czwartek, 21 stycznia 2016

Amisiu, kochana Amisiu! :(((

Czułam go już od kilku dni, jak się stopniowo zagłębiał. Bolało, ale to było nic. Wczoraj o 23. wbił się mocniej i zaczął świdrować. I trzeba żyć z tym ostrym nożem, którym rozpacz wierci bezpośrednio w sercu. Jak wstać, jak iść, jak oddychać? Jak Wam to powiedzieć? Niech zrobi to MCO:

Gosiku, nie ma innej drogi dla nas.
Nasz kochany Gość przy stole codziennym i świątecznym. 
Może wróci do nas w innej postaci. 
W tej srebrnej pozostanie w pamięci, na zdjęciach, w tekstach i na filmach.
Przeszłaś kolejne piekło beze mnie. Przykro mi.
Śpij dobrze, bo sumienie Twoje czyste. 
Daliśmy Jej fajny dom i wiele miłości (i żarełka). Miała z nami dobre życie.

PODPIS

Amisiulku, powiedz Rufiemu, że tęsknię. 

124 komentarze:

  1. Kochana, śliczna, dostojna....
    Gosiu Ona wróci, a teraz wita się z Ruficzkiem.....

    OdpowiedzUsuń
  2. Serce moje płacze razem z Wami :(
    Amisiu kochana, wróć ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, tak mi przykro, tak bardzo współczuję... Agnieszka

      Usuń
  3. Amisiu-kosmitko kochana,nadszedł czas i powróciłaś do gwiazd. Gościłaś na zdjęciach świata blogowego od samego początku jego. Zasmóciłaś nasze serca i oczy,po policzkach łza się toczy. Gosiu i Wszyscy u Ciebie nie smućcie się bo Amisia jest w niebie. Jestem całym sercem i myślami z Wami

    OdpowiedzUsuń
  4. ♥♥♥♥' Marysia

    OdpowiedzUsuń
  5. Gośku, słów brak, bo wiem, że nic w tym bólu nie jest w stanie Cię pocieszyć. Ale Ona wróci, zapewne w postaci innej, równie pięknej, miłej i kochanej kociczki. I to prawda, że miała u Was dobre życie,bo była otoczona miłością, troską i szacunkiem.
    Przytulam,;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nic nie będę mówić - bo wiem co przeżywasz...

    OdpowiedzUsuń
  7. przykro :(((
    ale MCO powiedział mądre słowa... niech one Cię troszkę utulą :*******

    OdpowiedzUsuń
  8. Gosiu, nawet nie moge sobie wyobrazic, co przezywasz, bo ja placze drugi dzien, wczorajszy post przeczytalam ze dwadziescia razy nie mogac w to uwierzyc:(:(:(:( Gosiu........Amisiu.......

    OdpowiedzUsuń
  9. Amisiu kochana, nasza ulubienico... będę tęsknić, choć wiem, że i tam Ci dobrze.
    Gosiu, ściskam i ślę dużo siły i spokoju :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Patrzę przez łzy w pole komentarza i nie znajduję słów........

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja także płaczę w milczeniu. Przytulam Gosiu z całego serca <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Gosiu...tak smutno...miałam dziś sen ,około północy :Amisia z Kayronem wachlujac ogonkami jedzą wTwojej kuchni z miseczek, a obok Rufi stal z tym swoim goldenwym uśmiechem na pysku i merdał ogonem ...byli szczęśliwi ....są szczęśliwi.Sciskam Cię mocno,justynak

    OdpowiedzUsuń
  13. Przykro mi i smutno strasznie ...

    OdpowiedzUsuń
  14. Gosieńko... Tak strasznie współczuję :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Gosiu, tak mi przykro, tak strasznie mi przykro, nic nie rozumiem, to przerażające. Czy mogę w jakikolwiek sposób cię wesprzeć? Tulę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Och kochana Amisiu. Nie mogę w to uwierzyć, ryczę w pracy. Gosiu... trzymaj się

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja również płaczę. Wiem, co znaczy odejście ukochanego zwierzaka. Współodczuwam razem z Wami. Ulgę przynosi myśl, że miała cudowny dom, miejsce przy stole no i jedzonka do wypęku. Srebrna Królowo teraz jesteś nową gwiazdą na naszym niebie. Gosiu, niech spokój Amisi, którym zawsze emanowała, spłynie w Twoje serducho.

