Franek się podał do dymisji, wcale mu się nie dziwię.No cóż,Czesi i Grecy przeszli, my z Rosjanami możemy pójść na samogon. A konie ładne, jak zwykle. Miłego, ;)
No właśnie, no właśnie;-( MójCi okropnie się złości i gada do telewizora, nawet ciasteczka, które sprytnie upiekłam w czasie meczu, nie pomagają. Dziękuję za promocję Domu Tymianka, Julka jest piękną twarzą fundacji, nieprawdaż?
Popatrz, ja też upiekłam ciasteczka w czasie meczu;-) I zrobiłam koktajl truskawkowy;-) MójCi nie gada do telewizora, jak TwójCi, ale smutny jest... Julka ma wzrok bardzo odpowiedni do celu w jakim tu jest;-)
oglądałam meczu moich przyjaciół, ostatnie minuty spędziliśmy już na tarasie, bo nam nerwy już nie dały inaczej, a potem wzięła nas głupawka i co chwilę śpiewaliśmy "Polacy, nic sią nie stało" i jakikolwiek temat nie poruszyliśmy później, to znów co chwilkę " Polacy... i w końcu tak śię spłakaliśmy ze śmiechu, że nam nerwy przeszły:) ale mimo wszystko szkoda :(
Wyszłam z pokoju, bo już nerwowo nie wytrzymuję...
OdpowiedzUsuńOby się nie myliły bo kogut Protazy głupoty gadał :)
Niestety nie jest dobrze.)
OdpowiedzUsuńPff, mecz jak mecz, wynik jak wynik, ale konie ładne :D
OdpowiedzUsuńPrawda? Też tak uważam;-)
UsuńSmutno mi...
OdpowiedzUsuńWidocznie chodziło o pierwszego (konia) z prawej...a nie tego który idzie pierwszy;-)
UsuńFranek się podał do dymisji, wcale mu się nie dziwię.No cóż,Czesi i Grecy przeszli, my z Rosjanami możemy pójść na samogon.
OdpowiedzUsuńA konie ładne, jak zwykle.
Miłego, ;)
Bardzo słuszne wnioski;-)
UsuńNo właśnie, no właśnie;-( MójCi okropnie się złości i gada do telewizora,
OdpowiedzUsuńnawet ciasteczka, które sprytnie upiekłam w czasie meczu, nie pomagają.
Dziękuję za promocję Domu Tymianka, Julka jest piękną twarzą fundacji, nieprawdaż?
Popatrz, ja też upiekłam ciasteczka w czasie meczu;-) I zrobiłam koktajl truskawkowy;-) MójCi nie gada do telewizora, jak TwójCi, ale smutny jest...
UsuńJulka ma wzrok bardzo odpowiedni do celu w jakim tu jest;-)
no i przegraliśmy ;( porażka, no ale zdarza się, nie ma co się załamywać ;)
OdpowiedzUsuńkonie <3
oglądałam meczu moich przyjaciół, ostatnie minuty spędziliśmy już na tarasie, bo nam nerwy już nie dały inaczej, a potem wzięła nas głupawka i co chwilę śpiewaliśmy "Polacy, nic sią nie stało" i jakikolwiek temat nie poruszyliśmy później, to znów co chwilkę " Polacy... i w końcu tak śię spłakaliśmy ze śmiechu, że nam nerwy przeszły:)
OdpowiedzUsuńale mimo wszystko szkoda :(
Chciałabym aby wszyscy tak odreagowali porażkę!
UsuńJak widać i konie czasem są omylne, hahahahaha...udanego dnia!!!
OdpowiedzUsuńNiestety samym chceniem nie zastąpi się umiejętności. Konie piękne i pracowite:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń