Ja po prostu lubię wybierać imiona i bawić się znaczeniami. Z nieprzymrużeniem oka. :) Ten tekst miał ukazać się już przedwczoraj, potem wczoraj, ale posty zrobiły się już tak długie, że został na dziś. :)
Jeśli chodzi o imię, to ręce mam związane, bo MCO zastrzegł sobie prawo do wybierania wraz ze mną imienia, no i muszę na niego czekać. Chyba że jego "Fifka" lub schroniskowa "Fika" okażą się już ostateczne. Zobaczymy. :) Najchętniej nazwałabym ją np. tak: Ostoja Łagodności, Grzeczność Wcielona, Cichutka, Kocia Przyjaciółka itp. :)
Ale pobawmy się, bo padały już tu pewne propozycje.
Np. Pantera, przy poparciu innych ciotek, mówi, że Genia:
Genowefa to kobieta pełna energii – aktywna, wychodząca z inicjatywą, a przy tym inteligentna. Nie lubi jednak słuchać cudzych rad, zawsze wybierając własną drogę. Uparcie dąży do celu, wyznając zasadę, że cel uświęca środki. Ma zdolności przywódcze oraz rozwinięty zmysł obserwacyjny. Ciężko znosi porażki i nie umie przyznać się do błędu. Za własne niepowodzenia zazwyczaj obwinia innych.
W życiu!!
Jola proponowała Genię, ale od imienia Eugenia:
jeżeli wszystko układa się po jej myśli, wówczas jest dla najbliższego otoczenia miła, życzliwa i sympatyczna. Biada, jeśli ktoś jej się przeciwstawia. Spokojną atmosferę potrafi wtedy zmienić w piekło. Nie zawsze jej decyzje są przemyślane, nic więc dziwnego, że często wplątuje się w kłopotliwe sytuacje.
O boszsze!
Podobała mi się Gina, nie pamiętam kogo, ale co się okazuje:
Pewna siebie. Bardzo ambitna. Umie znaleźć krąg ludzi, którzy te ambicje pomogą jej zrealizować. Humorzasta. Często strzela focha.
No nieeeeee, podziękuję za taki charakterek.
Pomyślałam (z przymrużeniem oka), że może Rebeka? Dlaczego? Bo Wrocławski tak nazywa Stefkę, której imię jakoś nie może wejść mu do głowy. :) To może dać mu tę Rebekę w rodzinie, niech ma, ale...
Rebeka jest kobietą zdyscyplinowaną i władczą. Uwielbia wygrywać, być górą i sprawdzać się w ciężkich sytuacjach. Ma zdolności organizatorskie, potrafi przewodzić dużej grupie ludzi. Jej władczy charakter przeszkadza jej jednak w znalezieniu przyjaciół. Nie cierpi, gdy ktoś ją krytykuje.
Odpada! Faktycznie bardziej pasuje do Stefci. :) Sami powiedzcie, że trafne i sympatyczne jest jednak imię Fika rozumiane następująco:
Fika – szwedzki obyczaj mający charakter instytucji społecznej. Oznacza przerwę w pracy w celu wypicia kawy z przekąskami, w towarzystwie znajomych, przyjaciół lub rodziny. Ta tradycja ma wielkie znaczenie dla Szwedów, bowiem Szwecja jest jednym z największych konsumentów kawy na świecie.
Podczas fiki do kawy serwowane są głównie słodkości. Najpopularniejszym dodatkiem są bułeczki cynamonowe.
Ach, gdyby imię Bułeczka nie było zajęte, buuuuuuu..... Bułeczka Cynamonowa, buuuuuuuuuuu.
Zobaczymy, co na to MCO. :)
Jak by nie brzmiało pierwsze imię mojej kochanej i mądrej suni, już wiem, jakie będzie drugie. Wpadłam na to wczoraj wieczorem i aż się roześmiałam w głos. :))
Wczorajszy spaceros. Pierwszy, dziewiczy, tylko za płot. :) Tulipanna bardzo zainteresowana czytaniem psich gazet. Na razie z chodzeniem na smyczy mamy kłopoty, ale zgodnie z zaleceniem psiego behawiorysty zostawiam smycz luźną. Pomału będziemy się uczyć, jak się na niej zachowywać, ale to za jakiś czas. Teraz Fikunia musi poczuć się pewnie poza ogrodem i poznać teren.
