Zastanawialiście się kiedyś, jak by wyglądały Wasze blogi,
gdybyście pisali je w innych językach?
Ja postanowiłam to sprawdzić. :)
grecki |
suahili |
węgierski |
włoski |
chiński |
Fajnie, nie? Kiedyś to człowiek musiałby kuć latami,
żeby napisać cokolwiek w którymś z tych języków, a dziś?
Jeden klik i gotowe!
A jak wyglądałyby Wasze blogi?
Kto sprawdzi?
arabski |
bengalski |
To mi przypomniało, że niedawno prosiłam Was o scharakteryzowanie
mojego psiaka za pomocą przymiotników.
Dziś możemy uzupełnić tamten archiwalny opis o następujące słowa:
przepiękny, mięciutko-milusiński i inteligentny w postępowaniu z kotami, kociolubny i sympatyczny, piękny, słodki, cierpliwy, łagodny, dostojny, przystojny, najprześliczniejszowatosłodziutkowaty, najukochańszopierdołowatouroczy, cudny, Zuzieńkowy, swojski, absolutnie obezwładniający oraz rozbrajający największych twardzieli obłędnym spojrzeniem, dostojny, wiarygodny, mężny i ...włochaty, misiaczkowata siła spokoju, KRÓLEWSKI i jeszcze SERDECZNY, stateczny, zrównoważony, słodkopierdołowaty, słodziachny wielki pluszak, mądry i wyrozumiały, aksamitnouchy i niezwykle wyrozumiały, słodki i uroczy, rozkoszny i kotolubny, DOBRODUSZNY i OPIEKUŃCZY, puszysty, najeżysty, rozmiękczający, słoneczny, kudłaty i niełaciaty, złoty i lubiący koty, rozkoszny i dobrotliwy, boski i całuśny, czarujący i dający szczęście, łagodny, cierpliwy, przyjazny, piękny i wspaniały, miękki i ciepły, wyrozumiały i skromny, najukochańszy przytulak, żywiołowy i ponadprzeciętny, wyważony i śmietankowy, anielski, mądry, przyjacielski i opiekuńczy, fajny, maślanooki, złotopióry, rozpukujący, śliczny, budyniowy czarodziej, megaszajbus koci, stateczny i dobroduszny, śliczny, rycerski i bohaterski, jedyny i niepowtarzalny, słodki leniwiec, poczciwy i kochany.
Rufi po rosyjsku. |
Ciekawe, czy tyle dobrego umielibyśmy powiedzieć o swoich życiowych partnerach/partnerkach, hmmm...
Film do odsłuchania koniecznie z głosem!
Miłego dnia!
:)
OdpowiedzUsuńAnko! Dziękuję! Bo się pośmiałam - nareszcie od kilku dni!
OdpowiedzUsuńTo Wrocławski czyta? Szacun, pełen szacun. Przeczytać te długaśne określenia bez zająknięcia trzeba umieć! :D
Najbardziej skupiłam się na rosyjskim, bo lubię i widzę, że nie poradził sobie translator z niektórymi słowami ;). Słodkopierdołowaty? Aksamitnouchy? Nie mają oni w tej Rosji takich słów? Bidulki ;))
Miłego :*
:)))
Usuńdokładnie to chciałam napisać o narratorze:)
I jak pięknie Ruffi podziękował budyniowemu światu:)
Alucho, już możesz oświecić Viki, co to takiego :)
UsuńViki... uwaga uwaga!!!
Usuń(śmiem twierdzić, że Anka z nas zakpiła :P)
.... to syntezator mowy!!
Ekhm, Anko, wrzuciłam na chwilę gaduły u siebie ;>
UsuńJaKa, która jest na miejscu pierwszym dawno zniknęła (na rzecz innego pseudo), więc można uznać, że nie bierze udziału w gadułowym zestawieniu ;)
Ciekawe, że można sprawdzić, jak wyglądałby blog w innym języku. Osobiście podobają mi się wszelkie "krzaczki", choć nie znam żadnego języka tak pisanego :)
OdpowiedzUsuńA opisy Rufiego :) Nie myślałam, że można tyle dobrych określeń podać :)
Gratuluję pomysłu na zabawę!
Pozdrawiam!
Dziękuję Kobieto i witam Za Moimi Drzwiami. Dawno Cię nie było. :)
UsuńŚwietny filmik z Rufim- uśmiech na początek dnia.Piękne określenie złotopióry:):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i tak sobie myślę czy mój Piętek to czarnopióry pies.
