poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Mężowie, bójcie się!!

I wierzcie mi, macie czego!
Jakaś żona wciąż przeszukuje internet i planuje....
Najpierw szukała informacji o kastracji męża i była tym, jak pamiętacie, zafascynowana, a potem zapragnęła najwyraźniej zrobić to osobiście, bo szuka narzędzi!
Potem napisze o tym opowiadanie. Mądra kobieta. Jaki prosty sposób na sukces literacki! 


Jak ktoś jest w konkubinacie, może spać spokojnie. Proszę, jakie niespodziewane zalicza plusy!

Najwyraźniej mąż czuje pismo nosem, czuje się jednak nie dość silny, aby poradzić sobie samodzielnie. Stąd szuka pomocy. Sami zobaczcie. Linijka druga od dołu:




Jak się rozwinie ta sytuacja? Czy ona jego, czy on ją? Proszę Państwa, ale emocje!

Na ukojenie nerwów bukiet z sobotniego spaceru. :)
Miłego tygodnia!

63 komentarze:

  1. Strach sie bac! Bukiet cudowny!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. słowa kluczowe na moim blogu też wbijają mnie czasem w osłupienie lub przyprawiają o atak śmiechu:)
    bukiet cudny, bardzo lubię takie sobie sprawiać
    Miłego dnia Aniu:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Qrcze...a u mnie taka nuda...nic....tylko firanki,sól do firanek...swoja droga nigdy o tym nie pisałam...lampka z butelki,len,transfer...czas pomyśleć o zmianie treści...hihihihi....pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz Qrko pisać: firanki, sex, sól do firanek, sex, lampka z butelki, sex.... Będziesz miała wiele wejść i pośmiejemy się z tego:)))

      Usuń
  4. Najciekawsze, że szukając fraz o kastracji, trafił na Twoją stronę. Bukiet piękne i chyba nie skrywa w sobie narzędzi do kastracji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do kastracji może nie, ale otruć nim można :D Te żółte kuleczki pogonią nie tylko tasiemca ;)

      Usuń
    2. Żółte kuleczki -wrotycz, też dobry na muchy. Ponoć odgania latające paskudy, śmierdzi rzeczywiście okrutnie, ale co tam stawiam na tarasie.....

      Usuń
    3. Ja tam go lubię od dzieciństwa, właśnie za kolor i kuleczkowość ;) zapach mi nie przeszkadza :) Nazwę już poznałam dzięki Wam przy okazji własnego postu ziołowego:)

      Usuń
  5. Uśmiałam się, ale nie wiem, czy ten śmiech jest na miejscu.
    Biorąc po uwagę fakt, że gdzieś tam,
    jakiś albo jacyś mężowie przeżywają katusze;))
    Bukiet cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie głównie mordercze warzywa, koszenila i ceramika:) Nie zaglądam tam często, bo czasu brak. Ciekawe skąd ta kastracja się przyplątała? Od kotów pewnie:))) Bukiet pięknie polski "jak wiadomo". Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam, a ja myślałam, że to tylko u mnie takie "perełki" pojawiają się, aż mąż kiedyś się uśmiał, o czy ja tak naprawdę piszę. Piękny bukiecik. Zmykam do obowiązków - tzn. muszę zjeść w końcu śniadanie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi obowiązek! Zjeść śniadanie! Sama radość:)

      Usuń
  8. ładnych kwiatków ludzie szukająw necie :) ja jednak jestem tradycjonalistą i wole te łąkowe!
    pozdrowienia dla WrocławiANIUnia :)
    podpisano
    Lipton_ER
    PS niemniej jakaśsikiera w ruch by mogła iśćć w następnym poście, co? O pardon sikierę ma szefowa,to TY/Pani możesz jakiś tasak wbić w nabiał dla niewiernego mężą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A znasz takiego? Bo ja nie, ale może ta Pani co szuka po sieci zna:)

      Usuń
  9. wow!!!!!!!!! sliczny bukiet:))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Może powinnaś założyć Pokój czwarty: "Kastracja za moimi drzwiami, dyskretnie i tanio. Placek z rabarbarem, skubanie kurczaka, czytanie na głos Coelho i pokaz slajdów z Kenii gratis". Gorzej, gdy komuś chodziło o obrzezanie a nie kastrację. Mocno się zdziwi po zabiegu, ale co się placka nawpierdziela albo kuraka naskubie to jego, ot co!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popłakałam się ze śmiechu i cały makijaż jeszcze raz do zrobienia:(((

