Najpierw bardzo dziękuję tym, którzy swoje zakupy dla zwierzaków w ZOOPLUSIE robią przez banerek na moim blogu. To dla mnie nowa jakość! Codziennie rano sprawdzam, czy ktoś coś kupił i niemal codziennie jest! A to 3 zł, a to 10, i tak grosz do grosza zbiera się na żarełko dla tymczasków.
Niedawno było ich aż siedem! To dla niektórych jest "tylko" siedem, ale nasze założenia są inne i odważyłam się na to tylko tylko dzięki akcji z ZOOPLUSEM. W końcu każdego z tych kotków trzeba było pokazać weterynarzowi, a przede wszystkim je odpchlić, odrobaczyć, zabezpieczyć advocate'm przeciw świerzbowi. Kotki wymagały też zakrapiania oczek, no i dobrej, łagodnej karmy, bo kilka z nich miało przewlekłą biegunkę. Z tego powodu brały nawet antybiotyki. To są koszty, nawet jeszcze nie wiem jakie, bo czekam na "wyrok", czyli rachunek od weta, ale już samo to, co wydałam na jedzenie, jest na pewno przewyższające kwotę, którą udało się zarobić na banerku. Piszę to na wypadek, gdyby ktoś myślał, że się wzbogacę na tych działaniach.
No więc było ich siedem.
Najpierw do domu pojechała Bura i możemy śledzić jej postępy u Doroty, której blog gorąco Wam polecam. Dorota zdziwiła się, że dałam jej kotka tak od razu, bez "sprawdzenia jej", ale przecież ja ją bardzo dokładnie prześwietliłam! Blogi to cudowny wynalazek. Wystarczyło, że poczytałam sobie, jaki ma stosunek do zwierząt Dorota i jej rodzina, a oddałabym jej nawet swoje zwierzaki bez mrugnięcia okiem!
Zaglądnijcie, poczytajcie: Pies w swetrze.
Potem znalazła dom Dymka. Wypatrzyła ją pani Joasia i wybrała jako towarzyszkę dla swojej małej kotki Skarpety. Już w pierwszą noc spała ze swoją panią w łóżku i mruczała, a teraz "już sama chodzi po mieszkaniu i nie chowa się po kątach". Wszystko układa się bardzo fajnie. :)
Trzecia pojechała do swojego idealnego domu Mulinka, kotka szczególnej troski. Niezwykle wrażliwa chudzina. Na tych zdjęciach po raz pierwszy widziałam jej długość!
"Dzień dobry, już pomału się oswaja, właśnie siedzi u Mamy na kolanach i robi toaletę, mrucząc. :)"
To były bardzo dobre adopcje. Kto nam został?
Kotka ma starszą panią do miziania, kota, małego pieska i drugą panią do towarzystwa. O, jak dobrze!
To były bardzo dobre adopcje. Kto nam został?
Indyjscy książęta! Ich mamą chrzestną jest tym razem Ewa. To ona zaproponowała te indyjskie imiona:
Ravi - słońce:
Ravi. |
Mikul - dający światło, przyjaciel.
Mikul zwany Świnką Morską. |
Yamir - księżyc.
Yamir - srebro z białym. |
Oraz Bruno. Najcudowniejszy, najmilszy burasek o grubym ogonie. Ciekawe, ile będzie czekał na dom, ten, który jest dla niego najlepiej przygotowany...
O przygodach w kocim pokoju indyjskich książąt i ich króla Brunona - następnym razem. :)
Na zakupy w ZOOPLUSIE tylko tędy, bardzo proszę. :
Teraz można wypełnić w sklepie ankietę i zarobić za friko 100 pkt. Skorzystajcie.
Z tych punktów mam fajne rzeczy, a to drapak, a to tunel... :)
Z tych punktów mam fajne rzeczy, a to drapak, a to tunel... :)
Dobrze wiedzieć, że dziewczynki mają się dobrze, a i personel najwyraźniej zadowolony. :)
OdpowiedzUsuńGosiu, Brunon ma taki gruby ogon zawsze czy tylko wtedy, gdy się "zjeży"?
PS. Pani z kontenerkiem na zdjęciu na pewno coś w nim ma czy wyszła z pustym? ;) Tam niczego nie widać! Tym bardziej Mulinki. ;)
He, he, nie martw się, Mulinkę zabrała. :)
UsuńZawsze ma taki ogon!
A ja kocham Brunona taką miłością od pierwszego wejrzenia! A wcale nie powinnam. Ale kilka razy dziennie zaglądałam do starych postów, żeby sobie na niego popatrzeć. Może jak to napiszę, to mi przejdzie? E!
OdpowiedzUsuńIza
Ten kotek jest idealny. Właśnie całowałam go po brzuszku. :)
UsuńPrzeszło? :))))
UsuńNie przeszło! Przecież wróciłam. Oj, żeby to nie było tak daleko.
UsuńIza
Iza, istatnio ktos twierdził, że Warszawa jest daleko... :)
UsuńSkąd jesteś?
