Dziś króciutko, szybciutko, bo nadrabiam zaległości. Obiecałam przecież nagrodzić wyjątkowym upominkiem jedną z osób, które tak kreatywnie i sympatycznie udzielały się przy wybieraniu imion dla rudzielców.
Jola zrobiła dla mnie listę tych osób:
1. Alucha, 2. Viki, 3. Ninka, 4. Jola Z., 5. T.W., 6. Mika,
7. Ania, 8. Hana, 9. Dreamu, 10. Agaja, 11. Wilddzik,
12. Agnieszka z Białej, 13. Barbarka, 14. Rafał, 15. Ala D.,
16. Agnieszka z Lublina, 17. Ania M., 18. Tempo giusto, 19. Maria,
20. Pantera, 21. Jola, 22. Kobieta blogująca, 23. Konwalie w kuchni,
24. Errata, 25. MS, 26. Maia, 27. Zielnik Hani, 28. Mrumru,
29. I., 30. Maria Nowicka, 31. Alison, 32. Ella-5, 33. Amyszka1,
34. Hersylia810, 35. Olena, 36. Monique, 37. Ori, 38. Agnieszka, 39. GochaMi, 40. JolkaM
Ponieważ brakuje mi wciąż czasu, jestem jakaś przemęczona, gonię w piętkę, nie zrobiłam tym razem losowania przy pomocy Amisi, ale za to skorzystałam z pomocy wyjątkowego Sierotka.
Posłuchajcie:
Zwyciężczynią tej minizabawy jest więc Agnieszka, i to nie ta z Białej, ani ta z Lublina (personel Dakoty), a inna Agnieszka. Napisała ona taki komentarz:
Anonimowy 13 sty 2014, 15:25:00
Elek i Melek :-) Agnieszka
Agnieszko, gratuluję serdecznie, czekam na Twój adres. Dostaniesz mój celebrycki (he, he) kalendarz z tymczasami 2013 (brakuje czterech, bo się nie zmieściły). Cieszysz się? :)
Są na świecie tylko trzy takie kalendarze. :)
Z innej beczki. Wczoraj byłam z Hokusem na badaniach. Są wzorcowe, więc za 2-3 tygodnie czeka chłopaka odjajecznienie. To groźne przy jego nerkach, ale musimy zaryzykować. Hokus jest kotem wychodzącym, więc nie mogę ryzykować, że za kotkami będzie przemierzał okolicę. Poza tym, jak bym wyglądała w swoich oczach, gdybym wypuszczała niekastrowanego kota! Będzie dobrze.
No i jeszcze jedna informacja. Postanowiłam jednak rozdzielić rudzielce. Nie było chętnych na oba, ale przede wszystkim widzę, że one nie spędzają ze sobą czasu. Nie bawią się, nie śpią razem, raczej zaczęły rywalizować. Julian (strasznie słodki kot!) już znalazł domek. Będzie miał przyjaciółkę w postaci dziewczynki - takiej jak Maja dla Andżelinki. Jak wiecie, Maja opiekuje się koteczką z całym oddaniem, z sercem i miłością i dlatego uważam, że jest to jedna z najlepszych moich adopcji.
Z mejla:
Maja zrobiła Meli tor przeszkód z kartonu, deseczek, poduszek itp. Bardzo spodobało się to kici. Następnym razem podeślę fotkę tego sprzętu. :)
Codziennie coś innego, nowego przeżywamy z kićką. Jest naprawdę niesamowita.
Tak się cieszę, że one mają siebie! |
Gdzie jest Maja? |
Julian będzie miał taką samą przyjaciółkę. Kiedy była u nas go oglądać, już wykazała się czarodziejskokocimi umiejętnościami. Koty przede mną uciekały, a przez Wiktorią nie!
Julian powinien nazywać się Krewetka! |
Na adopcję czeka więc cudowny, przepiękny, wielki, imponujący i wciąż dzikusowaty Romeo. Wszystkie propozycje jakie dostałam do tej pory, odpadają.
Na deser kolejny filmik z energicznej zabawy rudzielców. To nieliczna chwila, kiedy one są razem, kiedy przebywają koło siebie, więc nie rońcie łez, że zostaną rozdzielone. Nie jest to porywający film, ale tak właśnie wygląda zabawa z nimi. :)
Miało być krótko, a i tak siedzę tu już ponad godzinę. :)
Miłego dnia!
