Ten tydzień należy do Goplanki.
Kiedy mój aparat wrócił z naprawy, udało mi się zrobić jej zdjęcia na wisience,
na której miała ostatnio przygodę z ptakami.
Koteczka jest przeszczęśliwa, kiedy może wspiąć się na nią,
ale najbardziej dumna jest, gdy ma widownię w postaci mnie i Ruficzka.
Rozumiem już, za co kocha się czarne koty!
Czy ona nie wygląda jak dziki kot z dżungli albo jakiejś puszczy?
Pantera kochana.
Miłośniczka niedojrzałych wisienek.
Kokietka o oczach tak zielonych, jak młode listki na wiosnę.
Czy ja mówiłam kiedyś, że jej nie kocham?
Dziwna ze mnie kobieta...
Tej zwinnej, skocznej pumy o gorylim nosku nie da się nie kochać!
Prawda? :)
Ogłoszenie specjalne.
Mopsy szukają domów. Może ktoś, może coś... Zobaczcie, podajcie dalej. Mopsy to fantastyczne psy - sama radość życia.
Zobaczcie też u Niki słodkiego osiołka. Miodzio! Chyba nie jest do adopcji, ale jakby co, to ja jestem chętna. ;-)
...Toż to pantera prawdziwa, oj chyba ktoś niedługo zgłosi się po foto na profil. Chyba wiesz kogo mam na myśli...
OdpowiedzUsuńWiem jakby co, to jestem zwarta i gotowa ;-)
UsuńPantera-kokietka :) I pewnie ma jeszcze długie aksamitne czarne rzęsy...
OdpowiedzUsuńAcha, zapomnialam... zobaczcie jakiego uroczego osiolka-niemowlaka spotkalam w niedziele... Az sie mialo ochote go przytulic:
OdpowiedzUsuńhttp://notatkiniki.blogspot.be/2013/05/fira-del-burro-czyli-swieto-osioka-w.html
Niko, rewelacja!
UsuńDzieki Anko za dodanie linku do "osiolka":) Niestety nie jest do adopcji, sama bym go sobie chetnie wziela, taka przytulanke sliczna.. Powiedzialam o tym natychmiast malzonkowi, ktory tez podziwial osiolka. Na co on z usmiechem dodal, "no tak, a drugiego dnia by juz pewnie siedzial z kotami na kanapie przed telewizorem" :))
UsuńHrehrehrehrher...piekny ten osiolek, te kolanka za duze i uszka. No cud!
UsuńZgadzam sie z Twoim mezem zupelnie. W ogole to wynika pewnie z mojego podejscia pt. - Rozpieszczac zywine wszelka, bo jak ja tego nie zrobie to KTO??
Może Annavilma albo ja ? ;)
UsuńMoja krew!
OdpowiedzUsuńWspominalam juz, ze czarne jest piekne?
Zauwazylam dopiero dzisiaj, ze Goplanka ma jeszcze bardziej intensywna zielen oczu od Miecki.
:)))
OdpowiedzUsuńpiękne
Zielone listki tylko pogłębiają kolor jej oczu :)
OdpowiedzUsuń3 zdj. od dołu - taka błogość w jej spojrzeniu :)
A tak na marginesie... Wstałam dziś rano, włączam szybko radio co by nie umknął mi żaden tekst Wojciecha Manna, a tu Pana Manna nie ma. No jak to> Przecież dziś piątek! Wchodzę do Ciebie i też nic nie kumam - gdzie piątkowy komiks? ;))
UsuńTo uprzedzam, Alu, że w tym tygodniu nie będzie piątku. Nie wiem jak Mann, ale ja nie mam komiksu. ;-)
UsuńBędzie za to o... Goplance! he he ;-))
O! To coś nowego będzie :D
Usuńale będą 2 niedziele ;)
Usuńjedna w czwartek :P
ale sobót nie będzie dwóch :(
Usuńja w piątek do pracy :(
Alusia, leć zobacz osiołka zamiast tu smęcić, że szklanka jest w połowie pusta! Czwartek masz wolny przecież!
Usuń:D
Poleciałam, zobaczyłam, skomentowałam. PRZEPIĘKNY! Jak ta kaczka mandarynka ;))
UsuńDziękuję Wam, Dziewczyny, na Was zawsze można liczyć! :)
UsuńJaka ona piekna jest!
OdpowiedzUsuńAle MY tez bedziemy piekne i mozemy byc piekne na wisience.
A jakby nas znowu ktos za drmozjadztwo posadzal to ja moge dla pana Dariusza i - UWAGA (podlizywanie wlaczone) - dla Jego Rodzicow - robic na drutach. Na przyklad skarpetki, szale i rozne inne! No i kto by takiego kota nie chcial.