Też dobre:) Miłego dnia Lucy!
UsuńPróbowałam kiedyś i później system się zawiesił
OdpowiedzUsuńi się bałam ,że wszyscy widzą po mnie po chińsku :-)))
Z systemem lepiej nie zaczynać. :)
UsuńTyle samych pochlebnych słów o partnerze to na ogół usłyszysz na .....pogrzebie. Jakimś cudem nawet największy drań urasta w mniemaniu wdowy do roli świętego, co mnie zawsze bardzo śmieszy i zastanawia.Między innymi dlatego staram się nie bywać na pogrzebach.
OdpowiedzUsuńCo do zwierzaków - w przeciwieństwie do ludzi, zwierzaki kochają nas bezwarunkowo- możemy być brzydcy, durni, chamscy, podli, a one i tak nas kochają, stąd też i tyle ciepłych słów pod ich adresem. A Rufi to taki pies, do którego chyba każdy ma chęć się przytulić.
Miłego, ;)
Bardzo trafne uwagi. :) Samo życie, miłego i dla Ciebie, Anabell :)
UsuńFilmik mnie rozbroił z rana! :)))
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym co napisała anabell, nic dodać nic ująć. Zwierzaki kochają nas bezwarunkowo. Nie da się porównac ich z ludźmi.
Ja nie próbowałam innych języków na moim blogu, ale chyba muszę to zrobić;)))
Zachęcam i zapraszam Cię jutro. Bądź koniecznie!
Usuńłe no dziś polwciałaśna maxa, 100% bloga w blogu można by rzec zytując klasyka :) a filmik to majstersztyk po prostu, zrobisz coś dla mnie? Ukochaj ode mnie tego "niepowtarzalnego słodkiego & kociolubnego słodkiego leniwca"
OdpowiedzUsuńJa zawsze używam tego tłumacza w tłumaczeniu :)może nie jest precyzyjnie, ale dogadać się idzie :)Twój blogas najlepiej wygląda w wersji... arabskiej, tak jak by tam ktoś jakieś Wielkie buuuuuuuuuuuuum planował :), oraz chińskiej tak jaby ktoś wielkie buuuuuuuuum planował:)
tyle ode mnie
pozdrawiam
Rafał vel lipton_ER
aha Pragnę Wamm tu powiedzieć że zostało mi się ojcem chrzestnym Goplanki:)
Liptonie, Ruficzek ukochany od Ciebie :))
UsuńOgłoszenie Ciebie jako ojca chrzestnego nastąpi przy następnym wpisie o Goplance, czyli pewnie w przyszłym tygodniu, choć, kurza twarz, aparat mi się zepsuł :(
Ha ha - słodko pierdołowaty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ale to prawda!
UsuńCzuje sie zaszczycona, ze Grecki byl pierwszy ! Mam nadzieje, ze to z sympatii do mnie ,a nie z przypadku ha, ha.
OdpowiedzUsuńΣου εύχομαι καλή μέρα και στέλνω πολλά φιλιά στα τετράποδα. Με πολύ αγάπη και θαυμασμό- Αγνή!
Χα , χα ....
Wujcio gugiel mówi, że napisałaś: Życzę miłego dnia i wysłać wiele pocałunki na czworonogów. Z wielką miłością i podziwem-Agni!
UsuńHa, ha ....
:)) Buziaczki :)
Nominuję do wyróżnienia LB.Wspaniały blog,z radością tu zaglądam!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło!
UsuńZrobilam to tak normalnie, po angielsku i troche smieszne te tlumaczenia. Ale najlepsze sa jednak na Facebooku - wiecie ze mozna miec Facebooka w jezyku ... na przyklad ... piratow?
OdpowiedzUsuńTego nie wiedziałam, muszę spróbować :)
UsuńOd niemal miesiąca jeden z Czytelników śle mi błagalne maile żebym pisał po angielsku. Ostatnio zapytał, czy w Arabii Saudyjskiej strzelali do mnie na autostradzie. Ja w szoku, Moja Szacowna Małżonka również, ale .... jak sobie wrzuciłem w google translator jeden z moich postów o ruchu drogowym w Saudi, to chłopak rzeczywiście mógł tak pomysleć. Mimo wszystko nie czuję sie na siłach zeby przetłumaczyć np. zdanie o tym ze w moim samochhodzie cytuję: "„niczym u krasuli Tomusia Czereśniaka trzeci bieg się zaciął” :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie ciężko to przetłumaczyć. :)
UsuńWieczorkiem zaglądnę do Ciebie, o co chodzi z tą Arabią... Brzmi ciekawie.