To mój wpis Gosiu, to jest Agnieszki z Białej tylko bez dopisku "z Białej". I powiedz, proszę czy nie ma w tym Kociej Magii... mam dziś imieniny. A Elek i Melek oczywiście od wróbelka Elemelka:-) Uszczęśliwiłaś mnie ogromnie!!! Kalendarz przepiękny!!! I unikatowy!!! Wyobrażam sobie jego wartość za kilkadziesiąt lat:-) Umieszczę go na honorowym miejscu w pracy, będę się chwaliła nim i znajomością z Pewną Wyjątkową Gosią:-) wysyłam swój adres na e-mal. Ściskam mocno.
OdpowiedzUsuńAha, i tak to jest, gdy się anonimy nie podpisują, o! ;) Teraz to chyba trzeba będzie przeprowadzić dochodzenie, a może nawet powołać jakąś komisję śledczą dla ustalenia stanu faktycznego. :P
UsuńJolu, czyli wygląda to na marną próbę przechwycenia Unikatowego Kalendarza?!:-) agnieszka z białej
UsuńAga, gratulacje!
Usuń100Lat zokazji imienin:)
Ale tak sfojom drogom.. w 5 sekund zaloguję się jako Aga i co wówczas???
Zarejestruj się kochana;P
:)
Ale że co, że ja próbuję przechwycić? :) O nie, przyglądaj się raczej pilnie Katarzynie z Białej! ;)
Usuńja już w sumie nie wiem kto jest z Białej, a kto nie poza tym, że ani ja, ani Ty, Jolko;PPP
Usuńa, i chyba Anka Wrocławianka raczej z Wro...
;)
No, wiesz, taka Biała to chyba ma jakąś ograniczoną... pojemność, co? Teraz to każda chce być z Białej. ;) I w dodatku Agnieszką!
UsuńA, właśnie, to jeszcze i uściski na imieniny, i gratulacje, Agnieszko. :)
Dzię dobry :)
UsuńAle, że ja nie wygrałam? Jak to?
nieśmiało przepraszam.... agnieszka z białej
Usuńalucha, Ty się dobrze zastanów, czy Ty NA PEWNO nie jesteś z Białej???
Usuńbo tak sądząc po akcencie i Twojej gwarze, to wypisz wymaluj zBiałej
;P
Dzię dobry, Alu. :) Sama nie mogłam w to uwierzyć! Widocznie Sierotek nie losuje dla ciebie szczęśliwie :(
UsuńAgnieszko bardzo się cieszę, że tak trafiłam, akurat w Twoje imieniny!
Muszę Cię jednak przestrzec, że pewna Katarzyna czyha na Twoje życie!
Uważaj!
:)
Viki, Jolu, no tak, dziś każdy chce być z Białej :)
Pozdrawiam całą Białą Podlaską! :)
Agnieszko, zapomniałam napisać, że do kalendarza jest KOT GRATIS!
UsuńMożesz wybierać Młody czy Romeo. :))
A wystarczy, że jestem z Zielonej, która dziś jest biała???? Wszystko pasuje! :)))
UsuńNie widzę TU Sierotka. Zobaczę w domu.
Aaaaa! Dobre! I brawo, Anka, że zakrzyknę jak mój ukochany Dobrowolski w jednej takiej komedyji z epoki. :)
UsuńAlutka, więc sugerujesz, że już tydzień temu przewidziałaś, że Zielona będzie dziś biała, a dla żartu nazwałaś się Agnieszką, bo Alucha już ci się znudziło??
UsuńKurcze, Anko, nie sądziłam, że ktoś tak szybko to rozszyfruje!
UsuńTeraz w gadułach musisz zsumować moje komenty i Agnieszki z Białej. ;P
;)))))
Ja to mam szczęście. Do kotów i do człowieków:-) agnieszka z białej
OdpowiedzUsuń:))) Wspaniały zestaw do uszczęśliwiania: koty i człowieki. :)
UsuńI to wzajemnego uszczęśliwiania. Czy może być coś bardziej?! :)
UsuńSzanowna Pani Gosiu, jeśli nie wyprodukuje Pani jeszcze trochę tych kalendarzy, może wydarzyć się coś okropnego... morderstwo na tle rabunkowym.... mojej przyjaciółki Agnieszki z Białej, która wygrała ten kalendarz :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Katarzyna z Białej
Szanowna pani Katarzyno, będzie jeszcze możliwość zdobycia takiego (trochę zmienionego, żeby też był unikatowy) kalendarza, ale ostrzegam, że nie będzie to bezinteresowne. Tym razem, z góry się przyznaję, zadziałam nepotycznie, despotycznie, egoistycznie i baaaardzo interesownie. Wprawdzie nie dla siebie (i nie dla kotów tym razem)...
