Posiadaczka ani ziemska, ani nieziemska, po prostu zwyczajna szczęściara!
Płyną do mnie prezenty, niespodzianki, wygrane...
Blogowy świat wciąż mnie zadziwia.
Zdarzyły się dwie rzeczy (a nawet trzy, ale o tej trzeciej osobno, bo ważna).
Wygrałam candy u Lucy: te dwie śliczne broszki,
oraz, aby pomóc Ani w walce z chorobą (zachęcam do pomocy),
wylicytowałam piękną zieloną chustę made by Qra Domowa.
Od kiedy stałam się posiadaczką liliowej chusty od Qrki, wiedziałam, że na jednej nie skończę, o nie! Jej wyroby są takie piękne!
Niestety, z niewiadomych powodów, na każdym zdjęciu, gdzie nie ma zakrytej twarzy, nie wyszła piękna, młoda, zgrabna i powabna osoba, a raczej st... gr... ba..., więc nie dało się ich umieścić
i musicie się zadowolić tym oszustwem, tym erzacem, tą ułudą, że jest lepiej, niż jest.
W całości tę przykrość zrekompensuje mój ulubiony model.
Oto on: Rufiacci w pełnej krasie!
W której chusteczce mu lepiej? W zielonej czy liliowej?
Dziewczyny, Lucy i Qro Domowa, bardzo Wam dziękuję za te śliczne przedmioty.
Szczęśliwa ze mnie posiadaczka!
PS. Ostatnie 3 posty o Irlandii jeszcze się szykują.
Sorry, ale Ruficzek to najpiękniejsza modelka budyniowego świata :PPP
OdpowiedzUsuńDlaczego sorry? To prawda! :D
Usuńno sorry, bo nie przyznałam Tobie palmy pierwszeństwa, ale wiesz, Ty zaraz po nim ;)
UsuńTaaa, zaraz po nim, po Amisi, Kajtku, tymczasach wszelkich, MójCiOnym, Poznańskim i Wrocławskim. Wszystko się zgadza :))
UsuńAniu, ale powiedz, że nie będziesz na stałe zakrywała twarzy ;)
OdpowiedzUsuńTo jest, Dosiu, idealny pomysł na resztę życia! :))
UsuńZielona chusta jest jak puch zielonego ptaka, delikatna, mięciutka pajęczyna. Wyobrażam sobie jej dotyk, miękkość, puszystośc i zapach wełny z której jest zrobiony. Sama rozkosz. Po prostu piękna jest i czarodziejska! Jesteś szczęściarą Aniu a Ruficzek wyglada jak tajemnicza, szmaragdowa babuleńka! Mozna by o tym bajkę napisać!:-))
OdpowiedzUsuńWiem, że Ty zrobiłabyś to wspaniale!
UsuńRufiemu ładniej w zielonym :), a Tobie chyba w liliowym... Piękne broszki - piękne wszystko :). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChyba w liliowym, też tak uważam, choć do beżowego płaszczyka ta zieleń, to będzie miodzio. Śliczna dzidzia piernik, jak nic! :-)
UsuńNo już nie opowiadaj, że masz nadwagę twarzy! :):):)
OdpowiedzUsuńObiektyw, to bestia. Mam taki sam świński. Powinien się nazywać subiektyw.
Pozdrawiam serdecznie!
Od Irlandii miękną mi nogi ...
Oczywiście, że mam. Od zawsze jestem pyza :((
UsuńMiło czytać, że podglądasz u mnie Irlandię.
Piękne prezenty! Ruficzek uroczy :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBuziak!
UsuńQrkowe wyroby są piękne ale Rufiemu lepiej w liliowej:)
OdpowiedzUsuńTo tak jak mnie :)
Usuńpiesek prezentuje się rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńPrawda? powinnam mu oddać tę chustę :)
UsuńChusty (obie) prze-śli-czne. Kocham chusty... Broszki też :)
OdpowiedzUsuńTobie w nich ładnie, to widać nawet z zasłonięta twarzą ;)
Ja jestem konserwatywna i jednak zwierzątka urocze wolę au naturel, choć przyznaję, że Rufus a la babunia wygląda rozbrajająco.
O, ja też wolę au naturel (jak Ty to ładnie napisałaś!), ale Rufiacci aż się prosi aby go wykorzystać :)))
Usuńno dla blondyny to zielony raczej
OdpowiedzUsuńCzyli dla Rufiego? Bo ja bruneta jestem :)
UsuńAniu..ty to jesteś jednak wariatka i tyle!!pisałam to nie raz i dalej przy tym obstaję:)..ale Ruffi jest piękny -jednak babuleńka wiejska z niego..a ty wyglądasz jak prawdziwa,tajemnicza dama z Dalekiego Wschodu i już:))
OdpowiedzUsuńPotwierdzam dama z Dalekiego Wschodu, ewentualnie hiszpańska siniorittta.
UsuńDo sinoritty mi tak daleko jak stąd do księżyca i z powrotem!
UsuńA czemu to ja jestem wariatka, Qrko, hę???
Usuńbo ja kocham wariatki....a każda wariatka ma w/na głowie kwiatka...i jaka normalna ma psa-wiejską babuleńkę w chuście????
UsuńRufi ma anielską cierpliwość!;)
OdpowiedzUsuńChciałam napisać dokładnie to samo:)
UsuńNinka.
dokładnie!
