Brygada Zza Moich Drzwi, czyli ja, Kasia, Amisia, Stefa, Hokus i Szuszu,
melduje wykonanie zadania!
Białe Kury i Piękne Kotki popakowane!
Jedna z pięciu skrzynek, a to nie koniec... |
Każda koperta opatrzona jest naklejką "proszę NIE ZGINAĆ". Dodatkowo do każdej włożyłyśmy wzmacniające kartoniki wycięte własnoręcznie z pudełek. My bardzo się postarałyśmy, teraz wszystko w rękach Poczty Polskiej. Jestem tylko przekaźnikiem pomiędzy drukarnią a Wami. W ten sposób koszty przesyłki są dużo mniejsze.
Proszę, abyście dawały znać zaraz, jak tylko przyjdzie przesyłka. Jestem ogromnie ciekawa, nie mogę się doczekać Waszych reakcji. Prezeskura i Marija też przebierają nóżkami z niecierpliwości!
Możecie pisać pod postami albo na mejl do Hany: bialakura527@wp.pl. Będziemy odhaczać, kto dostał.
Z tego zmęczenia wcale się nie zdziwcie, gdy dostaniecie Piękne Kury i Białe Koty. :))
Teraz "tylko" na pocztę; ciekawe, jak to ugryźć...
No tak, otworzę kopertę, a tam wyskoczy Amisia, przypadkiem zapakowana ;))
OdpowiedzUsuńZrobiłyście kawał niesamowitej pracy - szfystkie cztery :))
Dziś dołożył się do tego MCO, bo spędził na poczcie dwie godziny naklejąc znaczki na to wszystko!
UsuńPani się gubiła, myliła, nie mogła doliczyć ile jakich... Teraz już wysyłki będą prostsze. Na szczęście. :)
Czyli szfystkie cztery plus TCO :) bo naklejanie znaczków i wszelkie pocztowe dzialania też do łatwych nie należą ;) A zwierzaczki - jak to zwierzaczki, wystarczy, że są :)
UsuńDziekuje Wam za tyle zaangazowania i pracy. I radosci dla nas :)
OdpowiedzUsuńto ja poproszę także razem z kalendarzami jednego czarnego małego Przylepę do koperty zapakować ;) czekam z niecierpliwością!
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy! Zaraz robię drugą paczkę do Ciebie!
UsuńJak to, jak ugryzc? Zaprzac Rufisia do wozeczka, na wozeczek zaladowac kalendarze i hajda na poczte! Przeciez on tez by chcial zaznaczyc swoj wklad w wysylke.
OdpowiedzUsuńJa sie az boje, bo ostatnie dwie przesylki od mamy zaginely w niebycie. Mam jednak cicha nadzieje, ze ta do mnie dotrze. Inaczej zrobie taki sajgon tej polskiej poczcie, ze popamietaja! :)))
Tym razem dojdzie. Pani na poczcie zanim zdążyłam zareagować (nieeeeeee! Tylko nie ten znaczek!!! Nie do nieeeej!!) przykleiła na Twoją kopertę pewnego pana, który na pewno pobudzi Cię emocjonalnie, na pewno poczujesz się nagle jak po kawce. :)) Tylko, błagam wyjmuj kalendarz delikatnie, dopiero potem porwij kopertę, hłehłe :))))))))
UsuńPewnie jakis JP2albo inny pedofil watykanski. Nic wiecej nie jest w stanie mnie wyprowadzic z rownowagi. Dam go kotom do zabawy. :)))
UsuńNo to uff :)
Usuńzuch dziewczyny!! wielkie podziękowania za trud i ogrom pracy:)) Już się doczekać nie możemy tych cudnych kalendarzy
OdpowiedzUsuńnie możemy się doczekać... szczególnie dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńjesteście niesamowite kobitki :)
Nic, a nic nie widac kalendarzy:):):) No to czekamy, zeby zobaczyc :):):)
OdpowiedzUsuńNo! Mam nadzieję, że nic nie wypatrzycie. Okładka to coś szczególnego!
