Dziś krócej, żeby dać Wam chwilę oddechu przed kolejnymi wyczerpującymi relacjami.
Wciąż jesteśmy w Irlandii. Katedra Najświętszej Maryi Panny w Killarney.
Wciąż jesteśmy w Irlandii. Katedra Najświętszej Maryi Panny w Killarney.
Główna świątynia diecezji Kerry. Mieści się przy New Street.
Budowa świątyni rozpoczęła się w 1842, zakończyła w 1912, konsekrowana w 1912 roku.
Reprezentuje styl neogotycki.
Mnie spodobała się jej prostota, surowość i skromność.
Żadnego kapiącego wszechobecnie złota, tylko kamień i drewno. Skromne witraże.
Kiedy plątałam się w zadumie po wnętrzu katedry, podszedł do mnie kościelny,
może ksiądz, i podał mi ulotkę, wskazując na zapisaną w niej modlitwę.
"Slow me down, Lord"
Slow me down, Lord
Ease the pounding of my heart
by the quieting of my mind.
Steady my hurried pace
with a vision of the eternal march of time.
Give me amid the confusion of the day,
the calmness of the eternal hills.
Break the tension of my nerves and muscles
with the soothing music of the singing streams
that live in my memory.
Help me to know the magical restoring power of sleep.
Teach me the art of taking MINUTE vacations,
Of slowing down to look at a flower,
to chat with a friend,
to pat a dog,
to read a few lines of a good book.
Slow me down, Lord
and inspire me to send my roots
deep into the soil of life's enduring values
that I may grow toward the stars of my greater destiny.
Author: Wilfred A. Peterson
Bardzo mnie zaintrygowała, ale ponieważ rozumiałam piąte przez dziesiąte, poprosiłam Agnieszkę o tłumaczenie. Wtedy spodobała mi się jeszcze bardziej. Szczególnie jedna wzmianka przypadła mi do gustu. Pewnie zgadniecie która to. :)
Wuj Gugiel zaproponował dość, hmm... odważny przekład na polski. :-)
"Zatrzymaj mnie, Panie"
Powoli mnie Pan. Wygoda bicie mojego serca przez wyciszenie mojego umysłu. Steady moje pośpieszne tempo z wizją wiecznego marszu czasu. Daj mi pośród zamieszania dnia spokój wiecznych wzgórz. Przerwa napięcia moich nerwów i mięśni z kojącej muzyki śpiewa strumienie, które żyją w mojej pamięci. Pomóż mi poznać magiczny, przywracając moc snu. Naucz mnie sztuki, biorąc Minute Wakacje spowolnienia spojrzeć na kwiat, aby porozmawiać z przyjacielem, poklepać psa, przeczytać kilka linijek dobrej książki. Zatrzymaj mnie, Pani,e i inspirują mnie, aby wysłać swoje korzenie głęboko w glebę życia odwieczne wartości, które mogą I rosną w kierunku gwiazd mojego większego przeznaczenia.
*********************************************************************************
Po komentarzach wklejam przepiękne, poetyckie tłumaczenie autorstwa Ninki:
Zatrzymaj mnie, Panie,
W moje serce spokój wlej,
Ciągle rozbiegane
myśli uspokoić chciej.
Mój codzienny pośpiech
Ukój majestatem gór,
Ciało, wciąż napięte,
Niech rozluźni rzeki nurt.
Dajże mi odpocząć
W śnie spokojnym całą noc,
Pokaż mi, jak umieć
Z piękna kwiatów czerpać moc,
Z rozmów z przyjacielem,
Z dobrej książki paru stron,
Z miękkiej sierści zwierząt,
Którą czuje moja dłoń.
Zatrzymaj mnie, Panie,
Bym swe wnętrze poznać mógł,
By moje marzenia
Rosły w świetle gwiezdnych dróg.
i nasycone znaczeniami tłumaczenie Agai:
Spraw, Panie, abym się zatrzymał.
Uspokajając mój umysł
zwolnij bicie mego serca.
Mój spieszny krok powstrzymaj,
dając mi poznać wieczny upływ czasu.
W zabieganiu codzienności
daj mi spokój wiecznych wzgórz.