No, nie! Filmik o Rufim rozłożył mnie na łopatki! Pomysł EKSTRA!!!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki DD, fajnie, że Ci się spodobał. :)
UsuńZłotopióry to mój partner nie jest, ale reszta...;))
OdpowiedzUsuńA z tymi językami, to czasami głupoty takie powstają,
że ze śmiechu można paść:D
Nie jest złotopióry?! To z kim Ty się zadajesz???!
Usuń"słodkopierdołowaty" hahaha
OdpowiedzUsuńWidzę, że to określenie podoba się najbardziej :)
UsuńDo swojej kotki mówię teraz: ty słodkopierdołowato dziurko :x:D
Usuń:-))
UsuńŚwietny filmik! Dopiero teraz obejrzałam z głosem.
OdpowiedzUsuńKiedyś włączyłam tłumaczenie (na jakimś blogu robótkowym) z czeskiego, żeby zobaczyć, czy mniej więcej dobrze rozumiem; było nieźle, ale już przy angielskim się uśmiałam, tym bardziej, że znam go wystarczająco dobrze, a przy hiszpańskim w ogóle wyszły jakieś dziwadła:)
Ninka.
Dzięki, Ninko, zbieram się aby Ci odpisać na @
UsuńTyle komplementow mozna wypowiedziec jedynie na temat psa, TEGO psa.
OdpowiedzUsuńLub niekoniecznie.
Bo kazden jeden psiur jest wlasnie taki.
Nie kazdy partner zas zasluguje sobie na podobne przymiotniki, w kazdym razie nie na wszystkie :)))
Słusznie. Moim zdaniem każdy pies jak dać mu szansę, zasługuje na te słowa:)
UsuńJestem ciekawa, czy możesz oglądnąć i wysłuchać ten film, bo wiem, że miewasz z tym kłopot.
Obejrzalam bez problemu. Tylko, kiedy jest jakas muzyka, na ktora nasze GEMA nie podpisala cyrografow, nie mam szansy obejrzenia.
UsuńRewelacja filmik :-)))
OdpowiedzUsuńTakiego właśnie smsa przysłał mi Poznański :)
UsuńJaki poważny głos do tych komplemencików:D
OdpowiedzUsuńTylko takie są w tym syntezatorze mowy, ale dobrze to brzmi. :)
Usuńpuk, puk!
OdpowiedzUsuńnigdy nie bawiłam się w takie karkołomne sztuczki z blogiem, bo ja strachliwa jestem.
pewnie bym nie umiała wrócić do polskiej wersji.
a rufi? ta rasa już tak ma, że jest najwspanialsza i najłagodniejsza pod słońcem. zresztą jaki inny pies zniósłby coraz to innych kocich gości w domu?
pewnie żaden:)
Dom wariatów! Włącznie z narrarotem. ;) No i jak w takich warunkach Rufi nie miał zostać megaszajbusem kocim?!
OdpowiedzUsuńUprasza się o dogłębne wytarmoszenie mastera pudinga. :)
Głos w filmiku bardzo mi się podoba, a Rufi jest fantastyczny. Koci król i już. Mój psiur też taki słodkopierdołowaty, ale kiedy koty załatwiają między sobą porachunki, zamienia się w strażnika Texasu. Wystarczy, że stanie między nimi i już jest spokój.
OdpowiedzUsuńAniu, tak nieśmiało zapytam, będą jakieś wieści o Wisience? Ciekawa jestem jak się odnalazła w nowym domu.
Joanna
Dzisiejszy sms był już bardzo pocieszający. Kotka rezydentka zaakceptowała Wiśkę i chce się bawić. Będzie dobrze. Myślę, że trzeba jakiś 2 tygodni na pełną adaptację. Do tego czasu zakazałam sobie się martwić. :)
UsuńNo to się nie martwimy, ok. Musi być dobrze, kto by Wiśki nie pokochał?
UsuńJoanna
On jest piekny i mieciutki i grzeczny w dowolnym jezyku :)))
OdpowiedzUsuń"maslanooki"- super:-)))
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu dla twych długaaaśnych i ciekawych postów Anko.
OdpowiedzUsuńTwój polot i Twoja są do pozazdroszczenia. Masz dar dziewczyno.)
.