Ale odważna i dzielna. Na początku jej pobytu nas to nie dałaby sobie założyć nic na łapki, a po próbie już by się obraziła i straciła zaufanie na tydzień!
A mnie się Fikunia skojarzyła z konikiem. Wiesz, no takie ujeżdżanie, kiedy konie wykonują różne figury do muzyki. Buciki dobra rzecz, łapeczki nie zmarzną. U nas zimą tak strasznie sypią piachem, że psiur po spacerze ma zaraz myte kopytka, bo Saharę w domu miałam, ale to i tak lepsze niż sól. Tylko latem jej ich nie zakładaj, nnno. Dziś akurat trafiłam w TV na jakiś odcinek serialu "Żony Holywood". Polka tam mieszkająca ma firmę szyjącą ciuchy dla psów. Ojacie, upał jak diabli, ona pół goła lata, a jej dwa, mocno futrzaste psy w ciuchach cały dzień. Wieczorem myła im łapki i na noc przebierała w piżamy. Joanna Katowice
Przybywam na ratunek Fikuni:)))) Film cudny! Mam nadzieje, ze juz hasa bez butkow. Od razu wyobrazilam sobie, siebie w butach o np. 3 rozmiary za male, pewnie poruszalabym sie podobnie:)
Film super!!! Zgadzam się z wcześniejszymi wpisami=godny Oskara. A co to fikusi to ma kochana szczęście że zimy i śniegu brak nie musi tego strasznego ustrojstwa nosić. Pozdrawiam Wirginia
Gosiu, Fika jest cudowna! Tańczy jak rasowa baletnica! A wiesz-zamiast butków wet kazał mi smarować podusie łapek grubą warstwą maści z wit.A. A że mój miał te łapki maleńkie, to zrobiłam butki szydełkowe, ale na śniegu to on je ciągle gubił, więc została maść. To smarowanie to było trochę kłopotliwe, bo robiłam to tuż przed wyjściem z bramy, a piesio amoku już dostawał do wyjścia na spacer. Miłego;)
Buciki nie są dla Fiki! Bo Fikunia ranną rosą lubi tupać łapką bosą!
(Jak Dorotka ze znanej piosenki)
Gosiu, miejmy umiar z ingerowaniem w to, co najmądrzejsza Matka Natura wymyśliła. A jeśli chcesz, żeby Fikunia wbrew woli Matki Natury chodziła w butach, to sama musisz zasuwać po śniegu na bosaka! A w ogóle, w butach, to trza być tylko na weselu...
O jeżu!! Że też muszę każdemu tłumaczyć, że tylko podczas siarczystych mrozów będę jej ubierać, bo ona wtedy nie może chodzić po dworze!!! Przecież nie kupiłam tych butków, żeby ją ozdabiać, no co ty!
świetny film, oskarowy :)
OdpowiedzUsuńwiększy format niedostępny, gada, że prywatny i spadać każe ;)
OdpowiedzUsuńJuż!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńwiększy format sprawdź, bo widzę rozbieżności ;)
Usuńszybka jesteś :)
UsuńTo był zły link, sama to wyłapałam i poprawiłam, fsydu mi ni rób, bo jak się Talibia dowie, ojoj!! :)
UsuńHe, he, widzę, że też się boisz Jolki! :)))))))
Usuńa ktoś się nie boi?? ;)
Usuńa Fikunia nie najgorzej sobie radzi, prawie normalnie w tych butkach chodzi ;) chociaż krokiem ciut tanecznym ;)
OdpowiedzUsuńOna ma w sobie wiele gracji i wdzięku. :)
UsuńSłusznie się skarży Fikunia, butom mówimy precz !!
OdpowiedzUsuńWystarczy płaszczyk :))
To tylko na siarczyste mrozy. :)
UsuńFilm super - Oskar we wszystkich kategoriach!
OdpowiedzUsuńHura! :)
UsuńBuhahaha! To koty majo w butach chodzic, nie pies.
OdpowiedzUsuńWedle bajki, oczywista.
Nie dokuczaj Fisce, bo TOZ powiadomie! Nnno! :)))
Ojapierdziele! SONDA SIE UJAWNILA !!!
UsuńI możesz zagłosować???
UsuńWiedziałam, że to się TOZem skończy, buuuu
UsuńJuz zaglosowalam. ;)
UsuńDobrze Fikuniu, że nie ma śniegu na dworze i nie musisz chodzić w butach :).Film super :)))
OdpowiedzUsuńAle dobrze mieć na wszelki wypadek. Dzięki, Gigo. :)
UsuńFikunia w butkach, no, no chyba jednak nie do końca zadowolona. Filmik świetny.
OdpowiedzUsuńAle odważna i dzielna. Na początku jej pobytu nas to nie dałaby sobie założyć nic na łapki, a po próbie już by się obraziła i straciła zaufanie na tydzień!
UsuńBrzydka Pańcia, żeby tak psa męczyć. Ha, ha:)
OdpowiedzUsuńNauczyła się?
Prawie! Widzę, że się nauczy, więc wydatek nie pójdzie na marne. Przydadzą się te butki jak nie w tym, to następnych latach.
UsuńDziś wiosna, oby już w tym roku nie były potrzebne.
UsuńFantastyczny film, świetna oprawa graficzna i muzyka. A główna bohaterka śliczna i wdzięczna jak zawsze.
