Gdybym mogła, ugotowałabym Wam gar ciepłej zupy, abyście w smutku nie zapomnieli zjeść, ogrzać się, zadbać o siebie.
Jak chcesz coś pisać, cokolwiek, to pisz do mnie, ja nie
oceniam, nie każę robić tego czy owego.
Po prostu jestem. Chyba mam w naturze pomoc w dźwiganiu różnych ciężarów, mam
niezłe bary.
I jeśli mogę jakoś pomóc, to pisz.
I gdybyś chciała pogadać, to pisz.
Gdybyś miała potrzebę rozmowy, jestem do Twojej
dyspozycji, tel. (...)
Jeśli chcesz, zadzwoń do mnie.
Nie odpisuj, nie masz do tego głowy.
Pisz, krzycz, ja wszystko zniosę.
Gdybym mogła być Ci w czymkolwiek jakimkolwiek wsparciem
(…), ale gdybym mogła, to wiedz, że jestem, jeśli cokolwiek przyjdzie Ci do
głowy.
Jeśli mogę Ci pomóc, to pisz!
To jest mój numer: (…) Zadzwoń, jeśli chcesz. W każdej
chwili.
Jak mogę pomóc? Pisz, ja zawsze odpiszę.
Pisz do mnie.
Jak mogę Ci pomóc?
Chciałabym Ci pomóc, pisz może…
Gdybyś miała potrzebę pogadać, to ja zawsze…
Mój numer: (…) Wiem, że nie masz do tego głowy, ale gdybyś
chciała pogadać, to ja jestem tu.
Zadzwoń, kochana.
Napisz wtedy, gdy będzie Ci potrzebne napisanie.
zamiast zupy mam to |