Kiedy szliśmy na obiad do restauracji Przystań, zaparkowaliśmy koło Hali Targowej przy bulwarze Dunikowskiego, skąd można podziwiać panoramę Ostrowa Tumskiego. Na zdjęciu powyżej widać na pierwszym planie Pałac Biskupi - nie można mieszkać w tym mieście bogaciej, lepiej i w piękniejszym miejscu.
Minęliśmy most Tumski, pogapiliśmy się na pływające stateczki z turystami - koniecznie też chcę popłynąć!
I przeszliśmy ulicą Uniwersytecką. Czułam się niemal jak w Neapolu. Fontanna z szermierzem spokojnie mogła się też tam przydarzyć.
Dookoła mnóstwo zachwycających szczegółów.
Pod stopami stary, zabytkowy bruk.
Smaczki, klimaty. Piękna stara architektura. Docenia to skrzaci profesor.
A to wszystko zaledwie na odcinku pół kilometra, który dzielił nas od restauracji!
Jeszcze jedno miałam skojarzenie z Neapolem: góry niewywiezionych śmieci. Nie zrobiłam im zdjęcia, bo nie gustuję w brzydocie.
Bardzo gustuję natomiast we wróbelku, o którym poeta pisał:
Wróbelek to mała ptaszyna,
wróbelek istotka niewielka,
on brzydką stonogę pochłania,
lecz nikt nie popiera wróbelka.
Więc wołam: Czyż nikt nie pamięta,
że wróbelek jest druh nasz szczery?!
Kochajcie wróbelka, dziewczęta,
Kochajcie, do jasnej cholery!
Miłego dnia!!
Mieszkasz w ciekawym mieście.
OdpowiedzUsuńWrocław zawsze mi się kojarzył z rozwojem,
nowościami, dobrymi gospodarzami...
Dzisiaj nadal blogger śpi ...wrrr...
Jakiś cud ,że pokazało Twój nowy wpis...
Wrocław jest piękny. Bardzo lubię tam jeździć :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne zdjęcia :)!.
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję:)
OdpowiedzUsuńJako, że od urodzenia mieszkałam w Rynku(mama nadal tam mieszka) pamiętam, że stało tam wielkie wysokie drzewo, tuż obok pomnika Fredry i na nim latem przesiadywało i ćwierkało setki wróbli.Cóż to był za piękny ptasi gwar:)Nie wiem kto na to pozwolił, by je wyciąć:( Zdjęcia cudne:) I tak jak mówisz, na krótkim odcinku każdej uliczki można znaleźć tysiące zachwycających szczegółów !
a stateczkiem popłyń, to cudna wycieczka, na której można podziwiać Wroclove z perspektywy Odry. Można też wynająć duży statek i zrobić na nim party z przystankiem w na grilla. Polecam :)
OdpowiedzUsuńPoddałam mi super pomysł. MójCi ma niedługo urodziny...
Usuń:-)))
lol, to zrób mu niespodziankę:)
UsuńWrocław piękne miasto i chętnie jeszcze tam wrócę! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKocham to miasto.
OdpowiedzUsuńDo dziś żałuję, że nie popłynęłam stateczkiem jak tam mieszkałam :)
Wrocław to piękne klimatyczne miasto
OdpowiedzUsuńaniu Ty szczęściaro///mieszkasz w cudnym mieście:))
OdpowiedzUsuńKocham Wrocław za towarzyskie wróble. Jest na Starym Rynku pewna cukiernia, gdzie wróble bez pardonu przysiadują na brzegu talerza i wyskubują mi rodzynki z sernika :-)Gdy jestem we Wrocławiu zawsze muszę zjeść jakieś ciacho w ich towarzystwie.
OdpowiedzUsuńWrocław to miłość mojego męża i rodzinne miasto mojego zięcia.
Buziaki
Czy masz na myśli "Witaminkę"?
Usuń;-))
Mieszkałem tam ponad rok. I z przyjemnością wracam za każdym razem:)
OdpowiedzUsuńWieki całe nie byłam we Wrocławiu. Pamiętam go z czasów gdy nie był taki ładny, czyli odnowiony.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Piękne zakątki pokazujesz!
OdpowiedzUsuńJa niestety we Wrocławiu byłam wiele lat temu (jako dziecko) i tylko przejazdem; widziałam tylko dworzec kolejowy, który wydał mi się wtedy strasznie brzydki. Ale, jak widać, Wrocław jest piękny.
Ninka.
