Zmiana planów! Zarządzam przerwę w relacjach z Jolinkowa. Stęsknijcie się trochę!
Dziś chcę już koniecznie Wam kogoś przedstawić. Moi nowi goście są tak uroczy, tak cudowni, tak atrakcyjni, że dech zapiera. Mają tylko jedną wadę: nie mają imion, a raczej nie wszystkie mają imiona! Wołam więc do Was, drodzy Czytacze: pomożecie? I uszami wyobraźni (he, he) słyszę zbiorowy okrzyk: POMOŻEMY!
Uwaga, Amor zaraz wypuści strzały! Nadstawiać mu pierś, zakochiwać się, rezerwować, zamawiać, starać się, walczyć, dobijać się, słać oferty, petycje, organizować przetargi, dawać łapówki, podlizywać się, bo warto. Same cuda!
Krótkie (ha, ha!) przedstawienie dziesięciu wspaniałych:
1. Jolinkę z Pogórza Makowskiego już znacie. Ta kotunia to przylepa, gaduła, grzeczna, spokojna panienka (to może się zmienić, nie wiem). Wpuściłam ją na dom i tak jakby jej nie było, żadnych konfliktów, żadnych ekscesów. Takie dokocenie idealne. 100-procentowa trafność do kuwety. Naprawdę wdzięczna, kochana istotka. Zarezerwowana wstępnie przez panią Małgosię od Korduli, ale oczywiście niezobowiązująco. Jola z Jolinkowa ma rację, że zabranie jej to była dobra decyzja.
Jolinka. |
Historia Zuzi (imię, z którym się tu zjawiła) jest smutna. Ona i jej dzieci straciły dom z dnia na dzień. Pan zadzwonił do schroniska z żądaniem zabrania natychmiast kotów. Bo tak. Mają zniknąć. Pewnie dość miał tej "puszczalskiej" kotki... Nie pomogło tłumaczenie, że schronisko w Augustowie nie przyjmuje kotów. To pana nie przekonało. Kotka i jej dzieci miały spadać, więc dziewczyny szukały dla nich ratunku; ktoś im poradził mnie, a resztę już znacie. Oto Zuzia:
Zuzia. |
3. ... Augustowianka (dziewczynka). Ten skarb ma bialutką kropeczkę na końcówce ogonka!
? |
? |
? |
? |
? |
Obie bliźniaczki razem:
(Li, wiesz co masz robić!)
To nie wszystko. Jakby tego było mało, przyjechały do mnie trzy kocinki z... Zapomniałam, ale wiem. że to 60 km od Wrocławia. Kocinki zostały znalezione w rowie przy autostradzie, a właśnie trwało wykaszanie traw... Mają już ok 4 tygodni. Cuda, panie, cuda!
8. Kopia Antosia Bandziorasa, i z charakteru, i z wyglądu. Towarzyski, odważny, wesoły czarnuszek.
? |
9. Biało czarny uwodziciel z wąsem pod nosem, w skarpetkach i z białymi wąsami. Nie do opisania jaki jest piękny!
? |
10. Szylkretka, dziewczynka. Zachwycająca! Cuuudo!!! Zarezerwowana przez Małgosię, która zakochała się w niej bez pamięci już na podstawie zdjęcia w ogłoszeniu o szukaniu im DT. Miała nosa! Już wybrała dla małej imię.
Zoe. |
Maja i Zoe. |
OK, będę łaskawa i dodam gratisy. Prooooszę:
Zuzia z dziećmi. Zuzia też będzie szukać domu. To przyjazna, kochana przylepa. Kotka idealna jak nasza Stefcia.
O! Jeszcze nie podniosłam. Tzn szczęki, która opadła mi z zachwytu nad maluszkami! Cuda. I Zuzia wszystkie będzie karmić...
OdpowiedzUsuńWzruszonam łokrutnie!Na łopatki mnie zawsze powala karmienie takiej gromady dzieciaczków przez kocią lub psią mamę:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w szukaniu domków!
Ale Ci sie naraz nazbieralo! Chyba nigdy jeszcze nie mialas takiej gromady w jednym czasie. :)))
OdpowiedzUsuńTu też było trochę, ale nie chce mi się liczyć: http://zamoimidrzwiami.blogspot.com/2014/07/dobry-koci-weekend.html
Usuń:)
jako Twoja sekretara, Gosiu, policzyłam (mam nadzieję, że dobrze, bo jak nie to mnie zwolnisz, buu..): Stefania Bąbel z dwiema córeczkami, Kalinką i Malwinką, trzech Leśniaków - Maślak, Żwirek i Muchomorek oraz Figo i Fago. razem osiem sztuk Tymczasów, z tym, że Stefania udawała.
