Czy tylko ja tak mam, że stare zdjęcia oglądam z czułością, nawet jeśli nie dotyczą mnie? One robią mi coś takiego z oczami...
Kontemplując te świadectwa minionych dni... zakochałam się kilka razy!
Jakie byłyście śliczne - jakie byłyśmy śliczne! Jakie byłyście głupie - jakie byłyśmy głupie, że tego nie widziałyśmy! Czy teraz jesteśmy już mądre? Szczerze wątpię.
Zapraszam do galerii dawnych fryzur. Miały być nieudane, ale wobec młodości i urody blednie wszystko, nawet fryzurowe eksperymenty.
Modelka numer 1: HANA! (oklaski!!!)
Przez całe życie włosy miałam mniej więcej podobnej długości, wyjąwszy wczesne dzieciństwo oraz okres podstawówki. I albo była trwała, albo nie. Teraz włos mój krótki i zjeżony...
Zdjęcie 1 - połowa lat 90. - trwała.
Zdjęcie 3 - koniec lat 70., nie ma trwałej.
Love! |
Zdjęcie 5 - okres studiów, koniec lat 70., nie ma trwałej.
Kochana Gosiu! Okazuje się, że z tymi zdjęciami to wyszło dość kiepsko, a do tego nie mogłam się zdecydować, które Ci wysłać, no i wyszło mi aż siedem. :)
1. Liceum, trzecia, a raczej chyba czwarta klasa, to wariacja mojej stałej fryzury, tym razem z grzywką.
2. Trochę późniejsze, pierwszy lub drugi rok studiów - starannie ułożone loki, które zawsze chciałam mieć, ale rzadko się tak czesałam, bo na ogół po wyjściu z domu było po fryzurze.
3. Po trzydziestce - trwała i do tego pasemka blond.
Zwycięska (wg mnie) fryzura! Brawo dla tej pani! |
5. Jedno z bardzo niewielu, na którym mam krótkie włosy. O ile pamiętam, to wtedy fryzjerka tak mi spaliła włosy trwałą, że sama zaproponowała, że trzy razy obetnie mi je za darmo, dopóki nie odrosną.
6. Fryzura na ślub kuzyna - już proste, ale za to rude, a do tego pasemka rubinowe i blond, i jedno NIEBIESKIE!
7. Takie włosy teraz noszę, czasem trochę krótsze, czasem dłuższe, ale żadnej trwałej.
Modelka numer 3: MNEMO! Nie wiem, jak można zasłaniać taką śliczną buzię. Żądam udostępnienia całości, grożąc bojkotem bloga Mnemo!!!! Ewentualnie jak już nie wytrzymam i zajrzę, to będę pisać jej komentarze "Bardzo fajny post, zapraszam do mnie". Kto się przyłącza?
Ma się tę siłę perswazjii, bo Mnemo się ugięła, jes, jes, jes!! :
Mnemo pisze: kolor włosów - zupa pomidorowa. Raz mi tylko tak odbiło.Teraz wiernam blondowi.
- te usta! |
Te włosy: (Te usta! Wow!) |
1965, 1978, 1980, 1985 rok. |
1986, 1987, 1989, 2008 rok. |
2008 rok. Im starsza, tym piękniejsza! |
Dostałam nowe zdjęcia od Mnemo. Co za laska, czysta poezja! |
1. 1985 r. 2. 1991 r. 3. 1991 r. |
Szczęśliwa chwila. Tak myślę. |
Modelka numer 5: EWA Z MAZUR. Ewa nic mi nie napisała, więc możemy tylko oglądać. Ostrzegam, że niektóre zdjęcia powodują opadnięcie szczęki z zachwytu nad urodą modelki! Gwiazda!
Przepiękna! |
Modelka numer 6: MARIA NOWICKA (Ja się tak nie bawię, Maria! Twój blog również byłby bojkotowany, gdybyś go miała, a tak... Jak tu na nią wywrzeć nacisk?! Elaja, zagroź, że odeślesz zajęczą parę, co??)
Niczego rewolucyjnego na mojej głowie nigdy nie było - najwyżej będę robiła za masę. ;)
Maria się ugięła, yupi!
No wiesz, Gosia, przestraszyłaś mnie. :( Miałabyś mojego bloga nie czytać, niesłychane to rzeczy. A jeśli będę go w końcu miała? Zażyłam rutinoscorbin i oto rezultat. :) Na tym zdjęciu z najdłuższymi włosami jestem najmłodsza, mam około 17 lat; tak wyglądałam po obcięciu warkoczy. Pomimo że bardzo lubiłam swoje warkocze, nie mam żadnego zdjęcia z nimi.
