Dzień dobry, Pani Małgosiu.
Minął już drugi tydzień mojego pobytu w nowym domu, pragnę więc donieść, że czuję się w nim już całkiem dobrze. Nie chowam się już w kąciku koło pralki, tylko z podniesionym wysoko ogonkiem przechadzam się po całym domu.
Na parapecie okiennym i na balkonie urządziłam sobie miejsca widokowe. Do drapania dostałam matę i drapak, w którym jest kilka kryjówek. Śpię wygodnie w fotelu na miękkim kocyku. Poluję najchętniej w salonie pod stołem i między nogami krzeseł – na myszy i brązowego łosia.
Łosia i małą białą myszkę bardzo polubiłam, w dzień wydrapuję je na cztery łapy pod stołem, a w nocy zanoszę do łóżka – śpią więc w czwórkę. To trochę ciasno, więc JA kładę się wygodnie obok w fotelu na miękkim kocyku.
W nocy nie muszę już popisywać się wokalem i śpiewać, bo tę dwójkę, co ze mną mieszka, nauczyłam zasypiać bez moich ”kołysanek”. Trzeba sobie umieć wychować ludzi. ;)
Mimo tego, że przez pierwsze dni męczyłam się z nimi, bo spać nie chcieli, to ich polubiłam. Wychodzę im teraz na powitanie, gdy wracają do domu, opowiadam, co robiłam, kiedy ich nie było i pilnie słucham, gdy mówią do mnie, jaka to jestem grzeczna, mądra, śliczna i KOCHANA!!!
Pozdrawiam wszystkich serdecznie, szczególnie Fiśkę i Stefcię. Fiśka, jesteś DZIELNA!!! – jak JA!!!
Wiele niezwykłości towarzyszyło tej adopcji (jak to, że Kawka ma lekko uszkodzone lewe uszko - jak nieżyjąca niestety kotka państwa S.), i jak można przeczytać, należy ona do tych superudanych, uskrzydlających. Nowy personel Kawki wytrzymał ciężki początkowy okres i test, jakiemu poddała ich nowa lokatorka. Dziękuję bardzo! Kawka jest wspaniałą kotką, bardzo umiejącą oddać miłość. :) Adopcje starszych kotów są naprawdę godne polecenia!
Nie ma to, kiedy kot trafi na odpowiedni personel i jeszcze umie sobie go dobrze wychowac. Pozniej juz wszystko uklada sie bez zgrzytow, za to z obopolna miloscia. Miala dziewczyna szczescie trafic na podatny wychowaniu personel. Teraz juz tylko z gorki! :)))
OdpowiedzUsuńLepszych ludzi mieć nie mogła.\strasznie się cieszę po trochę zachodu z KAwką Gosiu miałaś.Na zdjęciach widać,że kicia już wyluzowana.Hura dla Kawki przy porannej kawce.Gosia zJelcza
OdpowiedzUsuńDla takiego domu warto było czekać. Strasznie się cieszę z obu tych adopcji. :)
UsuńJak dobrze czytać takie opowieści! Od razu świat wydaje się piękniejszy, gdy z rana poczytam Damękier, Gosiankę, Hanę czy Jaworów...
OdpowiedzUsuńDziękuję!
PS A zdjęcie Fiśki na dziś? ;)
A kto prosi? :)
UsuńCudny dodatek do kawy, Kawka. Widać szczęśliwego kota. Brawa dla Personelu, który szybko dał się należycie wychować.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia.
Zdjęcia Marianka i Hani proszę bo mnie nie ma na FB
Parka czarno biała śliczna, obejrzałam zdjęcia z przyjemnością. Słodziaki.
UsuńCudowne wiesci, czekala, czekala.....ale bylo warto.....Mega pozdrowienia dla calego Kawkowego domku:):):)
OdpowiedzUsuńMis i Lala cudowna para:):):)
UsuńWspaniałe wieści!
OdpowiedzUsuńDobrze wychowany personel to podstawa!;))
Cudowne wiadomości a kotka śliczna po prostu i świetnie sobie poradziła adaptując się w nowym domku z kochającymi ją ludźmi. :)
OdpowiedzUsuńKochana Kiciulka :) I niesamowity Personel :)
OdpowiedzUsuńDoczekała się kotuchna cudownego i pojętnego personelu. Fajne zdjęcia i świetne opowiadanie. Bardzo się cieszę. ♥
OdpowiedzUsuńJa w ogóle od rana mam dobry humor, a teraz jeszcze czytam te wszpaniałości to micha mi się nawet bardziej cieszy :-)
OdpowiedzUsuńWygląda jak brykający kociak:) Musiałam się upewnić czy chodzi o tę samą stateczną kotkę!