UsuńProszę zaglądać i trzymać rękę na pulsie. :)
Będę czyhała na okazje, bo inaczej tego nazwać nie można :) dzięki i pozdrowionka z Dalekiego Wschodu
UsuńKatarzyna z Białej
Podlaskiej na dodatek
bo zaraz znowu się zacznie, że wszystkie to Katarzyny z Białej
O! To, to, ja też jestem Katarzyna z Białej!
UsuńZ Białej Nyskiej:P
Aha, no to się poruszyła... lawina. Biała lawina. :)
UsuńTo ja też będę pilnować bo napatrzeć się na ten kalendarz nie mogę :-)
UsuńJeśli to będzie licytacja, to już mam wprawę. Wylicytowałam bałwanka z uśmiechem Mony Lizy :)
UsuńKalendarz cudo! Gratuluję Agnieszce i życzę wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że Piękny Romeo też znajdzie dom.
Ślicznie dziękuję :-) agnieszka z białej
UsuńNo, właśnie! To komentarz do komentarza Katarzyny z Białej :) Kalendarz jest super, a ja, jak zwykle, nie mam szczęścia w losowaniach. Oczywiście z mojej strony nic Agnieszce nie grozi, ale gdybym (jak Katarzyna) mieszkała w Białej, to nie wiem, nie wiem...
OdpowiedzUsuńŚwietnie się układa z kocurkami! A Młody miał w filmiku epizodzik, choć zabawą nie był najwidoczniej zainteresowany :)
Młode opiekunki są niesamowite :)) Oby więcej takich :)
OdpowiedzUsuńA kocury, leniwce, dupek nie chce im się ruszyć i pobiec za wędką ;) Chociaż są takie słodkie ...
I gratuluję Agnieszce wygranej :)) Kalendarz jest naprawdę piękny i niepowtarzalny.
UsuńWłaśnie, Lidio! To samo myślałam, oglądając. Co za leniwsony! Prędko to one tych dyndołków nie zrzucą... Chociaż trzeba oddać sprawiedliwie, że Julian się ze dwa razy całkiem całkiem kulnął. ;) W zasadzie jest więc światełko w tunelu. :)
UsuńO nie, sorry, to Romek tak śmiało wygina ciało. Czy one jednak nie powinny się nazywać odwrotnie? :P
UsuńMasz rację, Lidio, czy Maja z Melą nie wyglądają CUDOWNIE??
UsuńJa się rozpływam nad nimi :)
Że się dziś wtrącam we wszystko, to i tu oświadczę z całą odpowiedzialnością, że Maja mnie rozbraja. Po pierwsze, dziubkiem, o czym już kiedyś wspominałam. Po drugie, niezwykle ujmującą fizjonomią. Po trzecie, troskliwością wobec szarej królewny Melanii Elżbiety Andżeliny.
UsuńA zdjęcie, na którym łypie pod łóżkiem razem z kicią, wygrywa w dzisiejszym poście. :)
Mam nadzieję, że dobrze zapowiadającą się Wiktorię z Julianem też będziemy mieli okazję czasem pooglądać. :)
Jolko, przywołuję Cię do porzadku!!
UsuńMaja jest cudna, śliczna i mówię to z podziwem!!!
Jednakowoż pamiętaj, Igor jest już zaklepany dla mojej Amelci!!
no!
Przejrzałaś mnie... Ale tylko trochę. Ale bo też ostatnio coś wspominałaś o niejakim Antonim... :P
UsuńNawiasem mówiąc, kiedy tak patrzę na Maję, to mi natychmiast przychodzi do głowy Amelka. Mało tego, nawet kiedy pisałam tamten komentarz, to mi się Mysza nasunęła na myśl. Tak że, jak sama widzisz, jeszcze nie wszystko stracone. ;)
podobne są, bardzo:)
UsuńNo wiesz, ja tu zabezpieczam tyły
Antoni dobra partia, ale Igor cudowny chłopak... Mysza będzie mieć dwóch!
O to, to! :D
UsuńW sumie wszystkie zdjęcia są rozczulające. I dziewczynek, i kotów - Leniwsonów ;) Jakieś ruchy wykonały, żeby Ance przykro nie było, że tak sie stara, a one nic ;) w końcu wiedzą, kto michę przynosi :))
UsuńMądre koteczki :)
proponuję zmienić więc imie na krewetka ;p
OdpowiedzUsuńfajnie że kociaki znalazły domek a i Romeo na pewno szybko znajdzie jakiś :)
Koty są tak leniwe jak ja :).... Może powinny nazywać się Leniwce? Mój kot jest jeszcze bardziej leniwy, ale ma 18 lat, więc go usprawiedliwiam.