Modelka numer 7: ERRATA. To się nazywa - z fryzurą przez życie!
Przeważnie były to zwykłe fryzury, jednak raz w życiu "zaszalałam". W 2012 roku zrobiłam sobie afrykańskie warkoczyki. Oto przekrój moich fryzur na przestrzeni lat.
Czterolatka, dziesięciolatka, w czwartej klasie, w piątej klasie. |
W ósmej klasie, osiemnastaka, dziewiętnastka, z córeczką Basią. |
Rok 2012 i ostatnie - rok 2014. |
Poszalała kobitka przez lata!
Modelka numer 8: DORA! Słowna kobitka. Obiecywała i proszę: mamy zdjęcia!
Dora pisze: Cześć, Gosiu, zgodnie z obietnicą wysyłam kilka zdjęć. Jakoś mało porywające, ale
coś tam widać. Generalnie raz tylko miałam włosy zafarbowane na brąz, raz wyszedł mi żółty blond, ogólnie wybieram odcienie blondu, jasny, piaskowy lub platynowy.
Trwałe miewałam w latach 80. i z początkiem 90. Później już proste, przycinane raz tak, raz siak. :)
1987 rok. |
1998, 2005, 2008 rok. |
2009 r. |
Moim skromnym zdaniem blond to Twój kolor, Dora.
Dziewczyny, im jesteśmy starsze, tym ładniejsze!
Modelka numer 9: ELA! Piękna opowieść, no i znowu zabójcza trwała, nie wiem, czy nie wysforujesz się na prowadzenie. :)
Pierwsze zdjęcie w strasznym stanie. W pierwszej klasie podstawówki nosiliśmy mundurki. Włosy jasne, długie warkocze.
Komunijne, mama miała krawcową, cudownie kobieta szyła. Ach, te jej sukienki!
16 lat i siedem dni, taki kolor włosów miałam, proste, nie kręcone, a około 30 całkowicie siwe już. :) Dokładnie tyle, nie wiem, czemu akurat wtedy mama wymusiła na mnie zdjęcie u fotografa. Ale serce nie było zakochane. :)
Puszcza Borecka, leśniczówka, na środku wylegiwał się kot jak żbik, nie wiedziałam, co zrobić, więc go podniosłam; mina moja niepewna mocno i ta cudna trwała na mej głowinie zasłaniała oczy. :)
Mazury niedaleko - kamień, na którym diabeł grał w karty i przegrał, zostawiając ślady odbitych pazurów. Moja trwała na zawsze uwieczniona. :)
I lata... hm, bliżej 2000? Rozmawiam przez pomarańczowy telefon, fryzura, jaką lubię.
Francja, Cluny, jak widać, jestem dwucharakterna: lewą głaszczę, a prawa powiada "a spróbuj mnie tylko ugryźć albo kopnąć". :)
Iławskie jezioro, ja i kot morski - Pazurka, oraz mój z miną wściekłą. Kocica po raz pierwszy pojawiła się na pokładzie. Tak gdzieś rok 92-93? Chyba.
Dziś już nie ma się czym chwalić, proste włosy, platynowa siwizna. :) I waga już nie piórkowa. :)
Modelka numer 10: LIDKA! "Fryzurowa nudziara" pisze:
Cześć, Gosiu, tak jak napisałam w komentarzu - jestem fryzurową nudziarą. Ale coś tam się zmieniało przez lata. Jeśli chodzi o zdjęcia legitymacyjne, pierwsze zostało zrobione w pierwszej klasie podstawówki. Drugie - klasa czwarta, a najbardziej hardcorowe z szóstej, kiedy to obcięłam długie włosy, a fryzjerka machnęła mi taką śmieszną grzywkę. W ósmej klasie ścięłam włosy na krótko, a potem zapuściłam i większość czasu mam takie półdługie.
Na drugim zdjęciu mam trwałą zrobioną na długich włosach, a na trzecim pojawiły się już pasemka i krótsze włosy, które później zapuściłam.
Kto następny?
Na tym, Drodzy Państwo, na razie Państwu dziękujemy. Uprasza się o niekomentowanie w stylu "Gosiu, jak ładnie wyszłaś!", "ale ładne zdjęcia", i to wcale nie jest śmieszne! Wrrrrrrr!!
Wybieramy najbardziej odjechaną fryzurę wszechblogową! Zwyciężczyni będzie mogła napisać na ten temat wierszyk. Powiedziałam!