Usuńno tak, nie doczytałam komentarzy. Iwona A. policzyła już dawno i dokładniej, pozostaje mi podać się do dymisji chlip, chlip.
UsuńSekretaro, pięknie pracujesz, otrzymujesz pochwałę na piśmie. Oto ona:
UsuńPOCHWAŁA na piśmie dla mojej secretary!
Pracuj tak dalej, a któregoś dnia doczekasz się... pochwały na piśmie z wpisaniem do akt!
Napisałaś minutę wcześniej niż ja! :)
UsuńŻadnej dymisji nie będzie, też coś!
W jednym czasie na tym czasie.Perły,cudne.Szczęki jeszcze nie pozbierałam.Aż mi się kawa ulała.
OdpowiedzUsuńojesu jakie cukieraski:) mozesz otwierac cukiernie:))
OdpowiedzUsuńI to jest dobry trop; cukierniczy. Fajnie mieć jakiś motyw; muzyczny, chemiczny, przyprawowy, i każdy inny, byle łączył imiona. :)
Usuńno to tak: Dropsik dla chlopczyka. a potem: Ptysia, Jagodka, Muffinka, Szarlotka:D
UsuńNo nie, jeszcze trzy!! To tak: Pianka dla dziewczynki, Eklerek i Lukierek dla braci:) jesu ale sie oslinilam przy wymyslaniu tych imion:))
UsuńJedna ma już imię, to biorę do sondy Elkerka i Lukierka.
UsuńO jeżu, niby wiedziałam, ale ilość robi wrażenie! :)
OdpowiedzUsuńLi, czytałaś dopisek dla ciebie?? Nie wymiguj mi się tu!
UsuńNo niech mi ręka uschnie, gdybym się wymigiwała:D
UsuńPewnie, że widziałam dopisek. Trudno go nie zauważyć, haha:)
Buzię rozdziawiam ze zdziwienia!!! Tyle maluchów w domu! Istny szał, żłobek przepłniony :)))
OdpowiedzUsuńMasz rację, rozkoszniaki, co jeden to piękniejszy. Chyba biało czarny uwodziciel najbardziej skradł moje serce. Może więc Antonio? Mój dziadek też był uwodzicielem, był nawet w randce w ciemno. Więc może Stanisław? :P
A bliźniaczki mają przecudne brzuszki! Jak śnieżna pantera.
Antonio dopiero był (Kubuś Antonio Bandzioras), a Stasiu? Hm... Trzeba by reszcie wymyślać imiona też ludzkie. :)
UsuńW sumie to myślałam, że tamten był tylko Bandziorasem :))
UsuńJa lubię ludzkie imiona u zwierzaków, ale są osoby, które tego nie uznają.
Cuda, panie cuda. Tyle śliczności równocześnie. To cudo z białymi wąsami, ach i och.
OdpowiedzUsuńWidok mamy z kompletem przy stołówce rozczulający.
Niech domki znajdą prędko.
Od wyboru do koloru :) Jedno piękniejsze od drugiego. Zakochałam się w każdym ♥
OdpowiedzUsuńNumer 9- to Bonifacy, jak z tej bajki :)
Ile kotecków! Jakie mają szczeście,że zostały uratowane, wygrały los na loterii.
OdpowiedzUsuńNiech zdrowo rosną , Jolinka i Zuzia kochane koteczki.ŻYCZĘ IM WSZYSTKIM SZCZĘSCIA I WSPANIAŁYCH KOCHAJĄCYCH DOMÓW!
Dawno takiej kociarni nie miałaś :))
OdpowiedzUsuńSzarusiowe mamusie są niesamowite, a Zuzia ma takie wzruszające spojrzenie ...
Podłość ludzka nie ma granic, ale dobroć też.I tak, jak w świecie ludzkim, tak i zwierzęcym - jednym ciągle wiatr w oczy, a innym czasem się ten podły los na dobre odmienia.