    OdpowiedzUsuń
  18. Amisia wiedziała, że jest dla kogoś bardzo ważna i do końca była kochana...
    G.A.

    OdpowiedzUsuń
  19. Siedzę w pracy z kubkiem kawy i jak co rano odwiedzam twój blog. Właśnie płyną mi łzy. Żadne słowa nie ukoją bólu.
    Przykro mi..........
    Karolina z Tolą i Stasiem

    OdpowiedzUsuń
  20. Gosia, przytulam, wspolczuje.
    Aga z Czech

    OdpowiedzUsuń
  21. Gosiu.....
    miała miłość, Ty miałaś miłość, czy może być coś piękniejszego?
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie potrafię pojąć Gosiu dlaczego Ciebie, taką miłośniczkę zwierząt, los tak karze. Tracisz swoich cudownych pupilów, dlaczego ?. Wiem, że nie ma na to odpowiedzi, ale to bardzo boli. Jest mi bardzo, bardzo, ........ przykro i trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
  23. Gosiu, Gosieńko tulę mocno, mocno, mocno...

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak to , co się stało ? :((((
    Bardzo współczuję Gosiu , brak mi słów ...
    Przytulam ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  25. Wyrazy współczucia - szczere i serdeczne.

    Gosiu, dałaś jej WSZYSTKO, czego wiele zwierząt nawet nie ma w ułamku.
    Wiem, że boli nie do zniesienia, ale przecież spotkacie się znowu. Kiedyś wyjdą Ci na spotkanie Twoje drogie, kochające i kochane Zwierzaki.

    OdpowiedzUsuń
  26. Co można powiedzieć w takiej chwili, Gosiu,płaczę razem z Tobą,jakze musi Ci być cieżko,ból zniewala,wiem to.

    OdpowiedzUsuń
  27. popłakałam sie, słów mi brak....kochana amisia, ból mi serce rozdziera.

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo mi smutno i ogromnie Ci współczuję.
    Ściskam Twoje ręce

    OdpowiedzUsuń
  29. Bólu nic nie ukoi w tej chwili ani później. Właśnie przeżywam to samo. Współczuję z całego serca.
    Renata

    OdpowiedzUsuń
  30. Amisiu, piękna, srebrzysta koteczko... Gosiu, brak mi słów, ogromnie współczuję.

    OdpowiedzUsuń
  31. :( :( :( łzy lecą mi po policzkach (choć jestem w pracy...)
    Gosiu, trzymajcie się
    Będzie nam brakowało księżniczki Amisi ale ona wróci w postaci innego kotka tak jak Rufi wrócił w postaci Fiki :) :) zobaczysz
    <3
    do teraz nie rozumiem, jak to stało się tak szybko ... :( :(

    OdpowiedzUsuń
  32. Gosiu serce pęka kiedy czytam o odejściu Amisi. Chciałabym napisać jakieś mądre słowa i pocieszenie. Ale nie umiem i wiem, że one i tak nic nie dadzą. Bo w sercu zostaje dziura, której nie da się załatać. Bardzo mi przykro :-(

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie potrafię powiedzieć nic mądrego...Amisia była wspaniała! Na zawsze zostanie we wspomnieniach.
    Przytulam Cię mocno!

    OdpowiedzUsuń
  34. Amisia :* Hasaj piękna Królewno po tęczowych łąkach.
    Wiemy że taka kolej rzeczy ale ból jest nieunikniony ;( jej energia i miłość zawsze będą przy Tobie Gosiu. Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  35. Dlaczego??? Widać ten zwierzęcy bóg miał plany wobec Amisi, potrzebował jej u siebie. To niesprawiedliwe!
    Gosiu... ❤ Tak boli. ..