OdpowiedzUsuńElla-5
Bardzo dobre wiadomości :))) Pozdrowienia dla Kawki i jej Personelu!
OdpowiedzUsuńO jeżu, omamuniu, co za wieści! Puchaty cud! Kawka tak bardzo przypomina mi moją Grażynkę - ona też ma uszkodzone w poprzednim życiu uszko!
OdpowiedzUsuńSpolegliwy i posłuszny Personel koci się trafił! Ukłony i pozdrowienia dla Personelu.
Miś i Lala! Worek niespodzianek się rozwiązał! Ten pycholek śpiący i otwarty, boszszsz!
UsuńTyle dobrych wiadomości, aż się gęba cieszy do monitora :D
OdpowiedzUsuńKawka kołysanki na dobranoc serwuje, jak mój Tiger zupełnie :)
Jak to czytam to aż za swoimi tymczasami tęsknię.
Usciski,
Mraux
Kawko, odpiszę Ci, że cieszy mnie, że wychowałaś sobie ludzi i nie musisz już po nocach śpiewać kołysanek. Ależ męczące to musiało być!
OdpowiedzUsuńA jakie udane łowy!
Oby tak dalej!
Pozdrów wszystkich czworonogów i dwunogów wokół siebie :)) Tworzycie cudowne towarzystwo.
Wszystko ładnie i pięknie ino NIE ROZUMIEM w czym są gorsi nie będący na fb od będących?
OdpowiedzUsuńKawko,bądź szczęśliwa jako i twój Personel:)
Rodzeństwo rozkoszne ino pozazdrościć:)
Dostałam dziś zwrot książki z przepięknym pozdrowieniem od Fikusi i Ciebie.Dziękuję i odwzajemniam w szczególności dla...Fiki:))))
Bardzo dziękuję za błyskawiczną pożyczkę. Fajnie, że doszła bezpiecznie. :))
UsuńKochana Kawko!
OdpowiedzUsuńJak to dobrze, mieć dobrze wychowany Personel! Niech Ci się wiedzie dłuuuuuuuugo bardzo i szczęśliwie!
Pozdrowienia Wirginia
Te różowonose czyściochy też trafiły najlepiej jak mogły, oczu nie mogę nacieszyć ♥
OdpowiedzUsuńCudne jest to zdjęcie, na którym ma skrzyżowane z gracją łapki i tak pięknie koreluje z wzorem na dywanie:)
OdpowiedzUsuńKapitalne ujęcie! :)
UsuńGosianko, jak to miło,że DT jest w kontakcie ze swoimi byłymi podopiecznymi.
OdpowiedzUsuńSwoją Bezę też wzięłam z DT i jesteśmy w stałym kontakcie, a nawet zaprzyjaźniłyśmy z Panią, która przygarnęła bezdomną kotkę z piątką czterotygodniowych maluszków, między nimi była moja Beza. Wszystkie trafiły do dobrych domów.
Pozdrawiam Ania
Koty są piękne! Wystarczy tylko odpowiedni i przystosowany do obsługi kota personel, który swoimi staraniami i odpowiednim ujęciem podkreśli ich urodę. Nie wspominam o takich oczywistościach jak karmienie, kochanie, głaskanie, troszczenie się o zdrowie, zabawianie itede, itepe. :)
OdpowiedzUsuńPersonelowi całej trójki skarbów wszystkiego najlepszego i dużo radości z... pożycia z nimi. :)
Świetny personel mają kotecki. Ale też same zostały doskonale przygotowane przez personel tymczasowy :)
OdpowiedzUsuńJak to kto zagląda ? ...ja, Ola L. ;) Miło ogląda się zdjęcia szczęśliwych zwierzaków, a Fikunia jest wisienką na torcie :)
OdpowiedzUsuńO!! Uratowałaś honor czytaczy ZMD! :))
UsuńI dobrze mi z tym ;))) Mimo, że okazało się, iż ratujących jest więcej ;)
UsuńChwilunia,a ja to cooo?:)))Idę zdjęcia oglądać w nowym blogu:)))
OdpowiedzUsuńTo jest Was dwie? Chyba warto było zajrzeć? :)
UsuńWarto, zdecydowanie warto. Przy okazji - jeden z moich kotów, Antek, też tak układa łapki...bawi mnie to niezmiennie :) Ola
Usuń