Historia zaczyna się od Promyczka bawiącego się myszką z piórkiem. Potem czujne oko aparatu rejestruje niecny proceder pewnej długonogiej złodziejki. Dodatkowo pojawiają się świadkowie w postaci Płomyka i Słoneczka. Złodziejka się nie wywinie! Jej wina jest bezsporna, tym bardziej że piórko od myszki zostało wymemłane i prawie nie żyje. Zapytacie, jak można "prawie nie żyć"? Można, bo co to za życie, gdy się jest takim, hmm... umoczonym.
Długonoga złodziejka oczekuje teraz na wyrok za ten niecny czyn na niewinnym piórku. Do paki z nią?
Agnieszka dziękuje za pomoc w wybieraniu imienia dla kotki-sierotki. Koteczka nazywa się Mela. :)
Fotoreportaż bardzo udany. Cała historia zarejestrowana. Mimika mordki Fikuni zachwyca.
OdpowiedzUsuńPiórek, wiecej piórek!:) Piórka maja w sobie to coś! Nikt im się nie oprze:)
OdpowiedzUsuńPopieram :) To nie wina Fikuni, że tak mało piórek. Zdecydowanie kara dla Fikuni to... zasypać ją piórkami :)
UsuńCzyli to moja wina! Mnie do paki! :)
UsuńJeszcze trochę, a maluchy nie dadzą sobie ukraść. Cudne scenki, a na jednym Słoneczko własnym ciałem osłania złodziejkę.
OdpowiedzUsuńSzkoda piórka, wymemłanym nie sposób żyć.
Daj w zawieszeniu, dopiero po recydywie zamknij w transporterku.
OdpowiedzUsuńNa 1 minute. :)))
Nieee, przecież Fikunia to jesce maniunia jest ;)
OdpowiedzUsuńUrocze zdjęcia! Zwierzęta są obłędne:-)
OdpowiedzUsuńCo za kryminał ;-)))) cudni są!
OdpowiedzUsuńCo za historia! Suspens goni suspens niczym u Hitchcocka.
OdpowiedzUsuńZasadniczo, jako królowa kier, powinnam powiedzieć "ściąć ją!". Ale jakbym mogła??? Memłaczkę ułaskawić!
Taaa, daj psu palec... Za chwilę rozpruje wszystkie poduchy! Internować ją! U mnie!
OdpowiedzUsuńWszystko piękne, ale pysio Słoneczka najpiękniejsze ;)
OdpowiedzUsuńooo to to!! :-D
UsuńCudowna relacja między nimi. Ułaskawić!!!
OdpowiedzUsuńAnia
Kupic wiecej piorek, jak Fikunia lubi, musi miec:):):)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że to wina piórka była! Tak niecnie dało się "wykorzystać"! :)
OdpowiedzUsuńO, i ten koncept bardzo mi się podoba. Piórko zasługuje na pakę!
UsuńNo nie wywinie się, nie ma szans... Ale do paki zaraz, niech raczej odpracuje swoje wykroczenie...
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuńNo oczywistym jest przecież, że Fika uczy maleństwo jak mamlać pioora!
OdpowiedzUsuńTo edukacja jest po prostu!
Fika (złodziejaszka) mamcią zastępczą została.
I git!
Jacie,jakie cudeńka ! Jak Ty do pracy wychodzisz mając taki magnes w domku i noce niedospane . Maluszki to będą koto-pieski ,a Fiśka już się całkiem skociła skoro piórka ją kręcą . Nasz Rollo dopiął się kiedyś do cyca Suni ,ale było ...i do dzisiaj merda ogonem wcale nie po kociemu :)
OdpowiedzUsuńA to łobuzica! Młodszym zabiera! Ale może jako zastępcza mama chciała pokazać, jak to się robi, po prostu :))) (co już powiedziała Iza).
OdpowiedzUsuńProponuję spojrzeć złodziejce głęboko w oczy i ...... uniewinnić ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem za "więcej piórek" jak to już zostało zasugerowane. Nie rozumiem, jak mogłam przegapić taką historię, skoro poluję na zdjęcia, jak ta.. no, polownica. Czy coś :-D
OdpowiedzUsuńNiesamowite sa trikolorki.. Nie moge sie napatrzec na te cudaki :) Niestety nie moge juz sie dokocic, ale moze w przyszlosci uda sie przygarnac jakas TRI ;-)
OdpowiedzUsuń:))
Usuń