Te kocięta są naprawdę takie piękne!
|
Po całodziennych wyborach imion oznajmiam, że kotki to:
Miś i Lala. Tralala! :))) |
A nie mówiłam? :)))
Nie mają wprawdzie tak dramatycznej historii jak kotek
Mini Ali D, chociaż... W momencie, gdy to napisałam, zapytałam siebie, czy urodzenie się w zatęchłej piwnicy w nieciekawej, pełnej starych kamienic, dzielnicy miasta jest mniej dramatyczne? Co za los czeka tam koty? Zapchlone, zarobaczone, z kocim katarem przeważnie nie dożywają nawet swojej dorosłości. Dziczeją i ich los jest przesądzony. Koty miejskie są potrzebne i pełnią w ekosystemie miasta bardzo ważną rolę, nie jestem za udomawianiem ich na siłę, wręcz przeciwnie. Jestem za zapewnieniem im miejsc schronienia i opieki karmicieli oraz za kontrolą ich populacji poprzez kastrację. Jestem za pomocą, gdy są chore, kalekie i słabe, ale poza tym za zostawieniem ich w spokoju.
Co jednak suche rozważania mają do tych maleńkich puchatych kuleczek, które zostały znalezione w miejskich piwnicach? Najpierw siostrzyczka o pysiu aniołka, z asymetryczną nowoczesną grzywką wyciętą w ząbek, a po kilku dniach jej braciszek - pluszowy miś, mięciutki, długowłosy koci bobas?
Oba te arcycuda natury trafiły do mnie w sobotę. Kiedy wyleczymy do końca oczka i zaszczepimy, kociaki będą szukać domu, najlepiej wspólnego. Już zazdroszczę przyszłemu personelowi obcowania z tymi zjawiskowymi kotami.
Kocie dzieciaki czekają, aż kocie ciotki wymyślą im fajne imiona.
|
Już poznajecie? Po prawej chłopczyk. |
Do dzieła, kochani czytelnicy. :))
Przypominam, że na dom czeka Kawka o smutnych oczach. Nie jest zadowolona z towarzystwa, denerwują ją maluszki. Muszę ją od nich izolować, a i z moimi nie bardzo się dogaduje - boi się ich. Czas na dom dla niej, proszę...
Kawka o oczach karmelowych,
cichutka, trochę zadumana,
spokojna taka - może smutna?
Ale naprawdę jest kochana!
Swojego pragnie mieć człowieka
i zaufaniem go obdarzyć;
może na ciebie właśnie czeka?
Może o tobie właśnie marzy?
A ty? Może to twoje serce
zabiło na ten widok słodki?
Położysz kres jej poniewierce?
Dom stworzysz dla tej miłej kotki?
Autorką wierszyka dla Kawki jest Ninka. :)
Ona jest taka delikatniutka, jak Chmurka, a on puchaty jak Obłoczek:)
OdpowiedzUsuń:)) Zdobienia i zgrubienia, proszszę!
Usuń(uśmiałam się, bo od tyłu mogłoby być: Keczoł i Akrum) :-)))))))))))))))))
O, albo Czołek i Rumka ;))
UsuńOżeż! Ta mała w ząbek czesana jest obłędna. Może Zębatka? :P A jej brat będzie Zębatkibrat? Czyż nie uroczo? :D
OdpowiedzUsuńI zgadzam się z szanowną prezeską bloga, że te kotki muszą iść w świat razem - jedno ze zdjęć na drapaku wyraźnie to sugeruje - co za idealnie skomponowany dwukot tudzież parakot!
Aha, i mam pytanie: co TCO szepcze Kawce do ucha, że ona jakoś tak spoziro? :)
Oni się po prostu miziają i tulą, a co tam sobie szepczą - nie wiem, to ich prywatne sprawy. :)
Usuń:D
UsuńAle czemu nic nie mówisz na moje imiona? No weź chociaż zagroź wydziedziczeniem. :P
Zębatka i Zębatkibrat?? Mówię na to: Jeżu!!!!
UsuńHm, nawet ciekawie. A dziewczynka jak?
UsuńJeżolkaM.
UsuńUroczo! Przyklepuję! :D
UsuńNie napisałaś nic o cudownych puszystych ogonkach - no jak mogłaś!
OdpowiedzUsuń:)))
Nie napisałam też nic puchatych bzusiach :))
UsuńNo, zgroza!