Na bazarku Skarpetowym pojawiły się śliczne serwetki Ewy! Dopiero co ściągnięte ze szpilek. Cudeńka. Jest też starannie wykonany chustecznik, jakich mało, unikatowy - od Mnemo (ale nie kupujemy, dopóki nie ujawni oblicza swego za młodu! Nno!). Polecam!
Uwaga, uwaga! Chustecznik można kupować, Mnemo się zrehabilitowała. :))
Uwaga, uwaga! Chustecznik można kupować, Mnemo się zrehabilitowała. :))
dłuuuugi :)
OdpowiedzUsuńha! dobrze obstawiłam, że to Hana była za sercem ukryta :)
UsuńDługi, a co! Można się napawać do woli. :))
Usuńpudel i lecę czytać ;)
OdpowiedzUsuńZajęcy nie odeślę, nie ma mowy!! szukaj Gosiu innych środków przymusu ;) albo odpuść, bo następne chętne wystraszysz! ;)
UsuńNie się boją! Strach to władza, hrehrehre :)))))))
UsuńHana z trwala na pierwszym zdjeciu i niebieskie pasemko:):):):)
OdpowiedzUsuńNiebieskie pasemko - cóż za fantazja!
UsuńObstawiam, że to pod niebieski motyw z weselnej kreacji. Się ma styl! :)
UsuńNinko, paszportowe mnie totalnie rozłożyło. Czy Ty masz taki kolor na włosach, jak widać na zdjęciu, czy to jakieś mazy wyszły na papierze fotograficznym? Bo jak masz taki kolor...
Racja! Pod kreację! A na którym zdjęciu???
UsuńNa paszportowym. Ale to chyba jakieś przekłamanie, prześwietlenie albo inna "skaza" zdjęcia.
UsuńMasz rację, To przekłamanie, kolor był, owszem, zróżnicowany, ale nie aż tak kontrastowy - tu wygląda, jakby część włosów była prawie biała, a część prawie czarna. Nie było tak! Było od dość jasnego blondu, do ciemnego blondu :)
UsuńNo, Mnemo, przyłączam się do molestowania.
OdpowiedzUsuńMnemo ma usta jak Donatella, ale Mnemo ma je bez operacji!
OdpowiedzUsuńGłosuję na paszportową fryzurę Ninki. No i Ewa z M. ale laska! Wszystkie byłyśmy laski swego, ekhm, czasu...
Chociaż... waham się. Fryzura Ninki nr 2 na włoską kapustę też niczego sobie:)))
OdpowiedzUsuńTeż ją uwielbiam :))))))))
UsuńPiękna jest ta fryzurka :)))
UsuńAle ja mam wory pod oczami!! Fstydzę siem. Ewa z Mazur to na misskę, a nie na odjechną fryzurę!!!
OdpowiedzUsuńWory pod oczami! Buchcha! Przecież to było... bgywfv lat temu i jeszcze cię ten fakt męczy? Ach, te baby!
UsuńMnemo-kokietka. :)
UsuńDawaj te wory, to Ci orzekniemy komisyjnie, czy rzeczywiście tam się one znajdują, nno!
Komisyjnie orzekam, że coś tam pod okiem istnieje. Jednak czy to wór czy mały woreczek? Co na to inna część komisji? :)
Usuńja w komisji nie jestem, ale uważam, ze mnemo specjalnie sobie coś pod oczami powkładała, bo tylko jedno zdjęcie tak ma. coś na kliszy?
UsuńNie Ewo to autentyczne wory,stare dowodowe i paszportowe zdjęcia jeszcze retuszował fotograf, na innych mam okulary, albo sprytne ustawiłam się do światła:)
UsuńNo właśnie. Uroda Ewy z M. nieco mnie deprymuje.
OdpowiedzUsuńNieco??? Po prostu powala!
UsuńJa też jestem powalająco zdeprymowana...
UsuńTak, a na dobitkę Gosianka jak dotąd nie zrobiła jej konkurencji:)).
UsuńPoczekajcie, a będzie się działo.
wy się tak nie deprymujcie to są lata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte. i co? wy nadal młode a ja juz stareńka....ja i tak przy gosi wysiadam.
UsuńPrzy jakiej Gosi?? Ja nigdy nie byłam taka piękna! No co ty!
Usuńja nie rozumem dlaczego dziewczyny buzie zasłoniły. tu sie na ma czego wstydzić. ładne jesteście a zasłaniacie się jak jakieś nie powiem kto. hana, super! i w ogóle sfszystkie jesteście superowe. jedna w drugom!
OdpowiedzUsuńcudne te nasze fryzurki, choć moja najstarsza. ale współczesnej już bym nie wstawiła....chyba. w końcu to 9 tysięcy lat.
