piątek, 11 kwietnia 2014

Ranking popaprańców

Istnieje w otchłaniach sieci portal o nazwie Kafeteria, gdzie na forum można dyskutować na różne tematy. Taki babiniec często bez ładu i składu, choć pewnie są i wartościowe rozmowy. 

Kiedyś trafiłam na zabawny, jeśli ktoś lubi czarny humor, topik: 


Szczerze mówiąc, to nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać. Wybrałam i skopiowałam kilka autentycznych wypowiedzi na chybił trafił. Takich kwiatków jest tam dużo więcej. Na szczęście nie opisują jednego faceta. 

No to lecimy z tymi wadami. Wypatrujcie lidera!

  1. Obwiniał mnie, że brak bliskości między nami jest spowodowany tym, że zamykam się w łazience, gdy idę za potrzebą.
  2. Przeczytał mój pamiętnik.
  3. Swoją eks nazywał grubą świnią. 
  4. Przy mnie snuł fantazje erotyczne z koleżankami w roli głównej.
  5. Był obrzydliwie skąpy, jak wchodziliśmy do knajpy, to od drzwi krzyczał "płacę tylko za siebie".
  6. Powiedział, że idzie na studia, zapomniał dodać, że ma skończoną szkołę podstawową.
  7. Mógłby robić za wzorzec skąpstwa i "ścirzydupstwa" w Sevres pod Paryżem. Potrafił kupować sobie po kryjomu i zjadać, żeby się tylko nie podzielić.
  8.  On uważał, że skoro on mnie "kocha", to ja też, tylko że ja o tym nie wiem.
  9. Pił wodę z kranu, bo przecież nie będzie kupował mineralnej!!!!
  10. Zabraniał mi palić, sam kopcił. 
  11. Nie mogłam rozmawiać z kolegami. 
  12. Ciągle oglądał strony porno.
  13. Aha... nie pozwalał mi dotykać swojego radia w samochodzie. 
  14. Onanizował się przy mnie.
  15. Płaciłam jego rachunki w knajpie.
  16. Zdradzał. 
  17. Wyłysiał w wieku 18 lat.
  18. Uroił sobie, że ma raka i umiera (zgolił głowę, aby mu wszyscy wierzyli).
  19. Twierdził, że piwo to tak jak napój pomarańczowy.
  20. Nie potrafił poszukać żadnej pracy.
  21. Drętwy w sprawach łóżkowych.
  22. Spał z pistoletem pod poduszką.
  23. Wierzył w UFO.
  24. Nie szukał pracy, bo uważał, że zasługuje na posadę dyrektora (a nawet nie skończył zawodówki).
  25. Kiedyś go złapałam, jak malował się moją szminką!
  26. Miał w przeszłości kontakt homoseksualny.
  27. Smażył się na skwarę, miałam kompleks bladej skóry.
  28. Golił się codziennie na jajkach i pod pachami, miałam kompleks zarośniętej ci...
  29. Kazał mi ćwiczyć, choć sam miał oponę na brzuchu.
  30. Miał tajny tel. dla kochanek.
  31. Ciągle był wk...wiony, od przebudzenia.
  32. Przed wyjściem z domu przebierał się 15 razy.
  33. Ciągle się odchudzał - nie cierpię chudzielców.
  34. Nie umiał całować - ale tak zupełnie!
  35. Był normalnie oziębły, w seksie to miał tylko jedną część ciała. 
  36. Nie cierpiał moich stóp.
  37. Nie mógł zapamiętać, że nie lubię żubrówki i za każdym razem mi ją proponował.
  38. Golił pachy i jajka, a na klacie nie miał nawet jednego włoska! Jak niemowlak!
  39. Największy komplement w jego ustach to "może być"...
  40. "Pieszczotliwie" nazywał mnie „zimna suka".
  41. A mój chciał się ciągle kochać (z obecnym z kolei odwrotnie), ale do tego stopnia, że ja mu godzinę nie, nie i nie! A on dalej, no weź, nie bądź taka, chodź. Kiedy miałam już tego dość, mówiłam dobra i oglądałam cały czas telewizję, a on sobie tak wsadzał, ja nawet nie drgnęłam, ale żeby chociaż pocałował, nie! Ja mówię dobra, a on zdejmuje gacie i od razu wsadza, a na koniec "i jak"? Czy on myśli, że jak kobiecie wsadzi, to będzie jęczeć z rozkoszy? Litości !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 
