Zainspirowana wpisem u Misi:
TU
przypomniałam sobie moje ulubione ciasto marchewkowe.
Wilgotne, przesycone leciutkim zapachem pomarańczy i cynamonu. Z chrupiącymi orzeszkami. Przepyszne!
Następnym razem przełożę je takim kremem,
jak u Kass
TU
Składniki: TU
przypomniałam sobie moje ulubione ciasto marchewkowe.
Wilgotne, przesycone leciutkim zapachem pomarańczy i cynamonu. Z chrupiącymi orzeszkami. Przepyszne!
Następnym razem przełożę je takim kremem,
jak u Kass
TU
600 g obranej i rozrobionej (w mikserze, na tarce) marchwi
400 g cukru
400 g mąki pszennej
200 ml oleju
5 jajek
1/2 łyżeczki sody
4 łyżki soku z pomarańczy
150 g orzechów włoskich – drobno posiekanych
1 płaska łyżka kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 płaska łyżka cynamonu
ew. garść rodzynek, jeśli ktoś lubi
Przygotowanie:
Całe jajka z cukrem ubijam
mikserem, potem miskę z powstałą masą umieszczam na garnku z gotującą
się wodą i ubijam dalej na parze, aż masa zrobi się puszysta. Delikatnie mieszam z marchewką, orzechami i ewentualnie rodzynkami. Dodaję pozostałe
składniki i całość jeszcze raz dokładnie mieszam.
Ciasto przelewam do okrągłej
foremki wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą i wstawiam do gorącego piekarnika.
Piekę około 50 minut w 175 stopniach. Stopień upieczenia trzeba sprawdzić patyczkiem - ciasta nie wolno przesuszyć.
Smacznego!
Świetne są marchwiowe ciasta, Twoje wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuń