A ja w szkole rysowałam w ten sposób pejzaże, od razu mi się skojarzyło; tylko dodać jakieś domki, gdzieniegdzie lasek, kolorystyka zaś przyszła mi na myśl jesienna. Ale one są piękne takie, jakie są. Nic w nich przerabiać nie trzeba, to tylko takie luźne skojarzenia.
Sahara z satelity ! Nawet karawany widać. A te ciemne palmy to oazy .
OdpowiedzUsuńKurczaki, faktycznie, ale masz oko!
UsuńTe białe linie - co to jest?
OdpowiedzUsuńBo już wyobraźnia mnie poniosła i widzę spękaną Saharę z liniami komunikacyjnymi karawan, ekhe... ;-)
To są linie jakie zostawia cofająca się fala... Niezwykłe w takim ujęciu.
UsuńRzeczywiście niezwykłe, nie wpadłabym na to.
UsuńO matko, przysięgam, że pisząc, nie widziałam komentarza Ewy...
OdpowiedzUsuńTo jest (za Wikipedia) .." pejzaż topograficzny – odzwierciedlający konkretny motyw"
OdpowiedzUsuńPejzaż plażyczny powiedziałabym :)
UsuńBardzo gustowna kompozycja. Ujęcie jak obraz.
OdpowiedzUsuńA nawet dwa pejzarze.
OdpowiedzUsuńA dla mnie to są góry :)))
OdpowiedzUsuńO to to, Marija, i przełęcz. :)
Usuń:D .. i czarne dziury po ... Goralach. :D
UsuńA może to kosmos, skoro czarne dziury... :)
UsuńW ujęciu pesymistycznym - nasza planeta po uruchomieniu guziczków powodujących powstanie pewnego niejadalnego grzybka.
UsuńZnam to. Te dziury tez. One som od robakuff :-)
OdpowiedzUsuńA ja w szkole rysowałam w ten sposób pejzaże, od razu mi się skojarzyło; tylko dodać jakieś domki, gdzieniegdzie lasek, kolorystyka zaś przyszła mi na myśl jesienna. Ale one są piękne takie, jakie są. Nic w nich przerabiać nie trzeba, to tylko takie luźne skojarzenia.
OdpowiedzUsuń