Przed chwilą wyszła nowa rodzinka Tutli i Putli. Fajni ludzie! Mają dwóch synków - bliźniaków. Będą kocie i ludzkie bliźniaki! :) Chłopaki po 8 lat. Bardzo mądre chłopaki. Czeka nas jeszcze wizyta u nich w domu, ale nie wyobrażam sobie, co by musiało być, żebyśmy im nie dali kotków. Są super!
Tak więc trzeba będzie znów przeżyć smutek rozstania, jednak dziś nie będę o tym myśleć.
Cieszmy się, kolejne kotki znalazły dom. :)
Dziękuję za pomoc, za udostępnianie. To działa. Tym razem znów szczęśliwą rękę przy kliknięciu miała Maskotka, bo to z jej udostępnienia koteczki odszukała na FB pani M. Zobaczyła i zakochała się na amen, a ponieważ szukała właśnie takich, to nie wahała się nawet przed błaganiem męża, aby się zgodził. Niepotrzebnie, bo on też bardzo chciał dwa kotki. :)
Maskotka pomogła moim kotom już trzeci raz. Co za szczęśliwa ręka!! Dziękuję Ci, Kasiu!
Mój szanowny małżonek przygarnął dwa bezdomne koty w ostatnim czasie. Zła byłam, bo dwoje małych dzieci i jeszcze koty w naszym malutkim mieszkaniu. Zupełnie niepotrzebnie, bo okazało się że koty są kochane i potrafią odwdzięczyć się za dobre serce człowiekowi uroczym mruczeniem. Dzieci świetnie się z nimi dogadują. Uczą się też odpowiedzialności za zwierzęta- trzeba nakarmić, posprzątać i się pobawić. :) Każdemu kto ma dzieci polecam przygarnąć też zwierzaczka.
OdpowiedzUsuńI ja się przekonuję coraz częściej, że dziecko +kot to udany duet. Zresztą jak przypominam sobie siebie z tego okresu, to byłabym najlepszą opiekunką.
UsuńObecnosc zwierzatka w domu ma zawsze dobry wplyw na rozwoj dziecka. To dowiedzione zostalo naukowo, choc przeciez kazdy rozsadny czlowiek widzi to na kazdym kroku :)
UsuńCiesze sie , ze kociaczki trafily na blizniakow :)
I radosnie, i smutno tak... Jesli nawet ja zdazylam przyzwyczaic sie do nich wirtualnie, to wyobrazam sobie, jak Wy tam, na miejscu, przezywacie za kazdym razem rozstania.
OdpowiedzUsuńKazdy kolejny odchodzacy podopieczny robi miejsce dla nowego nieszczesnika, a ten dla nastepnego. Tak to z tymi tymczaskami juz jest.
Ciesze sie, ze znow sie udalo szybko znalezc slicznotkom fajny dom.
Pantero znalazłam na to lekarstwo; to kolejne kocie bidy. Kiedy się nimi zajmuję, jakoś da się znieść tęsknotę i obawę o poprzednie. Do tych kociuniek przyzwyczailiśmy już bardzo. Są z nami niezwykle długo. Nie chce mi się szukać kiedy się tu znalazły, ale przeszliśmy sporo, żeby były w takiej formie jak teraz.
Usuń:*
To świetna wiadomość, zwłaszcza, że nie trzeba ich rozdzielać. A i dzieci już na tyle duże, że nie powinny zamęczyć :D
OdpowiedzUsuńNie zrobią tego, miały już kotka, wiedzą jak to jest. :)
UsuńŚwietna wiadomość na koniec dnia :)
OdpowiedzUsuńWspaniała wiadomość! :)))
OdpowiedzUsuńA Maskotka jest chyba jakąś fejsbukową czarodziejką :D
Maskotka ma szczęśliwą rękę, ale Ty też się nie zniechęcaj, Alicjo. Wiesz jaka to satysfakcja?!
UsuńSuper wiadomość, tak mocno trzymałam kciuki za dziewczynki :) Jakie szczęście, że kolejne koteczki będą miały szczęśliwy domek! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci, Aniu za to trzymanie, pomogło!
