Ja już wiem, że lipiec w przyszłym roku będzie wzruszający, piękny i po prostu dobry, bo każdy jego dzień zaczynać będziemy mogli od patrzenia na Mikę w roli zastępczej mamy dla Pamci. Te wydarzenia są jeszcze świeże w naszej pamięci. Dwa malutkie szczeniaczki, bezmyślnie przywołane na świat, a potem niepotrzebne, wyrzucone w jednej chwili, gościły, ku naszej wielkiej radości, Za Moimi Drzwiami. Pakiwaje: Pamelka i Kiwaj, na wzór swoich książkowych bohaterów, przy naszej pomocy, szukały domu - na dobre i na złe. Tym małym skarbom oddaliśmy wiele serca, ale to Mika najbardziej się wykazała! To ona wiedziała, jak uśpić malutką, słodką Pamcię. To ona jej śpiewała z miłością i troską. Tak to przynajmniej widziałyśmy my; Ninka - autorka kołysanki, i ja - autorka zdjęcia, które będzie nam upiększało (mam nadzieję!!) lipiec. Czy w takiej sytuacji muszę zachęcać Was do zakupów? :)
***
Mika i kołysanka dla Pamelki
Śpij spokojnie, moja mała,
śnij wesołe, dobre sny,
a ja będę pilnowała,
by nikt nie przeszkadzał ci.
Córcią moją ukochaną,
choć na krótko, możesz być,
dopóki w świat nie odjedziesz,
żeby w nowym domku żyć.
***
Pięknie dziękujemy z Haną za Wasz cudowny odzew. Nie macie pojęcia, jak bardzo budująca jest Wasza obecność w tej czasochłonnej i pracowitej akcji. Z powodu mojej choroby na Hanę spadły najtrudniejsze obowiązki - pierwsze wysyłki, ale cóż to jest dla PrezesKury! Ona nie takie rzeczy zrobi dla zwierzaków! Popakowała, na pocztę poleciała i pierwsze Białe Kury oraz Piękne Koty i Psy za chwilę przyfruną i zagoszczą w Waszych domach! Prosimy, błagamy wręcz o recenzje, o odczucia, o pierwsze wrażenia, no i dajcie znać, że przesyłki dotarły!
A kto nie ma jeszcze zamówionego kalendarza (albo dwóch!), zapraszamy gorąco!
Instrukcja TU: http://zamoimidrzwiami.blogspot.com/2016/11/skrocona-instrukcja-zakupu-kalendarzy.html
No wiecie co? Pierwszam? Śpio czy jak?
OdpowiedzUsuńJuż nie mogą czytać o kalendarzach, a my się dopiero rozkręcamy, c'nie? :)
UsuńWłaśnie. To dopiero preludium! Strzeżcie się!
UsuńOwszem, spały; obudziły się i siadły do pisania, żeby powiedzieć, że już nie śpią. Czy coś :-)
UsuńDruga? Znowu!
OdpowiedzUsuńDziewczyny, trzeba zrobic sciepe na Graszke i jej podopieczna, nie ma to-tamto. Idzcie do niej poczytac.
UsuńJasne, już letę!
UsuńJa chętnie dorzucę, ale nie znam bloga Graszki.
Usuńaśka
Kalendarze są przepiękne. Pierwszej edycji nie miałam, bo Was nie znałam.
OdpowiedzUsuńJa od 15 lat kupuję kalendarze z kotami /wszystkie mam schowane/, ale te hurtowe, nie umywają się do TYCH, które mają przyjaciele ZMD i Kurnika.
Bezowa
Właśnie! Dokładnie tak, Aniu. Tamte może bardziej profesjonalne, a gdzie im do nich!
UsuńPiękny ten lipiec.Też już się cieszę na kalendarze.Ale obejrzę w całości jak odbiorę.A do grudnia póki co cieszy mnie kartka po kartce.
OdpowiedzUsuńBuziaki, Gosiu!
UsuńŚliczna i o wiele lepsza część z datami, bardziej czytelna.
OdpowiedzUsuńTeż się nie mogę doczekać.
Już za momencik!
UsuńAle się dałem zakręcić z tą datą.
OdpowiedzUsuńZamówiłeś już? Pisałeś, że chcesz, żeby ci przypomnieć. :)
Usuńna oba cieszę się bardzo :) i jak nic się nie zmieni to już jutro będę podziwiać :) i świetnie, że udało Ci się rozwiązać problem czytelności kalendarza!
OdpowiedzUsuńElu, po prostu w ubiegłym roku spełniłam prośbę tych, którzy chcieli duże zdjęcia. Coś za coś, nie da się inaczej niestety.
UsuńTeraz są mniejsze zdjęcia, ale za to można notować i kalendarz jest czytelniejszy. :)
O ja przepraszam, ja nie śpię, ja do arbeitu idę. To tego no, do zmówienia w takim razie😊. A z moim kalendarzem to walczę ze sobą, co by od razu wszystkiego nie przeczytać-został mi jeszcze grudzień w charakterze deseru😁. O!
OdpowiedzUsuńJuż mam! Jeden ładniejszy od drugiego, a oba dwa ładniejsze, niż się spodziewałam.
OdpowiedzUsuńDziefffczyny, spisałyście się na medal!
Dzięki, że napisałaś, Damo, cieszę się!
Usuń