Usuńnie dość, że znosi humory kotuff, to jeszcze Anka szaleje:)))
Viki, do następnej chustki Ty pozujesz! Stoi? :)
Usuńo kurka na wacie;))))
Usuńmyślę, że Amisia bardziej fotogeniczna jest ;PPP
Sprawdzimy. Zrobimy konkurs. Amisia vs Viki :DDDD
UsuńNie no zielony! To taki PIĘSKI kolor!
OdpowiedzUsuńPięski :-D
Usuń...Rufi w zielonym wygląda najlepiej, a może by go tak do reklamy dać ^^...
OdpowiedzUsuńOczekuję propozycji, ale tanio nie policzę, o nie!
UsuńRufi ma anielską cierpliwość!
OdpowiedzUsuńI nawet w sumie jest zadowolony. :))
UsuńCóż za stylizacje! Czyli że teraz będziesz jeszcze szafiarką, Aniu? Razem z Rufiaccim? :)
OdpowiedzUsuńA że Qrka złote rączyny posiada, nie od dziś wiadomo. :)
Psioszafiarką - będę miała monopol na rynku światowym :)
UsuńAnka,Anka Anka! Ty się zastanów czy ty naprawdę chciałabyś być tą młodą niedoświadczoną istotą niewiedzącą czego chce od świata.
OdpowiedzUsuńWyznaje zasadę dojrzałe jest piękne, to tylko te idiotyczne reklamy mówią co innego dlatego nie oglądam reklam.
Ludzie mają nie tylko powłokę zewnętrzną ,mają także wnętrze.Ciekawą osobowość zobaczy wprawne oko,a przecież takie się właśnie liczy.
UsuńWszystko to prawda. Nie chciałabym być znowu młoda, no chyba, że z tym umysłem i doświadczeniem. Ja też nie oglądam idiotycznych reklam, Piąteczka, Mario! :)
UsuńSzczyt cierpliwości ze strony Rufiego :)
OdpowiedzUsuńO, on może jeszcze więcej! Szczególnie widać to z kotami, które mu wyjadają z miski. :)
UsuńŁadne zdjęcia, ładne chustki, a Rufi wyszedł po prostu bajecznie! Ma taki śliczny pyszczek! Na pierwszym ze zdjęć ma taką słodką minkę, że można się rozpłynąć :)
OdpowiedzUsuńTrochę ma cykora na tym zdjęciu. Lew to on nie jest. :-)
UsuńPiękne "suweniry" :)
OdpowiedzUsuńA Rufi to oaza cierpiwości. Anioł w psim futrze :)
Myślę, że będzie hepi jak mu to powtórzę :)
UsuńCo Ty wygadujesz, Anko! Na zdjeciach wygladasz bardzo tajemniczo i orientalnie w tej chuscie. Tobie, jak Rufiemu, we wszystkim do twarzy-pyszczka. :)))
OdpowiedzUsuńTajemniczo, taaak... :-)) Na szczęście i dzięki bóstwom wszelkim!
Usuńskromnie powiem, że rudemu, znaczy się ruficzkowi w obu kolorach do twarzy...
OdpowiedzUsuńHmm, skromna jesteś :-)) Dzięki!
UsuńW zielonym mu do tej biszkoptowej sierści idealnie. Ma mordkę do zacałowania. A Ty chyba jednak przesadzasz z tą babą, z dumą trza eksponować walory, są takie, które marzą, żeby miały na czym posiedzieć i czym pooddychać. Mnie teraz, kiedy krasnoludki pozwężały wszystkie ciuchy w szafie, ludzie, których nie widziałam jakiś czas mówią, że w końcu wyglądam, jak człowiek, a nie jak wieszak, albo kościotrup.
OdpowiedzUsuńO to martwic się nie muszę. Jak wieszak nie wyglądam z całą pewnością. Jedndo zmartwienie mniej, he he
Usuńno nie wiem..
OdpowiedzUsuńmoże st.. może gr.. może ba.. - nie wiem, bo nie widać - ale na pewno maruda :P
kocham zieleń :)
kocham Rufiego :)
różowy jęzor żółtego Rufiego w zielonej chuście rządzi! :))
a chusta przepiękna :)
UsuńKochliwa jesteś, koleżanko. :-))
UsuńPiąteczka Anko,piąteczka.
OdpowiedzUsuńA nawet piątka z plusem
Usuńto nie w tym miejscu miało być.
Domyśliłam się. :)
UsuńAch, te nauczycielskie zapędy! Piątka z plusem, he he ;-))
Ruficzkowi to we wszystkim pięknie! Ot co :)
OdpowiedzUsuńOj, pardon, Rufiacci! Boski Rufiacci :DDD
Zrymowało mi się: Boski Pierdoła Saski. ;-)
UsuńCiiiii... nie mów nikomu!
No wiesz! Jak możesz! ;)))
UsuńOj tam, oj tam... Pierdoła jest? Jest. A, że boski, to Ty powiedziałaś :P
UsuńMiło mi, pięknie pokazałaś broszki.
OdpowiedzUsuńChusta rewelacja no i w ulubionym kolorze zielonym muszę bardziej zainteresować się gdzie taką można upolować.
Rufi pięknie pozuje ma talent:)
Pozdrawiam serdecznie
To ja dziękuję raz jeszcze, Lucy!
UsuńBabiczka Ruficzka :)
OdpowiedzUsuńChusta super :)
Rufiiii, zostań blogerką modową...blogerkiem modowym?:)
OdpowiedzUsuńCierpliwy piesio :)
OdpowiedzUsuńA mi te Twoje zdjęcia w chuście skojarzyły się z Rebeką z piosenki Ewy Demarczyk :-)
OdpowiedzUsuń