Te kociaki może już wiedzą, że lepiej trafić nie mogły :))
Bardzo dziękuję, że przyjęłaś kotki z Augustowa :) Mieszkam na Podlasiu i u nas jest bardzo, bardzo ciężko z dt i adopcjami w ogóle. Kiedyś suni z patologicznej rodziny też znalazłyśmy dt we Wrocławiu i tam również sunia zamieszkała na stałe :) Wrocław wspomaga Podlasie, jupi :D
OdpowiedzUsuńA jednej z kotek proponuje imię Augusta :) (od Augustowa, rzecz jasna :) )
Aneta
Ten trop też mi się podoba. Trzeba więcej kojarzących się z Augustowem określeń wymyślić.
UsuńChłopaczek Gutek? (od Augustowa)
UsuńAgnieszka z Żyrardowa
Netta (rzeka płynąca przez Augustów); Litka (dawne Wielkie Księstwo Litewskie); Jaćka (od Jaćwingów-pierwotnej ludności na tym terenie)
UsuńAgnieszka z Żyrardowa
No i Bona od matki Zygmunta Augusta, który augustów założył :)
UsuńAneta
Genialne jesteście!
Usuńwidziałam dużo małych kociaków, ale takiej kociej bandy - nigdy. powodzenia, maluchy.
OdpowiedzUsuńScenka karmienia rozczulająca.Imiona jak dla mnie są mniej ważne.Swojej kotce dałam na chrzcie morelka, ale najczęściej mówię do niej koleżąnko, jest też dziumdzią,kleopatrą,klotyldą, ale wymawiane z wielką miłością i czułością.Pozdrawiam kocie mamki,Hanna
OdpowiedzUsuńImiona są bardzo ważne! Dobre imię pomaga kotkowi znaleźć dom, serio! :)
UsuńChętnie bym się wprowadziła do kociego pokoju, tyle słodziaków na raz... :)
OdpowiedzUsuńProponuję słodkie imiona dla dziewczynek pisane po polsku:
Loli(lizak)
Kandi( cukierek)
Mela( jabłko/jabłuszko po włosku)
Dolce/ Doli (słodka)
O ratunku ! Jakie psedskole ! :D ♥
OdpowiedzUsuńImiona krasnoludków:
OdpowiedzUsuń1)Mędrek
2)Gburek
3)Apsik
4)Wesołek
5)Śpioszek
6)Gapcio
7)Nieśmiałek
Sami chłopcy! :(
UsuńNo to ja naliczylam 8. Wtedy bylo w porywach 9 maluszkow i Stefcia. Teraz masz 8 maluszkow i 2 dorosle panie. Czyli tyle samo :-)
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie: czy Zuzia bedzie karmila dodatkowa trojke czarniaczkow? Czy juz zostali sobie przedstawieni?
Nie, nie będzie, to dla niej za dużo! Wypuściłam wprawdzie maluszki na pokój gdzie się z nią stykają, ale ani one, ani ona nie są chętni do karmienia. Dzieci Zuzi siedzą w klatce, ogrodziłam je tak, aby mama mogło do nich wchodzić (co robi), a one nie mogły wyjść. Trójka starszych maluchów je już kocie paszteciki, a mleczko dla kociąt piją z miseczki, choć już niechętnie. :)
UsuńO matko, nie mogę się pozbierać - cuda, panie, cuda.
OdpowiedzUsuńKiedy znaleziono moją Bezę z mamą i czwórką rodzeństwa /też trzy dziewczynki + chłopak/ dostały imiona: mama - Solti, dziewczynki: Beza, Fabia, Lola, Riva, a chłopczyk był Smart. Może któreś z tych imion warto powtórzyć? może przyniosą im szczęście, tak jak przyniosły tamtym, znalazły domki.
Pozdrawiam Ania Bezowa
Każde z innej beczki, a mnie marzy, aby były z "jednej branży". :)
UsuńTo masz dom zakocony totalnie:) Z imionami zwykle mam problem, ale podobają mi się propozycje Moniki Jakubiak:)Tylko trzeba coś znaleźć dla chłopczyka, za Moniką fonetycznie: Kejk (ciastko)? Biskit (herbatnik)? Hmmm... Sama nie wiem:)
OdpowiedzUsuńNinko, masz robotę! ;)
UsuńFaktycznie:)))
UsuńAle cuda, jedno piekniejsze od drugiego......:):):):)
OdpowiedzUsuńO rany :)! Ale Ci się pokociło :D... :)...