Ewa, ty się starzejesz codziennie o tysiąc lat, matkokochana!
UsuńNo tak, ale przy takiej urodzie to te tysiące lat Ewie wcale nie szkodzą. :)
Usuńwręcz konserwują, jak dobrze zachowana mumia jestem, albo jak lenin.
UsuńPrzysłałabym, bo tez mam niezłe fryzurowe kwiatki, ale muszę zeskanować, a mój komp nie chce ze skanerem...
OdpowiedzUsuńBo fajna to zabawa jest :)
No i szkoda, buuuuuuu
UsuńAniu, zrób zdjęcia zdjęciom.
UsuńWykluczenia i bojkotu się trochę boję... z kim będę gdakać po nocy?
OdpowiedzUsuńOk, jutro dam w jakieś począwszy od podstawówki...
No wiesz, czekamy z ciekawością, bo podejrzewam, że śliczna z ciebie dziewczyna była i jest, ale żebyś potem nie żałowała, nic na siłę! Najwyżej do komentarza jak pisałam dodam jeszcze "pozdrawiam i życzę miłego dnia!", hrehrehre :)))
UsuńBoszsze! Mnemo, twa uroda mnie olśniła! Wszystkie gwiazdy Holiłódź dały by się pokroić za te usta!
UsuńKiedyś się z nich śmiali, to była zmora mojego dzieciństwa, na dodatek w młodości były bardzo czerwone, teraz mnie pytają, czy robione:) Babcia mi je w spadku zostawiła, niestety razem z workami pod ślepiami.
UsuńSą niezwykłe. Naprawdę piękne. Babcia wiedziała co robi. :) Masz zdjęcie Babci? To tak kiedyś przy okazji. Ciekawa jestem :)
UsuńBabci chyba nie, ale jej sióstr tak. To i u nich widać...
UsuńDziewczyny, jesteście the best!
OdpowiedzUsuńA ja se uświadomiłam, że mam tak mało zdjęć :-(
Szkoda, Sówko. :)
UsuńMiło mi Was zobaczyć!!!:)))
OdpowiedzUsuńWzajemnie?
UsuńJezu!!! Wszystkie są niezłe. A niektóre jeszcze lepsze.
OdpowiedzUsuńMam problem. Dołączyłbym do konkursu, ale. Zepsuł mi się skaner, i co teraz? Mam robić zdjęcie zdjęcia?
No widzisz! Można sobie poradzić :))))))
UsuńMój skaner dawno sie już zestarzał i nie współpracuje z moim aktualnym komputerem . Jak trzeba to robię zdjęcia zdjeciom ,dokumetom zreszta też :)
UsuńNie mam jak zeskanować mojego afro, ale pocieszające, że wszystkie miałyśmy coś podobnego na głowie...zdjęcie Hany z LO - wygląda, jakby to była moja "dwójka"???
OdpowiedzUsuńBasiu, to była dwójka!
UsuńHana, poznałabym na końcu świata:) moja matura 1974:)
UsuńFajnie mi was zobaczyć. takie macie sympatyczne buzie.
OdpowiedzUsuńPamiętaj Luno, że to w większości było i se ne wrati... :)
UsuńAle fajne! Ewa z Mazur faktycznie misska i gwiazda w jednym! A ja i tak nie mam zdjęć tych najbardziej odjechanych fryzur, np. mojego afro własnej roboty :) Warkoczyki Erraty - no, po prostu super!!!
OdpowiedzUsuńAaaa! Przypomniało mi się, jak kiedyś, gdy byłam na koloniach, zamówiono nam fryzjera. Można było sobie obciąć włosy dosłownie za grosze, więc niewiele myśląc, postanowiłam zaoszczędzić kłopotu mamie, która zawsze tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego prowadziła mnie i siostrę do fryzjera, i zapytana o długość, zadysponowałam dumnie: "Do pół ucha!", tak, jak zawsze moja mama. I wiecie co? Ten głupek (bo inaczej chyba nie można tego nazwać) obciął mi włosy dokładnie do połowy ucha, równiutko, łącznie z wygoleniem tyłu czaszki! Mama się załamała jak mnie zobaczyła i, oczywiście, wylądowałam u naszego fryzjera, żeby "coś z tym zrobił". Szkoda, że nie mam zdjęcia tej fryzury :)))))))
Co za historia! :)))))))) szkoda, że nie masz, ale przypomniało mi się, że mam gdzieś MCO z irokezem na głowie, muszę poszukać, hrehre :))
UsuńInaczej mówiąc, na garnek. Dość płytki.