UsuńJuż się nie mogę doczekać, swoją drogą jestem ciekawa ile zajmie poczcie przesłanie kalendarza z Wrocka do Wrocka... Wspaniałych mieliście pomocników więc praca szła na pewno pełną parą.
OdpowiedzUsuńI ja jestem tego ciekawa. Już idzie.
UsuńJesteście niesamowite!!! Ale i tak wygląda na to, że najbardziej napracowała się Amisia nasza kochana :)
OdpowiedzUsuńAmisia harowała jak wół, to prawda!
UsuńPowtórzę za poprzedniczkami : jesteście niesamowite. Taki ogrom pracy, tym bardziej przesyłka będzie dla nas cenna. Bo w tych kalendarzach jesteście też Wy (i futerkowi pomocnicy).
OdpowiedzUsuńNiemal jak fabryka mikołaja! :D I nawet kocie skrzaty są ;)
OdpowiedzUsuńJesteście super :)))
O to to, właśnie "Manufaktura MikołAnka i Skrzoty" !
Usuńpodziwiam zaangażowanie i pracowitość, czapki z głów!
OdpowiedzUsuńWiesz Gosia dochodzę do wniosku ,że główną twoją pasją jest robienie zdjęć :)))) Żeby w takim rozgardiaszu znaleść jeszcze chęć i ENERGIĘ do robiena zdjęć ,podziwiam . Akcja pakowanie wygląda imponująco ,pomocnicy (przeszkadzacze) musowo obecni ,ale jakże bez nich ,przecież to także ich kalendarz .
OdpowiedzUsuńJa także z niecierpliwością czekam na reakcje zwrotne i trzymiem kciuki co by wszystkie przesyłki doszły ,całe i zdrowe :)))))
Oby, oby, trochę było strach puścić te nasze dzieci same w świat... :)
UsuńZ taką brygadą to na pewno szybko poszło:)))
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na to wiekopomne dzieło:)))
Rozmawiałam z listonoszem: jak zawsze - powiedział, do ręki. :))
OdpowiedzUsuńTeż się nie mogę doczekać. :)
Ależ oczywiście że gdzie kawałek kartonika tam i koci tyłek :-) Ach to już, to już! Będę monitorować... mamę :-)
OdpowiedzUsuńO mamuniu, znaczy się bendzie lada dzień :))) Toż to świento bendzie !
OdpowiedzUsuńChyba umarnę ze strachu...
OdpowiedzUsuńBlisko,coraz bliżej.... a ja w niedzielę do W-wy,więc zobaczę dopiero w przyszłym tygodniu. Dzięki za pomysł i wykonanie.Mistrzostwo świata,dziewczyny!
UsuńHana, nie umieraj:)) szykuj się raczej na wyrazy zachwytu !:))
UsuńZajączkowe, do hołdów jestem przyzwyczajona, spoko...:))))))))
UsuńJak się ma takich pomocników, to żadne pakowanie nie jest straszne!:)
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać!:))))))
Jak mogłaś pominąć szefa Brygady imć Pana Rufiego? No jak?!?!Przeca to on pilnował,żeby był porządek i dyscyplina przy TAKIEJ pracy!!!:)))
OdpowiedzUsuńMówisz,że pomagała Kasia?Huuuummmm to trza jednak sztery premie przygotować:)
Słuszna racja! Najsłuszniejsza,! Jak mogłam?! Przecież dyszał cały czas! Cały czas był z nami i cieszył się, że coś się dzieje. :))))
Usuńoj napracowałaś się przy przygotowywaniu wysyłki. profesjonalna robota.
OdpowiedzUsuńAmisia najpilniejsza (głasku, głasku), ale Szuszu też się starał jeśli dobrze widziałam? Czy to prawda, że on już się wybiera do nowego domu???
OdpowiedzUsuńNic o tym nie wiem. Na razie kotek choruje. :)
UsuńMiało być tak :(((
UsuńWiadomo, ze praca zespolowa daje najlepsze efekty:)) Skladam podziekowania calej ekipie;)
OdpowiedzUsuńZ taką pomocą to można i konie kraść ;)))
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na swoje kalendarze ;)
a co macie w sloiku na stole? na razie nie ma pojecia, reszte chyba rozpoznalam. chleb, ogorek, twarozek....ale to w sloiku mnie zaintrygowalo? No bo nie maonez ani zupka....