Łagodnym śpiewem strumieni, który wciąż gra we mnie,
rozluźnij napięte nerwy i mięśnie.
Pomóż mi zaznać magicznej, odnawiającej mocy snu.
Naucz mnie sztuki łapania CHWIL odpoczynku,
zatrzymania, by spojrzeć na kwiat,
porozmawiać z przyjacielem, poklepać psa,
przeczytać kilka wersów dobrej książki.
Spraw, Panie, abym się zatrzymał
I natchnij mnie pragnieniem zakorzenienia
w żyznej glebie trwałych wartości życia
abym mógł wzrastać w niebo ku wielkości, która jest moim przeznaczeniem.
Dziękuję!
poklepałam psa ;)
OdpowiedzUsuńi jestem pierwsza
i dzieńdoberek
i piękny post
i buziaki:*
...a ja drugi. Oj Aniu oddech był potrzebny bo duchota wielka. Podobają mi się takie kościoły, masz rację te wszystkie złote okapy i kamienie tylko rozpraszają. Zdjęcia piękne, coraz bardziej mi się ta Irlandia podoba...
OdpowiedzUsuń...pozdrowienia...
Powoli mnie, Anko, nie mocno rozumiec temu jezyku, sorry. Byc niemiecki, bym przetlumaczyli.
OdpowiedzUsuńCudne :)
UsuńLubię :) Miłego!
OdpowiedzUsuńPies klepany codziennie tylko z reszta trochę gorzej
OdpowiedzUsuńA ja poklepałam kota... wróć!... pogłaskałam ;)
OdpowiedzUsuńKatedra okropnie surowa i taka zimna. A jaki w niej był zapach? Pachniało kadzidłami? Zawsze w takich starych kościołach ujmuje mnie specyficzny zapach starego drewna i kadzideł.
No! Klepanie kotów jest mocno ryzykowne, że obrażą się na śmierć!
Usuń:)
Kościół piękny i tam faktycznie można się zadumać, bo mało co człowieka rozprasza.
OdpowiedzUsuńWujek Gugiel zazwyczaj poważa się na odważne tłumaczenia ;) A Tobie pewnie przypadł do gustu fragment o Ruficzku :)
Gugiel rozbawi kazdego :-))) Trzeba kogoś mądrego zapytać ;-)
OdpowiedzUsuńWiersz rzeczywiście prześliczny. Z przekładaniem wierszy to nie jest taka prosta sprawa.... Ale spróbuję, może jeszcze dziś, może jutro, choc Barańczak to ja nie jestem (zstrzegam). Może komuś do Barańczaka bliżej niż mnie?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i czekam na cd oczywiście
Piękna Katedra, aż zaprasza swym prostym, surowym do wejścia i do modlitwy.)
OdpowiedzUsuńmiało być jeszcze "wnętrzem"
UsuńPiękny wiersz. Nie mam czasu teraz, ale też przełożę, when My Lord will slow me down, choć i ja nie jestem Barańczakiem. W.A. Peterson jest autorem wielu "złotych myśli". Mnie bardzo podoba się jeszcze:
OdpowiedzUsuń"Walk with the dreamers, the believers, the courageous, the cheerful, the planners, the doers, the successful people with their heads in the clouds and their feet on the ground. Let their spirit ignite a fire within you to leave this world better than when you found it...”
Pozdrawiam
To teraz masz do przetłumaczenia dwie rzeczy ;)
UsuńModlitwa jest niezwykła, każdy, bez względu na poglądy, może znaleźć w niej piękno i sens. Ja wiem, że to zbyt szybko i że mój tekst jest bardzo niedoskonały; ale oryginał jest tak inspirujący, że nie mogłam się oprzeć i...
OdpowiedzUsuńZatrzymaj mnie, Panie,
W moje serce spokój wlej,
Ciągle rozbiegane
myśli uspokoić chciej.
Mój codzienny pospiech
Ukój majestatem gór,
Ciało, wciąż napięte,
Niech rozluźni rzeki nurt.
Dajże mi odpocząć
W śnie spokojnym całą noc,
Pokaż mi, jak umieć
Z piękna kwiatów czerpać moc,
Z rozmów z przyjacielem,
Z dobrej książki paru stron,
Z miękkiej sierści zwierząt,
Którą czuje moja dłoń.
