Przepis na ten chlebek znalazłam w książce:
"Jedz pysznie, chudnij cudnie! Poradnik dietetyczki hedonistki"
pani Magdaleny Makarowskiej.
Lubię piec chleby. Lubię też je jeść, a ten można bez wyrzutów sumienia.
Przygotowanie:
Mąkę wymieszać z wodą i odstawić na 20 minut. Wymieszać zakwas, miód i drożdże, dodać do mieszaniny mąki, na końcu dodać sól. Wyrabiać krótko przez 10-15 sek. i odstawić na 10 minut.
Dodać oliwę, krótko wyrabiać i odstawić na 10 min.
Dodać ziarno słonecznika, krótko wyrabiać i odstawić na 1 godzinę w misce wysmarowanej oliwą.
Wyjąć z miski, krótko wyrobić i uformować kulę. Dać odpocząć parę minut. Całość ułożyć na blasze wyłożonej papierem.
Odstawić do wyrośnięcia na 3,5 godziny. Przed włożeniem do piekarnika dowolnie naciąć.
Piekarnik nagrzać do temp. 230 stopni. Piec ok. 10 minut, po czym zredukować temperaturę do 210 stopni i piec jeszcze ok. 20 min do zbrązowienia skórki.
Mąkę wymieszać z wodą i odstawić na 20 minut. Wymieszać zakwas, miód i drożdże, dodać do mieszaniny mąki, na końcu dodać sól. Wyrabiać krótko przez 10-15 sek. i odstawić na 10 minut.
Dodać oliwę, krótko wyrabiać i odstawić na 10 min.
Dodać ziarno słonecznika, krótko wyrabiać i odstawić na 1 godzinę w misce wysmarowanej oliwą.
Wyjąć z miski, krótko wyrobić i uformować kulę. Dać odpocząć parę minut. Całość ułożyć na blasze wyłożonej papierem.
Odstawić do wyrośnięcia na 3,5 godziny. Przed włożeniem do piekarnika dowolnie naciąć.
Piekarnik nagrzać do temp. 230 stopni. Piec ok. 10 minut, po czym zredukować temperaturę do 210 stopni i piec jeszcze ok. 20 min do zbrązowienia skórki.
Chleb wygląda pysznie, lubię takie smaki:) i przypomina mi chleb , który kiedyś znalazłam na świetnym blogu szwedzkim i pokazałm go tu:
OdpowiedzUsuńhttp://smakiaromaty.blogspot.com/2011/06/niby-zwyczajny-chleb-ze-sonecznikiem.html
pozdrawiam:))
Nic nie zastąpi chleba zrobionego samodzielnie . Jeżeli się zacznie piec , to już żaden kupny nie bardzo podchodzi . Twój wygląda przepysznie . Gratuluję bloga i kotów . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń