Oj tam. zaraz rozdrabnia! Może i nie zarobi dwóch milionów w ciągu minuty, ale malutki wsad do skarpety będzie. W sam raz na złą godzinę.
Prezeskura Hana P. (Pastelowa) i Generała Gosianka W. podejmują wyzwanie wrednych futrzaków i nie będą się już rozdrabniać! Teraz proszę kupować kalendarze w pakietach po 10 sztuk!
Dobrze, dobrze, żartowałam, ale lepiej już się decydujcie, kto jeszcze nie zamówił tego wiekopomnego dzieła, ubywa wolnych egzemplarzy, ubywa...
Jutro będzie o pierwszym fancie, który zostanie wylosowany wśród osób, które kupiły kalendarz. Jeden kupiony = jeden głos w losowaniu. A to nie koniec, na poniedziałek szykuję coś baaardzo fajnego jako fant drugi. Wybałuszenie oczu na wierzch z podziwu nad obiema rzeczami gwarantowane!
Miłej soboty! :)
Uwaga, uwaga:
Skończyły się BIAŁE KURY! Wciąż można je zamawiać, ale teraz są ciut droższe!
Dzieje się tak dlatego, że poprzednia cena była wynegocjowana dla dużej liczby egzemplarzy.
Koszt ich wyprodukowania + koszt wysyłek (do mnie z drukarni i ode mnie do Was) wynosi teraz 22 zł. Dorzućcie, proszę, COŁASKĘ.
Powtarzam: koszt wyprodukowania
BIAŁEJ KURY to od dziś 22 zł + CO ŁASKA.
Wciąż SERDECZNIE zapraszamy do zakupu.
Pięknych Kotków i eleganckiego VINTAGE jest jeszcze po kilka egzemplarzy.
Dziękujemy z Haną za TAKI odzew! Chce się żyć, chce się śpiewać! Hura, yupi!
Qrna, tak wybaluszylam, ze na miejsce nie chco wracac. Te moje oczy znaczy.
OdpowiedzUsuńMusze upchnac! No!
Wszedzie pisze w ogloszeniach kalendarzowych, ze kupka (za przeproszeniem) maleje w zastraszajacym tempie, to mi nie wierzo i czekajo. Na Godota? Czy moze tatka latka? A potem bedo lamentowac i domagac sie dodrukow. Nie doczytaly, ze to limitowana seria. Dobrze jeim tak! :)))
Zuch koty! Majo gest! Milionery jedne!
Już wybałuszyłaś? Już? jeszcze fantów nie widziałaś, qrna! Dobrze, że zdążyłaś koleżanko blogowianko, w przyszłym roku bez kalendarza BK lub PK Za Moje Drzwi nie wpuszczamy, a i Kurnik się zakluczy na dobre :))
UsuńC/nie, pani Prezeskuro?
Ja ma silnie rozwinieta wyobraznie, wiec WIEM, ze to bedzie cus, co mnie w ziemie wbije i po nocach spac nie pozwoli. A jesli tego nie wygram, to zzielenieje i sczezne z zazdrosci.
UsuńTak zupelnie bez kalendarza to bym nie zostala, bo jak co roku kazalam sobie w Vistaprincie zrobic wlasny, z osobistymi zdjeciami. :))
Taaaaaa,tych dwoje to raz-dwa by Skarpetę zapełniło wcale się nie bawiąc w jakieś COŁASKI:)))
OdpowiedzUsuńA czy można zapytać co z JoląM-alinową?Dawno Jej nie czytałam tutaj.
OdpowiedzUsuńJola, ma trochę urwanie głowy, ale Malinek zawieziony, wszystko przebiegło super, postaram się o tym napisać wkrótce.
Usuń:)
UsuńOrka, otóż to - dopuścić koty do interesu :)))
OdpowiedzUsuńSuper interesy kotki robią no i ja też wybałuszam :)) do poniedziałku ino dwa dni. Kupować kupować bo potem będą żałować że nie mają. :))
OdpowiedzUsuńTo prawda, a jak zobaczo co można wylosować to dopiero będzie lament!
UsuńSkończyły się już Białe Kury!!!
OdpowiedzUsuńA nie mowilam, ze sie skonczo, jak sie bedzieta dlugo namyslac?
UsuńDobrze, że zdążyłam!:D
UsuńFantów jestem przeciekawa!
Na razie nie wybałuszam, bo mam "nieco" zapuchnięte - okropnie się przeziębiłam, dobrze jeszcze, że nie mam gorączki.
OdpowiedzUsuńKoty na menadżerów sprzedaży!!!
Biedna, Ninka! Zdrowiej, kobieto kochana!
UsuńNie ma to jak koty prowadzące interesy. Myślę, że przy takich pomocnikach skarpeta się zapełni.