Krysiu, nie pozostaje mi nic innego, jak tylko przedłożyć Twoja ofertę gospodarzowi ;) Jestem pewna, że i Ty byś miała tam dobrze, wszak Twoją energią mogliby ogrzać pól chałupy, he he
Usuńumarłam :))))))
Usuńale się pucujesz :)))
i to również w moim imieniu :)
Dzięki kochana :*
kurka, jakby się tu nie dać strącić z tego parapetu....
acha, już wiem.. będziemy z opakowaną pięknie mruczeć !
zaraz zaczne trening mruczenia :) ciekawe co na to slubny powie.
UsuńAnka - oferte prosze przedlozyc podpisana olowkiem kopiowym (oplutym, oczywiscie). Moge grzac, czemu nie, choc w nocy teraz, w koncu maja, gdzie norlmanie spimy przy uchylonym oknie, zmarzl mi na sopel moj wlasny NOS!
Czy nalezy mnie zaklasyfikowac w gatunkach zrodel energii - atomowa, weglowa, wodna, wiatrowa, sloneczna, geotermiczna i opakowana?
Myślę, że "opakowana" jest najfajniejsza, bo i wyprasuje, i ugotuje, i zagrzeje, a tamte tego nie potrafią :)
UsuńBardzo urocza wręcz zachwycajaca.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu, dzięki w imieniu tych biednych mopsików za pomoc :***
OdpowiedzUsuńKochani, wejdźcie na link - tam czekają 3 wykorzystane przez złych ludzi bezbronne suczki
Piękna:) Oczy całkowicie inne niż u Salema. Takiej zieleni jeszcze u żadnego kota nie widziałam :) I przepraszam, że się powtarzam ;) Piękna ;)
OdpowiedzUsuńGoplanka śliczna!
OdpowiedzUsuńJuż dawno miałam Ci napisać, że bardzo podobają mi się Twoje zamieszczane wieczorem zdjęcia, szczególnie seria "Wnętrze koloru". To wszystko przez to, że wieczorem komputer anektuje mój mąż :)
Ninka.
Ninko, nie mogłaś mi sprawić większej przyjemności niż tymi słowami.
UsuńAle ma śliczne oczy, ta Mała Goplanka :) Na tle tej zieleni jeszcze zieleńsze ;)
OdpowiedzUsuńPan Darek ma powodzenie, jak widzę i czytam ;) W sumie nie dziwię się :))
Goplanka jest sliczna i wreszcie szczesliwa.
OdpowiedzUsuńKatarzyna
jaka piękna...
OdpowiedzUsuńPrzedostatnie zdjęcie-cudne!!!
OdpowiedzUsuńWycałowałabym ten czarny nochal:)
A mopsy...serce się kraje:(
Śliczna zielonooka!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Koty powinny żyć na wolności, ale w mieście to niemożliwe...
OdpowiedzUsuńWidzę że chcesz się nacieszyć Goplanką. Ciężko jest rozstawać się. Nawet jeżeli wiadomo w jak dobre ręce idzie.
OdpowiedzUsuńPrzekochana jest i piękne ma oczy. Szczególnie podoba mi się w wiosennym wydaniu.
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia, a kotka zachwyca:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGoplanka zupełnie jak moja Sońka;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Goplanka będzie miała dla siebie dom szyty na miarę. Co prawda wcześniej pisałam, że musi mieć dom z ogrodem, ale jak mogłam marzyć, że jej się trafią hektary cudnych pól i łąk. A to szczęściara.
OdpowiedzUsuńJoanna
A jak ja mogłam marzyć? A jednak! Marzenia się spełniają nawet na wyrost!
Usuńpiękne zdjęcia, a i modelce niczego nie brakuje :) a te oczy!! cudo :) osiołek też cudo, i Ty tez cudo :) właśnie był listonosz z uroczą niespodzianką, pięknie dziękuję :) i wiesz co? najbardziej mnie imię zaskoczyło :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Cud miód malina :)
OdpowiedzUsuńWisienka przepiękna na tym drzewie! I jaka modelka z tej Goplanki, zdjęcia super!
OdpowiedzUsuńno cóż tu można napisać.... jest przepiękna, o czym wszyscy wiom :))))
OdpowiedzUsuńczarne koty są czarne i już. Swoiście kochane. A G ma zadarty nosek i przez to wyraz pysia jak moja Polar.
OdpowiedzUsuńHm, jeszcze mnie tu dziś nie było? Ale się zatraciłam w tym niby-sprzątaniu....
OdpowiedzUsuńGoplanka ma oczy jak nasz Bazyl - uwielbiam tę zieloność. A na Twoich zdjęciach to chyba jeszcze działa światło i liście drzewa. Piękna koteczka. :)) Jestem za tym, żeby ostatni tydzień maja należał do Gopi. A, właśnie, a co przyszli opiekunowie na to cokolwiek nietuzinkowe imię?
Przyznam, że o to nie spytałam z tego szczęścia. :(
UsuńO Boze jakie to zwierzatko jest szczesliwe!
OdpowiedzUsuńGoplanka ma piękne zielone oczy:-))
OdpowiedzUsuńPrawdziwa czarna pantera :-)
Piękna, radosna i jeszcze ma własne drzewko .... szczęściara :-)))
OdpowiedzUsuń