UsuńNo, tak, płytki bardzo :)))
UsuńPrzypominam sobie że w niektórych rejonach Polski na wsiach tak obcinali dziewczynki :))
UsuńU nas mówiło się "pod miskę". Nie mylić z misską - wtedy missek nie było, tylko "kociaki"!
UsuńAch! I przyłączam się do apelu - Mnemo! Stań wśród nas z otwartą przyłbicą!
OdpowiedzUsuńBiedna Mnemo, cała w stresie. :))
UsuńSerwetnik można kupować, Mnemo się zrehabilitowała. :))
UsuńI już kupiony!!!
UsuńRewelacja! :)) Widzisz, że było warto? :)
Usuń))))))) o matko umarłam, umarłam oraz jestem zachwycona, moje fryzury to głównie pasmo życiowych porażek !!
OdpowiedzUsuńale i zaskakujących metamorfoz ;)) oraz do dziś mam na tym punkcie pierdylca i nie odpuszczam ))))
Teatralna
Ja już odpuściłam (chyba!) :)))))))))
UsuńFryzury rewelacyjne, i jakie modne byłyśmy no nie? Niemal każda etap trwałej przechodziła:)
OdpowiedzUsuńErrata z warkoczykami bardzo mi się podoba.Ja zawsze liche włosiddła miałam więc to marzenie sciętej głowy było:)
Pozdrawiam niedzielnie.Bede szperać w albumach,może kilka znajdę ,gdzie widac mój fryz:)
Czekamy, Dorciu :)
UsuńWarkoczyki Erraty....:):):):)Rewelacja:)
OdpowiedzUsuńOdważna, dziewczyna, naprawdę!
UsuńA co! Mówiłam, że sobie popełnię jeszcze przed sześćdziesiątką. Zdążyłam:)).
UsuńNo, Errata, to jest coś! Co tam nasze nędzne trwałe! Takie zwyklaki!
UsuńAgniecho zrób zdjęcie zdjęcia, a co bedziesz sobie załować (i nam) .
OdpowiedzUsuńJestem wkurzona, bo nie umiem obslugiwac skanera, a Moj D wyjechal, mam mnostwo zdjec z roznymi fryzurami, trwala, limahl, marchewka, pasemka czarno biale, czarno czerwone....i rozne inne... ale nie umiem tego wyslac:( No teraz jestem spokojna blondynka, ale juz mnie nosi zeby cos zmienic:):)
OdpowiedzUsuńMoże zrobimy drugą edycję? To wprawdzie jest zawsze mniej ciekawe niż pierwszy rzut, ale cóż począć...
Usuńo, to, to to,to!
Usuńdruga edycja - czasy współczesne, albo prawie.
i zobaczymy jak się zmieniłyśmy. no nie?
o matko co ja plotę :(
Ja się nie piszę, sorki :)) Nie mam dystansu, i tak patrzenie w lustro jest bolesne, a co dopiero w przymierzalni! Brrrrrrrrr!
UsuńO to, to. W przymierzalni też:)
UsuńChyba, że zrobimy taką edycję, zdjęcia w dalekim kadrze:) Najlepiej obok jakiegoś bardzo grubego drzewa:)
ale to musi być bardzo grube drzewo, bo mi się niestety po operacji przytyło :(
UsuńMnie się i bez operacji przytyło. Ten patyczek z 2008 nie istnieje:)
UsuńNawet mi nic nie mówcie :((
UsuńGośka, nadal jesteśmy ,młode o piękne, teraz to już może być tylko gorzej, ale jestem na to gotowa:) Mam jeszcze jedną fotkę, którą bardzo lubię, chcesz?
UsuńAle migusiem, bo zaraz zaczynamy oglądać Hanami. :)
UsuńJa teraz jestem piękna jak się mieszczę w ciuchy. Jak już przestaję i grozi mi wymiana całej szafy to kończą się granice mojej tolerancji dla tzw. paszczy.
UsuńŚlę...
UsuńTeraz najbardziej lubię siebie na zdjęciach z tyłu, hrehrehre! 10 lat temu nie mogłam patrzeć na zdjęcia z tamtego czasu. Teraz już lubię, bardzo mi się podobają.
UsuńHana wyglądasz świetnie i nosisz się świetnie. Moim zdaniem im dalej w lata tym trzeba opracować lepszą strategię kamuflażu. Ja nad tym muszę jeszcze trochę popracować, bo nie wszystko umiem dobrze ukryć:)
Usuńja nawet z tyłu nie mogę patrzeć na siebie. i nie ma jak ukryć...może gdybym wysoka było, to by się rozeszło?