OdpowiedzUsuńTeż miłej soboty życzę. Wybałuszać będę w poniedziałek.
Myślę, Ewo, że zaczniesz już jutro, bo pokaże Wam pierwszy fant i coś wspaniałego!
UsuńSkarpeta przyjemnie się zaokrągliła, ale my jesteśmy nienasycone, co nie, Gosia?
OdpowiedzUsuńPowiem górnolotnie, ale prawdziwie, że potrzeby zwierzaków są nienasycone. :))
UsuńO to, to miałam na myśli! My jesteśmy nienasycone, aby sycić zwierzaki!
OdpowiedzUsuńlubię takie nienasycone pazerne Prezeskokury :
Usuńi dobrze, że zdążyłam, bo bym se w życiu nie darowała takiej okazji
a kalendarz będzie przekazywany z pokolenia na pokolenie jako dowód jakie to protoplastka viki miała sławne koleżanki, o !
Super komiks :-)))
OdpowiedzUsuńTo jeszcze dodam tutaj bo pod " Dwa dowody do radości nie można " - strasznie się cieszę , aż się wzruszyłam że tak dobrze trafiły i że są takie słodkie :-D
OdpowiedzUsuńA najlepszy patent to jak je odróżnić ;)
Ps.:
Ja też mam co chwilę relacje z nowego domku Misia/Garfika i wiem jak cieszą takie dobre wieści :-)
Ojej, zapomniałam włączyć możliwość komentowania. W nocy grasuje to jakaś gówniara i wyłączam.
UsuńFajnie, że się tu odniosłaś do tej cudownej adopcji. :)
https://www.youtube.com/watch?v=QI0bB4Pe7sU ... ja wiedziałam że tak będzie :)
OdpowiedzUsuńA handlowcy, to normalnie jak po SGH, i to z co najmniej 10 letnim stażem :)
Oczy mi się już wybałuszają - z ciekwaości, i zaczynam czarować, żeby wygrać !
:))) Dobrze, dobrze :))
Usuńa co to jest "cołaka"? ja kupiłam, ale nadal ogłaszam.
OdpowiedzUsuńEwo, chodzi o tę literówkę? Już poprawiłam. :)
UsuńAle cołaska co to jest, wiesz?
Dzięki za zakupy. :)
Bardzo się cieszę z kalendarzowego sukcesu.
OdpowiedzUsuńMajom tfoje kotki łepki do interesuff, oj majom...
OdpowiedzUsuńAż się boję oczy wybałuszać, bo jeszcze znowu wygram... A co jakby tak letko Marysie Sierotke pszekupić, mwahahaha... A bo ja by znowu kciałam....
Ale wytresowałaś Gosiu te swoje kociambry, potrafią robić świetne interesy nie przerywając sobie raczej wypoczynku.:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Białe Kury rozeszły się jak ciepłe bułeczki. I dobrze!
Miłej soboty.:)
Stefka się pięknie wygina w trakcie ubijania interesów, Hokus - jak przystało na prawdziwego biznesmena - siła spokoju i luzik :-)
OdpowiedzUsuńkalendarz zamówiony :)
OdpowiedzUsuńJejku, jejku kolejna udana akcja, ale się cieszę:))Fajnie, że można dodruk zrobić, bo jest tylu chętnych. Ale Gosianko, może jeszcze raz powielić akcję, na kilku naszych zaprzyjaźnionych blogach wstawić info ( różni ludzie zaglądają) i jak się zbierze potrzebna ilość chętnych to dodruk zrobić w takim samym nakładzie, jak pierwszy, czyli taniej dla kupujących, to COŁASKI będą większe:::))))
OdpowiedzUsuńJeśli zbierzemy 50 sztuk to znów będzie stary koszt. Niestety przy mniejszym nakładzie koszt jest sporo większy. Ale banerki wieszajcie na blogach! :)))) Kto wie :)
Usuńno to powiesiłam banerek, może się jeszcze uzbiera :)
UsuńJa teszszsz..powiesiłam:)
UsuńDziękuję!
UsuńPisałam z telefonu, napisałam skrótowo, ale już 30 egz obniży koszt o 2 zł, a 50 o kolejne 2 zł.
Walczmy więc o każdy egzemplarz. :)
i wczorajszy i dzisiejszy post już po kilka razy wyświetlałam, cieszę się ogromnie i z domu ślicznot, i z rewelacyjnych transakcji Twoich domowników :) a tak w ogóle to wielkie gratulacje :) wcześniej nie mogłam, bo mocno absorbującego gościa miałam, choć nieduża ale czas mi co do minuty zorganizowała ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że jesteś, Elu :**
Usuń