OdpowiedzUsuńPonieważ Zuza Augustowska ma tych dzieci sporo, więc żeby się nie natrudziła wołaniem długich imion, te muszą być krótkie ;-)
OdpowiedzUsuńProponuję więc dla dziewczynek: Ala, Ela, Ola, Ula, a dla chłopca Ix (ewentualnie Ixi) :-)
Ponieważ o czarnym kocurku napisałaś "kopia Bandzioraska", więc natychmiast pomyślałam: kopia, czyli xero ;-) Proponuję więc imię Xero :-)
Jeo czarno-biały kolega wygląda bardzo arystokratycznie (z domieszką krwi francuskiej), proponuję więc imię Xavier. Czarni chłopcy więc to Xero i Xavier :-)
Baaardzo mi się podoba! :)
UsuńSlicznosci :) Zachwycam sie :)
OdpowiedzUsuńA może rodzynek - chłopczyk Zuzi to Dyzio (swawolny)?
OdpowiedzUsuńA może rodzynek - chłopczyk Zuzi to Dyzio (swawolny)?
OdpowiedzUsuńA drugi? Dyzio i...?
UsuńZyzio?
UsuńI Pyzio.
UsuńJak ona je słodko karmi. Masz regularny żłobek w domu. Stokrotka, Margerytka, Irysek, Niezapominajka i Różyczka.
OdpowiedzUsuńPiękności, a kolejne dwa? :)
UsuńTulipanek i Maczek :)
UsuńMuszę się pozbierać z wrażenia, może wtedy coś wymyślę. Są obłędne!
OdpowiedzUsuńLiczę na ciebie!!!
UsuńPani Małgosiu, jak to cudnie czytać o swoich kocich córeczkach (Majce i Zoe) w internetach:-)) Już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę swoją Malutką.
OdpowiedzUsuńTak się cieszę! :-)) Dziękuję za opiekę nad nią. A reszta brygadyyyyyy...cudne kluseczki !
Małgosia
Zapraszam :)
UsuńŁo matko kochana CUDA PANIE CUDA!!!! Sama słodycz i rozkosz!!! Żłobek masz Kobieto po prostu w domu, ale za to jaki wspaniały!!! Ja mam tutaj ósemkę którą dokarmiam i kocham Niektóre pomagają mi zagłuszyć tęsknotę za moją ukochaną królewną Łatką która została w domu z synem. Pozdrawiam z coraz cieplejszej Francji Wirginia
OdpowiedzUsuńRozczulające smuteczki. :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że trafiły do Was. Stąd już prosta droga do wspaniałych domków. :))
Oesssu. No ależ. Nie mogę, bez szszszęki strasznie trudno się mówi :-) Piękności jakich świat nie widział. Już na fb się wyrażałam, baaardzo się wyrażałam, ale mogę powtórzyć. Śliczne do niemożliwości. W imionach nie jestem dobra, Xero mi się podoba. Mnie też podobają się głównie ludzkie. Wiem, że nie pomogłam ale głównie to ja się ślinię jak na nie patrzę. A nie myślę... :-)
OdpowiedzUsuńBoże, jakie cuda pręgowane! :) siostrzenica do mnie zadzwoniła, że w Polsce na naszej posesji dzika koteczka powiła 5 kociąt, proszę tatę by dokarmiał do mego powrotu. (Rodzice mieszkają niedaleko)
OdpowiedzUsuńno śliczności, niech się zdrowo chowają!
OdpowiedzUsuńDla koteczek: Gaia, Teja (bogini jaśniejacego nieba), Beyla (boginka zbóż i miodu w mitologii szwedzkiej), Reja, albo Rea (opiekunka dzieci, jedna z tytanid), Talia (patronka roslinności, uosobienie kobiecego wdzięku).
OdpowiedzUsuńDla koteczków jeszcze nie wiem, może czarny Pablo i biało-czarny Bodo?
Jejku, jaka ta mama dzielna, tyle dziecków na cycku. Śliczne wszystkie, boszsz, małe kotki są do schrupania.
OdpowiedzUsuńA imiona...może jakieś bucikowe...Balerinka, Szpileczka, Kozaczek, Cholewka, Obcasik, Pantofelek, Mokasynka... no nie wiem, dziwne chyba, ale może oryginalne? Jakoś nigdy nie słyszałam bucikowych imion...
M&M od Megany
OdpowiedzUsuńGosiu, ty to prawdziwa kocia mama :)
Kocia rodzinka jest super, ja przy 3 kociakach mam robotę, ale Ty to jesteś nie do przebicia :)Kociaki pięknie rosną, po tygodniu widać, że będą z nich pięknoty.
Trzymam kciuki za dobrych ludzi do których trafią i dadzą im dużo radości :)
Małgośka i Michał oraz naszych wszystkich 5 kociaków :)