LICZNIK ZŁAPANY
Zwycięzca zaraz zostanie ujawniony.
Emocje sięgały zenitu, powodowały bicie serca, przypływ adrenaliny i nadziei...
Niestety wygrywający jest tylko jeden!
Wczoraj było tak:
Dziś rano tak:
Dużo szybciej niż przypuszczałam zbliżała się jubileuszowa liczba wyświetleń:
Ja przegapiłam i złapałam to:
Nie wygrałabym więc torebki. :)
Na mojej poczcie zaroiło się od maili:
Jak widać pierwsza, znowu pierwsza zjawiła się tam Alucha!
Alicji, gratuluję i oddaję jej głos:
Drodzy moi!
Uprzedzałam, prosiłam, mówiłam. I nic! I po co te nerwy były?
Uprzedzałam, prosiłam, mówiłam. I nic! I po co te nerwy były?
A powiedziałam:
"Ostatnio ja złapałam, więc teraz też nagroda powędruje do mnie!
Nawet nie macie co stawać ze mną w szranki. :D"
Dziś dla Waszego spokoju pierwsza napisałam komentarz
"A ja przypominam, by licznika nie łapać - ja się tym zajmę!"
I dalej nic. Jak grochem o ścianę.
Jedynie Agaja posłuchała i wyjechała.
Moja wygrana jest przecudnej urody.
Torebka idealna, o pięknym kolorze. I co ważne, przez ramię.
Czyż to nie torebka doskonała?
Czyż życie blogowe nie jest wspaniałe?
Czyż nie dzieją się tu cuda?
Czyż nie spotykamy tu mikołajów w postaciach przeróżnych?
Zatem moja torebka wędruje do...
FANFARY
Agai! :))))
Alucha ma rację. Cudny jest ten blogowy świat, pełen niespodzianek!
Nie tylko Ala zadeklarowała przekazanie nagrody innej koleżance. :)
Agaju, Twój adres mam, ale będziesz musiała poczekać tydzień,
bo dopiero wtedy mogę wysłać Ci Twoją nagrodę.
Dziękuję Wam bardzo serdecznie, takich torebek-upominków powinno być tu dziesiątki,
bo nieocenione jest jak fajną grupę ludzi tu zebrałam.
DZIĘKUJĘ!
PS. Ponieważ jest mi teraz przykro, że nagroda jest tylko jedna, szybko zrobię jeszcze jeden konkursik.
O tym jutro, a potem już naprawdę znikam na parę dni.
(Ciszę przerwę tylko jeśli dostanę zdjęcia Vitka - dawno ich nie było.)
przynajmniej pierwsza pogratuluję mojej kochanej fariatce- alutce:)
OdpowiedzUsuńSzacun, alutko:***
Agaja, zazdraszczam, ale tylko ociupinkę, bo tak naprawdę gratuluję :*
Vikuś :****
UsuńA ja widzem, że Ty siem o błysk szprychy omskłaś! Masz srebro! :D
...gratuluję, ale jak jak zwykle zaspałem. Ach ta tyrka... :P
OdpowiedzUsuńJa teraz nie wiem co napisać. DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMiało mnie tu już dziś raczej nie być, ale ten Ksawery pomieszał nam szyki.
Alu - jestem wzruszona nieprzytomnie.
Przyznam, że torebka podoba mi się bardzo od pierwszego wejrzenia. Ale naprawdę zaglądając tu nie spodziewałam się czegoś takiego.
Przynajmiej wiem już dla kogo będę kolejną zakładkę haftować....
Zaraz zacznę pisać od rzeczy, więc lepiej zamilknę.
DZIĘKUJE JESZCZE RAZ!!!! (to nie krzyk, to radosc i emocje) :))))))
:)))))))))))
UsuńO masz, a ja taka zajeta jestem ze nie wiem, co sie wokol mnie dzieje... ;))
OdpowiedzUsuńGratulacje:) A dla Aluchy ogromne uściski - prawdziwy z Ciebie Mikołaj:))
OdpowiedzUsuńA co! Jak dawać prezenty to kiedy jak nie dziś? ;)
UsuńDla takich chwil warto bylo przeoczyc licznik. Wzruszajaca wspanialomyslnosc. To wielka przyjemnosc nalezec do takiego "kolka rozancowego", Alucha, jestes WIELKA i niezwykle spostrzegawcza!!!
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Obdarowanej! :)))
"Kółko różańcowe" bardzo mi się podoba. :D
UsuńPantero, wpatrywałam się i wpatrywałam dziś w ten ekran! Aż mnie głowa rozbolała. ;)))
gratuluję...
OdpowiedzUsuńRybeńko!
OdpowiedzUsuńRobiłam co mogłam, ale konkurs był ustawiony ;P
nie da się ukryć!
Dlatego, że ustawiony to Rybcia już ma torebinkę od Anki ;)))
UsuńMalutką, tak jak lubi :)
UsuńAlucha... ja miałam zadanie ułatwione....
OdpowiedzUsuńnie mogę robić zrzutów ekranu ;-)))))
więc całkiem bezstresowo przegapiłam licznik ;-)))
Brujito, w domu mam zepsuty przycisk screenowy, więc się denerwowałam czy pincet padnie do 15.30 :D
UsuńAgaju, gratuluję :)))
OdpowiedzUsuńAlucha, cieszę się, że to właśnie Ty wygrałaś (choć pewnie cieszyłabym się równie mocno, gdyby wygrała którakolwiek z (że zacytuję Viki) "kochanych fariatek". :))) ale ostrzegam - szykuj się, następnym razem skrzyżujemy szpady! teraz Ci się udało tylko dlatego, że ja, łysa sierota, która wcześniej nie brała udziału w takich konkursach, zamiast wysłać natychmiast maila do Anki W, najpierw zadzwoniłam do niej, tracąc cenne minuty :D widział kto takie sieroctwo?
Tempo, ja tam się nie boję żadnych szpad! :D
UsuńAlbo konkurs znów będzie ustawiony ;))) albo Anka mi zabroni udziału ;))
A Ty to gapa jesteś. ;) Toż to TEMPO trzeba mieć w liczniku :P
tempo w liczniku to ja miałam, tylko potem para poszła w gwizdek ;)
Usuńpomiziaj ode mnie Helusię! :)
Za to miło było porozmawiać z Tobą :))
UsuńGratuluję dziewczynom :))
OdpowiedzUsuńJa zupełnie zapomniałam o łapaniu, widać torebka nie mi była pisana ;)
gratuluję Agai:) hehe widzę swojego maila wśród e-maili, ale ja niestety złapałam licznik na przekroczeniu:( hehe jeszcze raz gratuluję wygranej:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo i po ptokach ;)
OdpowiedzUsuńAlucha gratuluję ,najważniejsze żeście się dziewczyny dobrze bawiły . Ja to dzisiaj za ospała byłam na łapanie czegokolwiek ,a po za tym nie nauczyłam się jeszcze robić tych zrzutów ;)
A teraz ciekawostka .Dostaliśmy dzisiaj kartke świąteczną ,zdawało by sie nic dziwnego w ten przedświąteczny czas .Tylko że karteczka jest ....wielkanocna i wysłana w kwietniu ...........1987 roku .Hi, hi to się poczta pośpieszyla ,prędkość światła ;)
Gosianko jedz ,przewietrz się ,nawdychaj świerzego powietrza , tylko żeby cię mamusia nie musiała ściągać ze skały ;) A my będziemy.....tęsknić :)
Gratulacje dla kochanej naszej :)))) Mikołajki!
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwyciężczyni i dla obdarowanej:)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście nasza, wielka blogowa rodzina jest super :)