Wczoraj dopisałam jeszcze:
20:00 I najnowsze wieści o uczeniu suni nieszczekania na gości:
20:00 I najnowsze wieści o uczeniu suni nieszczekania na gości:
- przyszła Kasia, Fikunia była cichutka jak kot! Ani mru-mru! Dała się pogłaskać pod bródką i podrapać po klacie. Kasia zachwycona: Fika - to jest to!
- przyszedł kurier, wszedł do domu (został poinstruowany, jak ma się zachowywać), sunia była cichutko jak myszka!!! Owszem, była przy nas, obserwowała, nawet powąchała jego nogawkę, ale nie szczekała!!!!
Dziś dodaję:
21:00 Wrocławski z Kasią pojawili się znowu. Weszli garażem, zaskoczyli Fikę pojawieniem się na schodach z piwnicy. Sunia chwilę szczekała, ale zwyczajnie się przestraszyła. Dostała wprawdzie do dzienniczka pałę, ale będzie miała jeszcze możliwość poprawy. :P
Dziś dodaję:
21:00 Wrocławski z Kasią pojawili się znowu. Weszli garażem, zaskoczyli Fikę pojawieniem się na schodach z piwnicy. Sunia chwilę szczekała, ale zwyczajnie się przestraszyła. Dostała wprawdzie do dzienniczka pałę, ale będzie miała jeszcze możliwość poprawy. :P
To jakie będzie to drugie imię spytacie?
Wczoraj przedstawiałam ją komuś, że sunia pochodzi z cieszyńskiego schroniska i wtedy mnie olśniło! Cieszynianka... Cieszynka!
Fika Cieszynianka, Fifka, Cieszynka. To ostatnie niezwykle do niej pasuje. To już chodząca na chudych nóżkach sama czysta radość. :) No dobrze, tylko trochę podszyta strachem. :)
Może i dodam jeszcze jakieś zdjęcia; coś tam w aparacie czeka na zgranie. Bądźcie czujni. :))
Miłego dnia życzy Cieszynka. I ja. :)
10.00. Przyszła do domu kolejna osoba (kobieta). Fikunia cichutka. :)
Na dobranoc:
...biję prawo i pokłony. Bardzo się cieszę, że zdarzyło się coś dobrego i masz Fikę. Często wspominam Rufiego, ba nawet myślałem sobie niedawno czy nasza Wrocławianka będzie miała jeszcze psa a tu proszę pojawiła się ona. Cieszy mnie również to, że opisujesz jak (układzasz - to złe słowo) zaprzyjaźniasz się (lepiej brzmi) z sunia. Sam czerpię tą wiedzę i wcielam u siebie, bo niestety nie mam się kogo poradzić a jak nie raz słyszę propozycję tresury to ręce i nogi opadajo. Pozdrawiamy całą trójcą Połówka, Rico i 3xl...
OdpowiedzUsuńA czemuż to drogi Wujku, przeraża cię tresura? :) To sama radość dla psa, a dla was inwestycja w całe Wasze życie z Rico. Pewnie, że chodzenie do psiej szkoły to inwestycja czasowa i gotówkowa, ale to się bardzo opłaca. To ma być przyjemność dla Was obojga. Psy lubią być posłuszne, lubią wiedzieć gdzie jest ich miejsce. Rico jest jeszcze młody, warto z nim popracować Myślę, że i sam dasz sobie radę. Znalazłam fajną stronę. http://prosteszkoleniepsa.weebly.com/, nie jestem w jej czytaniu daleko, ale wydaje mi się mądrze napisana. Zawiera dużo informacji o naturze psa.
UsuńI ja gorąco Was pozdrawiam. :)))
Tresura - brzydkie slowo i mnie sie zle kojarzy, z cyrkiem, batem... nie! Trening - to slowo odpowiednie. Wychowanie - tez nienajgorzej. Praca z psem - dlaczego nie. Szkolenie - tak. Ale tresura? Apage!!!
UsuńUstalmy więc, ze wychowanie to będzie dobre słowo, ale u psa musi to być wychowanie przez zabawę, tzw. pozytywne szkolenie - wtedy jest najprzyjemniejsze dla obu stron, a miłość wzajemna kwitnie. :)
Usuń..."ciocie" pozwolą, że będę się czasami dopytywał a na stronę już zerkam. Dodam tylko, że od wczoraj ćwiczymy chodzenie bez smyczy + nagradzanie za przychodzenie na komendę...
