Nastał czas prywaty na moim blogu. Taki okres, że wciąż ktoś ma coś.
Dziś mój imponujący kocur kończy 8 lat!
Zawsze marzyłam o takim mądrym, dojrzałym kocie, który rozumie człowieka bez słów.
Takiego teraz mam, jednak życzenia, jakie mu złożę, będą... ciut złośliwe.
Najpierw trochę retrospekcji, ale innej, niż pokazywałam rok temu z okazji jego 7. urodzin.
Młody Książę:
Książę Kayron teraz:
Życzę ci, mój kochany obszczymurku, żebyś, do jasnej ciasnej, kurna,
czuł się w naszym domu bezpiecznie i nie szczał mi po kątach!
Te koty, co cię tak wkurzają, są tylko na chwilę!
czuł się w naszym domu bezpiecznie i nie szczał mi po kątach!
Te koty, co cię tak wkurzają, są tylko na chwilę!
Dasz radę, nie musisz zaznaczać swojego terenu! Serio, serio! Wrrrrrrrrrrrr!
Jaki on był słodki jak był maleńki! Teraz to lew, a wtedy...
OdpowiedzUsuńNajlepszego drogi Księciu! Obyś już nie drażnił swego Personelu :*
Alu, liczę na duuużo zdjęć, wiesz czego, a właściwie kogo! :)
UsuńWiem wiem :)) Na razie jestem troszeczkę spięta nową sytuacją, ale mam nadzieję, że to szybko minie i będę cykać fotki :))
UsuńDostojny kotek ...
OdpowiedzUsuńKsięciuniu jeszcze co najmniej 2x8 lat !!!!!!!!!
Zdrówka i obyś był wyrozumiały dla Łysych ... :-)
Właśnie: litości dla Łysych!
UsuńOby Cię faktycznie zrozumiał ten piękny kocur i słowa życzeń wziął sobie do serca.
OdpowiedzUsuńTego Tobie życzę.))
Oby, Aniu. Dziękujemy :)
UsuńCzyli to są te ciemnie strony prowadzenia domu tymczasowego...
OdpowiedzUsuńW takim razie całym sercem życzę aby Twoje życzenia dla Kayrona spełniły się 100! :)))
Imponujące z niego kocisko:))
Kasiu, zapraszam jutro :)
Usuń-Uwaga uwaga nadchodzę.To JA Kayron kot nad koty ,co???????????? znowu jakieś nowe kotowate? Chyba sie....... wyprowadzę.
OdpowiedzUsuń-Spoko ,spoko Kayronku,przecież one tylko przelotem ,no w końcu powinnes się przyzwyczaić. To co robisz nie ma zapachu fiołków,miej litość nad tymi Łysymi,oni powonienie stracą.
Piękne lato,pozdrawiam cipło.
Dokładnie, to nie fiołki :((
UsuńOoo, nic a nic sie nie zmienil! Swietnie sie trzyma i gdybys nie powiedziala, ile wiosen sobie liczy, myslalabym, ze to niemowle :)))
OdpowiedzUsuńBiedne dziecko cierpi na syndrom zagrozenia tymczasami, a Ty go od obszczymurkow... Nieladnie!
Sto lat, Ksieciu!
Obszczymur paskudny! :(
UsuńJaki dostojny i fotogeniczny jest ten kocur. Przesyłam buziaczki ( w nosek), z okazji tego święta. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, Aniu. :)
UsuńTwój kot jest absolutnie cudowny!!!! :)
OdpowiedzUsuńPrawda to. :)
Usuń...jaki słodziak, taki maluch. Teraz też nie powiem, fajne ma futerko. Ale z tym siusianiem to już przesada taki duże, a feee... :))
OdpowiedzUsuńWielkie FEEEEEEEEEEEEE
UsuńJaki z niego słodziak był :) Chociaż na pyszczku już widać pewną władczość i zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Kayronie :)
P.S. Zagroź mu, że pampersy założysz na dupsko. Może pomoże?
Lidio ta groźba genialna jest po prostu!
