Dobre :)) Można sie zapatrzeć na te pieski, renifery piszczące. Jak widać, nie brak wśród nich indywidualności ;) Miłego Tobie i czytajacym, również :)
Jaka atmosfera? Jaka przedswiateczna? To sa jakies swieta? Nic mi o tym nie wiadomo. A pojechal, bo mial dosc tego tumultu i sztucznej radosci przed armagiedonem. I ja sie jemu nie dziwie, sama bym tak zrobila.
Widziałam tą rozbieganą czeredę w niedziele na Oławskiej :) Fajny ten filmik , odjeżdżający Mikołaj taki dostojny ,wygląda jakby był prawdziwy ,a może jest prawdziwy ;)
Dobre :)) Można sie zapatrzeć na te pieski, renifery piszczące. Jak widać, nie brak wśród nich indywidualności ;)
OdpowiedzUsuńMiłego Tobie i czytajacym, również :)
Pojechał z prezentami. :)
OdpowiedzUsuńMiłego i spokojnego. ;)
chyba raczej po prezenty :D
Usuńzdąży?
Nie tylko koty wędrują własnymi ścieżkami...
OdpowiedzUsuńPięknego piątku Wszystkim.
Jaka atmosfera? Jaka przedswiateczna? To sa jakies swieta? Nic mi o tym nie wiadomo.
OdpowiedzUsuńA pojechal, bo mial dosc tego tumultu i sztucznej radosci przed armagiedonem. I ja sie jemu nie dziwie, sama bym tak zrobila.
O to to! :)
UsuńJa biorę z niego przykład i jutro rano jadę na wieś. :)
Ja nie mam gdzie pojechac, wiec zostaje, ale swieta wyparlam z zyciorysu. :)))
UsuńAle masz dobrze, ja nijak nie mogę z życiorysu ich wyprzeć. Wiadomo, rodzinka i takie tam:-))).
UsuńO! Może do mnie jedzie? :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńNo dobra...A worek z prezentami gdzie ?? ;o)
OdpowiedzUsuńUroczy filmik ....może do mnie dojedzie ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam tą rozbieganą czeredę w niedziele na Oławskiej :)
OdpowiedzUsuńFajny ten filmik , odjeżdżający Mikołaj taki dostojny ,wygląda jakby był prawdziwy ,a może jest prawdziwy ;)
Taki trochę outsider. ;)
OdpowiedzUsuńTak koniec zabawy,trzeba zawieść te prezenty i jeszcze przez komin wrzucić,a czas goni...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Haha! Boskie! :))
OdpowiedzUsuń:-)))
OdpowiedzUsuńodjechał spod Dominikańskiej;-)
Podmuchać na niego trochę by do Łodzi przyjechał nadymam się mocno dmucham dmucham dmmmuuuu......... no juuuż pojechał mknie k mnie k nam :))
OdpowiedzUsuńSuper :)
Zanim dotrze do Suwałk będzie Wielkanoc! Ale czekam cierpliwie.
OdpowiedzUsuńRysiek szaleje jak ogladam filmik z glosem:)))
OdpowiedzUsuńBardzo słodkie:) siedze sobie i ogladam...jak swieta, to przeciez odpoczynek, więc się lenię słodko
OdpowiedzUsuńdo grzecznych dzieci pojechał ;)
OdpowiedzUsuńJak się zamknie oczy, to brzmi jak krzyczące mewy...
OdpowiedzUsuńAle widok ten działa na mnie raczej drażniąco ;)
Wyalienował się jak moja Kocia ;-)
OdpowiedzUsuńnigdzie nie jadę, zostaje na wsi. tu mi najlepiej. mogę się lenić ile chcę!
OdpowiedzUsuńfajny filmik:)
Mikołaj wyłamał się spod presji stereotypowego spostrzegania swojej osoby i wybrał WOLNOŚĆ ;) Nie zapomnij zrzucić tych czerwonych łaszków Mikołaju ;)
OdpowiedzUsuń