  42. Nigdzie nie chodziliśmy, bo on nie miał nigdy kasy, raz mnie zabrał na dyskę w walentynki, kupił po piwie, chciałam odstawić - nie pozwolił, ale na następne już nie miał i się bujaliśmy jak 2 żebraki.
  43. Wracaliśmy z dyski z buta 3 km do domu w straszną zimnicę, na minusie było, bo on nie miał na taxi, a mi nie pozwolił zapłacić.
  44. Jak mi kupił prezent na jakąś wielką okazję, dając, mówił, że tak się strasznie wykosztował... Czego to on sobie będzie musiał teraz odmawiać przez ten prezent (który był wart ok. 15 zł ).
  45. Po tyg. znajomości powiedział ze nienawidzi mojej matki i babki - nie będzie się do nich odzywał nawet po ślubie.
  46. Nie pozwolił mi wchodzić do auta w butach, dopóki ich nie wytrzepałam - musiałam pokazywać podeszwy, że czyste.
  47. Za rękę mogłam go trzymać dopiero, jak umyłam ręce mydłem.
  48. Rysa na karoserii - moja wina, bo pewnie przejechałam pierścionkiem.
  49. Spontana w namiętności nie było: całujemy się, szał ciał itp., a on wstaje, wiesza bluzę na wieszak, do szafy. Znów namiętność, on wstaje, wiesza koszulkę na wieszaku.... Spodnie składa w kostkę... Straszne!
  50. Gra wstępna - 2 razy liznął w ramach pocałunku, cycki pomiętosił, jakby ugniatał ciasto i koniec.
  51. Golił się regularnie - codziennie o 7.30.
  52. Krytykował mnie na każdym kroku po to, żeby, jak mówił, nie przewróciło mi się w głowie, bo pochwały psują.
  53. Zapomniał o 1. rocznicy. Gdy go zapytałam jak chce mi to wynagrodzić, powiedział: no to ubieraj się, idziemy na frytki.
  54. Chciał się kochać tylko w jednej pozycji: na jeźdźca. Nawet przy moim pierwszym razie...
  55. Na urodziny, Gwiazdkę i inne tego typu okazje otrzymywałam stały zestaw - maskotkę i czekoladki + np. okazyjna gipsowa figurka wielkanocnego zajączka... 
  56. Kiedyś w trakcie miziania, gdy było już mocno gorąco, wypalił z tekstem: na tym łóżku zawsze dobrze mi się uprawiało seks ze wszystkimi moimi dziewczynami, śmiech. Fakt, łóżko było ogromne, bo on miał 2 metry. 
  57. Jak się poznaliśmy, powiedział mi, że jego poprzednia dziewczyna zmarła na białaczkę... I że on od tamtego czasu nikogo nie miał - jakieś ponad trzy lata... Biedactwo... I co się okazało?? Nie dość, że nie umarła, to żyje, i to kilometr od niego i nadal się spotykają!!!
  58. Na odchodne powiedział, że jedyne, co we mnie interesującego, to moja pupa.
  59. Najlepiej najpierw dziecko, potem ślub - chciał sprawdzić, jaką będę matką - zero komentarza.
  60. Ciągle powtarzał, że moja matka jest głupia, a ja mam to po niej.
  61. Mówił, że miał mi wysłać kwiaty na przeprosiny. Dlaczego nie wysłał? Bo bał się, że pomyślę, że chce mnie przekupić.


Pomiędzy tymi kwiatkami znalazłam też takie wyznania dziewczyn:

A ja i tak go kochałam! 

Wszystkie kochałyśmy! Uwielbiam ten czas przeszły. 

Ja osobiście nie wierzę, że opisane przez was osobniki, moje drogie koleżanki, w ogóle istnieją!!! Ech, chociaż różne rzeczy na świecie się dzieją...

No i który jest Waszym idolem? Którego nikt nie przebije?
Wydaje mi się, że nr 52 ma szansę na wygranie tego swoistego rankingu popaprańców. :)

A żeby nie było całkiem bez zdjęć, kilka z wieczornego spacerku z Rufim.