UsuńEZM, piątkę przybij. Jak się odstawię, to przez chwilę mi się wydaje, że jestem długonogą blondynką! Jednakowoż wszystkie lustra, jakie napotkam, skracają!
UsuńZdjęcia z tyłu, takie oddalone, są b. fajne.
Poza tym znam parę wysokich i nic im się nie rozchodzi.
UsuńMnemo, nazbyt łaskawaś...
Usuń:)) Pięknie sobie kadzicie - to lubię, hihi :)
Usuńa cóż nam pozostało, gosiu? pocieszać się tylko nawzajem...lubię zdjęcia z tyłu, tak z kilometra.
UsuńO rany, Gosiu, ale ładnie wyszłaś! A jaka odmienność fryzur, i rysów twarzy! Ale naeksperymentowałaś przez te lata! Pewnie tak z dziewięć tysięcy będzie, co? :P
OdpowiedzUsuńŻmija! :D
UsuńA ja ci w zamian samo dobro i piękno!
Zobacz, Talibio, to dla Ciebie: http://deser.pl/deser/56,111858,17422156,Wyjatkowe_portrety_Tanji_Brandt,,7.html
Gosiu, Tanja wiedziała o Skarpecie ! Pierwsze zdjęcie pieska zez sowom i skarpetom na kijku ! Normalnie foto Skarpety :)
UsuńAle babeczka z tej pani Brandt! Fantastyczne zdjęcia!
UsuńNo i mieć taką sowę, i takiego psa! Jeju! Zaraz to pokażę Leśce, niech wie, jakie są inne psy, o!
UsuńEwo, właśnie! Skarpeta-żagielek! :)
UsuńOooooo!!! Jakie cudne wszystkie! Trwałe wymiatają. A ja nigdy nie miałam i żałuję. Może jescze zrobię sobie taką pioruńską fryzurę? Paszportowe zdjęcie Ninki - świetne! Szkoda, że nie widać twarzy Mnemo. Takie usta!!!! Wow!
OdpowiedzUsuńWszystkie modelki są łądniutkie:)))
Pioruńska fryzura, he he :)))
UsuńI co by tu jeszcze? A, Marija, Ty się nic nie zmieniłaś!
OdpowiedzUsuńErratę to już kiedyś widziałam na jej blogu - ino że nie w tylu odsłonach! Czy na zdjęciu z piątej klasy nawlekasz igłę, Errato? :)
A Elaja mnie rozczula na zdjęciu z zadziwioną miną. Ciekawi mnie, w jakich okolicznościach zrobione. :)
Nie wiem skąd to mam, ale jakoś sobie Ninkę właśnie TAK wyobrażałam.
Hana, a z postawy na pierwszym zdjęciu to cała Ty - luzik! A ostatnie... naburmuszone zdjęcie - Igor mówi, że ma tytuł "Chcesz się bić?". :D
Dopisek do Ninki - ale nie tak jak na paszportowym, raczej to ostatnie zdjęcie. :) Paszportowe wymiata w sensie wiadomym! :)
UsuńAha, i zakochałam się w Twoim licealnym zdjęciu. Ninka-licealistka na moją synową! :D (Viki, nic nie mów Myszeńce!) ;)
Jola, na tym zdjęciu siedzę na werandzie na działce i obieram jabłko, raczej nie dziwiło mnie nic, chyba, że jakiś tekst? podejrzewam więc, że zdjęcie uchwyciło chęć pokazania języka fotografowi ;)
UsuńTak, to jest bardzo możliwe z tem językiem! Teraz mi się wszystko w księgach zgadza. ;)
UsuńUściski, Elajo! :)
Jolu, gdybym jakimś cudem mogła być znów licealistką, no i gdyby... jeszcze parę "gdyby", to czemu nie, tym bardziej, że cenię w facetach inteligencję i poczucie humoru :)))))
UsuńPS. Dlaczego ja właściwe się tak sobie nie podobałam? Uważałam, że jestem okropnie brzydka, mało tego, że okropnie wyszłam na tym zdjęciu!
Boszszsz, no jak tak można... Ech, co nam w głowach tak czasem miesza, kurczaczki!
UsuńJa myślę, że wiem, Ninko. To coś co nazywa się akceptacją własnej osoby trzeba najpierw dostać od bliskich, najbliższych. Widocznie nam zabrakło.