    OdpowiedzUsuń
  36. Ze strachem myślę ,że kiedyś takie ciężkie doświadczenia czekają nas wszystkich,to wielkie DLACZEGO??,ten bunt serca przeciwko nieuchronności i bezradność.I mówię sobie że umieranie jest jak narodziny tylko w 2 stronę i dopiero TAM jest ciekawie .
    Tylko ta tęsknota...potrzeba czasu.Przytulam i smutam

    OdpowiedzUsuń
  37. Gosiu wiem, że żadne słowa nie które tutaj napiszę nie ukoją Twego bólu, ale jestem z Tobą myślami.
    Amisiu Kochana królowo pozdrów Ruficzka ode mnie i niech Wam tam będzie dobrze.
    Uściski Wirginia

    OdpowiedzUsuń
  38. Straszliwie mi przykro... :((
    Strata przyjaciela zawsze wyrywa kawałek serca...
    Ściskam mocno!
    A świat blogowy już nigdy nie będzie taki sam bez Amisi, Rufiego i Kayrona... :((((

    OdpowiedzUsuń
  39. Padło tyle słów,ja tylko zapłaczę....

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja też płaczę, a niech sobie w pracy myślą...
    Żegnaj Kochana Amisiu, tam już nic nie boli za Tęczowym Mostem
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  41. Gosiu.... bardzo smutna wiadomość, jestem z Tobą :(

    OdpowiedzUsuń
  42. bardzo smutno. Bardzo ci współczuję. Czas wszystko zmienia- niedawno była ich trójka na blogowych zdjęciach, dziś ich nie ma- wiem, że zmieni także i tę rozpacz, ale na razie jest, jak jest, i to jest bardzo trudne.

    OdpowiedzUsuń
  43. Czy dotarłaś bezpiecznie kochana,
    po drabinie z bielutkich obłoków,
    do tęczowej, świetlistej bramy?
    Uchylona, choć nie słychać twych kroków

    No, a ja chociaż serce mi pęka,
    myślę tutaj o tobie z uśmiechem
    przecież wiem, kto na ciebie czeka
    Znam ich, wiedzą, że idziesz
    Już lepiej?

    Bądź szczęśliwa w tęczowej krainie,
    ja swą miłość ci czasami podeślę
    - zbieraj ją, gdy do ciebie dopłynie,
    czasem odwiedź mnie, choć we śnie.

    Żegnaj Amisiu - Królowo.
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  44. Serce pęka...
    Bardzo Wam współczuję.
    JoannaZ

    OdpowiedzUsuń
  45. Gosiu, tak bardzo mi przykro, żal...

    OdpowiedzUsuń
  46. jeśli jest jakieś Potem, to One tam na nas czekają. i wtedy będziemy wszyscy razem.

    OdpowiedzUsuń
  47. Przesiedziałam tak pół godziny przed otwartym okienkiem komentarza. Od wczoraj zaglądałam wiele razy do Ciebie i do TCO, licząc, że jednak cud się zdarzy. Nie wiem co napisać, bo żadne słowa nie ukoją Waszego bólu. Jestem z Wami. Amisiu, królowo...:'
    Joanna Katowice

    OdpowiedzUsuń
  48. Będzie nam wszystkim brakować KRÓLOWEJ CIOTKI AMISI...

    OdpowiedzUsuń
  49. Kochana Gosiu, tak mi żal, tak przykro...

    OdpowiedzUsuń
  50. Gosiu, tak strasznie mi przykro. Łzy lecą I nie chcą przestać. Amisia nie odeszła na zawsze. Gdy nadejdzie czas,spotkacie się po drugiej stronie Mostu. A może wróci wcześniej, tylko w innym futerku.

    OdpowiedzUsuń
  51. Tak bardzo mi przykro i smutno,brak słów,są tylko łzy.....

    OdpowiedzUsuń
  52. Gosiu, tak bardzo chciałabym móc coś zrobić, w jakiś cudowny sposób pomóc, odczarować zły los..., ale nic nie mogę. Nikt nie może. Nie mamy wpływu na to, co nieuchronne. Trzeba nam żyć nadzieją, że spotkanie z naszymi zwierzęcymi przyjaciółmi to tylko kwestia czasu, a one teraz tam szczęśliwe...

    OdpowiedzUsuń
  53. Gosiu, One nie odchodzą, zawsze zostają z nami. Im miłość jest większa tym bardziej zostają.

    OdpowiedzUsuń
  54. Gosiu, ogromnie wspòłczuję i mocno przytulam!

    OdpowiedzUsuń
  55. Gosiku kapią moje łzy.