PODPIS

85 komentarzy:

  1. Nie da się wybrać faworyta! Oni faktycznie są z Marsa. ulach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten np. 31 Cię nie zachwycił?? :)

      Usuń
    2. No raczej pociąga mnie ten 38. na zmianę z 47. Za to wiem, że 25 odpada-nie używam szminki...ulach

      Usuń
  2. jakbym czytała o takim jednym, w sumie to miał prawie wszystko to, co te dziewczyny piszą. Teraz się zastanawiam, czy dać tu jego mail i nr gg a nawet nr tel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mów, Klarka, że takie monstrum istnieje?!
      Mnie tam już nie grozi, więc nie muszę znać jego numeru, ale może dziewczynom się przyda? :)))

      Usuń
  3. nie da sie wybrac, super gostki sa opisywane. i JAK opisywane, hrehre. 46 mi sie spodobal, przynajmniej nie flondra! hreher, ale ogolnie - ja tez nie potrafie wybrac, taka gama zalet!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) Celowo pominęłam te wady dotyczące higieny, bo to zbyt obrzydliwe dla mnie, ale sporo jest też"pedantów" z odchyłkami od normy, co jest równie straszne.

      Usuń
    2. mysle, ze bym byla omdlala od opisow higienicznych..ja nie cierpie grzebac sobie w palcach i pazurach u odnurzy, a przeca wypucowane i pachniace som...a jak musze tlumaczyc jakies medyczne na wierzchu rzeczy i zembodouy, to sie zaslaniam ksiazka albo czyms tam...ja jestem slabowita i delkitanej konstrukcji, zawsze wole czytac o "pedantach" (kontynuuje cudzyslow), wtedy mi sie tylko zwoje przewijaja....

      Usuń
  4. O matko! Z każdym punktem miałam coraz większe oczy ;)
    No chyba się nie da wybrać "najlepszego".
    Ciekawe czy znalazłyby się podobne wypowiedzi facetów o kobietach. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z całą pewnością tak. :) Tam nawet na tym topiku pojawił się raz na jakiś czas facet i ostro ripostował. No, nie dziwię się!

      Usuń
  5. A mnie rozbawił wzorzec z Sevres nr 7, ale także wpędzający w kompleksy swoją partnerkę nr 28, dobre też są te czyste podeszwy nr 46. To by byli moi idole.Marysia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta z kompleksem mnie też rozbawiła, szczera dziewczyna. :) Czyste podeszwy maja już dwa głosy. Niezły popapraniec z tego gościa!

      Usuń
  6. Czytałam, czytała, a mina mi się wydłużała coraz bardziej i do teraz zbieram szczękę z podłogi. Że też z takimi ufoludkami jakaś kobieta wytrzymała. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, kiedy łuski opadają z oczy to dopiero się widzi wyraźnie...

      Usuń
  7. 27 i 28 - tych nic nie przebije!
    Strach sie bac, ze takie typy, jak powyzej w 61 punktach opisane, w ogole ta ziemia nosi. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz coś przeciwko skwarkom?? :)

      Usuń
    2. No co ty, przecież chłopak honorowy! Dziewczyna ma za niego płacić??? Lepiej dawać z buta po nocy!

      Usuń
  8. Z tym pamiętaniem o rocznicach niestety tak mamy, że nie pamiętamy. hmm... a ja piję wodę z kranu, co w tym złego? Czego jeszcze nie znosicie w nas facetach :)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma nic złego w piciu wody z kranu pod warunkiem, że nie przymuszasz też do tego innych i jesteś w stanie postawić swojej dziewczynie wodę mineralną. :) A z tą rocznicą, to dziewczyna nie była oburzona, że chłopak zapomniał, tylko, że chciał uczcić to frytkami. Osobiście nie miałabym nic przeciwko, natomiast tam chodziło o podkreślenie węża w kieszeni u jej partnera.
      Z tego rankingu widać wyraźnie, że dziewczyny nienawidzą kłamców, brudasów, przesadnych pedantów, narcyzów, maminsynków i chorobliwych skąpców. Myślę, że dokładnie tak samo jest w druga stronę, faceci też nie lubią takich cech u kobiet, co? :))