UsuńChcesz komentarz budyniowy czy... szczery? ;)
OdpowiedzUsuńOba! :)
UsuńHe, he, to pomilczę przyczajona - nie dam Ci pretekstu do wydziedziczenia. :P
UsuńDobrze, że będą razem. Będą mogły pogadać na co dzień w swoim języku.
OdpowiedzUsuńBo nawet jak mruczę do kotki, nie mam pewności, że jetem dobrze rozumiana ;)
Celna uwaga. :))
UsuńNajważniejsze, że trafią w dobre ręce
OdpowiedzUsuńMaskotka to kociara ,więc przyciąga kociarzy ;)
OdpowiedzUsuńNiech księżniczkom będzie jak najlepiej ,tylko kto je będzie na ogonie woził ;)
Odeszły koty ,niech żyją koty ? ;)
Cudowna wiadomość - nauczeni doświadczeniem na własnych dzieciach może i kocie księżniczki nauczą się odróżniać ;-)))
OdpowiedzUsuńCieszę się razem z Wami..
Buziaki .
Wspaniałe wieści :-)
OdpowiedzUsuńJesteś genialna ...
maskotka to ma jakieś czarodziejskie moce. ale to dobrze, bardzo się cieszę!
OdpowiedzUsuńJaki mają fajny drapak z leżanką. Oj dobrze im u Ciebie:))
OdpowiedzUsuńAle fajnie :-) Cieszę się i troszeczkę smucę razem z Wami :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna wiadomość na koniec dnia. Bardzo się cieszę, chociaż...
OdpowiedzUsuńTo super wiadomość!!! Cieszę się!
OdpowiedzUsuńMiłego,;)
Dobra wiadomość a u mnie 13 kot sie trafił i kto wie czy nie zostanie bo nikt sie nie interesuje a ja się przyzwyczajam do kici a syn się zakochał...Wiem, że to kotów dużo ale na szczęście i mieszkanie nie małe...
OdpowiedzUsuńkotki cudne, ciesze sie, że dostały dom!:)
OdpowiedzUsuńhttp://malebialezczarnym.blogspot.com
Bardzo się cieszę, że kotki mają już własny dom :)))))))))))
OdpowiedzUsuńSuper:) fajnie, że będą kociaki z dzieciakami, ja uważam, że każde dziecko powinno mieć jakiegoś zwierzaczka, a już dwa to marzenie:) to uczy dzieci samodzielności i w ogóle jest cudowne:) kociaki są przesłodkie:)
OdpowiedzUsuńogromnie się cieszę, choć u mnie źle, buziaki dla Was kochani, MS
OdpowiedzUsuńStrasznie mi przykro, czy mogę Ci jakoś pomóc? :(
Usuń...oj tylko się cieszyć, już lecę i ściągam banerek...
OdpowiedzUsuń:))
No cóż ja mogę napisać? SUPER!!! ;)))
OdpowiedzUsuńMoja koteczka też chwyciła kogoś za serce:) Ale dzisiaj ma operację ząbkową więc trzymaj kciuki.
Bardzo się cieszę, że maluchy mają już nowy domek. Maskotko, za Twoją koteczkę trzymam mocno kciuki.
OdpowiedzUsuńJaka fantastyczna wiadomość :)! Gratuluję :)!!!
OdpowiedzUsuńEkstra ! :-))) To można usunąć ogłoszenia ;)
OdpowiedzUsuńPierwsza dobra wiadomość dzisiaj,oby nie ostatnia.Cieszę się i gratuluję tzw.'szczęśliwej ręki".Wierzę,że panienkom będzie dobrze w nowym domu.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i tylko tyle, żeby nie zapeszyć :)
OdpowiedzUsuńZawsze z chęcią czytam o tych Twoich udanych adopcjach.
Jak fajnie, że rodzeństwo trafi do bliźniaków :)
OdpowiedzUsuńTroszkę im się urosło, dziewczynkom :-) Dobrze im u ciebie było, a teraz do obcego domu na zmarnowanie pójdą!
OdpowiedzUsuńHa, złapałam cię! Bardzo się cieszę że znalazły (niech!) nowy domek, każdy chłopczyk będzie miał swoją małą siostrzyczkę...