Izo, Warszawa nie jest daleko. Do Wrocławia rzut beretem, wiem, sprawdziłam. Mam świadka, mruczy potakując :-D
UsuńTo jeszcze 250 na wschód. Iza z E.
UsuńOj, daleko...
UsuńWłaśnie zrobiłam duży zakup w Zooplusie przez banerek :)
OdpowiedzUsuńGenialnie! :) Zobaczę to w poniedziałek. Przez weekend śpią. :)
UsuńDzięki za Burą i miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńBura już się też oswaja coraz bardziej i nawet dwa razy została przyłapana na mruczeniu!
Brunon to też moja wielka miłość! Nie wiedziałam, że koty nie mają takich grubych ogonów - myślałam dotąd, że gruby ogon to standard. Mamba też ma taką okazałą kitę, Bura tylko taką sznuróweczkę, którą stawia, jak antenkę ;)
Czyli masz różnorodność. :)
UsuńOj, mam :)
UsuńCzasami ta różnorodność mnie martwi, bo Mamba jest ogólnie dużym kotem i rośnie jak na drożdżach - stąd ksywka Mamut - a Bureńka jest taka drobniutka. Ma apetyt zdrowy i rośnie, ale zapowiada się na takiego mniejszego i drobnej budowy kotka. No i właśnie dlatego mi się wydaje, że Mamut za bardzo poniewiera Burą w zabawie, choć Bura nie pozostaje dłużna i nawet sama zaczepia. A dzisiaj to nawet zdzieliła po pychu Pyzę, gdy podeszła jej zdaniem zbyt blisko.
Krew się nie leje, obrażeń nie ma, Bura się oswaja i coraz pewniej biega po mieszkaniu, to może ja po prostu jestem przewrażliwiona i nadopiekuńcza...?
Jak to matka. :) Wszystko OK, jest dobrze, ale będzie się działo cały czas. :)
UsuńO nie mogę :))) Zostałam chrzestną Cudeniek :))) Znajdą napewno dobre domki ze świetną służbą ! Wszak to ksiżęta :) A Bruno jest identyczny z Borubarem, którego kiedyś zabrałam z podwórka, i wcisnęłam sąsiadce :) ... ankieta wypełniona, ale na zakupy muszę trochę poczekać !
OdpowiedzUsuńGratuluję, chrzestna matko! :)) Musisz teraz jeszcze mocniej trzymac kciuki za dobre domki. :)
UsuńGdybym mogła to bym wzięła Burego (lubię buraski) i jedno książątko, jeju jak one mi się podobają. Niech szybko znajdą domy, to mi nie będzie żal.
OdpowiedzUsuńBruno jest świetnym kotem i na dodatek już oswojonym, a książęta jeszcze strzelają fochy, więc nie wiem jak to będzie z ich domami...
UsuńChcialam zrobic zakupy w Zooplusie, nawet za cene tego, ze bede odbierac na poczcie w PL ale niestety!
OdpowiedzUsuńNie sprzedaja karmy weterynaryjnej, na ktora jest skazana moja kotka. Przykro mi!
Aga z Czech
A jaka to karma?
UsuńW tej ankiecie pytają czego brakuje w sklepie. Możesz im to napisać, Aga.
Fajnie, że jesteś. :)
Pisalam do nich, odpowiedzieli ze niestety, takiej karmy nie prowadza.
UsuńTo jest:
Purina - veterinary diets
UR St/Ox
Urinary
Feline Formula
Jest droga bo 1,5 kg w przeliczeniu u nas kosztuje ponad 60 zl a starcza na dwa tygodnie
wiec by bylo pare groszy dla Twoich kociakow gdyby mieli.
Aga z Czech
No cóż, szkoda, ale nie przeskoczysz tego. :)
UsuńSzkoda, że nie mają karmy, którą kupuję Julce, bo po innej łysieje. Ale widzę za to, że mają inne akcesoria, więc kupię przy najbliższej okazji przez banerek. :)
OdpowiedzUsuńTez nie mają? A jakiej używasz?
UsuńZ niektórymi karmami jest u nich kiepsko - nie mają też Puriny Pro Plan dla kastratów 10 kg więc kupuję u nich tylko mokrą karmę, smakołyki i akcesoria, a szkoda. Napisałam im to w ankiecie po raz kolejny.
UsuńNiedobrze...
UsuńNie rozumiem tej polityki, bo ewidentnie na tym tracą. No i żałuję, że mniej wydam, a tym samym Twoje kociaki mniej dostaną.
UsuńIndyjscy książęta mnie urzekli:) Jaki piękny jest Ravi!
OdpowiedzUsuńOn jest tak piękny, że strach go ogłaszać. Oby trafił na takich ludzi, którzy nie patrzą tylko na urodę.
UsuńGosiu, robiłam zakupy zooplusie, korzystając z Twojego banerka. Teraz dostałam do wypełnienia ankietę - na końcu trzeba podać swój adres mailowy, na który zooplus przyśle 100 punktów. Czy podać Twój adres (jaki?) , żeby punkty przyszły do Ciebie?