UsuńTrzyxl - chodzenie bez smyczy ćwiczy się ze smyczą :) A właściwie to z długim sznurkiem/taśmą. Masz ze 20 metrów nawinięte luźno i puszczasz zwierza, i wołasz, wraca, nagradzasz najpierw smakołykiem, potem tylko może bć pieszczotliwe słowo, pogłaskanie, ale na sznurku masz nad nim kontrolę. Dopiero, jak już jesteś pewien, że umie, i wraca za każdym razem, to można puszczać luzem. I najlepiej tę naukę prowadzić na ogrodzonym, bezpiecznym terenie. Ja se ugadałam i obłaskawiłam facetów pilnujących szkoły.
Usuń...niestety w te gorączki odpuszczam sobie bo widzę, ze piesa męczy nawet wyjście a co dopiero wychowanie. Mam nadzieję, ze za kilka dni się ochłodzi i będziemy mogli nadal się bawić. Teren ogrodzony to jedynie u Rodzicieli ale zazwyczaj idę na łąkę obok osiedla i tam się wychowujemy, he he he...
UsuńWspaniałe wieści. Ale myślę że dobrze iż szczeknęła na gościa co się zjawił z innej strony, jako pies musi dać znać że ktoś idzie ale szczeknąć raz czy dwa to ok a nie ujadać. Bo jak tak będzie tylko obserwować przybyłych to złodzieja też będzie podziwiać jak Ci koty w nocy zacznie do wora pakować razem z aparatem i tv:)
OdpowiedzUsuńCieszynka bardzo mi się podoba:) Ale kojarzy z farbą do ścian:) Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
No to od dziś będzie ci się kojarzyć z uśmiechniętą Fikunią. :)
UsuńCieszynka - ślicznie! Można by ją wołać Czesia. Napatrzeć się nie mogę jaka ona zgrabniutka, zdjęcie z ręką i łapką wzruszające.
OdpowiedzUsuńDobrego dnia Wam życzę.
A gdzie dziennik podróży MCO?
Czesia - przeurocze!!! :))
UsuńDziennika nie ma. Z siecią jest kłopot. Ledwo zipie. :( Poza tym ci wariaci robią codziennie po 60, 80 km po górach. Ja też żałuję. :(
Ewo, bardzo ładnie to wykombinowałaś: Czesia - git!
UsuńJuż widzę, jak TCO uroczyście podpisuje zgodę na to imię. ;)
To chociaż powiedz gdzie pojechał :))))
UsuńImiona czasem się zmieniają same z siebie. Mój pierwszy krakowski kot miał na imię Miglanc, a jakoś się w rodzinie utarło Cycuś i tak został. Ciocia tak zaczęła zdrabniać imię i seplenić.
Myślę, że Fika się utrzyma. A od Cieszynki jeszcze może być Szynka :-), gdyby przypadkiem utyła.
Stefania Bąbel Kiełbasa i Fika Szynka Czesia - ekhm, dom wariatów. :D
UsuńEnforfinka lub Serotoninka! :)
UsuńI.
Oczywiście Endorfinka, tak to jest jak się pisze przy jedzeniu...
UsuńI.
Endor-fi-n-ka, nawet w tym zawiera się "Fika" :)
UsuńEwa, jest w kraju na SZ, ale nie w Szwecji. ;)
UsuńA moje pierwsze skojarzenia z tulipanna to : Tusia, Toffinka,Maffi, Rufinka, Daisy, Zuzia . Bo twoja sliczna sunia jest delikatna, krucha, subtelna , wiotka, mieciutka jak chmurka )))) jak sie tak patrzy na jej zdjecia to nic tylko tulic ja i tulic ! Milego dnia !!
OdpowiedzUsuńTylko najpierw trzeba ją złapać, a zwinna jest i ruchliwa jak pchełka. :)
UsuńFikunia robi postępy i szybko się uczy Podoba mi się imię Fikunia .Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńMnie też. :)
UsuńTeż od początku pomyślałam - Czesia! bardzo fajnie!
OdpowiedzUsuńTo znaczy, od poznania drugiego imienia - Cieszynianka :)
UsuńObserwuje w Klubie Jamnikow na fb panstwa ktorzy chodza z malutka jamniczka do psiego przedszkola i sa zachwyceni, na pewno nie jest to tresura, tylko zabawa z elementami dobrego wychowania:):):) Ja glosuje za imieniem Fika:):):(
OdpowiedzUsuńO, właśnie!