UsuńJola nie zmieniałam sie od momentu jak dorosłam do czterdziestki . W wieku 40 lat pytali mnie o moje studia ;) Ale przyszło choróbsko i sie posypałam :( No ale też i najwyższy czas ;) Ale i tak poznają mnie znajomi którzy nie widzieli mnie od 30 lat hehehe
UsuńGosiu, ja to rozumowo ogarniam i w zasadzie też wiem, ale na poziomie emocjonalnym jakoś to do mnie nie dociera; dlatego często powtarzam mojej córce, jaka jest śliczna, zwracam uwagę na to, co w niej jest piękne i co powinna podkreślać, a kiedy była mała i niektóre osoby w rodzinie zaczęły jej wytykać odstające uszy (po pierwsze wcale nie tak bardzo, po drugie małe i zgrabne) szybko ucięłam ten proceder mówiąc, że sobie tego nie życzę. I w ogóle, staram się dawać dzieciom do zrozumienia i mówić wprost o mojej akceptacji.
UsuńA teraz, kurna, spadam, bo czytam świetną książkę, od której jednak zdołałyście mnie oderwać, kochane babeczki, tymi swoimi zdjęciami. Gocha miała świetny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńNawlekam, owszem. Widać inklinacje do szycia objawiłam w bardzo młodym wieku:)).
OdpowiedzUsuńMarzę o dobrej książce. Teraz jakoś nie mogę trafić na taką, która porwałaby mnie w całości. Może to kryzys nastroju...
OdpowiedzUsuńTrwała kiedyś królowała! A ja naiwnie myślałam, że tylko ja "postarzyłam" się w młodych latach na własne życzenie :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie najbardziej odjazdową fryzurkę na Ninka na zdjęciu nr 4 - i na nią głosuję :)))
Prawda? Ninke trudno jest przebić. :)
UsuńSuper zdjęcia :)) Zdjęcie paszportowe Ninki mnie chyba najbardziej urzekło ;)) Chociaż trwała Mnemo "na Urszulę" też robi wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńJa tak bardzo nie eksperymentowałam z włosami, nudziara ze mnie pod tym względem bez polotu, ale coś się znajdzie. Po południu poskanuję moje fryzury z młodości ;)
Ok, Lidko, może potrzebny będzie nowy post, bo ten pęknie w szwach. :)) Zobaczymy, czekam. :)
UsuńRany, jakie piękne zdjęcia:))) Wszystkie:)))
OdpowiedzUsuńZdradzę przy okazji, że.. nadal robię trwałą:) Tym razem całkiem trwała mi wyszła:))) Nooo, skrzywdzono mnie okrutnie:))))
oj tam, fajnie to wygląda i pasuje Ci taki artystyczny nieład na głowie :)
UsuńPotwierdzam, że trwała jest stworzona dla Ciebie, Arte! :))
UsuńTeż sobie nie wyobrażam Arte w płaskiej fryzurze:)
UsuńTe kręcone wygladają całkiem naturalnie ,ale ciekawa jestem jak wygladasz w prostych :))
UsuńW prostych wyglądam okropnie:)))
UsuńMnemo, ale jesteś ładna na tej łódce.
Elu, ten kot jak żbik chyba się z Ciebie śmieje:)
Mnemo, jesteś wszczonsająca!
OdpowiedzUsuńNawet jeśli jest to komplement to powinnaś użyć czasu przeszłego:)
UsuńTo JEST komplement, albo raczej sama prawda!
UsuńMam zeskanowane zdjęcia wysłałabym ale gdzie na maila do Ciebie Gosiu?
OdpowiedzUsuńJa proste fryzury od zawsze, kiedyś warkocze ale to dawno, ale mam zdjęcie z trwałą :) a mnie zachwyciła Ewa taka skromna piękna dziewczyna i dalej taka jest, tylko się wewnątrz siebie ukryła. Errata te warkoczyki afrykańskie no super przeca, głosuję na nie. :)
Tak, na maila :)
UsuńWysłałam,. Ale ojojoj, jak popatrzę na te zdjęcia to trochę mnie w dołku ściska.
OdpowiedzUsuńMuszę schuść!:)
:))) Tak zdecydowanie blond mi pasuje,te kolorowe w brązie to chyba koniec lat 90,bo córki miały po kilka lat, nie mam dat na zdjęciach!
OdpowiedzUsuńPrzy okazji uświadomiłam sobie,ze powinnam jakoś skompletować i poopisywać zdjęcia,bo ja owszem jeszcze pamiętam, ale córki to już niekoniecznie i kiedyś będą się domyślać ,co,kto ,gdzie i jak!
:)
Koniecznie, to bezcenne. Dzięki za udział w zabawie. :) Nie wiem jak wy, ale ja nie widzę ani jednej udanej trwałej. U Ciebie to też nienajlepszy wybór. :) Te proste blond włosy wyglądają super!
