Może zechcesz najszarszego z szarych? Kot Dziadek
Najzwyklejszy na świecie kocurek o barwie najszarszej z
szarych (ale za to o pięknych szmaragdowych oczach) szuka schronienia na zimę.
Pokazał już, że potrafi być waleczny i przetrwał na działkach zimę, pewnie
niejedną. Nie jest kotem starym, ma z 3 lata, ale ponieważ dokarmiał go
starszy pan, dostał imię po nim: Dziadek. :-) Podobno inny działkowicz wołał na
niego Miłek – to z racji jego miłego charakteru. Początkowo nie chcieliśmy go
uczyć zaufania do ludzi, ale on tak bardzo garnie się do człowieka! Łasi się do
nóg i tuli do rąk, które go karmią. Błyskawicznie też zaskoczył, na czym polega
zabawa w gonienie patyczka – szaleje wtedy jak mały kociak. Wiem, że nie jest
już malutki i słodziutki, nie ma też oryginalnej barwy, ale tak samo pragnie
mieć swojego Dużego, żeby móc bezpiecznie przeżyć swoje życie. Już dość się
nacierpiał. Jeśli chcesz po prostu pomóc, to jest właśnie ten kot, którego
szukasz. Kotek będzie wykastrowany w przyszłym tygodniu. Ja mam już dużo
kotów…
Zima się zbliża...
Ja jestem z Tobą i Dzidkiem Gwoździku!
OdpowiedzUsuńJa też trzymam! cudowny kociak, wierzę że znajdzie godnego opiekuna, pozdrawiam niedzielnie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję Kass:-) również pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZupełnie jakbym słyszała historie mojego kota, z tym tylko wyjątkiem, że działka jest mojej mamy, i że na szczęście mogłam go przygarnąć jeszcze przed nastaniem zimy.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za tego pięknego i dzielnego szaraka i mam nadzieję, że jego historia też się dobrze zakończy:)
Na razie niestety cisza:-(( Miałam go dwa dni u siebie, bo chciałam się przekonać czy nadaje się do domu. Oczywiście musiałam go izolować od moich kotów. Kotek zachowywał się wspaniale. Załatwiał do kuwetki i po pierwszym strachu zaczął się bawić, witać, mruczeć, czyli to co koty robią najlepiej.
OdpowiedzUsuńMocno trzymam kciuki za ślicznego szarusia :-)
OdpowiedzUsuńTo trzymamy!!!
OdpowiedzUsuńDopiero dzisiaj trafiłam na twojego bloga przez blog Klarki, i już go lubię. A ten Dziadek to łobuziak musi być, sądząc po jego minie na drugim obrazku od dołu... Cieszę się że znalazł dom. Zapraszam do siebie, gdzie bohaterem jest Tiguś, najpiękniejszy kot na świecie. :-))
OdpowiedzUsuńBardzo mądry kot z tego Dziadka, łobuziak ma dopiero szansę z niego wyleźć w nowym domku, jak już poczuje się pewnie;-)I mam nadzieję, że tak się stanie!
UsuńNa pewno wpadnę podziwiać Tigusia!