      Usuń
  9. Och, Kafeteria :)))) Towarzyszy mi od lat, praktycznie całe moje internetowe życie :)))
    Na takich topikach się nie udzielałam, na innych, owszem, takich normalniejszych, poznałam kilka fajnych osób ..... Kafeteria .....
    Ten topik też kiedyś czytałam. Numer 31, 22,42 , każdy zresztą jest popaprany w swoim, pięknym stylu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy zresztą jest popaprany w swoim, "pięknym stylu" - celnie :)) Nic nie poradzę, że mnie to śmieszy do łez. :)
      Kafeterię też nam sprzed lat. Fajny portal, też poznałam niesamowitą osobę dzięki niej. :)

      Usuń
  10. Faceci - powiedziałabym standardowi. Raczej interesujące jest po jakim czasie dziewczyny dochodziły do wniosku, że coś z facetem jest nie w porządku.Bo większość ich zachowań z całą pewnością była widoczna już od samego początku, tylko kobietki były mało bystre albo baaardzo chciały mieć faceta. Bo niestety większość kobiet uważa, że facet jest jak płotek koło domu- nie ważne czy prosty, czy krzywy, ważne by był.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miłość jest ślepa, niektóre z tych kobiet wyszły za mąż za swoich wybrańców i rozwiodły się po nastu latach, stąd potem na końcu to westchnienie ulg "Uwielbiam ten czas przeszły". :))

      Usuń
  11. Właściwie to tylko 17 i 23 wydają mi się nieszkodliwi, choć z zastrzeżeniami;
    17 - bo mógł wyłysieć od nadmiaru testosteronu, czyli macho po prostu! Ale to też nie zawsze dobre, agresja i tym podobne rzeczy.
    23 - bo to jego własna sprawa, w co wierzy, wolno mu. Tylko zależy w jakim stopniu i czy nie prowadzi "działalności misyjnej".
    Wybrać idola? Chyba nie dam rady :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ten 23 mówił np. swojej dziewczynie "spóźniłem się, bo spotkałem UFO". :-) Nie taki nieszkodliwy jak się wydawał, prawda? Spóźniał się ciągle i niemało. :))))

      Usuń
    2. Aaaa! No, tak, bo sam fakt, że wierzy, to jeszcze nic takiego :)

      Usuń
  12. Nie dość, że nie umarła, to żyje! To jest idolka!
    ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale kto, Aniu? Niczewo ni pamimaju... :)

      Usuń
    2. Patrz: 57. :)
      Ja też się podpisuję. :)
      I jeszcze mnie zastanawia, co to jest ścirzydupstwo. Patrz:7. Hm. Mogę się domyślać znaczenia z kontekstu, ale słowa tego nie słyszałam. Moży to jako gwaro. ;)
      Hana, gwaro?

      Usuń
    3. JolkaM, może i gwaro, ale nie naszo.

      Usuń
  13. Zaraz mi oczy i szczeka (prawdziwa) wypadna i poturlaja sie ze zdumienia...
    Rownie dziwne sa "odchylenia" samcze (np 46) co i "zarzuty" samicze (np 51)....
    Ciekawe jaki byl stopien zazylosci gdy sie tym kobietom oczy nagle otwieraly? A moze te wady zaczynaly dostrzegac dopiero wtedy jak je nagle zostawil? Tala pelniejsza ankieta moglaby byc swietnym materialem dla psychologow i seksulogow :))
    Pozdrawiam Nika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę, że psycholog miałby co tu robić. My się jednak pośmiejmy po prostu. :)
      A ten co się golił codziennie punkt 7:30 to wiesz, nie wydaje mi się taki mało groźny. Brak elastyczności jest okropną cechą i życie z takim człowiekiem może być gehenną. Oczywiście nie wiemy, czy jeśli akurat o tej godzinie działo się coś innego, ważnego, czy fajnego to facet odpuszczał swój rygor, czy nie. Ale jakoś nie wzbudza on mojego zaufania.
      Pozdrawiam, Niko, również. :)

      Usuń
  14. Wybór jest zbyt duży. Ale gdybym musiała, to 46, 60,47, 32... Jednak w moim rankingu prowadzi 46! Uciekłabym po pierwszym razie! Piechotą!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest w czym wybierać, bez dwóch zdań!
      Nie lubisz mieć czysto w aucie, Hana? :))
      Ten od głupiej matki mnie oczarował, jaka z nim musi być cudowna przyszłość! Ach!