UsuńHa! Mam propozycję nie do odrzucenia. Skoro nie Bułeczka Cynamonowa, to Ciasteczko Cynamonowe. Ciacho, Ciasio, Cialko, Ciastenio, Tenio, Teczko itede, itepe. :D
OdpowiedzUsuńI dalej: Cynamonia, Cynka, Cynia, Cysia, Monia, Monka, CiaMonia - oj, zaczyna mnie ponosić!
UsuńA tak naprawdę to najbardziej mi się podoba Fika. :)
Czyli zostaje Fika Czesia. ;)
UsuńAle, ale! czy Ciacho nie jest imieniem dla faceta? :)
UsuńCzesia Fika najśliczniej. :))
A dlaczego dla faceta? Babeczki to nie bywają takie smakowite? To jest imię uniwersalne, w szczególności przeznaczone dla takich słodkich skarbów jak Fikunia. :)
UsuńCzesia Ciacho Fika.
Albo: Fika Ciacho Czesia. :)
Ale się rozgadałam! A ogród czeka... Robię zrywkę - dobrego dnia wszystkim Fikowym maniakom! ;)
UsuńJak ty możesz coś robić w ten upał?!
UsuńIdę z robotą w cień. :)
UsuńBiedny Wrocławski - obszczekany w swoim, jakby nie było domu ;))
OdpowiedzUsuńImiona świetne są i pasują do suni :)
Zobaczymy jak dzisiaj, bo jak do tej pory Fika ma z Wrocławskim problem najdłużej. :)
UsuńPrzecież porządny pies musi sobie szczeknąć!
OdpowiedzUsuńJasne, ale... Fika jest małym psem i jestem przekonana, że gdyby jej nie przeszkodzić byłaby z tych ujadających na każdy podejrzany ruch i dźwięk. To nie byłoby miłe i dla nas, i dla sąsiadów, więc próbuję ją inaczej przyzwyczaić. Czasem musi szczeknąć bez dwóch zdań. Wczoraj np. oszczekała dwa wielkie psy za płotem. Trzeba jej przyznać, ze zrobiła to z umiarem, że się nie zacietrzewiła i szybko uspokoiła.
UsuńWiiiidziiiisz, już broni swego terenu ! Tak samo z wejściem od strony garażu. Ona wiedziala, że się wchodzi temi a nie tamtemi drzwiami, więc jak innemi, znaczy trza bronić (to taka moja filozofia :)
UsuńJuż broni swojego terenu i fajnie. Cieszę się, że w tym wydaje się nie przesadzać, choć to się wszystko okaże. Mieliśmy kiedyś suczkę kundelkę, która wypuszczona przed dom ujadała non stop, a kiedy ktoś w chodził do domu przez 5 minut trzeba było uciszać psa. Ona była bardzo kochana, ale od początku wzmacniano w niej wszystkie te cechy, żałowano, pocieszano, proszono. To było okropne. Potem udało mi się troszkę ją zmienić, ale już niewiele. Już widać, że Fika taka nie będzie, jednak na pewno można by z niej zrobić ujadacza raz dwa. :))
UsuńFika to świetnie imię i bardzo pasuje do tego żywego sreberka, konika i kózki w psim ciałku.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem idealnie!
UsuńFika, Fikunia, Fikusia, Fikuleńka, Fikusiunia:)))
OdpowiedzUsuńOficjalnie Ficisława.
UsuńI.
Jako wielbicielka Pana Czesia Damowego jestem za Panną Tulipanną Czesią ;)
OdpowiedzUsuńOj, jak cudownie!!
UsuńFika jest super i to imię do niej pasuje .Ma coś i z Rufigo i Kayrona. A Cieszynka na Drugie.Na zdjęciu z kocykiem jak się Fika przytula jeszcze brakuje rezydentów i już jest komplet.Powoli nic nie zostaje z przerażonego pieska.Gosia z Jelcza
OdpowiedzUsuńFika Cieszynianka jak Pipi Pończoszanka. :)
UsuńBoszszsz, jak przeczytałam o Geni, to jakbym swom somsiadkę widziała ! Wypisz wymaluj ! I do tego głupia nieprzytomnie, to wogle masakra, jak mówio :) ...Fika/Fifka Cieszynka/Cieszyńska a na trzecie Cynamonka - nie mylić z Ancymonką :) ... a szeleczki siem świecom wieczorowo poro, zauważyłaś ?