UsuńA może felliwaya mu zakup? Podobno pomaga. Jak mój Tigus zaczyna chodzić poddenerwowany bo małe czarne nie daje mu żyć, daje mu kropelki Bacha. Trochę sie uspokaja :-)
OdpowiedzUsuńA swoją droga, czy mały Kajtus czy dorosły Kayron, ta sama dostojna kocia "twarz" :-)
Teraz jak już nie ma kocurka w domu (tzn. jest ale malutki), to może się uspokoi. :)
UsuńNajlepsze życzenia dla ... myślę, że nie księcia tylko króla. Ma taką stanowczą i władczą minę. Jest piękny! Pozdrawiam cieplutko i oby Twoje życzenia się spełniły. Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Króla i swoim :)
UsuńKayronie kochany życzę Ci abyś zawsze był tak dystyngowany jak jesteś i abyś zachował stoicki spokój nawet jak jakieś nowe footra przelezą przez Twoje królestwo, a to podsikiwanie to może sobie daruj, ale i tak wszyscy Cię kochają, więc rób jak uważasz :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się konkluzja Twojego komentarza. ;)))
UsuńPo prostu obie znamy kocią naturę i wiemy, że nasze prośby i groźby są nic nie warte ;)
UsuńNo nie !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńRano wpisałam komentarz do tego posta i go wcięło ...
Aniu czy wpadłam w spam .... cholercia i to nie pierwszy raz !!!
Wszystkiego kociego ksieciuniowi życzę ... zdrówka :-)
Był w spamie :((
UsuńDziękuję Alison!
Wszystkiego najlepszego dla prześlicznego Kayrona.Szkoda,że taki wspaniały kot nie potrafi zrozumieć sytuacji z tymczaskami. Mam ten sam kłopot z moją Tili. Nie pomagają żadne pryskania chemią miejsc zaznaczonych, tłumaczenie itp.Cała pociecha, że tylko ona ma ten problem.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńLecę do Ciebie zobaczyć Tili, nieznośnicę... :)
UsuńAniu,Kayron nie tyle się boi co pewnie bardzo was kocha i nie chce się waszą miłością dzielić więc nie znaczy tylko odstrasza...coś jak spray na komary :)
OdpowiedzUsuńOstatnio jednak przesadza z tym sprayem, obszczymurek wstrętny!
UsuńKsiąże Kayron wyrósł na wspaniałego kota:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj.. dla księciunia
Pozdrawiam serdecznie
Jest imponujący i na żywo ponoć większy niż na zdjęciach.
UsuńWszystkiego najkocieńszego dla Księciunia , zdrówka , szczęścia i poczucia bezpieczeństwa na kolejne dłuuuuugie lata :-))
OdpowiedzUsuńDziękuję, Amyszko. Dwa Twoje komentarze wyciągnęłam właśnie ze spamu :(
Usuńto ja ci życzę, Kayruniu, tego samego, co twoja osobista Łysa, ale obawiam się, że żeby to życzenie mogło się spełnić, musiałbyś przestać być.. Księciem. bo przecież Książę swoje obowiązki ma i w ramach tychże musi, po prostu, musi pokazać tym chłystkom, kto tu rządzi! ale przecież ty masz taki książęcy wygląd, że wystarczy tylko na ciebie spojrzeć i już wszystko wiadomo. więc ty to, stary, olej! upss.. ;)
OdpowiedzUsuńNo tak i wyszło szydło z worka, kto mi go podburza do niecnych czynów!
Usuń;)
Życzymy oczywiście wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńKajtuś to się chyba z tym dostojeństwem na pysiu urodził, bo już jako mały kajtek wygląda cokolwiek władczo. Pokłaniam się Księciu najuniżeniej. :)
OdpowiedzUsuńI słusznie, Jolanto, słusznie. :)
UsuńJakie fajne i szczere życzenia ;) Księciunio......bosko futrzasty. Niesamowity! ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, Elu :)
UsuńWszystkiego dobrego Książę :)!... Piękny kocur z Niego... Obawiam się kochana (w świetle lektury "kocich tajemnic"), że szans na spełnienie życzenia, dopóki koty "obce" są nie ma... ;/... ale.. co tam... A nuż widelec?
OdpowiedzUsuńWłaśnie, może jakiś cud w dziewiątym roku życia? :)
UsuńŻyj śliczny kotku 100 lat i nie sikaj po kątach :)
OdpowiedzUsuńJest absolutnie cudowny! najpiękniejszych kocich chwil mu życzę :)
OdpowiedzUsuńTo najsłodsze życzenia jakie kiedykolwiek widziałam :D
OdpowiedzUsuńBoki zrywam kiedy Cię czytam :D
Z facetami tak już jest ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego, mości Książę!
OdpowiedzUsuńNinka.
Przystojny i dostojny jak na Księcia przystało:)
OdpowiedzUsuńKsiążę w wersji mini przesłodki, książę w wersji maxi dostojny i rozważny :) Najlepszego Ty piękny futrzaku, sto lat głasków:)
OdpowiedzUsuńRafal vel lipton_ER
Urodzinowy całus w ten cudny nos:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Książę przyjmie go,
mimo lekkiego poślizgu w czasie;)