czwartek, 16 lutego 2012

Lub las w Ośnie Lub.

Zimno. Minus 15. Bezwietrznie. Całkowita cisza. 
Tylko przez moment dzięcioł gdzieś w oddali. Świeci słońce. 
Na igłach, na brązowych, zeszłorocznych liściach skrzą się kryształki lodu. 
Błyszczą w słońcu. Pachnie absolutną czystością. 
Przed nami wije się leśna droga. Tajemnicza. Zapraszająca. 

Lubię las w Ośnie Lubuskim.






PODPIS

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...