OdpowiedzUsuńTak, zauważyłam. Fajne są, bo nie ma szans, aby się z nich uwolniła. Mają tylko jedną wadę, że trzeba je w domu zdejmować (a chciałam teraz na początku ją do nich przyzwyczajać), bo stukają o siebie te metalowe szlufki do zapięcia smyczy.
UsuńPoza tym, dzięki!!. :)
Z uporem maniaka obstaję przy jej obecnym imieniu. Od lat wiadomo, że najlepsze imiona dla psa to krótkie, najlepiej dwusylabowe, bo pies lepiej je pamięta a i człowiekowi łatwiej zawołać Fika/Mika/Kika/ Żaba niż jakieś imię kilkusylabowe. Wraz z czasem przebywania razem w domu każde zwierzę otrzymuje dodatkowe imiona/przezwiska, a reaguje głównie dlatego, że my mówiąc do nich nieświadomie zmieniamy nieco intonację, a zwierzątka są bardziej wrażliwe na to niż ludzie i wiedzą, że jak pani woła "skarbeńku paskudny" to jest to adresowane do nich, a nie do kogoś z domowników.
OdpowiedzUsuńMój miał imię Flik (dane przez hodowcę i takie było zarejestrowane w związku kynologicznym)) i takie mu zostało, a poza tym był w domu Pysiem, Misiem i zawsze na te imiona reagował.
No cóż, Fika to pojętne zwierzątko i jak na tak krótki okres pobytu w domu i kompletny brak wychowania na początku jej kariery na świecie, to robi naprawdę duże postępy. A przy wychowaniu psa tak samo jak przy wychowaniu dziecka potrzebne jest morze cierpliwości.
Pomerdaj Fikę ode mnie za uszkami, proszę.
Miłego, ;)
Tak pewnie będzie, Anabell, mnie też to imię pasuje do psiuńki. Ona jest niezwykle mądrym pieskiem. Już to widać. Uczy się błyskawicznie.
UsuńCieszynka ( od cieszenia się) Cynamonowa jest przepięknym imieniem. Cieszynka Cynamonowa ! Głosuję za. Marysia
OdpowiedzUsuńUroczo, słodziutko. :))
UsuńCieszka, od pocieszki:)
UsuńWielką wagę przywiązujesz do znaczenia imienia ( ja osobiście żadną, ważne jest dla mnie wyłącznie brzmienie) - choćby nie wiem, jak piękne było znaczenie imienia Genowefa, za nic nie chciałabym mieć tak na imię:).
OdpowiedzUsuńProponuję zatem, co następuje. Sprawdźcie z MCO znaczenie jakichś imion na przykład po japońsku, może coś Was zainspiruje. Albo po indiańsku, tam pies nazywany jest "człowiek-pies", widać więc, że ma szczególną godność.
Errato, wierz mi, bawię się tym tylko. Na decyzję zaczekam na męża, choć na 99% imię już jest, a w ciągu następnych miesięcy pojawią się mniej lub bardziej miłe przezwiska i przydomki. :)
UsuńJa w ramach zabawy przejrzałam już nawet listę nazw leków przeciwdepresyjnych...
UsuńI.
:)) Ona jest lekiem na całe zło.
UsuńAsentra, w skrócie Aśka!
Usuńwpadam tu co jakiś czas i z zachwytem czytam o postępach fikuni. idzie wam coraz lepiej a ja sie ciesze ogromnie.
OdpowiedzUsuńFajnie, że jesteś. Ewa. :)
UsuńJa rowniez co i rusz wpadam za drzwi i szukam nowych wiesci .
OdpowiedzUsuńImie Fika - i d e a l n e . Krotkie , mile i radosne .
a te drugie imionka przyjda same a wlasciwie zycie je przyniesie .
Powodzenia ze smyczka !
:) Dziękujemy!
UsuńGosianko, a dlaczego taka surowa kara za obszczekanie Wrocławskiego, pytam się ?
OdpowiedzUsuńPała do dzienniczka za czujność, że ktoś wchodzi przez garaż ! Tak paprać dzienniczek Fikuni.:)
Proszę natychmiast poprawić na piąteczkę.:)
Ależ ja jej zazdroszczę sylwetki - te wcięcia, wygięcia, nogi do samej szyi...