      Usuń
  11. Ale jaja!!!... a później..... Bez jaj!!! :P :P :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie ma to jak Twój post rankiem!
    A ja - jak to w życiu bywa - musiałam się uporać z kilkoma sprawami i czas mi gdzieś uciekł.
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  13. No proszę! A u mnie jedno z najciekawszych wyszukiwań brzmiało: "jamnik z kokiel spanielem" (pisownia oryginalna). Choć było też "ile przytuleń dziennie".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to ciekawe jest! ja bym chciała wiedzieć, jak wygląda taki jamnik z kokiel spanielem? Bo jak wygląda z koglem moglem, to jestem w stanie sobie wyobrazić, he he

      Usuń
  14. Cha, cha, cha! Uśmiałam się do łez!

    OdpowiedzUsuń
  15. Emocje sięgają zenitu! Czekam z niecierpliwością na finał :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się dzieją kolejne rzeczy, zobaczysz następnym razem!

      Usuń
    2. Ohoho! Teraz to dopiero dołożyłaś koksu do pieca :D haha

      Usuń
  16. I czego to ludzie nie wymyślą ???
    Zależy do czego i komu Internet potrzebny :-)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Uśmiałam się po pachy - piękny bukiet :)

    OdpowiedzUsuń
  18. rozumiem, konflikty- ale zeby zaraz kastracja? wesolo u Ciebie, jak zwykle zresztą..

    OdpowiedzUsuń
  19. Tu nie ma nic do smiania! Kiedy sie pisze o tak makabrycznych zabiegach, to i Wujek Gugel kieruje zainteresowanych, gdzie trzeba ;)))
    To drugie slowo kluczowe jakos umknelo mojej uwadze.
    Przyjemnego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drugie?
      Na pierwszym obrazku: kastracja męża, narzędzia do kastracji, kastracja opowiadanie
      na drugim: (za przeproszeniem) proszę pieprz moją zonę

      I jak ja sobie niby na to zasłużyłam???:)

      Usuń
    2. No, wlasnie to slowo kluczowe o... hmmm... doprawianiu na ostro zony. Czy wystapilo w Twoim blogu, skoro Wujo Gugel kieruje zainteresowanych tutaj? O to mi konkretnie chodzilo, ze drugie slowo umknelo mi, kiedy czytalam bloga. Czy ono wystepuje w blogu?

      Usuń
    3. Aaaaa! Rozumiem. Przeszukałam Wujka G i okazuje sie, że skierował osobę szukającą na mojego bloga za sprawą kopiuję:
      "
      *Za Moimi Drzwiami*: moją żonę fascynuje kastracja samców
      zamoimidrzwiami.blogspot.com/.../moja-zone-fascynuje-...Udostępnij23 Lip 2012 – moja zone fascynuje kastracja samców. Wyobrażam ..... pieprz czy wanilia blog kulinarny ..... Proszę ich jednak nie kopiować bez mojej zgody.

      jest to zlepek: post (moją żonę fascynuje....)+ lista ulubionych blogów (pieprz czy wanilia)i moja prośba na końcu o niekopiowanie zdjęć:))

      Powiedziałabym: "Ale jaja":)), ale to się akurat dziś może źle kojarzyć, he he

      Usuń
    4. Fakt, jaja jak balony!
      Sama bym na to nigdy nie wpadla. Wuj G. jest genialny w skojarzeniach. ;)))

      Usuń
  20. hahahahaha...ludzie są niemożliwi,czego oni u Ciebie szukaja;)) tak czy inaczej najważniejsze, że trafiają do Ciebie;))

    OdpowiedzUsuń
  21. No i tak od poniedziałku !!!Stawiam na kobitkę.Jajniki górą!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Od razu mówię, że to nie ja...
    Czy to na pewno o jakiegoś męża chodziło?Współczuję facetowi...
    A bukiet z polnych kwiatów, prześliczny.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ktoś szuka "kastracja meża" to chyba chodzi o niego?
      Jakoś wierze, że to nie Ty:))))
      Dziękuję i wzajemnie!

