Pogoda jaka jest, każdy widzi, wszyscy o tym piszą, więc już się dokładać do tego nie będę. Faktem jest jednak, że mam doła, ciągle chce mi się spać i najchętniej leżałabym nakryta kocem i kotem oraz oglądała jakiś film. To właśnie czyniłam całą sobotę! To się nazywa spełniać swoje marzenia. :)) Możecie się ode mnie uczyć :))
Ciekawa jestem, czy znacie miniserial Black Mirror.
Cytuję opis z Filmwebu:
Trzy historie osadzone w przyszłości, opowiedziane w trzech odcinkach. Każda z nich, opowiada o innych przykrych konsekwencjach rozwoju naszej cywilizacji, pokazując w sposób karykaturalny do, czego może dojść, jeśli nic się nie zmieni. W każdej mamy do czynienia z różnym problemem społeczno-obyczajowym osadzonym w różnej futurystycznej perspektywie czasowej. W serialu zostaje poruszony między innymi problem przekraczania barier obyczajowych w imię sztuki, zgubnego wpływu nowych technologii na życie osobiste, czy podporządkowania życia regułom telewizji i portali społecznościowych, gdzie nic już nie jest prawdziwe.
Naprawdę mocna rzecz. Pierwszy odcinek pierwszego sezonu tak mną wstrząsnął, że z wielką obawą zabierałam się za następne. Nie żałuję. Dawno nie widziałam w filmie tak odważnego i mądrego przekazu. Nie sposób przejść obojętnie nad tematami, jakie poruszane są w każdym z niezależnych od siebie odcinków. Gorąco polecam, oglądnijcie i podzielcie się swoimi refleksjami.
Całkowicie inna bajka to Downton Abbey.
(...) Serial ukazuje nam życie toczące się według określonych zasad w sporym majątku arystokracji angielskiej. Historia rozpoczyna się od nadejścia telegramu z wiadomością zagrażającą bezpieczeństwu mieszkańców Downton. W katastrofie Titanica zginął przyszły zięć i dziedzic hrabiego Granthama (Hugh Bonneville). Dodatkowym wstrząsem jest fakt, że jedynym spadkobiercą może być nikomu nieznany kuzyn Matthew (Dan Stevens) należący do klasy średniej. Dla przywiązanych do tradycji Crawleyów jest to nie lada kłopotliwa sytuacja. Z chwilą pojawienia się w majątku Matthew i jego matki Isobel (Penelope Wilton) coraz częściej dochodzi do sporów dotyczących utrzymania dworu oraz odpowiedniego zachowania, oczywiście zgodnie z tradycją. (...)
Przyznam, że mi odbiło na punkcie tego serialu. Wspaniale oddany klimat życia arystokracji na początku XX wieku, stroje, luksusy, zasady moralne, piękne wnętrza! Bajka! Uwielbiam hrabinę Violet Crawley graną przez Maggie Smith, która jest mistrzynią intryg i ciętego języka. Polecam jako miły odstresowywacz.
Wczoraj damakier spytała w komentarzu: A nie można by tej żółtej zimie przywalić czymś większym? Można. Proszę bardzo!
Dziękuję za wczorajsze komentarze. Bardzo długiej i miłej niedzieli życzę Wam wszystkim. :)
Z wzajemnością :-)))
OdpowiedzUsuńPS We Wrocku dziś będzie SŁOŃCE :-))))
Potwierdzam: słońce :)))))))))))))
Usuńprzemoc u Anki, co to się porobiło:D
OdpowiedzUsuńI wygląda na to, że zadziałało :)
UsuńMiłej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńTen pierwszy mini-serialik zupelnie mi umknal, nie zauwazylam go.
OdpowiedzUsuńNatomiast drugi... Poniedzialku sie doczekac nie moge! Wbrew wszelkim pozorom, nigdy nie chcialabym zyc w tamtych czasach, choc piekne byly (dla tych, co mieli!).
Dobrej niedzieli, Anko!