    Zofijanna

    OdpowiedzUsuń
  56. Czytam komentarze i widzę, że nie ja jedna płaczę przed komputerem. I myślę sobie, to wielki smutek i żal, ale przyjdzie pora, by cieszyć się tym szczęściem, jakie Amisia, Rufi i Wy dawaliście sobie wzajemnie. Bardzo jesteście wszyscy piękni na tym zdjęciu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, ja też patrzę na to zdjęcie i widzę to, co tam któraś z nas napisała - miałyście miłość. Wy obie, Rufi, cały Wasz Dom otoczony jest miłością, wasze zwierzęta są przecież Domem tak samo jak wy. Ona złagodzi smutek, który w tej chwili jest przeogromny. Odczuwamy go razem z Wami. Jesteśmy z Wami <3

      Usuń
  57. Aż mi oddechu zabrakło:((((
    Gosianko jestem z Tobą w Twoim bólu:(((

    OdpowiedzUsuń
  58. Gosiu, bardzo mi przykro...
    Przytulam mocno...

    OdpowiedzUsuń
  59. ....daleka Kanada tez dzis placze z Toba....!
    Tak bardzo mi przykro.....

    OdpowiedzUsuń
  60. NIE!!!!!! moja kochana Amisiu. Pani Gosiu nie umiem opisać żalu,pamiętam jak Amisia zachorowała jak drżałam,żeby wyszła z tego...

    OdpowiedzUsuń
  61. Nie wiem, co napisać...
    Współczuję, współodczuwam.
    Przykro mi.

    OdpowiedzUsuń
  62. Amisiu... Gosiu...
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  63. Serdeczne wyrazy współczucia, Gosiu.

    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  64. żadne słowa nie pomogą- tylko czas.
    Trzymaj się

    OdpowiedzUsuń
  65. Amisiu nieeeeeeeeeee!!!! :((((((

    OdpowiedzUsuń
  66. Bardzo lubiłem o niej czytać, oglądać na zdjęciach jak siedzi przy stole, jak opiekuje się małymi tymczasami, jak pokazuje im, że człowiek to dobro, to miłość, to zaufanie, to pełna miska dobrego jedzonka, które ona tak uwielbiała ...

    Amisiu, byłaś bardzo kochana przez nas wszystkich ...
    Smutny będzie ten świat bez ciebie :(

    Radek

    OdpowiedzUsuń
  67. Szok,w tak stosunkowo krótkim czasie stracić tyle zwierzaków.....

    OdpowiedzUsuń
  68. Dla tylu kotów zza Twoich Drzwi pisałam wiersze... Nie mogłabym nie napisać dla Amisi. Szkoda, że piszę go dopiero teraz, ale... on przyszedł do mnie sam. Czasem tak bywa.

    Dla Amisi.

    Kotko o sierści księżycowej,
    czemu musiałaś odejść
    za Most Tęczowy?
    Kotko kochana, dobra taka,
    tak długo jeszcze przyjdzie
    za tobą płakać,
    kiedy ty, śliczna, wielkooka,
    już nie po ziemi chodzisz,
    lecz po obłokach...
    Pociechą tylko jest myśl słodka,
    że gdzieś, wśród tych obłoków,
    kiedyś cię spotkam.

    OdpowiedzUsuń
  69. Jestem myślami z Wami...
    Kasia z Poznania

    OdpowiedzUsuń
  70. Współczuje..........łzy same lecą......

    OdpowiedzUsuń
  71. ... Kajronek, Rufi a teraz Amisia, tak strasznie smutno i przykro.
    Trzymaj sie Gosieńko ....

    OdpowiedzUsuń
  72. Gosiu. Tak bardzo mi smutno, lzy same plyna i nie chca przestac. Wielokrotnie moim zwierzolubnym znajomym mowilam, ze we Wroclawiu mieszka koci ideal Amisia piekna, madra, dostojna i grzeczna kicia. Bardzo Ci wspolczuje. Ja napewno o Niej nie zapomne. Zegnaj kochana kocinko. Bozena z Pragi.

    OdpowiedzUsuń
  73. Gosiu , bardzo mi zal Amisi ...i bardzo mi zal Ciebie ..czas leczy rany - Ty juz wiesz przeciez ..
    Tak mi przykro i smutno ..

