Anielka bardzo chciała iść do Hokusa na dwór. Po wielu wahaniach puściliśmy. Co z tego wynikło? Poniżej opowieść bez słów.
Więcej zdjęć, które tworzą zwartą opowieść jest na FB: TU.
Miłego popołudnia. :)
Strony
- Strona Główna
- Pokój Przemian 2021
- Pokój Przemian 2020
- Pokój Przemian 2019
- Pokój Przemian 2018
- Pokój Przemian 2017
- Pokój Przemian 2016
- Pokój Przemian 2013 - 2015
- Bawialnia
- Spis Powszechny Zwierzaków
- Blog Amisi
- Wiersze i cała reszta
- Projekt MOST 2016
- Bajki Białej Kury
- Edukacja
- Kuchnia
- Czytelnia
- Gabinet
Ojejkujejkujejku, jakie pięknoty! Wpadłam tak tylko, a tu taki kąsek!
OdpowiedzUsuńI co? Wróciła bez problemu? Nigdzie nie uciekła?
OdpowiedzUsuńZdjęcia są z wczoraj. Bardzo sie trzymała domu i Hokusa. :)
UsuńKochana maleńka:)
UsuńAle ślicznotka anielska :-)))) Mały odkrywca, najbardzoej podobają mi się te jej najeżone fotki. A jak dzielnie spisuje się Hokus jako przewodnik, nawet Rufi pomaga i pilnuje żeby Anielcia się nie oddalała zbytnio :-)
OdpowiedzUsuńBuszmenka:D
OdpowiedzUsuństrasznie płodnaś, mimo odgrażania się, że znikniesz ;PPP
Doczekasz się, doczekasz! :)
Usuńmam nadzieję, że nie :****
Usuń:) nic dodać nic ująć :)
OdpowiedzUsuńA Hokus za nią.......
OdpowiedzUsuńOch, jak ja lubię kiedy zwierzątka mogą wychodzić na podwórko... No trudno jeśli nie mogą, ale jeśli mają okazję to jestem jak najbardziej za.
OdpowiedzUsuńTakich pilnowaczy miała, że coś niesamowitego :)) I zjeżyła się na widok aparatu ;)
OdpowiedzUsuńNie, to w zabawie na widok Rufiego.
UsuńSłodzianka ;) Nawet taka zjeżona :))
UsuńJa nie wiem, czy Ty ją możesz wydać... Przecież ona jest Hokusowa...
OdpowiedzUsuńO to, to, Abigail! Przecież ona jest już wasza i Hokusa... Nie można kotu tego robić:(( Ona jest rozkoszna po prostu:)))
OdpowiedzUsuńNo tak, Ruficzek na podwórku wydaje się dużo większy :) A już chcialam spytać, cóż to za trawiasty potwór tak najeżył Anielinkę :) A wiesz, dopiero teraz, te podwórkowe zdjęcia pokazują Anielkę w calej krasie. Wydawało mi się, że ona jest biało-czarna, a tylko ogonek ma pręgowany szary. A tu niespodzianka ! Ona te łatki ma nie całkiem czarne. Pokazana zewnętrznie jeszcze bardziej zyskuje na urodzie. I widać, że ona ma taką miękkość brytolków. Takie ma okrąglutkie kształty :) Cudna jest !
OdpowiedzUsuńAle skarżę się na niesprawiedliwość społeczną !!! Nie mogę obejrzeć całej historii foto, bo nie ma mnie na fejsbuku. Więc buczę ! Buuuuuuuuuuuuuuu !
Ewa, mnie też nie ma, ale wlazłam bez problemu i obejrzałam!
UsuńA ja klikam w linka, i mi się nie otwiera :(
UsuńTak, link działa, może spróbuj jeszcze raz Ewo. Zdaje się, że FB odblokował możliwość oglądania zdjeć dla osób, które nie mają konta. :)
UsuńAnielinka jest naprawdę prześliczna. Taka malutka jeszcze, nieutuczona. taka delikatna i przyjazna dla wszystkich zwierząt. Cudo!
kocio-psie przyjaźnie piękne są i bardzo mnie wzruszają )) ściskam niedzielnie
OdpowiedzUsuńRozmaśliło mnie całkiem, obejrzałam wszystkie, najlepsze to nosek w nosek pod drzewkiem. Imię dla koteczki dobrane idealnie, wśród zieleni jeszcze bardziej jest eteryczna. A Ruficzek opiekun doskonały.
OdpowiedzUsuńAle się nastroszyła! :D Piękność z niej jest. :)
OdpowiedzUsuńTrochę przypomina mi mojego Ziomka z umaszczenia.
Pozdrawiam
Och, Gosianko pospiesz sie bo albo sie duzo lez poleje, albo u Ciebie zostanie.
OdpowiedzUsuńZłamiesz serce całej trójce, nie mówiąc o sobie.
OdpowiedzUsuńTa kotka jest w tak zgranym stadzie, że nie mam pojęcia jak uda Ci się ją z tego stada wyrwać.
Będzie ból i tęsknota, to pewne!
A nie masz myśli, by ją u Was zostawić?
Ściskam mocno!
Proszę posłuchać Pani Moniki,dobrze mówi.Niech zostanie,plisssss :) Pozdrawiam Joanna.
UsuńTaaaa, wiem...
UsuńCudnie wyglada taka nastroszona! Co ja tak zaniepokoilo?
OdpowiedzUsuńRufiego się przestraszyła. Zaraz z tego zabawa była :)
UsuńFajnie im...:)
OdpowiedzUsuńSielanka :)
OdpowiedzUsuńDo twarzy jej z zielenią:)
OdpowiedzUsuńBosz, co za cudna fotorelacja! Jakie śliczne kotki, piesek i okoliczności przyrody! Trudno oderwać oczy. Anielinka bardzo pasuje do Was wszystkich i widać, że jest przez wszystkich kochana.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam komentarze wyżej, i też nie wiem, jak Wy ją oddacie.... Z Hokusikiem tworzą cudny duet... Agnieszka z Lublina
OdpowiedzUsuńja tez nie wiem jak Wy ja oddacie..przeca to najlepsza kolezanka dla Hokusa. jak mozna kotu cos takiego robic, poza tym wyglada naprawde niezwykle malowniczo i do twarzy jej z plenerem.
OdpowiedzUsuńPełna szczęśliwość kocia. Piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńAleż to będzie podróż pełna emocji i nowych doznań. Zyczę wielu wrażeń .Tęskno będzie przez ten miesiąc.
Fajne zwierzaczki :)
OdpowiedzUsuńRaj dla zwierzaków :-)
OdpowiedzUsuńPiękne foty !