OdpowiedzUsuńA kalendarz cudny! Również zapałałam zazdrością! A może jest jakaś możliwość żeby było ich więcej? I żeby można było kupić?
Ella -5
Nie, Ellu, na sprzedaż nie będzie, ale będzie można go zdobyć, przy łucie szczęścia, za jakiś czas i nie bezinteresownie niestety. :)
Usuńsliczny kalendarz :)
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc wszystko piękne. I koty i kalendarz. I muzyka do filmu świetnie dobrana.
OdpowiedzUsuńraz na życiu byłem w Białej Podlaskiej przed tamtejszą uczelnią, kiedy siostra odbierała jakieśtam dyplomy jej ukończenia właśnie, liczy się? a sierotek to nie Pan Robert przypadkiem, ten co 14 razy jeździł po koty kilka postów temu? :) muszę powiedzieć, że ma CiON radiową barwę :)
OdpowiedzUsuńRafał
PS blisko było 38 to prawie jak 14 ! Gratuluję Aga, i masz rację takimi cudownościami jak kalendarze i inne darze Trzeba, a nawet powinno się chwalić :) bo kto wie może w przyszłości dalekiej będzie to wiele warte :)
Uczelni to AWF czyli Twoja siostra wysportowana:-). Ale obawiam się ,że to się nie liczy. Rafale, na pocieszenie mogłabym wysłać Ci fotkę kalendarza wiszącego na mojej ścianie, z autografem i odciskiem łap moich czterech kotów! Co Ty na to?! agnieszka z białej
Usuńna tej uczelni to siostra studionala turystykę ;) a propozycja jest kusząca, tylko jak My to ogarniemy? Napisz do Gosi ona Ci da namiary na mnie ;)
Usuńrafał
ps pytaj O rafała liptona
No proszę, jak ładnie się dogadaliście, podam Agnieszce Twój adres, Rafale ;)
UsuńCieszę się .
Kubeczek dla Ciebie czeka. W każdej chwili mogę wysłać, daj tylko znak!
Ania, niech czeka... przyjadę po niego
UsuńRafał
Gratuluje pięknego kalendarza niejakiej Agnieszce ;))
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo że jeden z miśków ma super domek :-D
Z tym krótko to chyba jest najtrudniej... :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwycięzczyni, kalendarze są piękne.
I cieszę się z kolejnych małych i wielkich szczęść, które zbliżyłaś do siebie.
pozdrowienia
Nie mam gdzie położyć klawiatury, piszę na kolanie Kiciuś zajmuje miejsce na biurku. :) Czy wasze dłonie też tęsknią do kociego ciepłego futerka :).
OdpowiedzUsuńTo tak na temat było. :))
Gratuluję zwyciężczyni i też rękę na pulsie trzymam, przymilając się :) bo kalendarz piękny jako żywo. :)
Oooo, jaki bossski kalendarz, gratuluję Agnieszce! Nawet przybrana mama Witusia się na nim znalazła.
OdpowiedzUsuńDobrze, że Hokus zdrowieje, oby kastracja poszła dobrze. Sami przeżywamy to w czwartek, wieziemy Tosię na zabieg (boję się, ze jeśli coś pójdzie nie tak, sąsiadka mnie zamorduje, tak ją długo namawiałam żeby się zgodziła). Mocne kciuki za Hokusika.
Wzrusza mnie bardzo przyjaźń Mai i Meli. Pewnie tak samo będzie z Wiktorią i Julianem. a jeśli Julek został "krewetką", to Romcio powinien "homarem" ;-) Ściskam Was mocno, oby Romeo szybko znalazł domek.
Chi, chi, Chi!!! Krewetka i homar - super!!!
UsuńAniu, jak ja lubię Twoje komentarze, bo nic ci nie umknie!
UsuńOne oba są krewetkami, bo wciąż się boją, łosie jedne! Zwijają się w taką krewetką przy braniu na ręce. Naprawdę już mogłyby przestać. Takie wielkie, a takie malutkie w sercu :)
trochę dobrych wieści, prosimy o więcej :) a i ja gratuluję Agnieszce, rewelacyjny prezent dostanie :)
OdpowiedzUsuńRobi się, Elu!
