Jak Wam mija weekend? Nam... za szybko! Wczoraj byliśmy w lesie na spacerku.
Pięknie. Spokojnie. Bajkowo.
Rufi jest strasznie nieszczęśliwy w samochodzie, za to potem jego radość nie ma granic.
Nie cierpię końca zimy, ale muszę przyznać, że jest naprawdę prześlicznie.
Buziaki dla Was! :)
Miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia rzeczywiście ukazują piękno zimy, ale i tak jej nie polubię :)
Pierwsza ??? :))
Siedzę weekendowo w domu.
OdpowiedzUsuńŚlisko , nie wychodzę nawet na krok :-)))
Miłego dnia życzę !
Ja niestety sobote spędziłam w pracy :-(
OdpowiedzUsuńPo południu odsypiałam wszystkie "kocie" poranki z tygodnia.
Dzisiaj nooooooo kto wie ... koło mnie tez jest piękny las :-)))
Miłego dnia :-)
Rufi sobie od kotów odpoczął hehe :-)))
UsuńTak, śmialiśmy się, że nie pobiegł za sarenką, bo myślał, że to kolejny kot i jak pokaże że go zauważył, to jeszcze go weźmiemy :)
UsuńMądry pies hehe :-))
UsuńTRZEBA SIE ODRYWAĆ JAKOS OD TEJ POWTARZALNOŚCI I WYRUSZAĆ GDZIE BĄDŹ. W LESIE ZAWSZE JEST CUDNIE. I POWIETRZA TYLE ŚWIEŻEGO. A OCZY ODPOCZYWAJA NARESZCIE OD KOMPA. TEŻ SIE DZISIAJ Z MĘŻEM I ZUZIA NA PRZECHADZKE WYBIERAMY.
OdpowiedzUsuńMIŁEGO DNIA ANIU!:-))
Ups! capslock mi się włączył....
Calkiem nas wczoraj w nocy zasypalo, a sluzby miejskie ledwie nadazaja, zeby uporac sie z tym balaganem na ulicach i pewnie nie daloby sie dojechac do zadnego lasu, bo snieg sypie nadal. Chyba poprzestaniemy na zwyklym spacerze.
OdpowiedzUsuńU nas wszystko zasypane, pada i pada, nie wygrzebiemy się;) A las mam za oknem, i sarny też, na szczęście nie musze wychodzić;)
OdpowiedzUsuńW tym roku jest piękna zima. Piękne zdjęcia zrobiłaś. Rufi na pewno zachwycony.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłej następnej wycieczki :)
Piękne widoczki, miłej niedzieli!
OdpowiedzUsuńRufi pięknie wygląda na białym tle :) i chyba był z wyjazdu zadowolony?
OdpowiedzUsuńU nas wczoraj sypało i zasypało, a teraz coś leci, ale deszcz raczej. Wyjazd do lasu - nierealny zatem. Wczoraj wybraliśmy się do Poznania - to prawie jak wyprawa do dżungli ;) dla takich prowincjuszy, jak my ;)
Miłej niedzieli wszystkim :)
o! jest i sarenka:) Rufi taki szczęśliwy!
OdpowiedzUsuńi ta czysta biel:) w lesie o każdej porze roku jest pięknie!
Rufi z patykiem w mordce wygląda super!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam las zimą. Zazdroszczę Ci. Ja wczoraj pracowałam, a dzisiaj spędzę czas przy komputerze, na słuchaniu muzyki i na oglądaniu filmu. Miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńWszystkie piesy bardzo lubią zabawy na śniegu - chyba najmilej to jest w nim ryć noskiem rowki. A jeszcze milej to wytarzać się w nim na grzbieciku. Ale potem, to jest ogromnie miło, gdy pańcia w samochodzie, w drodze do domu otuli pieska ręcznikiem i da pospać. Mój od pierwszych dni był nauczony do jeżdżenia samochodem- miał skojarzenie, że samochód to psi przyjaciel, który wozi na fajne wyprawy. Uwielbiał jazdę samochodem - nie miał biedak innego wyjścia, wszędzie ze mną jezdził;))
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
weekend - sofa, wanna, kawa, książka, film :)
OdpowiedzUsuńJaki bajkowy klimat, Rufi wybiegany za wszystkie czasy:)
OdpowiedzUsuńMiłej końcówki weekendu Anko:)
Szkoda, że weekend się kończy!
OdpowiedzUsuńFany spacerek :)
Pozdrawiam
moje psy lubią jeździć i czasem mąż je bierze na przejażdżkę kwadransowa, po okolicznych ulicach, a po powrocie radość niewyobrażalna:)
OdpowiedzUsuńWeekend jak większość zimowych, w domu - nie narzekam.
