rozpoczety od przemilych Twoich zwierzaczkowych komiksow, za refleksje i przepisy -za wszystko ogolnie- nominacja do Versatile Blogger Award.Pozdrawiam serdecznie
ale super!!! :D :D :D
OdpowiedzUsuńNie ma to jak zakupy w internecie :D
OdpowiedzUsuńPtaszek śliczny, chociaż chyba za delikatny na trzymanie go w portfelu :)
OdpowiedzUsuńBuziaki! :)
Łoj!, jak mawiał Igor w zamierzchłości wczesnego dziecięctwa, ale ptaszysko! Strach, strach, strach, rany boskie, rany boskie, strach... Że zacytuję klasyków nad klasykami. :)
OdpowiedzUsuńJolkaM
Słodki ten ptaszeczek, wręcz ptaszysko! A może to jakiś koliberek? Można by go przykleić do czegoś większego,co by żywe zwierzaki nie "połkły"
OdpowiedzUsuńNo właśnie...taki troszkę jak z Murano:)
OdpowiedzUsuńO naprawdę mały ! ;P Ale za to jaki uroczy...!
OdpowiedzUsuńten komiks z poszukiwaniem postumenciku - wymiata :) świetnie to zrobiłaś, od dziś lubię bibelociki hehe :) co do przetrzymywania, widziałam kiedyś u pewnej pani gablotkę szklaną a w niej pełno miniaturowych figureczek i różnych takich cudeniek.
OdpowiedzUsuń