Zatrzymaj mnie, Panie,
Bym swe wnętrze poznać mógł,
By moje marzenia
Rosły w świetle gwiezdnych dróg.
Oczywiście, nie jest to dokładne tłumaczenie, które, jak wiadomo, jest niemożliwe, tym bardziej, że mam słabość do rymowanych tekstów.
Ninka.
Ninko, dziękuję! Pięknie to zrobiłaś, aż się wzruszyłam. To najpiękniejsza modlitwa jaką znam. Gdyby dodać do tego jeszcze "chleba naszego powszedniego... i odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy..." to jest wszystko czego mogę pragnąć.
UsuńDziś mocno zajęta jestem, ale komentarze czytam z radością :)
O, właśnie, ja też. :) Kiedy się tak naczytam, naczytam, naczerpię, to coś mi się we łbie ułoży, co będę mogła sklecić we własny komentarz. Ba! Może nawet, nie znając języka, zdołam przetłumaczyć modlitwę... ;) Chociaż nie, zasadniczo satysfakcjonuje mnie interpretacja Ninki, daruję więc sobie i postronnym moje ewentualne tłumaczenie. :))
UsuńBuźka, GosiAnko! :)
...i tak można rozmawiać z KIMŚ tam u góry, pięknie ci wyszło chyba sobie wkleję na bloga. Coś pięknego i prostego, coś dla każdego...
UsuńI ja sobie przepisałam i powieszę przy biurku
UsuńPozdrowienia, Monika
Piękne Ninka, coś cudownego!!! Odpisuję jeżeli pozwolisz!
UsuńGugiel się raczej srednio popisał:)))
Pies oczywiscie poklepany:)
Piękne. Właśnie tak staram sie żyć-od pewnego czasu.
UsuńBardzo piękna modlitwa po przetłumaczeniu przez Ninkę :). Katedra robi wrażenie...
UsuńNinko, pięknie oddałaś tę modlitwę. Tak się modlę. Dziękuję.
UsuńNinko, dziękuję za wiersz.
UsuńPięknie napisałaś.
Fajna ta Twoja "słabość".
Iwona
Oczy mi się zaszkliły czytając Twoje tłumaczenie Ninko.
UsuńDziękuję :*
Jutro drukuję i to będzie moja codzienna modlitwa. Przepiękna.
Trafiłam tu przypadkiem i ta modlitwa mnie zauroczyła. Cudnie zinterpretowana! Cudnie!
UsuńPozdrawiam z Opola
Jola
Uwielbiam takie kościoły. Majestatyczne. Barok i Rokoko - brr, ale są przecież gusta i guściki. Wiersz piękny.
OdpowiedzUsuńNinka pięknie go przetłumaczyła :-)
Piękna katedra, w takich wnętrzach strasznie mizerna się czuję.
OdpowiedzUsuńCudny ten przekład,zapiszę sobie ku pamięci.Pozdrawiam serdecznie:)
Przeczytałam hurtem relację z wczoraj i dzisiejszą. Potężna dawka ale i tak mogłabym czytać dalej. Gratulacje dla Autora zapisków, świetnie się czyta, zawierają informacje, osobiste wrażenia i refleksje czyli wszelkie znamiona dobrego reportażu.
OdpowiedzUsuńTeż mam sentyment do cmentarzy, odwiedzam je kiedy poznaję nowe miejscowości. Modlitwa bardzo mi się podoba, pasuje do charakteru świątyni.
Piękna modlitwa!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne słowa i katedra!
OdpowiedzUsuńNinka spisała sie na medal:)
Natomiast Gugiel ma dość specyficzne poczucie humoru,
jeżeli mogę się tak wyrazić;)
Przepiękna katedra. Udanej dalszej wycieczki! :)
OdpowiedzUsuńMoja mama opowiadała mi,że ludzie z okolicznych wiosek woleli chodzić do kościoła położonego dalej,ponieważ tam Matka Boska miała ładniejsze korale.Taka mentalność i chyba stąd bieże się przepych w naszych kościołach.
OdpowiedzUsuńMyślę, że masz rację. Biedny ksiądz też nie ma poważania.
