niedziela, 4 października 2015

Spacer o świcie

Poranki są już u nas zimne. Kiedy wychodzę z Fikunią na pierwszy w dniu spacer, jest parę minut po siódmej. Powietrze jest świeże, czyste i lekko mroźne. Wczoraj było tylko kilka stopni. Cieplejsza woda w rzece paruje i tworzy się istna bajka! Z tej baśniowej mgły wyłaniają się jak dobre duchy sylwetki mieszkańców tego miejsca. 
To dom rodziny łabędzi, wielu kaczek i dwóch czapli siwych. Obserwuję je każdego dnia i myślę, że warto Wam pokazać ten spektakl. No to pokazuję! Zapraszam Was na poranny spacer. 






Jakie fotogeniczne te młode łabędzie!
Musi być dużo zdjęć. Musi!








Znajdź szczegóły, którymi różnią się poniższe zdjęcia. :)















Proszę Państwa, na scenie pojawiają się nowi aktorzy. 
Proszę zwrócić uwagę, jak pięknie lądują na wodzie...




Przed Państwem czapla siwa. Oklaski!







Oho! Fika zobaczyła kaczki na brzegu!





Pogoniła, a potem spotkała kolegę. :)









Ten post ukazuje się w godzinie mojego spaceru. Z wielkim prawdopodobieństwem dziś, właśnie w tej chwili, parę minut po siódmej, nad Odrą jest tak samo jak na tych zdjęciach. 


A już dziś wieczorem zapraszam na wieczorny spacer z Fikunią. Pokażę Wam,- jak to wygląda o zmroku. Taki mam pomysł na niedzielę Za Moimi Drzwiami. Bądźcie! :***

PODPIS





30 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Tak zawziecie bilismy brawo na widok czapli, ze sie biedaczka sploszyla i uciekla. Przy czaplach to trza cichutko sie zakradac i zza krzaczka podgladac.
      Fajnej niedzieli i do wieczora! :)

      Usuń
    2. Oj, bo to trzeba było cichutko klaskać, tak w wyobraźni! Patrzcie ją, czaplę siwą mi wypłoszyła, wrrrrrrrr!

      Usuń
  2. Oeju bendem druga? :)
    Urokliwe masz tam miejsca Gosiu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Te łabędzie Gosiu w tych oparach to jak nie z tej ziemi, to jakbyś w niebie była :))) I po co ci tam jakieś morze ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bajecznie :) Takiej Odry nie znam. Ola L.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, znasz, to było w tym miejscu gdzie widziałyśmy się wczoraj. :)

      Usuń
    2. Wiem, skrót myślowy zastosowałam - nie znam Odry otulonej poranną mgłą :) A propos wczoraj - Fiśka jest faktycznie malutka, drobniutka. Niby piszesz o tym przy okazji zdjęć, ale dopiero teraz na własne oczy się przekonałam :)

      Usuń
  5. Raczej takich wspaniałych spacerów porannych, gdzie indziej Fisia nie będzie miała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam. Z dworku nad morze 10 km. byłoby. A tu przy samym domu ma piękny park, gdzie na 1/2 można sobie wyskoczyć. No ale coś za coś. I tak z Wami wszędzie będzie miała fajnie.

      Usuń
  6. Gocha, jak patrzę na te zdjęcia, to sobie zaraz przypominam, jak to żeś się dwa razy wybrała nad morzem bez aparatu. I zaraz myślę, co Ty byś przy jego pomocy wtedy nawyczyniała. No ale może nie powinnam Cię rozdrażniać zanadto, więc jeszcze dodam, że to, co sfotografowałaś o świcie nad Odrą jest chyba jeszcze piękniejsze od tamtej plaży... Nadzwyczajne widowisko! Ja chcę nad Odrę o świcie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, rozdrażniłaś mnie, rozdrażniłaś... A nad Odrę zapraszam tylko haremu swojego nie zabierz! :P

      Usuń
  7. Ojejujeju, łabondki jakie śliczne! Dawno nie widziałam takich szaraczków. Teraz mi spracowało, że tutaj, mimo mnogości jezior, mało jest łabędzi. Ciekawe dlaczego?
    No a reszta, uch, jaka piękna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale czy one przetrwają zimę? Nie mogę patrzeć na nie bez tego pytania w głowie...

      Usuń
  8. O świcie?!!! I to jest chyba ważny powód nieposiadania psa:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? Wolisz spać niż zobaczyć takie cuda? I tak codziennie??:)

      Usuń
  9. O mamuniu, jakie piękne zdjęcia. Serial łabądkowy - przeprzecudny !!! I te mgły ! I światło takie fanie rozproszone ! A ostatnie zdjęcie - jak pięknyobraz ! I wcale nie kicz, mimo łabądków !

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki za piękny spacer, ja zwykle śpię o tej porze :)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie blogger dziś wariuje! A tak chcę napisać, że te łabędzie we mgle muszą być z bajki. To zaczarowani bracia:) Ja zazwyczaj o tej porze nie śpię, ale nie mam psa:( Wprawdzie do rzeki mam niedaleko, ale przez las... Chyba muszę wyemigrować:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję za taki piękny spacer! Tęsknię za dużą wodą ...

    OdpowiedzUsuń
  13. Mgła zawsze wygląda magicznie, a już w połączeniu z drzewami, mostem,i te łabędzie,ach, bardzo , bardzo bardzoooo ladne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ładnie tam nad Odrą :) I te błyski na wodzie ....
    Dzisiaj natomiast, widzialam w Kaliszu kandydata na Fikusiowego chłopaka ;) Bardzo ruchliwy był, zdążyłam mu jedną fotkę dyskretnie i z odległości zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam mgłę, jest w niej jakaś magia.

    OdpowiedzUsuń
  16. jak mgliście, poczułam jakbym zdjęcia z nierealne krainy oglądała :)

    OdpowiedzUsuń
  17. absolutne piękno! przyroda i zdjęcia! będę tu wracać :))
    tempo giusto

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...