      Usuń
    2. Lubię mieć czysto, jeśli ktoś mi posprząta, bo na pucowanie auta szkoda mi czasu. Dosyć się napucuję tu i tam. Poza tym samochód szybko się brudzi, to nie warto przesadzać:)

      Usuń
    3. Pewnie, że nie warto. Jak widać, że trzeba by sprzątnąć w aucie to jakoś... zaraz o tym zapominam i do następnej takiej myśli potrafi minąć rok. :)

      Usuń
    4. ja, jak myje samochod, to sasiadka (mamy podobne poczucie humoru) pyta - Kto przyjezdza???

      Usuń
  15. 1, 47, 60. Lider 1 !
    Reszta też w kosmos bez powrotu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) Pamiętaj Ewo, żeby nie zamykać się w toalecie, bo to rodzi brak bliskości. :))

      Usuń
  16. tak czytając se pomyślałem to są przecież wszytko tematy pod "rozmowy w toku", Drzyzga przy całym moim szacunku do niej miała by tematów na miesiąc jak nie dłużej :) Rafał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I takie tematy są u niej wałkowane, z tego co wiem. :)

      Usuń
  17. Ludzie naprawdę takie rzeczy w necie piszą?!:0
    Niesamowite!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama widzisz. Dziewczyny chciały sobie trochę odreagować, nie dziwię się po takich typach. :)

      Usuń
  18. Wiesz co Aniu, aż przykro mi się robi, kiedy to czytam. Ale i moi eks miewali różne dziwne zachowania, niektóre mogłyby konkurować z powyższymi, na przykład numer 52 to polski standard w bardzo wielu rodzinach... niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, Iw, tak naprawdę to smutny ranking, bo życiowy. Niestety.

      Usuń
  19. Świetna galeria facetów, jakby ich tak wszystkich zsumować to wyszedłby niezły maczo:))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezły?? To jakiś potwór w ludzkiej skórze by był!
      :))))

      Usuń
  20. Moje monstrum- już eks od prawie miesiąca, też miało parę cech wykazanych przez Ciebie w poście.
    Zastanawiam się co ze mną, że na takie "coś" trafiłam.
    Ot, miłość ślepą jest; dobrze, że w końcu przychodzi otrzeźwienie.
    Szkoda, że tyle musiałam nieprzyjemnego przejść, żeby się w końcu uswiadomić i pogonić z życia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko gratulować, że otrzeźwienie przyszło tak szybko. A na pytanie które zadałaś dobrze by było sobie odpowiedzieć, żeby nie trafić na podobnego, a to jest częste, jeśli się nie wie co przyciągnęło w tym...
      Dobrze, że to już za Tobą.

      Usuń
  21. Co za obrzydliwy portal. Dawno nic mi tak humoru nie popsuło z rańca! Nigdy noga moja...:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Errato, spokojnie! Dziewczyny utworzyły ten wątek, aby się pośmiać, odreagować, anonimowo, w sieci.... Poza tym to było już dawno temu, a jak wiesz: co było, a nie jest nie pisze się w rejestr. :))

      Usuń
  22. nie potrafię wybrać, zbyt wysoki poziom ::DD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, żaden nie przypadł Ci do gustu?? A tak się starałam dla każdego coś miłego! :)

