Działo się to Za Moimi Drzwiami, gdzie wciąż się dziwnie dzieje,
a najczęściej tak jest właśnie, że... trup się gęsto ściele!
W sielankowej Piernikowej Krainie
mieszkańcy (którzy bardzo się kochali) szykowali się do sylwestra.
Przystroili już pięknie salę balową, ale wtedy Mały Brązowy Miś rzucił pomysł,
żeby jeszcze przed zabawą skoczyć do lasu na grzybki!
Znaleźliśmy! - zawołali zgodnie pan Piernik z panią Piernikową.
E tam, weźmy lepiej te! - zaproponował Mały Brązowy Miś.
Pani Piernikowa długo warzyła pyszną potrawkę,
podczas gdy Mały Brązowy Miś i pan Piernik beztrosko bawili się w ogrodzie.
Potem wszyscy przystąpili do konsumpcji.
Mniam, mniam, mniam...
Mniam, mniam, mniam...
I zanim wybiła dwunasta:
Eeehheeehhhhheeee...
Yhyhyhyhyhyyyyyyyyy...
Cisza.
Koniec.
:)))
OdpowiedzUsuńTo Ty, Alutka??
UsuńKtoś się pode mnie podszył w tym roku. Niemrawość jakaś? :)
UsuńMuszę zaktualizować gaduły, żeby zobaczyć czy niemrawość nie ma wpływu na ranking. :(
UsuńOby nie! ;)
UsuńLiczyła na Kamilę, że dziś zamienimy się rolami. ;)
Czy ja juz tego gdzies nie czytalam? Czy tylko mam zwidy?
OdpowiedzUsuńJest na sali psychiatra? :)))
Jestem normalna! Znalazlam!
Usuńhttp://zamoimidrzwiami.blogspot.de/search?updated-max=2013-12-29T08:00:00%2B01:00&max-results=3&start=5&by-date=false
To teraz znajdź 10 różnic, he he :)
Usuńa ja myślałam, że to mi się już wszystko popierniczyło ;)
UsuńKazdemu moze sie popierniczyc od tych pierniczkow :)))
UsuńChodziło raczej o to tutaj> ? :)
Usuńhrehrehrherehrehrer.....hahahahahahaah....hrehrehhrehehrerh. a ja, gupia baba, myslalam, ze przyszedl jakis stwor i im wszystkim lby poodgryzal!
OdpowiedzUsuńPoobgryzał! To kolejna dostawa od Ali D. :))) Te pojechały w świat uszczęśliwić nie tylko mnie. :)
Usuńznaczy mord zbiorowy (pamietam teraaz wypadki oryginalow..., kulawy Wroclawski etc). calkiem smaczny....
Usuń... i pierniczkowo się zrobiło....
OdpowiedzUsuńCzyli popierniczyło się? :)
Usuńoswoiłaś mnie z tą śmiercią muchomorowo-pierniczkową :)))))
OdpowiedzUsuńskąd Ci takie pomysły przychodza do głowy????
ehhheehhhhehhy
yhhhyyyhhhyyyy
Cisza.
Koniec.
:))))))
No proszę, patrzcie państwo jaka ze mnie (popierniczona) terapeutka!
Usuń:)
Jakieś deja vu mam chyba... Czemu oni się tak uparli na te muchomory (piernikomory???)?
OdpowiedzUsuńpopierniczyło ich po prostu :P
UsuńOj, popierniczyło... czegoś było w przyprawie za dużo... imbiru może? Nie, już wiem! Pieprzu było za dużo!
UsuńChcesz powiedzieć, że ich popie... eehheeyhyyyehhyyyhhhprzyło?! :D
UsuńNooo... Tak jakby :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
UsuńWczorajszy dzień zakończyłam kryminałem ... w sensie, że obejrzałam, a dzisiejszy zaczynam podobnie. Nieźle. Biedne te pierniki, grzybami się zatruć? W Sylwestra? Co za niefart ;)
OdpowiedzUsuńnie zapominaj Lidia że już w Święta mieli nauczkę z tymi muchomorami! :) Niczego się nie nauczyli? :)))))))) Chyba małych piernikowych rozumków ktoś zapomniał im wśród składników zapodać :))))
UsuńChyba zapomniał, Emko :) Biedne, małe, Pierniczki :( ;)
Usuń...ja pierniczę...
OdpowiedzUsuńHm. Czy na Trzech Króli też będzie piernikowieść? Potem na Walentynki?