UsuńKoafiurka, w skrócie Fiurka (nie mylić z furką) i Nunu (nounou - misiaczek).
OdpowiedzUsuńTo może Fiufiu i Nunu. :)
UsuńUrocze misiaki, wyglądają na jakieś 2 miesiące. Póki co imiona nie przychodzą mi do głowy. Najważniejsze żeby im się dobrze wiodło i od teraz maja na to wielką szansę ;)
OdpowiedzUsuńZdaje się, że 22 czerwca skończą dwa. Pani karmicielka jest pewna, że wtedy się urodziły. Nie ważą jeszcze kilograma.
UsuńAlu, a ile waży Mini?
OdpowiedzUsuńPo 9 dniach pobytu u mnie waży całe 432g ! Kawał chopa .:)
UsuńNie do uwierzenia jakie to maleństwo, i już musi sobie radzić bez kociej mamy. :(
UsuńZobacz, córeczki Stefci miały dwa-trzy tygodnie gdy trafiły do mnie: http://zamoimidrzwiami.blogspot.com/2014/06/fstretne-paskudy.html
UsuńJak to małe Twoje już umie samo jeść? Zachodzę w głowę!
I tyle musi juz znieść. :)
Lukrecja i Karmelek.
OdpowiedzUsuńPowtarzam : Czołek i Rumka (gdyby mój wpis z samej góry uszedł uwadze ;))
OdpowiedzUsuńNie uszedł, nie uszedł, w pracy jestem. Reszta wieczorkiem. Zobaczymy jeszcze jakie propozycje padną. :)
UsuńMisia i Miś, Marcysia i Marcelek. Piękności ! I od strony buziaczków, i od strony doopki też ! Malutka ma obłędną tę grzywkę z balejażem :) Obadwa są puchate jak letnie obłoczki :) Koniecznie wspólny domek im czarujmy !
OdpowiedzUsuńNo, i na Kawki domek czary mary czary mary ! Jak się ona pięknie tuli do TCO :)
Filemona i Teofil.
OdpowiedzUsuńKoralik i Perełka.
OdpowiedzUsuńHmmm, myślę...
UsuńFila i Teo.
UsuńJacek i Agatka, Ptyś i Balbinka, Maja i Gucio, Miki i Minie, Staś i Nel, Hanka i Rumcajs,Jaś i Małgosia :), Migotka i Włóczykij, Kaj i Gerda
OdpowiedzUsuńElla-5
Balbinka dopiero co była, ale resztę będę rozważać. :)
UsuńSłodkości w duecie.:)))
OdpowiedzUsuńPanienka przypomina Anielinkę, która kiedyś była pod Toją opieką.
A może Ptyś i Balbinka?
Zapomniałam, że Balbinka już była.
UsuńMoże Nutka i Bemol ?
Fanta i Tonik
Igiełka i Cekin
Milka i Lion
Laura i Filon
A może Midi i Maxi, żeby nawiązać do Miniaka. :)
UsuńCo za puchate stwory! :)))
OdpowiedzUsuńElla-5 dała fajne imiona. Chciałam napisać żeby to był Jaś i Małgosia, ale nie pasuje mi Jaś do tego chłopaka, a Małgosia tak :)
A może Michał dla kocurka? Tak mi jakoś podpasowało ;)
UsuńAlbo Bonnie i Clyde, ale czy już tu nie było takich imion...
Jakoś imiona nie przychodzą mi do głowy. Kociaki słodkie puchatki, mam nadzieję, że ktoś szybko się zachwyci.
OdpowiedzUsuńOne są urody wielkiej. :) Pewnie Brytyjczyki :)) bo tak wyglądają po cztery stówy Gosia i niech się ludzie cieszą z królewskiej rodziny, A poważnie tyle radości tyle wdzięku i piękna w domu mieć, to każda chwila warta przeżycia z nimi.
OdpowiedzUsuńA Kawka smutne przytulone, hej kobietki taką ciepła serdeczną duszę mieć blisko siebie, co wniesie spokój i szczęście w dom, to dopiero prawdziwa wielka radość. Sięgać po "pióra" i pisać: chcemy Kawkę!!! :))
Są słodkie niczym cukiereczki. Może Dropsik i Landrynka (lolipop - lolcia), albo Ptyś i Szarlotka, Pączuś i Muffinka.
OdpowiedzUsuńA dla Kawki dużo uścicków.