Oj, ja też bym nie chciała żyć w tamtych czasach, ale polizać cukierka przez szybę... czemu nie? :)
UsuńOglądam Downton Abbey.
OdpowiedzUsuńWczorajszy dzień w Warszawie też był szaro bury.
Ale ja wtedy do kuchni!
Piekłam pyszności.
Dzisiaj mamy słońce!
I co? Podoba Ci się?
UsuńZ wzajemnością! Miłej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie oglądam, bo... nie oglądam telewizji:)
OdpowiedzUsuńAle dzisiaj od rana słońce i ptaki się drą. Słyszałam je, bo zaczęłam dziś aktywność wcześniej niż zwykle: w nocy "zaczyniłam" chlebek i rano go piekłam:)
Pomogło,niedziela od rana słoneczna,ptaki śpiewają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miłej niedzieli również :)
OdpowiedzUsuńU nas też słońce świeci, a ptaki też od rana słyszałam. To chyba kawki sobie coś wyjaśniały.
Co do seriali - pierwszego nie znam, a na drugi trafiłam przypadkiem chyba w tym tygodniu i podobał mi się. Ale nie pamiętam, na którym programie leci ;) Sprawdzę, jak nie zapomnę.
Zobacz na Filmwebie, tam jest wszystko:)
UsuńDzięki :)
UsuńU mnie dziś piękne słońce, jest nadzieja! ;))
OdpowiedzUsuńJa już sobie obiecałam, że nie wkręce się w żaden serial! Potem latami go oglądam, bo sezony ciągną się i ciągnę a ja nie mam czasu na nic innego, bo oglądam 5 seriali tygodniowo ;))
A ja mam inaczej, Nie oglądam nic miesiącami, a potem jak się czepię, to wszystkie sezony od razu, każdego dnia z dwa odcinki. Teraz tak mamy z Downtown Abbey, poprzednio to była siostra Jackie, a jeszcze wcześniej Mad Men. Lubię być taka wciągnięta w akcję :)
UsuńAniu, kończę drugi sezon Mad Men :)
Usuńa potem obejrzę te polecane przez Ciebie:)
buziole:***
Dziękuję nawet się wyspałam
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
Uwielbiam ambitne kino- dobrze, że polecasz - z przyjemnością obejrzę.
OdpowiedzUsuńFilmy kostiumowe bardzo, bardzo lubię- zapomniałam o serialu, bo wybierałam się na poranną wycieczkę, ale zakoduję mocno, skoro Ty jesteś nim zachwycona.
Wylegiwaniu w łóżku przeciwdziała spacer po lesie ,w plenerze- dostaję więcej światła, którego brakiem też czuję się już zmęczona.
Serdeczności śpiochu wiosenny.
ten kostiumowy serial zaspakaja jakąś moją potrzebę wiary że są/byli ludzie szlachetni, dobrzy i z zasadami. No i te stroje! Podoba mi się też gra aktorska. Ciekawa jestem Twojej opinii.
UsuńOglądam Downton Abbey od przypadku do przypadku.Ten serial ma tę cudowną cechę,że uspokaja. Lubię starą Anglię i tę nieco współcześniejszą też. I nie musi być koniecznie arystokratyczna, wystarczy ta z powieści Agaty Christie. Jak sobie chcę zrobić dobrze oglądam któryś z odcinków Herculesa Poirot, albo Miss Marple. Mam całą kolekcję na takie okazje:)
OdpowiedzUsuńPięknej niedzieli:)I długiej:)
Właśnie, dokładnie! Uspakaja, żadne dramaty jakoś mnie tak do końca nie poruszyły, więc oglądam go na zasadzie odmóżdżenia :)
UsuńSadystka!! ;-)))
OdpowiedzUsuńOdpuść już tej zimie... bo taka poobijana to na pewno nie będzie miała siły nigdzie się ruszyć ;-)))
Seriali nie oglądam...choć...ten "arystokratyczny"... hmm zaciekawiłaś mnie ;-)))
Buziaki i milusiej niedzieli ;-)))
Jak nie będzie się miała siły ruszyć, to dostanie kopa na rozpęd!