UsuńDziękuję , pewnie nigdy tam nie pojadę, przybliżyłaś mi . Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńIrlandia to dla mnie niezwykły urok i tajemnica. Mam nadzieję, że kiedyś ją zobaczę
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie to drzewo,to jakiś iglak,co to jest? Jak na samotne stare drzewo to jakieś takie mało rozłożyste.
OdpowiedzUsuńTo jest olbrzymie drzewo iglaste, w przekroju ma z 4 metry. Rośnie samotnie przed katedrą. Jeden jego konar jest tak ciężki, że przeważa na jedną stronę.
UsuńWyślę @, choć nie zrobiłam dobrego zdjęcia całości... :(
Czytam i czytam i końca nie widać- bardzo ciekawe !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńczekam na więcej.
Pozdrowionka
Przepiękna świątynia. Właśnie takie lubię. W mojej rodzinnej miejscowości jest późnobarokowy kościół z 1806 roku, ale ten jest biały i jest drugi z 1902 roku- neoromański. On jest z takiego ciemnego kamienia. O ile z zewnątrz mi się podoba, to w środku już mniej. Kolorów i złota zatrzęsienie. Z resztą było o nim swego czasu dość głośno, bo odnawiając wizerunki świętych umieszczone na filarach, proboszcz jednemu ze świętych "dał" swoją twarz. Dopiero po publikacjach prasowych świętemu domalowano brodę.
OdpowiedzUsuńModlitwa przetłumaczona przez Ninkę piękna. Chyba coraz częściej udaje mi się tak żyć. Ale to pewnie przychodzi z wiekiem.
Miało być krótko, a wyszło jak zwykle.
Joanna
Co za pycha!
UsuńMasz rację; z wiekiem.
Nie bede sie wyglupiac w tlumaczenie bo juz jest piekne. a psa - poklepac delikatnie bo to jest "pat", glaskanie to co innego ;)))
OdpowiedzUsuńBardzo ladna katedra...choc nowa!
czekamy na czwartkowy wpis plazowy!!!!
No dobrze, Krysiu, choć liczyłam na Ciebie. Jednak tłumaczenie Ninki jest wspaniałe, to innego nie trzeba.
UsuńWpis plażowy nadchodzi. Długi będzie. :)
Nie spodziewałam się takiego pozytywnego odbioru mojego tłumaczenia - dziękuję bardzo!
OdpowiedzUsuńNinka.
To ja dziękuję! Super Ci wyszło. Mam ochotę umieścić gdzieś to tłumaczenie na szpalcie bocznej, ale mój blog i tak wygląda już jak choinka :(
UsuńTak tu mało tekstu... co tu komentować? :P:P
OdpowiedzUsuńModlitwa na pierwszy rzut oka mi się podoba bardzo! Na drugi - jak ktoś przetłumaczy - to pewnie jeszcze bardziej :)
Ojeju, Ninka już przetłumaczyła! Idę do góry.
UsuńWkleję to tłumaczenie w post, żeby żadna gapa już go nie przeoczyła. :)
UsuńTaaak, gugiel dobrze rozśmiesza...
OdpowiedzUsuńPiękne miejsca.
Katedra jest piekna, stary cmentarz bardzo interesujacy a modlitwa-wiersz tlumaczenia Ninki chwyta za serce. Dzieki.
OdpowiedzUsuńKatarzyna
Myślę, że spotkałaś raczej księdza, oni są tutaj bardziej 'przyjaźni' i sympatyczni, a kościoły w większości są 'surowe' w środku, bez całego tego przepychu. Mi też to się podoba :)
OdpowiedzUsuńModlitwa piękna, tym bardziej, że tak uniwersalna, bo nie wynika z religii ale raczej uświadamia sens życia w całym tym obecnym pędzie...
Fajnie, że mnie odwiedzasz, Gosiu, i że rewidujesz moje spostrzeżenia. :)
UsuńOdwiedzam z przyjemnością, ale niestety nie zawsze mam czas aby zostawić komentarz...
UsuńAleż tam musi być piękny pogłos...Ideale miejsce na występy chóralne...:o)
OdpowiedzUsuń