Fajne, ale idę przymierzać. Jakoś mnie żadne na razie nie urzekło tak całkiem...
UsuńMoże Puszek i Pusia.,Filek i Fila. Są cuuudowne. Wysyłam w eter myśl[Domek dla Kawki natentychmiast]Gosia z Jelcza
OdpowiedzUsuńBlack & White ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne są, koniecznie muszą zostać razem!
OdpowiedzUsuńMoże to Natka i Lubczyk?
Chłopczyk to na pewno może być Puchatek Miś :)
OdpowiedzUsuńBo i misio i puchaty :)
A mała dama... hmmm... Pusia? :)
A może Beza i Karmelek bo takie słodkie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Ania
Powiem Wam, dziewczyny, że to tego małego chce przylgnąć proste imię Miś. On po prostu jest prawdziwym miśkiem! Tylko co wtedy z panienką...
OdpowiedzUsuńMiszka i?
Dzięki Wam bardzo za wszystkie propozycje. :)
Miś i Koala:)))
OdpowiedzUsuńMiś i Lala :)
UsuńMiś i Żabcia?
Usuńale Koala i Lala też są spoko :)
super! :)))
UsuńJa jestem zachwycona. :)
UsuńJolka na pewno będzie zawiedziona, że to nie Zębatkibrat i JeżolkaM, hłe, hłe, hłe :))
Hłe, hłe, jaka jestem zawiedziona. Wracam do chwastów, tylko poszukam latarki... I już tu nigdy nie wrócę, o!
UsuńCzy ty już śpisz z tymi chwastami?? Co na to rodzina?? Bój się jeża, JeżolkoM!
UsuńPost miałaś o konikach przygotować. :)
Ja?! O konikach? A skąd u mnie koniki! :P Chyba takie pasi - te to owszem, wkrótce zaczno te swoje cykcykcykcyk. :)
UsuńI wtedy to już w ogóle z ogrodu mnie wołami nie wyciągną. Hm, chyba że końmi... :)
Usuńo, u mnie też są pasi..no te.. pasibrzuchy. dwa - ja i Lolek.
UsuńPrzyłączam się do Was z moim napasionym dziś lodami brzuchem. :)
Usuń♥♥♥
Jolka, ty mnie nie wnerwiaj! gdzie ty niby masz brzuch, ja się pytam!
UsuńI mnie nie wnerwiaj, wrrrr!
UsuńI voila!
OdpowiedzUsuńJak szyte na miarę!
UsuńMiś zapada tak mocno w sen, że nie nożna go dobudzić i aż się przestraszam czy wszystko z nim OK. No i puchaty taki jak pluszak.
A Lalunia taka wystrojona, w ząbek czesana, modnisia. :)
Pasuje idealnie!
:))
Czy on aby, Miś rzeczony nie zapadł w sen pozimowy?
UsuńTo sen przedstałodomowy :)
UsuńBende chrzestnom Misia ? A Może nie Miś, a Misza ... ale chyba jednak Miś do niego jak ulał pasuje :)
OdpowiedzUsuńWraz z Drevnim kocurkiem i trochę Aluchom (ona chciała żeby był Michał) jestes chrzesnom matko-ciotkom małego Misia, zdrobniale Miszki. :)
UsuńMiś i Lala - cudnie.
OdpowiedzUsuńAnia
:)))) A ile zdobień! :))
UsuńTaaaa, zdobień...
UsuńZdrobnień, gupi ajfon. :(
Cudne maluszki, imiona idealne, szczególnie Lala:)
OdpowiedzUsuńPiękne kocie dzieci, piękne. Aż szkoda, że tak szybko wyrastają na zwykłe;) kocury. Tak, tak, wiem, że wszystkie, duże też, są niezwykłe:)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia zrobiłaś tej parce, Gosiu:)
Będą stanowczo niezwykłe! :)
UsuńBardzo ładnie nazywają się. Super imiona: Miś i Lala.
OdpowiedzUsuńJa też jestem zachwycona.
Usuń:)))))
OdpowiedzUsuńNie da się w nich nie zakochać.:))
Potwierdzam, są super :)
OdpowiedzUsuńLala i Miś.:) Nie mogło być lepiej.:)
OdpowiedzUsuńPiękne maluchy i wzruszający wierszyk dla Kawki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne maluchy :-)))
OdpowiedzUsuń