OdpowiedzUsuńO! Dzięki. Nie myślałam o tym. Możesz jeśli chcesz podac anka.wroclawianka@op.pl
UsuńDziękuję :)
:))
Ok, podałam Twój. Piszą, że kod kuponu na 100 puntów bonusowych przyślą po zakończeniu ankiety, czyli m.w. w końcu listopada.
UsuńTak, dzięki. Pewnie się przyda, mam nadzieję, że nie będę musiała zakładać nowego konta.
UsuńFajny pomysł, Julito, buziaki:***
Ech...cudowne kociaki. Nie zagrzeją długo miejsca u Ciebie - zaraz ktoś ich wypatrzy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania
Niech tak się stanie!
UsuńGosieńko meil doszedł - dziękuję. Podbudowało mnie to, że nie sknociłam, być może za dużo tych kropek. Napisałam do Hany poprawnie - ciekawe, czy dojdzie?
UsuńJeszcze raz dzięki - Ania
PS. Zamówienia już nie ponawiałam, bo Hana już wie od Ciebie.
Ogon Bruna jest naprawdę imponujący, ubarwienie Raviego też niezwykłe. Mikul i Yamir z tymi różowymi noskami wyglądają jak zabawki-przytulanki. Ciekawe który z nich pierwszy znajdzie dom.
OdpowiedzUsuńZdjęcie Bury piękne.
Świetnie, że trzy dziewczynki już w swoich wspaniałych domach.
Mam nadzieję, że Brono, bo największy i najbardziej oswojony. Reszta jeszcze zmyka od ręki w popłochu.
UsuńKocie pyszczki wspaniałe, książęta prześliczne. Każda taka historia ze szczęśliwym zakończenie w szczęśliwym domku jest dla mnie jak nowy łyk powietrza.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nadal działa baner w zooplus.
I dla mnie. Od razu dostaję skrzydeł. :)
UsuńRavi- piękne stworzenie! Niesamowite!
OdpowiedzUsuńA Bruno... Iwanka mi przypomina, bardzo...
Ściskam łapki za szczęśliwe Nowe Domy!
Ravi to jest super rasowy kot - jakaś rasa niezwykle rzadka. Kot śnieżny. Powala urodą.
UsuńBeautiful cats!!! :)
OdpowiedzUsuńThank you, Linda. :)
UsuńSzybciutko maluszki znalazły domy. Masz Wielką Moc Gosianko:) Ravi faktycznie zjawiskowy. I reszta książąt oczywiście też.
OdpowiedzUsuńNiech moc ich książęcości działa na ludzi i przyciąga tych najlepszych!
UsuńGosianka ma dla Tymczasków moc wspaniałych domasków - kiepska poezja, ale szczera prawda - trzymam kciuki za chłopaków;)
OdpowiedzUsuńProszę jaka kociara się z Ciebie zrobiła! :)) No i z Kruczka!
UsuńA z Księcia;))))
UsuńA Książę i Księżniczka to już w ogóle są nasi ludzie. :)
UsuńNastępne zakupy w zooplusie zrobione a teraz czekam na kalendarze. Wszystkie kotki przecudnej urody! Beata
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki, będę jutro zaglądać z radością c mi tam urosło do wypłaty w styczniu. Płacą raz na kwartał. :)
UsuńWspaniałe imiona, dla tych kociaków wprost idealne, udała nam się matka chrzestna :)))
OdpowiedzUsuńOna to ma w sobie: udana jest. :))
UsuńKalendarze doszły!!!! Ale frajda!!!! Oba są przepiękne - Poetyckie Koty cudne i wzruszające, Biała Kura - leciutka i dowcipna. Jejku, dziewczyny, jakie wy wszystkie jesteście zdolne i pomysłowe. Zdjęcia wspaniałe, rysunki genialne, wierszyki fantastyczne, pomysły zabawne. No i cel - skarpeta wspomagająca zwierzaki... Dziękuję!
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę :)))))))))))))))
UsuńKalendarze doszły. Obejrzałam już trzy razy, uwielbiam detale i szczególiki na rysunkach Hany i wierszyki Ninki.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę!!!!
Cudownie!!!
UsuńPiekne te nowe kociaki, szczegolnie ten srebrny, chociaz ja milosniczka rudych:):):) No i super wiesci z nowych domkow, o Burej czytam na blogu:):)
OdpowiedzUsuńBlog Burej zacny, czytaj, czytaj. :))
UsuńDonoszę uprzejmnie , że orzeł wyladował ! Dziekuję bardzo. Kalendarze są wspaniałe. każde w swoim rodzaju,napatrzec sie niem ogę. Biała Kura zachwyca humorem, wierszykami i artystyczną kreską Hany, piękne Kotki po prostu kotkami , wierszami Ninki, zdjęciami kotków,tak ładnie uchwyconymi obiektywem!
OdpowiedzUsuńNormalnie jestem wzruszona oglądając, przypominając sobie te wszystkie historie, i ich szczęsliwe zakończenia.
Chlip.
Doro, jesteś kochana:*****
Usuń