OdpowiedzUsuńI jaka mądra! Jeszcze trochę i by w tych butkach śmigała płynnie!
UsuńOscar, murowany Oscar, tylko musimy zgłosić tam, gdzie trza - nie bojaj nie TOZ-u. Fikunia świetna w tych kaloszkach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania
Dzięki, Aniu:**
UsuńOjaniemogie, cudo! A jeśli Fika z bucików wyrośnie?
OdpowiedzUsuńNo co ty, ona już dojrzała babka jest. Już nie urośnie!
UsuńE tam, Frodo rósł przez 3 lata...
UsuńA mnie się Fikunia skojarzyła z konikiem. Wiesz, no takie ujeżdżanie, kiedy konie wykonują różne figury do muzyki. Buciki dobra rzecz, łapeczki nie zmarzną. U nas zimą tak strasznie sypią piachem, że psiur po spacerze ma zaraz myte kopytka, bo Saharę w domu miałam, ale to i tak lepsze niż sól. Tylko latem jej ich nie zakładaj, nnno. Dziś akurat trafiłam w TV na jakiś odcinek serialu "Żony Holywood". Polka tam mieszkająca ma firmę szyjącą ciuchy dla psów. Ojacie, upał jak diabli, ona pół goła lata, a jej dwa, mocno futrzaste psy w ciuchach cały dzień. Wieczorem myła im łapki i na noc przebierała w piżamy.
OdpowiedzUsuńJoanna Katowice
Kretynka i tyle. Żal takich zwierząt. To powinno być zabronione.
UsuńDawno tak się nie pośmiałam :)))) biedactwo...
OdpowiedzUsuńRozbrajająca:) A film oskarowy! Świetny:)
OdpowiedzUsuńMuszę więcej ich w takim razie publikować. :)
UsuńPrzybywam na ratunek Fikuni:)))) Film cudny! Mam nadzieje, ze juz hasa bez butkow. Od razu wyobrazilam sobie, siebie w butach o np. 3 rozmiary za male, pewnie poruszalabym sie podobnie:)
OdpowiedzUsuńGosianko, a czy te skarpetki maja protektory? Bo mozna orla wywinac:)
UsuńJasne, że majo, spoko!
UsuńFilm super!!! Zgadzam się z wcześniejszymi wpisami=godny Oskara. A co to fikusi to ma kochana szczęście że zimy i śniegu brak nie musi tego strasznego ustrojstwa nosić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Wirginia
To prawda, ma szczęście :)
UsuńRatujmy Sunię, Ludzie, Kury, Gangi podpisujcie petycję
OdpowiedzUsuńPRECZ Z BUTAMI!!!!!!
Cudne Jesteście :}
Tego się obawiałam: ruchu społecznego, protestów i manifestacji!
UsuńUśmiałam się serdecznie :) Fika jak zwykle pełna gracji. Podziwiał ją nawet jeden z moich kotów, zerkając mi przez ramię ;)
OdpowiedzUsuńNie dziwię mu się, to ulubienica kotów. :)
UsuńLOL. Mega! Ale. Fakt Fiziulki szkoduję
OdpowiedzUsuńFiziunia dziękuje!
UsuńGosia, Hollywood czeka na takich reżyserów, takie aktorki, takich kompozytorów.
OdpowiedzUsuńHe, he ;)))
UsuńBardzo fajny filmik hahahaha
OdpowiedzUsuńZdradż Gosia proszę z jakiego oprogramowania korzystasz montujac filmy :-)
Jak zawsze z IMovie na ifonie. :)
UsuńGosiu, Fika jest cudowna! Tańczy jak rasowa baletnica! A wiesz-zamiast butków wet kazał mi smarować podusie łapek grubą warstwą maści z wit.A. A że mój miał te łapki maleńkie, to zrobiłam butki szydełkowe, ale na śniegu to on je ciągle gubił, więc została maść. To smarowanie to było trochę kłopotliwe, bo robiłam to tuż przed wyjściem z bramy, a piesio amoku już dostawał do wyjścia na spacer.
OdpowiedzUsuńMiłego;)
To w przypadku Fiki nie zdawało egzaminu. Nadal podnosiła łapki, zaraz chciała wracać do domu.
UsuńMiłego, Anabell> )
Buciki nie są dla Fiki!
OdpowiedzUsuńBo Fikunia
ranną rosą
lubi tupać
łapką bosą!
(Jak Dorotka ze znanej piosenki)
Gosiu, miejmy umiar z ingerowaniem w to, co najmądrzejsza Matka Natura wymyśliła. A jeśli chcesz, żeby Fikunia wbrew woli Matki Natury chodziła w butach, to sama musisz zasuwać po śniegu na bosaka!
A w ogóle, w butach, to trza być tylko na weselu...
A film - rewelacja:)
O jeżu!! Że też muszę każdemu tłumaczyć, że tylko podczas siarczystych mrozów będę jej ubierać, bo ona wtedy nie może chodzić po dworze!!!
UsuńPrzecież nie kupiłam tych butków, żeby ją ozdabiać, no co ty!
A wierszyk bardzo ładny. :)
Ha ha ha! Super! Może już nie będą potrzebne w tym roku? To za rok znowu trza będzie się uczyć chodzić...
OdpowiedzUsuń