Zaczęły się roztopy, zima odpuszcza, a u mnie na blogu 
ostatnie zdjęcia zamarzniętej Odry.
|  | 
| Myślę, że mogę powiedzieć i w imieniu kaczek, i ludzi, że mamy już dość tej zimy! | 
|  | 
| Choć niewątpliwie potrafi być piękna. | 
|  | 
| Jednak z całą stanowczością mówię jej: | 
|  | 
| A KYSZ!!! | 
 
 
 

Że piękna to fakt, ale tak jak Ty wypatruję wiosny, a dzisiejsze słońce sprawiło, że ptaki tak jazgotały z rana, jakby wiosna już była:)))
OdpowiedzUsuńTak, dziś na specerku z Rufim nad Odrą, aż miło było patrzeć na wiosenne, błękitne niebo z delikatnymi chmurkami, a przede wszystkim na kaczki, które pływają z radością w coraz większych plamach wody - lód puszcza. Idzie wiosna!
OdpowiedzUsuńRoztopom też mówię A KYSZ ;), ale takiej pięknej zimie jak na Twoich zdjęciach to już niekoniecznie ;). Lubię mroźną, słoneczną zimę. Bardzo.
OdpowiedzUsuń