Dworzec był i jest piękny:)Ale teraz kończą go odnawiać, już niedługo będzie co podziwiać
Usuńhttp://wroclawnowyglowny.pl/
Zgadzam się. Dworzec jest piękny, a po odnowieniu będzie chlubą miasta;-)
Usuńskąd te góry niewywożonych śmieci?? słyszałam, że Wrocław jest świetnie zarządzany, to już historia??
OdpowiedzUsuńNo właśnie, może tak źle trafiłam, ale koło kontenerów na śmieci (a oprócz Uniwersytetu normalnie mieszają tam ludzie), był straszny bałagan, nastawiane pełno worków i śmieci luzem, no i po polsku kanapy, gruz, itp, wrażenia okropne.
UsuńAniu piekna ta wycieczka po Wroclawiu, sliczne zdjecia a wrobelki bardzo lubie
OdpowiedzUsuńPiękny Wrocław. Zawsze jestem tu w przelocie jadąc do Paczkowa, więc miło popatrzeć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZnam Paczków, mieszkał tam mój Wujek i jeździłam do niego często jako dziecko. Miał kury i psa i inne atrakcje;-))
UsuńPięknie. Nie byłem we Wrocławiu już wieki całe. A i tak przeważnie przejazdem w drodze na jakiś festiwal dawno temu.
OdpowiedzUsuńA to może przy okazji zaproszę Cię na wirtualny spacer po moim mieście:
http://www.przemysl.pl/wirtualny/wirtualny_spacer.html
i po fortach Twierdzy Przemyśl:
http://www.twierdzaprzemysl.com/?url=forty
To wieczorem wybiorę się na wycieczkę po Przemyślu;-))
UsuńPięknie, a wiesz że nigdy nie była;(dzięki Tobie choć troszkę poznałam to miasto...wspaniałe zdjęcia;)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się nie zawiedziesz, kiedy w końcu odwiedzisz moje miasto;-))
UsuńPiękny i fotogeniczny jest Wrocław :-) Rejs statkiem bardzo polecam - miałam okazję już dwa razy płynąć i było bardzo miło, relaksująco i malowniczo :-)
OdpowiedzUsuńPopłynę na pewno i relacje umieszczę tu, na blogu. To jedna z korzyści prowadzenia bloga, że zdjęcia nie kiszą się w komputerze, tylko idą w świat;-))
UsuńCzyli że do Neapolu jechać nie muszę:)...a nawiasem mówiąc ładne to nasze miasto:)
OdpowiedzUsuńNasze miasto jest piękne, ale Neapol i jego okolice warto zobaczyć. Ja byłam i będę to pamiętać zawsze. Coś zachwycającego!
UsuńMiło było z Tobą spacerować:)
OdpowiedzUsuńOjej, Konwalio, najpierw razem po Ośnie, a teraz po Wrocławiu...
Usuń;-))
Też kocham to miasto :)
OdpowiedzUsuńTyle tam atrakcji do zwiedzania i te kawiarenki w rynku -od wyboru do koloru ;))
Uwielbiam też wrocławskie krasnale :))
Wrocław jest piękny. Mam wiele ciepłych wspomnień z nim związanych. Z przyjemnością poznałam też jego mroczną i kryminalną stronę w świetnych książkach Marka Krajewskiego. Tak naprawdę to Neapol jest jak Wrocław , tylko Wrocław jest bliższy naszym sercom, a przez to piękniejszy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Kiedyś bywałam we Wrocławiu często,ale odkąd przeprowadziłam się nie mam już takich możliwości.Pokazuj nam ,więc więcej fotek z tego pięknego miasta,które się ciągle rozwija,rozbudowuje i zmienia.
OdpowiedzUsuńZałatwione!
UsuńA ja nigdy nie byłam, więc z przyjemnością obejrzałam skraweczek;)Dzięki;)
OdpowiedzUsuńZa każdym razem jak słyszę; Wrocław, albo widzę jakieś zdjęcia robi mi się jakoś tak tęskno:)
OdpowiedzUsuńI co z tą tarta z pomidorami?;))) Ach, ten blogger:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKaprysiu, to był falstart!! Będzie w niedzielę;-))
UsuńBylam i bede tego roku...pochodze i bede podziwiac!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
To miło mi, jako wrocławiance;-) Napisz, jak będziesz;-)
Usuńteż bardzo Wrocław lubię :) Chyba każde miasto ma piękne zakątki, tylko czasem trzeba je odkryć, Wrocław ma je na dłoni :)
OdpowiedzUsuń