"Kocham
Cię jak rzekę" - na takie górnolotne sentencje trafisz w
tej powieści podróżniczej wielokrotnie. Jest to taki rodzaj górnolotności, o której masz prawie pewność, że szoruje brzuchem po dnie. Jest to taka mądrość, która idzie pod rękę z bełkotem. Filozof frazesu opisał swoje mistyczne i magiczne uniesienia z podróży transsyberyjskiej (czytał
Dukaja?) w towarzystwie napalonej 21-latki. Po raz piąty otarł się o zdradę ukochanej żony (może jednak zdradził) po to, aby odkupić grzech tchórzostwa i zdrady popełniony dosyć dawno temu.
Grzech grzechem zakąsił. I tak do ośmiu razy sztuka. Dla mnie nieciekawe, naciągane i donikąd prowadzące. Odradzam.
Autor recenzji: gościnnie MójCiOn
Z góry przepraszam wszystkich miłośników pisarza, ale nie mogę się powstrzymać:
Pewnie złamałam jakieś zasady, kopiując te zdjęcia z sieci - proszę o łagodny wymiar kary!
Coelho to jakoś nie moje kliamty, ale czytałam jego dwie książki daaawno, więc może warto na nowo wyrobić sobie opinię :).
OdpowiedzUsuńA do tej zdecydowanie zachęca mnie ta podróż transsybersyjska :)
Jasne! Najlepiej samemu sobie wyrobić opinię:-)
OdpowiedzUsuńMiałam dokładnie takie same odczucia podczas czytania. Bardzo trafna recenzja!
OdpowiedzUsuńSię zgadzam... Przeczytałam kilka pierwszych książek i więcej nie potrzebuję :D.
OdpowiedzUsuńRecenzja bliska mojemu sercu.
OdpowiedzUsuńAle ten cytat: " Cycki nie pokazywane maleją " ... no coś w tym jest :D
Tez go lubie:)
OdpowiedzUsuńNie należę do jego wielbicielek, jak dla mnie - przereklamowany.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Mnie też ta książka rozczarowała. Zaczęłam się zastanawiać, co widziałam w poprzednich? Również nie polecam.
OdpowiedzUsuńNAJGORSZE ,ŻE TO BYŁA MOJA PIERWSZA JEGO KSIĄŻKA.....I CHYBA OSTATNIA:))
OdpowiedzUsuńCytaty... hmm... powalaja.
OdpowiedzUsuń