UsuńKalendarz jest CUDOWNY! Wielkie gratulacje dla Agnieszki :) I fajne są młode opiekunki, Julian będzie miał raj u Wiktorii :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, gratulacje i wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńSuper że Perez :) znalazł dom :), strasznie się cieszę :)
Strasznie lubię Hokusa, wiem że to rozbójnik, ale kocham tego bruneta :)
No ja też :))
UsuńA chłopaki ruchliwe jak te krasnale wrocławskie :)
OdpowiedzUsuńBylam, widzialam, nie wyrabiam sie z komentowaniem.
OdpowiedzUsuńCaluski :***
Dobre! Doceniam, dzięki i nie martw się :)))
UsuńPrzyłączam się do zachwytów nad kalendarzem , fajna pamiątka :) Gratulacje dla farciary ,której udało się go wylosować :) Tyle osób próbowało się już dzisiaj pod nią podszyć ,że ja już nawet nie próbuję ;)
OdpowiedzUsuńAle ,ale czyżby szykował się jakiś konkursik ;)
Ciekawe czy Kamili ,uda się rozruszać Juliana :) Jak na młode koty ,to braciszkowie nie powalają ruchliwością ;)
Wiktoria na pewno rozrusza Juleczka, który jest słodkim delikatnym dzieciuchem :)
UsuńDziękuję wszystkim razem i każdemu z osobna za życzenia, a szczególnie "sprawczyni" całego miłego zamieszania. Dzięki wielkie Gosiu! Dzięki Tobie i wspaniałym ludziom, którzy spotykają się na Twoim blogu, miałam roześmiany, pełen dobrej energii dzień:-) Co do gratis do kalendarza w postaci kota to Młody jest w moim typie i pod względem wyglądu i charakteru. A Romea-Romka mam już jednego w domu w osobie mojego męża, Wołałabym Romeeeeek! a biegli by obaj, Chociaż, po namyśle, patrząc na temperamentnego inaczej Romea to już mam wątpliwości czy tak by było. Agnieszka z Białej
OdpowiedzUsuńNo tak, ten koci Romek tylko by na ciebie spojrzał z wyższością. :)
UsuńAga, kalendarz jednak leci jutro, bo dziś nie dałam rady.
Mnie też jest miło, że się tak cieszysz. :)
A tak na poważenie to mam 2 koty u siebie w bloku i 2 u rodziców w domu. Gosia wie, że mam również tymczasowo parkową szylkretkę po sterylizacji. Od pierwszego dnia knuję co by tu zrobić żeby to właśnie mnie wybrała na swojego człowieka...Agnieszka z Białej
OdpowiedzUsuńCzyli wygląda na to, że będziesz miała 3 koty? Mówię ci, trzeci kot zmienia wszystko! Popatrz na Hokusa, wywrócił nam cały porządek do góry nogami :)
UsuńI cieszę się również, że Biała Podlaska zaistniała nie tylko na planie serialu "To nie koniec świata"|A dla uwiarygodnienia , że ja to właśnie ja podpiszę się.... Agnieszka
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAgnieszko, gratuluję wygranej…:)
OdpowiedzUsuńWcale nie dziwię się, że tyle osób próbowało być Agnieszką z Białej.Kalendarz rzeczywiście jest cudny, wart tych wszystkich podchodów i prób podszycia się pod Ciebie.
Wiem, co mówię…:)))
Zazdrości ktoś ?
Ciekawa, czy ujawni się posiadaczka trzeciego egzemplarza. :)
Usuńhmmm.... ja bym chętnie nabyła taki sam kalendarz na rok 2014.
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Romeu i Julianie:) szkoda, że nie będą razem, ale skoro piszesz, że i tak, aż tak bardzo jak prawdzwiy Romeo i Julia się nie kochają no to krzywda im się z tego powodu nie stanie:) A faktycznie Julianowi także pasuje imię Krewetka:) jeszcze, że ułożył się na kolanach swojej nowej panci w taki właśnie sposób:) co do Hokuska to jestem pewna, że po odjajczaniu będzie dobrze:)
OdpowiedzUsuńdzięki, że jesteś:)
pozdrawiam!
Gratulacje dla Agnieszki! Kalendarz piękny.
OdpowiedzUsuńMiałaś tymczasków w zeszłym roku naprawdę wiele. .. jednej choinki to by dla nich brakło. ... :).
OdpowiedzUsuńBardzo żałuję, że jej nie miałam w tym roku. Musiało by się zmieścić na niej 23 koty! :)
UsuńNo i fajnie, że jesteś :)
UsuńDopiero wysłuchałam Sierotka! Ale świetne nagranie. :))))
OdpowiedzUsuńI te głosy tak mi się podobują... :*