No właśnie. Ona wcale do mnie nie pasuje. :)
UsuńPała poprawiona. Dziś weszła przez drzwi kobieta i sunia zachowała spokój. :)
podaję link http://www.youshop.pl/kometa-i-ja-jak-przygarni%C4%99ty-pies-uratowa%C5%82-mi-%C5%BCycie/
OdpowiedzUsuńObejrzyj może z kimś Ci się skojarzy i a nuż widelec będzie Kometa :), Każde imię, które dla niej wybierzecie będzie wspaniałe i to jedno jej jedyne a że po drodze zyska wiele innych to drobny szczegół
Potem zobaczę. Dzięki.
UsuńU siebie na blogu dużo pisałam o imionach naszych zwierząt, stworzył się z tego cały cykl zatytułowany Imiona zwierzaków. Jakby kto tam zajrzał, zauważyłby, że to najprawdziwsze imię w końcu jakoś samo się odnajduje. I tak się właśnie dzieje u Was - fruwają te różne imiona w powietrzu i zobaczysz, że w końcu na Fikunię spadnie to najwłaściwsze. Ta "Cieszynka" według mnie jest już bardzo bliska ideału i nawet perspektywiczna - jakby sie Fikunia za bardzo na Twej kuchni podpasła, będziesz mogła Cieszynkę wołać skrótowo: Szynka ;)
OdpowiedzUsuńA tę "Ginę" to omyłkowo mi przypisałaś, to nie jest mój pomysł. Mnie tak naprawdę, to ta "Fika" najbardziej pasuje.
PS. Czemu "dwója" za naszczekanie na INTRUZÓW bez pytania włażących do domu przez garaż????
Nagroda i super duper pochwały się za taki wyczyn należą!
Oj Damo, wybacz, tak mi się zdawało.
UsuńOj tam, tylko się z Wami droczę. To całe szkolenie na nieszczekanie odbywa się bez jednego słowa i gestu w kierunku Fikuni, bezstresowo zupełnie. Ani pochwał, ani skarceń. Na razie działa. :)
No przecie nie mam pretensji. Sprostowałam, żeby prawdziwej autorce przykro nie było.
UsuńA mnie najbardziej podoba się Tulipanna, to tak serdecznie i zaznacza taką miłą cechę psinki, a to że musisz ją wpierw dogonić to dodatkowa zaleta, albowiem ruchu nigdy za dużo :))) Można by ją wołać Tuli, Tulinka :)))
OdpowiedzUsuńTeż cudownie. Ileż fajnych propozycji. :)
UsuńTulipanna brzmi przepieknie!
UsuńJa tej uroczej suczce zostawiłabym imię FIKA, ono pasuje do niej :)
OdpowiedzUsuńja też uważam, że powinna zostać fika. to imię idealne, takie niewymyslne.
OdpowiedzUsuńGosianko, Fika jak najbardziej do niej pasuje. Krotkie imie, ja bym nie zmieniala.
OdpowiedzUsuńCzule Fikunia jest ok:)
Genia Rebeka ? Nieee... Jak Cieszyńska to tylko :Nutka Cieszyńska. Ukłony dla wszystkich. Jacek z Legnicy.
OdpowiedzUsuńWiecej panów, żeby się przekonać,czy do nich Fika nie ma uprzedzeń.
OdpowiedzUsuńAle słodycz z Fiki wielka:)
OdpowiedzUsuńNa widok takiej mordeczki włączyły się czułość i tkliwość,ja odpadam jako świadoma treserka i chociaż telewizyjny Cezar był u nas oglądany z pasją , zdolności mi się kończą na "układaniu " dzieciaczków :)
OdpowiedzUsuńKoty same się poukładały ...:) wiadomo gdzie chciały . Podglądam i przeżywam każdy post :)
Wybieranie imienia to wspaniałe zajęcie Obecnie trwają debaty nad imieniem Najnowszej wnusi co się wykluje za kilka tyg ... też się dzieje :)
Dobranoc śliczna Fikuniu,patrzę na ostatnie zdjęcie i uśmiecham się do ciebie :)
OdpowiedzUsuńZnam taką Gienkę, do której pasuje i opis od Genowefy i od Eugenii. ;)))
OdpowiedzUsuńCieszynka super! Ciekawe jakie ostatecznie będzie pierwsze...
Jakie imię by nie było sunia jest cudowna :-)))
OdpowiedzUsuńA może FILKA, zdrobniale Fiśka?
OdpowiedzUsuńWioletta
:))) A widziałaś następny post? :))
Usuń