Ale zadowolony Ruficzek :-)))
OdpowiedzUsuńMoja psina, jak dłużej jest na zimowym spacerze, zaczyna wymownie podnosić do góry na zmianę obie przednie łapy i patrzeć wymownie.... Tak jej zimno.....
OdpowiedzUsuńCzasem nawet trzeba wziąć na chwilę na rączki :)
A chichuachua Starszej już na samą próbę wyjścia na śnieg reaguje ogromnym zdumieniem ;)
A gdzie on się załatwia? Jak kotek do kuwetki?
UsuńNa podkład higieniczny...
UsuńMasz rację zimy dość, ale w lesie jest cudnie. Własnie wróciłam z Mazur, tam też piknie:)
OdpowiedzUsuńWszyscy są zadowoleni z zimowego spaceru.
OdpowiedzUsuńTrzeba naładować akumulatory...
Pozdrawiam:)
...jak tam u Ciebie pięknie, śnieżnie. Rufi szczęśliwy. A u nas las wycięli i mamy łysą górę...
OdpowiedzUsuńZa szybko gna, za szybko ten weekend znika
OdpowiedzUsuńMiłego :)
Dzisiaj byliśmy na wsi.
OdpowiedzUsuńW lesie też tak biało jeszcze,a niebo szare...
Ja czekam na słonce i pierwsze kolory.
Piękne widoki! Mimo, że już mnie zima drażni to obiektywnie stwierdzam, że no ładnie jest z tym śniegiem :)
OdpowiedzUsuńJa byłam i dziś i wczoraj na śnieżnych spacerach z wariatką Mają :).
Postawiłam na weekend z niewielką dawką internetu, chyba żeby sobie udowodnić, że potrafię... Udało się i nawet ciężko było wracać...
Miłego wieczoru Anko :))
Na Twoich zdjęciach jest... prześlicznie ale te spadające z dachów lody i tony śniegu nie są miłe...
OdpowiedzUsuńRufiemu w niczym to jak widzę nie przeszkadza... radochę miało Psisko
Plusem końca zimy jest to iż... jest zapowiedzią nadchodzącej wiosny ;-)))
Miłego tygodnia - ciepełka w duszy i słonka w serduchu
To sobie Rufi użył na śniegu i w lesie :-)
OdpowiedzUsuńU nas wszystko topnieje - nie bardzo się chce wyjść ...
No to Rufi miał świetną zabawę, a Wy naładowaliście akumulatory :)
OdpowiedzUsuńSpacer w zimowym pięknym lesie to jest to!! Byłam wczoraj:)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru :)
U nas na poludniu sniegiu nie bylo, ale mroz owsem. Temperatura kolo zera, ale wiatr tzw Tramontane 100km/h czyli tzw temperatura odczuwalna -10°
OdpowiedzUsuńKoty siedza w domu i grzeja sie czekajac na lepsze czasy. Mysmy w chlopakami ruszyli na poszukiwania kwitnacych migdalowcow i mimozy (zeby zrobic zdjecia)... Okazalo sie to cala wyprawa, ale cos tam upolowalam mimo wichury... bedzie moze jutro wieczorem wpis...
Potem pociąg,zostawiam chlopcow bo jutro szkola, a jutro rano drugi pociag i do pracy... I wszedzie zimno....
Jutro ma byc nawet snieg ...
Ale weekend w sumie udany, bo slonce swiecilo slicznie:)
Pozdrawiam Nika
widac psina szczesliwa, usmiechnieta :) tez dzis bylam ze swoimi w lesie na spacerze, caly dzien sypal sniezek, a juz prawie wiosne mielismy :)
OdpowiedzUsuńA myśmy sarenki nie spotkali. Ale spacer był udany, piesy poszalały. Nie mogę odczekać się, kiedy dni będą na tyle długie, żeby można było pójść z nimi codziennie na dłuższy spacer. Teraz tylko w dni wolne tak można. Jeszcze trochę, jeszcze z miesiąc...
OdpowiedzUsuńRufi z tym kijaszkiem wygląda tak dostojnie, taki dumny i zadowolony z siebie i ze zdobyczy. :)
och Rufi szczęśliwy jak mój piesek gdy wybieram się z nim na spacerek :)
OdpowiedzUsuńZima chociaż daje się we znaki to trzeba przyznać maluje piękne krajobrazy.
OdpowiedzUsuńTwój pies najwyraźniej jest zadowolony z tych wypraw,dobrze że macie gdzie przepaść na chwilę,pozdrawiam:)
no muszę to napisąć po prostu... Rufik na śniegu wygłada zjawiskowo :) pogłaszcz go ode mnie :)
OdpowiedzUsuńRafal vel lipton_ER
Aż mi powiało świerkiem i jodłą normalnie, choć to może odświeżacz z toalety jednak...
OdpowiedzUsuńPies fajny!