      Usuń
  23. A mnie przeciwnie, humor sie poprawil. Az sobie wydrukowalam cala liste. Boska! Ze tez nigdy nie wpadlam na ten portal. Co do faworyta to trudny wybor. Wszystkie dobre. Obstawiam: 5 - place tylko za siebie!, 6 - niedoszly student po podstawowce, 7 - scirzydupstwo!, 19 - piwo to napoj pomaranczowy, 30 - tajny telefon, 31 - ciagle wkurwiony!, 40 - pieszczotliwie zimna suka (okropne!!!), 43 - 3km z buta w mrozy z honorowym i glupim skapcem, 57 - pograzony w zalobie po zmarlej na bialaczke ex-dziewczynie. I perelki: 60 - moja matka jest glupia i mam to po niej! Po pierwszym takim tekscie nalezy spakowac goscia w kosmos. Niech wypier... 52 - krytykowal zeby sie w glowie nie poprzewracalo. Jak juz ktos wczesniej wspomnial czesty zworzec wychowania w PL, niestety. Co do punktu 46 - czyszczenie podeszw, troche pasuje mi do mojego ex-meza. Jak w wieku 17 lat kupil sobie pierwszego wlasnego (za wlasne zarobione pieniadze) pelnoletniego Fiata 126p. Szybko go wyleczylam. Troche wiek go tlumaczy oraz fakt, ze zarabial na to auto godzac nauke z praca w wekendy. O tym co sypial z bronia pod poducha (22) nie wypowiadam sie. jego nalezy sie bac. NR 1 jest niezly ale podobno sa i takie odchylki! Na szczescie w moim swiecie ominelam takie typy szerokim lukiem. Najmniej przeszkadalby mi depilujacy sie, skwarek, pedant i czyscioch. Ale nie w jednej osobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wymieniłaś moje typy. Zastanawiam się jak można wiązać przyszłość z takim np 31- wiecznie wku..ionym, ale on pewnie na początku dobrze się maskował.
      Twój były jest wytłumaczony. Trochę. :)
      A ja i z takim depilującym się skwarkiem nie chciałabym mieć nic wspólnego. No, chyba, że bym się... zakochała. :))
      Cieszę się, że się ubawiłaś. :) Tak jest o wiele więcej takich kwiatków, ale niektóre są naprawdę obrzydliwe, więc ostrzygam przed czytaniem.

      Usuń
    2. Tego frywolnika codziennie golącego się o 7.30 to poprosze, tylko żeby mi jeszcze robił łydki przez sen ;)

      Usuń
  24. Ranking popaprańców pominę milczeniem. ( rozbawił mnie, owszem) Zdjęcia piękne zrobiłaś. Bardzo mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Milcz więc, Ewo, skoro masz na to ochotę. Skoro się uśmiechnęłaś to się cieszę, bo ja naprawdę się popłakałam ze śmiechu. :)

      Usuń
  25. Wymienie kilka : 5 - place tylko za siebie!, 6 - niedoszły student po podstawówce, 7 - scirzydupstwo!, 19 - piwo to napój pomarańczowy ogólnie fajnie. Zdjęcia bardzo ładne, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, galeria samych cukiereczków, nie wiadomo który lepszy. Pozdrawiam, Alino.

      Usuń
  26. A Rufik świeci na tym nocnym trawniku jak latarenka. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wszystkie są super, ale przy 25 parsknęłam śmiechem aż monitor obryzgało :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ten 41 jest dobry:))) On pewnie tez wierzy ze herbata jest slodka nie od cukru tylko od mieszania:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co za porównanie! Nie znałam. :)

      Usuń
    2. GosiAnko, bo to jest taka teoria, ze herbata jest slodka od mieszania a cukier jest tylko potrzebny po to, zeby bylo wiadomo jak dlugo mieszac:)))
      To ten gostek tez pewnie mysli, ze kobieta dostaje orgazmu od samego wkladania... bosz...no dobra mam glupawke:P

      Usuń
  29. Wałkuję ten sam problem u siebie, muszę też zatem pro forma dorzucić punkt 62:
    Nie kupuje perfum! Buc!

    OdpowiedzUsuń
  30. Co jeden, to lepszy:) Ale każdy kij ma dwa końce - pomyślałyście o dziewczynach, które to pisały?

    OdpowiedzUsuń
  31. no proszę. niedobrze mi sie robi przy 27, 28 i 32.
    a z numerem zbliżonym do 52 miałam nawet bliższy kontakt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to współczuję, to to pewnie było traumatyczne!

      Usuń
    2. długo wychodziłam z tej traumy, ale dzieci mi pomogły.

      Usuń
  32. Musi takich popaprańców być całkiem sporo, nie potrafię się zdecydować, który najbardziej popaprany, każdy inaczej.

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że piszesz! Pisz, komentuj, daj znak, że jesteś!
Dobrej energii nigdy za wiele. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...