      Usuń
  23. Z poszukiwań Pani można wnioskować że: pan się puszcza na boki i to ma być kara. Pan nie spełnia swoich obowiązków więc obraz kastracji będzie symulatorem aby jednak pana zmobilizować do współpracy. :) Z poszukiwań Pana wyciagam jeden wniosek: wszystko mu zwisa i szuka pomocnej dłoni. Chociaż o dłoń nie chodzi. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kastracja to musi byc jednak paskudna robota... a ja leniwa jestem;/
    Raczej postawilabym na rozwod, niech sie nastepna martwi;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paskudna i brudna! Popieram Twoje rozwiązanie:)

      Usuń
    2. Eee tam, paskudna! Ciach i po ptokach... to jest... po tych... no.
      Wiecie przeciez. ;))

      Usuń
    3. Ale dywan się może pobrudzić!!:(

      Usuń
  25. Prędzej bym tłuczkiem przywaliła z pięć razy :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam, Aniu, trzymaj kciuki. Jedziemy w przyszłym tygodniu do hodowli obejrzeć młodego, czarnego kocurka:)Ja się nie mogę doczekać, ale nie wiem, jak Luśka to zniesie- pewnie wykastruje nowego przybysza :)))
      Tu szukam nowego futra: http://www.reyesdeselva.com/

      Usuń
    2. Brytyjskiego??? Oglądnęłam tą stronę i znowu pojawia się we mnie pytanie: dlaczego ja do diabła nie mam hodowli???? Właśnie myślałam o dodatkowych możliwościach zarabiania...ciekawe jak to wygląda? Nie wiem, czy nie poddałaś mi dobrej myśli...
      Trzymam, oczywiście! Koniecznie się pochwal jak poszła wizyta i daj zdjęcia, plissss

      Usuń
    3. Nie, to mały Main Coon łazi mi po głowie:))) Hero, malutki czarny dymny kocurek chyba właśnie tam czeka na mnie:)))
      Chociaż Leonardo też jest piękny...
      Ja myślałam już dawno o hodowli owczarków staroangielskich, ale pewnie na końcu zostałabym sama ze wszystkimi szczeniętami, bo nikt nie sprostałby moim kryteriom:)
      Brytyjczyka też bym chciała, ale R. powiedział wyrażnie JEDEN.
      Inna moja koleżanka ma hodowlę norwegów i egzotycznych. To nie jest łatwy kawałek chleba...

      Usuń
    4. Czy Leonardo to ten przecudnej urody czarno biały kocur?? On jest już dorosły? Jego uroda powala! Ta malizna Hero tez wyrośnie na pięknotę. Trudny wybór, choć ja się zakochałam w Leo:)

      Obawiam się, że masz rację: to ciężki kawałek chleba.

      Usuń
    5. Hero jeszcze wygląda trochę wypłoszowato, ale ma potencjał chłopak. Tak, Leo jest zabójczy. To spojrzenie...
      Jeżeli chodzi o hodowlę to warto pomyśleć...Teraz nie dałabym rady z wystawami, ale kiedyś..:)

      Usuń
    6. Czekam na wieści:) (post o rzeczach po Babci będzie w przyszłym tygodniu, pamiętam o tym!)

      Usuń
  26. Faktycznie, emocje sięgają zenitu! :)
    Miejmy nadzieję, że jednak zakończy się jedynie na planach, bo jak nie - to faktycznie strzeżcie się mężowie! :)))

    OdpowiedzUsuń
  27. U Ciebie szukają sposobu, u mnie przepisu na przyrządzenie "odpadów" po kastracji, współpraca jak nic!

    OdpowiedzUsuń
  28. Na razie coś nie w temacie jestem,ale zaraz nadrobię straty,ale już teraz mówię -pewnie chłopia zasłużył:):)

    OdpowiedzUsuń
  29. Niech no tylko Amisia się o tym dowie, to będziemy mieli wspaniały komiks.

    OdpowiedzUsuń
  30. Hi hi hi... :-))) Anka, to, czego ludzie szukają, to jedno... A drugie: co znajdują... ;-) Ja chyba od samego początku przestudiuję Twój blog...

    OdpowiedzUsuń
  31. Jak obserwuję to co czasami pojawia się w moich statystykach to tez mam gęsią skórkę;)

    OdpowiedzUsuń
  32. A ja nie sprawdzałam tak szczegółowo:) Oby nie wpadła na pomysł, żeby odgryźć, żaden się wcześniej nie zorientuje, co taka zdesperowana kobieta planuje, żadnych narzędzi, przygotowań......

    OdpowiedzUsuń
  33. u mnie króluje słowo 'dupa'
    i nie wiem czy to ja jestem niezła dupa, czy może mój blog to dupa, a nie blog ;D

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...