Usuń:)
Downton Abbey już obejrzałam w sieci - wszystkie sezony, kiedy chorowałam zimą, ale nie powiem Wam, kto umrze przy porodzie, a kto pójdzie do więzienia, kto będzie ranny na wojnie, a kto popełni mezalians, bo nie będzie niespodzianki;) Ostatnia seria już mnie znudziła i już nie czekam na kolejną...
OdpowiedzUsuńZa to ten pierwszy chętnie wyeksploruję, bo nie znam;)
Ktoś umrze przy porodzie??? Zabije Cię, Kretowata! Uduszę gołymi rękami!!
UsuńNo ale przecież nie napisałam KTO - chyba, że chcesz wiedzieć, to mogę napisać...
UsuńKretowata, milcz, jak mówisz do mnie (o tym!!) :))
Usuń;)
To ja chyba też pooglądam :). O ile jest dostępny on line - ten pierwszy zwłaszcza :D...
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że ja Ci już raz film poleciłam... :))
UsuńMaila dostałaś?
Nie mam dostępu do tych filmów:(
OdpowiedzUsuńU nas wiosna -jak byłam z Muszką na spacerze słyszałam jak się ptaki wydzierają:))))
Tez uwielbiam ten staroangielski serial w Grecji ,jestem jednak sporo do przodu i nie moge sie doczekac nastepnej serii odcinkow.Nie obawiaj sie , nie zdradze co bedzie dalej.....
OdpowiedzUsuńSen to tez ostatnio moj najlepszy przyjaciel.
Jak masz chec na STRESOWY film to polecam
A Nation without woman- Matrubhooomi
Kazda kobieta powinna to zobaczyc, wytrzymac do konca i powiedziec sobie- NIE MAM PROBLEMOW!!
Muszę poczekać na nastrój i obejrzę, dzięki :)
UsuńU mnie wiosna w pelni, kwitna magnolie, ptaki dra mordy chroniac gniazda, drzewa zaczynaja wypuszczac liscie. Jest pieknie, temp. 16C a na wtorek to strasza, ze nawet 23C ma byc, ale potem sie znow omsknie na 13C;))
OdpowiedzUsuńWazne, ze wiosna juz jest i moglaby trwac az do nastepnej zimy, bo za tutejszym latem nie tesknie szczegolnie;)
Pięknie u Ciebie!
UsuńZawsze cieszę się jak wstrzelisz się pomiędzy kocie posty z komentarzem :)
Koleżanka polecała mi Downtown Abbey, ale póki co obejrzałam dopiero 1 odcinek :)
OdpowiedzUsuń...zimie jeszcze z bazuki trzeba poprawić, he he he...
OdpowiedzUsuńKocham Downton Abbey i czekam na 4 część, bo mam doła po ostatnim odcinku 3. Słońca!
OdpowiedzUsuńKolejna podpowiedź! Ja jeszcze mam przed sobą końcówkę 3 serii.
UsuńJuż się boje :(
Black Mirror nie znam. Pierwszy raz o nim slyszę i to dzięki Tobie.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Downton Abbey to znam, znam :)
Pierwszego nie znam, ale brzmi intrygująco.
OdpowiedzUsuńO drugim słyszałam - teraz to już na pewno zacznę oglądać! Uwielbiam filmy,książki i seriale, których akcja dzieje się na przełomie XIX i XX wieku. Bardzo lubię opisy wnętrz, zwyczajów, jedzenia ;). No i te stroje, te intrygi... Ach! :D
A ja oglądam Homeland - doskonały! Dobry thriller, dramat. Polecam :)
Miłego wieczoru :*
Ja zmarnowałam pół dnia! Wstałam w porze obiadowej ;)
No to ładna imprezka była wczoraj, nie ma co!
UsuńHomeland mamy już zaliczony. Coś w nim jest, niezły!