OdpowiedzUsuńPiernikowy parasol uroczy ;)
Wszystko zależy od Ali D. :))
UsuńU mnie piernikowe i cynamonowe lody:)
OdpowiedzUsuńDobrego tego roku dla Ciebie i Twojej Rodziny:)
A to gapy! Zadławiły się pyszną potrawką?! ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe, taki czarny humor w Nowym Roku... :) Pierniczki rewelacyjne:) Agnieszka
OdpowiedzUsuńSzkoda zjadać takie cudności:)
OdpowiedzUsuńHe he he . Koniec . Cisza . Mniam . Mniam :)
OdpowiedzUsuńUdali się do pierniczkowej krainy wiecznych łowów, e.... szybkiego trawienia:)
OdpowiedzUsuńZjedzeni zjedzeni :) smaczności po to są by zjeść. :) I wesoło Nowy rozpocząć. :)
OdpowiedzUsuńPiernikowe dzwony i zwierzątka leśne i nie tylko leśne cudności wprost że o parasolu już nie wspomnę nawet. :)
LOL :)
OdpowiedzUsuńR.
to pierniczenie całkiem nieźle Ci wychodzi muszę przyznać :) ciekaw tylko jestem, czy oby Księżna nie wnosi sprzeciwu, że coś mało tu JEJ ostatnio?:) no tak Ami teraz ma biznes na łbie, więc może nie zauważy, że Jej tu jakby mniej było :)
OdpowiedzUsuńPs;planuje Ami te stoliki pod laptopy jakimiś Sobie znanymi kanałami rozprowadzać ?! :)
to pisałem ja Lipton_ER
Kto wie czym mnie jeszcze te przebiegłe istoty zaskoczą. :)
UsuńMoże zaraz się okazać, że interes stolikowy przyniósł im fortunę i się... wyprowadzą. :)
No, to mamy powtórkę z rozrywki. I znów ich muchoMÓR zalatwił. Ja Ci powiem, oni po prostu byli popierniczeni !
OdpowiedzUsuńA miało być tak pięknie w ta sylwestrową noc i znowu jakiś Mały Miś wszystko odmienił.Cisza koniec:)
OdpowiedzUsuńGłupawki dostałam :D. Końcówka mnie trzyma do teraz i puścić nie może :D :D
OdpowiedzUsuńWitaj, siostro! I ja miałam głupawkę piszą c to. :))
UsuńBałam się trochę, czy mnie na taczkach wywieziecie, ale pokusa dokonania piernikowego zbiorowego mordu za pomocą trującej i zadławiającej potrawki była zbyt silna. :)
Figlarka z ciebie Gosianko :))))
UsuńDo pochwała czy krytyka? :)
UsuńA jak myślisz ?
UsuńCo jest na końcu zdania :)))
Do konsumpcji pierników, znaczy? Dlatego rzeczony "trup" tak się ściele gęsto:-)).
OdpowiedzUsuńJa nie patrze, obiecałam, nie wtrążalać słodkiego i chlebka od nowego roku, nie kuś kobieto, bo ozór tąpie do tego sękacza com go na gwiazdkę dostała!!!!
OdpowiedzUsuńWraz z najlepszymi życzeniami dla całego Podwórka wieści dobre przynoszę (uprzejmie donoszę), bo nie wiem czy nasza Ewa Krakowska będzie chciała się przyznać, że... PISZE!!!: http://ewgad55.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDzięki za donos! :)
Usuńsama bym zamordowała to piernikowe towarzystwo przy pomocy własnej paszczy, a potem rzewnie płakała z żalu, że już nie mogę na nie patrzeć :)))
OdpowiedzUsuńAnkoW, jakbyś nie dawała rady, to ja chętnie pomogę.. wiesz.. w chrupaniu :)
Alu D., ja nie wiem, jak Ty to robisz, ale te pierniki są jeszcze piękniejsze od poprzednich!
a wydawało się, że to niemożliwe :))
Co do urody pierników - to złudzenie ale jakże miłe dla mnie.:))
UsuńGosiu, czytałam ale nie miałam możliwości w wyrażenia swojego uznania dla Twojej wyobraźni…i konsekwencji..:)))
OdpowiedzUsuńPiernikowym trupem naznaczona Wigilia i tym samym Sylwester. A wszystko przez te łakomczuchy misie, wyczuły miód w piernikowych muchomorach i już nie było odwrotu.
To nie mogło skończyć inaczej.:)
Jaki wniosek na nowy rok ? Łakomstwo zawsze wyjdzie bokiem .