OdpowiedzUsuńalescie WSZYSTKIE odwalily kawal roboty!! jak mannufaktura fabryczka jakas. na poczcie Was zabija, ale co tam poczta ;P
A ja jeszcze musze poczekac na moje kalendarze - macie dziewczyny wychodne ;) nalezy sie. na poczcie Was na pewno zabija o ile sie nie zorganizuja tak dobrze jak Wy! podzielic na koperty wedle ilosci kalendarzy i powinno tak naprawde pojsc migiem.
Obstawiam ogórki w zalewie musztardowej !
Usuńaz takiej zoltej i nieklarownej? To z czego ta zalewa????
Usuńzalewa z dodatkiem miodu.
Usuńmoja bratowa tak robi i wtedy jest nieklarowna.
opakowana, a Ty jak zwykle o jedzeniu !!!
Usuńto ja staram się omiatać tylko wzrokiem takie ekscesy kulinarne, a ta swoje, no!
przed wczoraj ośliniłam się przez Ciebie, a teraz .. ;P
Rację ma Ewa! Ogórki w zalewie z octu z dodatkiem musztardy. Pycha!!
UsuńOpakowana, oczywiście, że tak podzieliłam koperty. W niebieskiej skrzynce były pakowane pojedynczo, czyli poniżej 350 gram, a w czterech pozostałych pakowane podwójnie!
UsuńTrudność pani na poczcie polegała na skleceniu ze znaczków jej dostępnych takiej dużej ilości kompletów, bo niestety nie ma znaczków o takich nominałach, aby je naklejać pojedynczo...
Ech. Ważne, że już idą w świat!
no w sumie prawda i nie pierwszy raz na poczcie bywasz, hrehreher czy bralas udzial w slinieniu znaczkow i klejeniu? :P Dzielna kobieta jestes i nalezy Ci sie polozenie w ciemnym pokoju z kompresem na glowie. moze byc pokoj koci :P
Usuńno to juz wiem o zalewie. tylko ogorki male to u nas jak na lekarstwo, pomijajac w tej chwili pore roku, hrehreher
przepraszam, Viki, taki odruch mam , tik taki jedzeniowy ;)
jest karton, są koty :)
OdpowiedzUsuńno własnie, w tym słoiczku na stole to nie pikle czasem były?
OdpowiedzUsuńtylu pomocników, matkokochanajedyna!
oj dziewczyny, dzielne jesteście :)
Pikle, pikle!
Usuńale mieliście mnóstwo pracy, podziwiam !
OdpowiedzUsuńtym bardziej się cieszę, że mam okazję otrzymać swoje Białe Kury- to będzie cenna pamiątka :)
buziaki dla Wszystkich Pomocnic i Pomagierów :****
Co mam napisać....myślę, że Was przyjmą na tej poczcie z otwartymi ramionami.......powinnaś iść na tą wiesz, którą... i do tej pani, wiesz, której........ale, ja nazwiska już nie pamiętam......chyba Kamila jej było......
OdpowiedzUsuńJuż po wszystkim i tak mieliśmy szczęście, bo na początku nie było ludzi, dopiero potem zaczęła tworzyć się kolejka. Pani nie miała znaczków po 5 gr, był kłopot, aby skompletować potrzebne ilości. Ale co tam, najważniejsze, że już po wszystkim. Teraz już wcześniej kupię znaczki i będę wysyłać po kilka zaledwie.
Usuńto się nazywa skuteczne działanie, brawo! :) do nas poszło cuzamendokupy, czy do każdej oddzielnie?
OdpowiedzUsuńElu, zabij nie wiem! Sprawdzę jutro to ci napiszę.
Usuńnieważne, nie szukaj! tak czy siak dojdą, tak tylko spytałam, okaże się niedługo :) elaja na dobranoc :)
UsuńDziękuję za kalendarz ,bardzo,bardzo dziękuję - tyle pracy w jego powstanie włożone, pakowanie, wysyłanie -
OdpowiedzUsuńsłów brak. - Danuta Chr.