UsuńSiano i szopka a niby mokra włoszka :)))
OdpowiedzUsuńCzy ty wiesz ile to pracy?:)
Zawsze chciałam mieć włosy jak mokra włoszka! Niestety wyszło z nich straszydło ;)
UsuńTakie wywijasy jak u Ninki moja koleżanka nosiła, tez pracochłonna fryzura. Ninko lakieru używałaś?
OdpowiedzUsuńW ogóle dziewczyny piękne najbardziej odlotowe do tej pory to fryzury Mnemo i Erraty,ajk i u ninki ta misternie ułozona.
Pomysłowe z nas dziewczyny :)
Dora, matka miała ze mną skaranie, nosiłam mini takie, że strach, głowa zawsze w nieładzie i nastroszona. Grzecznie starałam się nie wyglądać:)
UsuńMnemo to na tych zdjęciach widać :))
Usuń:)))) Mnemo no i słusznie,trzeba było się wyszaleć. Np.moja starsza córka ma czerwone włosy:))
UsuńJa raczej nie szalałam, za to wyglądałam:) Mój syn miał okropnego irokeza, ale wyrósł:)
UsuńNie pamiętam, ile lakieru poszło na tę akurat fryzurę, chociaż na pewno go użyłam, ale na ogół starałam się lakier ograniczać :)
UsuńAle super post Gosiu)))) widze ze kazda z nas przeszla metamorfozy fryzur w swoim zyciu)))) ja tez mialam trwala, pazia a w dzieciecych latach mialam piekne dlugie wlosy ktore mi mama w warkocz plotla i upinala spinkami koszyczek na glowie))) jak znajde zdjecia to podesle))) Ewa z Mazur to top model nr 1 dla mnie))) przepiekna kobieta z niej !! Piekno wszystkich pan wynika z cudownego wnetrza jakie kazda z Pan ma ! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCzekam niecierpliwie, ślij :) Ty piękna kobieta jesteś!
UsuńNo piękne z nas dziewczyny były i są ,bo na buziach może już coś nie coś opadło ,ale nasze wnętrza wszystko to podnoszą ;) Że co ,że troche mętnie ,nieszkodzi ;)))
OdpowiedzUsuńJa opowiadam się za tą zabójczą trwałą Eli, modelki numer 9. (Na zdjęciu z kotem.)
OdpowiedzUsuń:)) Jest genialna!
UsuńWysłałam moje, Gosiu :)
OdpowiedzUsuńTak, Ela z wściekłym kotem wymiata :)) Fryzura adekwatna do sytuacji ;) Super :)
No świetne :)!!! :D :D :D :). Gratuluję dziewczynom :). Piękne wszystkie :D
OdpowiedzUsuńDziewczyny, doszły zdjęcia Lidki, jakby ktoś się pytał. :)
OdpowiedzUsuńDobrej nocki. :)
Ach, te grzywki.
OdpowiedzUsuńW obecnej fryzurze jest Ci Lidko bardzo do twarzy:)
Ile razy człowiek się wkurzał, bo za krótko grzywkę mu obcięli :(( Teraz mam trochę dłuższe włosy, takie do ramion :)
UsuńLidka, zdjęcie nr 1 - prawie Kleopatra!
OdpowiedzUsuńNo własnie, prawie robi różnicę ;))
UsuńPrawdziwa Kleopatra:)
UsuńNo i cieszę się że fryzur ma trwała nie została na trwale. :) Grzywki lubię dalej posiadam. :)
OdpowiedzUsuńDziewczęta jakie my młode byłyśmy, odważne, co my wyprawiałyśmy z tymi naszymi włosami, farbowanie, trwałowanie, pasemkowanie wszystko zniosły.
Wszystkie zdjęcia podziwiam i modelki na nich. Dziękuję Gosiu za zabawę. :)
oglądam te zdjęcia i oglądam....i powiem Ci genialny pomysł, genialna galeria najchętniej obejrzałabym ją w realu, gdzieć w cudownym miejscy, przy dźwiękach klimatycznej muzyki, idealnie na dzień kobiet!!!! BOSKO, wielkie barwa!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDokładnie. Byłaby to idealna sceneria na dzień kobiet!!! Old fashion ;)
UsuńMam nadzieję, że mój mąż wpadnie na takie coś... Jeśli nie, to będę mu musiała lekko podpowiedzieć ;)
ja na pierwszym miejscu ustawiam (podium) trwałą elki z wściekłym kotem. wrażenie piorunujące, nie wiadomo kto kogo napadnie pierwszy. akcja!!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna jest :))
Usuń