    OdpowiedzUsuń
  74. Płaczę z Tobą, Gosiu :(
    Zmieniło się tak wiele w ZMD , brak głównych rezydentów, tak nagle, tak szybko, zbyt szybko :(
    Zawsze będą w moim sercu, zawsze będę się uśmiechać na myśl o komiksach z Nimi w roli głównej
    Po cichu ciągle liczę, że jeden z Nich jeszcze kiedyś powróci...
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  75. Gosiu.... nie umiem pisać przezł łzy...
    ale myślami jestem z Tobą... tulę mocno

    OdpowiedzUsuń
  76. Tak trudno uwierzyć. Łzy lecą...trudno pisać.Będziemy o niej pamiętać. Trzymaj się Gosiu. Jacek.

    OdpowiedzUsuń
  77. Nie znajduję słów, którymi mogłabym napisać, jak bardzo mi smutno. Podobno czas leczy rany, oby tak było...
    Sil spod Wrocławia

    OdpowiedzUsuń
  78. :( Bardzo mi przykro! :( Przytulam mocno...

    OdpowiedzUsuń
  79. Amisia...? Królowa...? Brak mi słów...
    Carla Kraków

    OdpowiedzUsuń
  80. Wiem jak boli, brak slow.....:(((((((((((
    Mocno przytulam, trzymajcie się.

    OdpowiedzUsuń
  81. To nie może być prawda, nie!!!!!!!!!!!!!!!!!! NIe!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń

  82. Trudno mi cokolwiek napisać, więc...♥

    OdpowiedzUsuń
  83. Tyle możemy dać naszym ukochanym-czy to ludziom,czy zwierzaczkom...że jesteśmy z Nimi,dla Nich-do końca, I to,jacy dla Nich byliśmy niech niesie pocieszenie-bo Oni-One- o tym wiedzieli. Czuli to każdego dnia,w każdej chwili. Tylko tyle i aż tyle mogliśmy i możemy nadal-innym. Odeszło już wiele osób z mojego otoczenia-nie da się pisać o bólu...Płakałam też nad każdym moim zwierzaczkiem-od dzieciństwa-nad świnkami,kotkami,pieskami,myszkami,króliczkiem...Po okresie bólu przychodzi jednak czas,że wiem,że dałam Im,to,co najlepsze-a Oni-One-mnie też. Miłość niestety łączy się też z bólem-z bólem rozstania-ale w tych przypadkach- ten ból powinna koić świadomość,że byliśmy dla tych,co odeszli przyjaciółmi, wsparciem,całym Ich życiem. Tulę...

    OdpowiedzUsuń
  84. Gosiu,trzymaj się,Amisia miała wspaniałe życie i doskonały dom.Beata

    OdpowiedzUsuń
  85. Taka piękna Amisia.....
    Wielki smutek...

    OdpowiedzUsuń
  86. Bedziemy o Niej pamietac az do konca naszych dni. Leciwa

    OdpowiedzUsuń
  87. Poplakalam sobie...czasem cieżko zrozumieć to co sie dzieje w naszym życiu.
    Zwłaszcza jeśli tragedie dotykają tak dobre i kochane osoby jak Ty Gosianko.
    Przytulam mocno, wierze, ze Amisia wroci do Ciebie juz wkrotce.
    Była szczęśliwa i to najważniejsze. Na inne rzeczy czasem nie mamy wpływu.
    Uściski od Ani, Stefka, Dyzia i Yody :-*

    OdpowiedzUsuń
  88. Nie moge przestac plakac
    Klaudia z Norwegii

    OdpowiedzUsuń
  89. Amisiu, kochana Amisiu... Ja będzie bez ciebie za tymi drzwiami....
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  90. Tak bardzo mi przykro, nie moge uwierzyc....

    OdpowiedzUsuń
  91. Tez mi jest przykro i smutno, tak trudno uwierzyc, trzymaj sie i sciskam CIE Gosiu, juz jest razem z Rufim, trzymajcie sie, pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  92. Wspolczuje. Dobrej energii zycze. Niech ten okrutny styczen sie skonczy. Czas leczy rany, niestety za wolno. Joanna-Jo

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...